W obliczu wojny na Ukrainie na granicy Polska chce znaleźć się w gronie krajów ustalających agendę Europy
![W obliczu wojny na Ukrainie na granicy Polska chce znaleźć się w gronie krajów ustalających agendę Europy](https://oen.pl/wp-content/uploads/2024/04/wirestory_dd5dce48f3821eaf8789496848427919_16x9_992-770x470.jpg)
Minister spraw zagranicznych Polski mówi, że rząd chce wrócić do grupy krajów, które wyznaczają agendę Unii Europejskiej
WARSZAWA, Polska – Minister spraw zagranicznych Polski Radek Sikorski powiedział w czwartek parlamentowi, że rząd chce wrócić do grupy krajów, które wyznaczają program Unii Europejskiej, przedstawiając wizję rządu w historycznie kluczowym momencie wojny za granicą w Ukraina.
Ostrzegł, że rosyjski atak na NATO zakończy się porażką Moskwy, ale NATO musi zwiększyć swoją obronę.
Przed przemówieniem ministerstwo spraw zagranicznych stwierdziło, że wizja Sikorskiego jest ściśle zgodna z wizją prezydenta Francji Emmanuela Macrona, który w czwartkowym przemówieniu przedstawił także swoje ambicje, aby Europa była bardziej asertywną potęgą światową. Wyżsi polscy urzędnicy z zadowoleniem przyjęli jawne wsparcie Macrona dla Ukrainy, ale chcą także, aby Paryż zwiększył dostawy pomocy wojskowej.
Pod rządami prezydenta Władimira Putina Rosja prowadziła przeciwko Polsce wojnę hybrydową, w tym za pomocą dezinformacji – oskarżył Sikorski. Powiedział, że Rosja kłamała, fałszywie twierdząc, że Polska dąży do aneksji części zachodniej Ukrainy wokół Lwowa, które kiedyś należały do Polski.
Mówiąc po ukraińsku, powiedział: „Lwów to Ukraina”.
Wystąpienie Sikorskiego poświęcone było opisowi nowego kierunku rządu premiera Donalda Tuska, który objął urząd w grudniu.
Sikorski starał się wyjaśnić, jak zmieniły się priorytety Polski po zastąpieniu przez rząd Tuska narodowo-konserwatywnej partii pod przewodnictwem Prawa i Sprawiedliwości w zakresie praworządności i stosunków międzynarodowych.
W przemówieniu wziął udział prezydent Andrzej Duda, związany z Prawem i Sprawiedliwością, a także członkowie korpusu dyplomatycznego w Warszawie, którzy wysłuchali przemówienia z galerii parlamentu.
Rząd upomