W nowych filmach Marvela z serii „Avengers” Robert Downey Jr. zagra złoczyńcę
SAN DIEGO (AP) — Marvel Studios powróciło do San Diego Comic-Con z tańczącymi wersjami Deadpoola i chórem podczas panelu, w którym znalazły się informacje o dwóch kolejnych filmach „Avengers” oraz niespodziewani goście, w tym Harrison Ford i Robert Downey Jr.
Downey powraca do filmów Marvela, ale nie jako Iron Man. Zagra złoczyńcę Victora Von Dooma, czyli Doktora Dooma, w co najmniej jednym z nadchodzących filmów „Avengers”. Downey rozpoczął sukcesy filmowe Marvela w „Iron Manie” i grał popularną postać w dziewięciu filmach, ale w sobotę pojawił się w masce Doktora Dooma i zielonym płaszczu.
„Nowa maska, to samo zadanie” – powiedział Downey pośród entuzjastycznych wiwatów.
Bracia Russo, którzy będą reżyserować film z udziałem Downeya, powiedzieli, że jego występ w filmie jest „dowodem niewyobrażalnych możliwości w multiuniwersum Marvela”.
Ujawnienie to uwieńczyło radosny powrót Marvela do hali H Comic-Conu.
Prezes Marvel Studios Kevin Feige rozpoczął panel, mówiąc, że dzięki sukcesowi „Deadpool & Wolverine” w ten weekend, rozległe Marvel Cinematic Universe przekroczyło 30 miliardów dolarów w przychodach z kas biletowych. W nawiązaniu do sceny z filmu chór zaśpiewał „Like a Prayer” Madonny, zanim przemówił Feige.
„Deadpool & Wolverine” wydany w czwartek pobił już jeden rekord i może rozbić się jeszcze bardziej w weekend otwarcia. Feige wykorzystał sobotni panel, aby wyznaczyć kurs dla MCU, ujawniając postać Forda w kolejnym filmie „Captain America” i ujawniając „Avengers: Secret Wars” i „Avengers: Doomsday” jako tytuły dwóch kolejnych filmów z epickiej serii o superbohaterach. „Doomsday” trafi do kin w 2026 roku.
Feige powiedział, że wszyscy aktorzy przedstawieni w sobotę pojawią się w nadchodzących filmach „Avengers”, które wyreżyserują Joe i Anthony Russo. Bracia poprowadzili serię „Avengers” przez jej rozległą fabułę zwieńczoną filmem „Avengers: Endgame” z 2019 r., w którym znalazła się śmierć postaci Tony’ego Starka/Iron Mana granego przez Downeya.
„Kiedy reżyserowaliśmy „Avengers: Endgame”, Joe i ja naprawdę wierzyliśmy, że to koniec drogi dla nas w Marvel Cinematic Universe, ponieważ włożyliśmy całą naszą pasję, naszą miłość, naszą wyobraźnię w „Zimowego żołnierza”, w „Wojnę bohaterów”, w „Wojnę bez granic”, kulminując wszystko w „Avengers: Endgame” — powiedział Anthony Russo. „Ta seria czterech filmów była niesamowita i pozostawiła nas kreatywnie wyczerpanymi ze wszystkimi naszymi emocjami związanymi z filmem. Od tego czasu, poprzez bardzo szczególną historię, Joe i ja potencjalnie dostrzegliśmy drogę naprzód z wami”.
Nazwali „Secret Wars” „największą historią, jaką kiedykolwiek opowiedziało Marvel Comics”, a Joe powiedział, że to pierwsza seria komiksów, jaką przeczytał jako dziecko, sprawiła, że „zakochał się w komiksach”.
Sobotnia sesja odbywa się po tym, jak Marvel opuścił konwent w zeszłym roku z powodu Ataki Hollywoodco uniemożliwiło pisarzom i aktorom występowanie w panelach.
Obsada „Captain America: Brave New World” — Giancarlo Esposito, Tim Blake Nelson, Danny Ramirez i Anthony Mackie — pojawiła się na scenie jako pierwsza i zdradziła szczegóły dotyczące nadchodzącego filmu. Esposito ujawnił, że zagra złoczyńcę Setha Voelkera, znanego również jako Sidewinder.
Zapytany o to, jak to jest dołączyć do projektu Marvela, Esposito powiedział, że było to „spełnienie marzeń”.
„Kiedy twoje marzenia się spełniają i dostajesz telefon, przechodzisz przez drzwi” – kontynuował. „Jestem bardzo wdzięczny wszystkim fanom, którym to marzenie się spełniło, ponieważ to właśnie casting fanów nas połączył”.
Następnie obsada odeszła na bok, aby pokazać na dużym ekranie scenę z filmu, która ujawniła, że prezydent Thaddeus „Thunderbolt” Ross, grany przez Forda, ma nadzieję odbudować Avengersów z Samem Wilsonem granym przez Mackie. Pokazano również, jak postać Forda przekształca się w Czerwonego Hulka.
Ford dołączył do panelu po tym, jak fani zostali poczęstowani fragmentami filmu i pokazali muskuły przed ryczącym tłumem. Wyraził również podekscytowanie swoją najnowszą rolą, mówiąc: „Jestem zachwycony i dumny, że zostałem członkiem Marvel Universe”.
Obsada i reżyser „Thunderbolts(asterisk)” zaskoczyli również fanów krótkim klipem z filmu. Julia Louis-Dreyfus, Florence Pugh, Sebastian Stan i David Harbour (w pełnym kostiumie i mówiący w charakterze Red Guardian na początku) wkroczyli na scenę i podzielili się kilkoma szczegółami na temat swoich postaci.
Premiera filmu planowana jest na maj 2025 roku.
Ostatnim filmem, który zapowiedziano na panelu, był „The Fantastic Four” z udziałem Pedro Pascala, Vanessy Kirby, Josepha Quinna i Ebon Moss-Bachrach. Zdjęcia do filmu rozpoczną się we wtorek w Londynie, powiedział Feige.
Dodał, że film trafi do kin za prawie dokładnie rok, w lipcu 2025 roku.
Po tym, jak reżyser Matt Shakman stworzył specjalnie na potrzeby Comic-Conu klip wideo, w którym obsada prezentowana była w pełnej krasie z lat 60., on i Feige ujawnili oficjalny tytuł filmu: „Fantastyczna Czwórka: Pierwsze kroki”.
Sesja nie zawierała żadnej wzmianki o Jonathanie Majorsie, który grał złoczyńcę Kanga Zdobywcę i wcześniej był ważną częścią planów Marvela dotyczących „Avengers”. Aktor został zwolniony przez studio po tym, jak w grudniu został skazany za napaść na byłą dziewczynę. Był skazany na roczny program doradczy w kwietniu i uniknął kary więzienia.
Marvel przejął już Halę H w czwartek panel elektryczny upamiętniający „Deadpoola i Wolverine’a” w którym publiczność miała okazję obejrzeć cały pokaz i niespodziewanych gości, którzy dołączyli na scenie do gwiazd Ryana Reynoldsa i Hugh Jackmana.
Rosnący entuzjazm dla filmu na Comic-Conie odbił się echem w całym kraju, gdy fani rzucili się, by go obejrzeć w kinach, zapewniając filmowi pozycję nowego rekordzisty czwartkowego pokazu przedpremierowego dla filmu z kategorią wiekową R. Film oparty na komiksie sprzedał się w szacunkowo 38,5 mln dolarów wartość biletów na pokazy przedpremierowe w czwartek.
Sukces „Deadpoola i Wolverine’a” obudził Marvela po długim śnie i rozwiał obawy o słabe wyniki kasowe pod koniec 2023 r. Fabryka superbohaterów osiągnęła rekordowo niski poziom w listopadzie wraz z premierą „Cuda” który otworzył się z kwotą zaledwie 47 milionów dolarów.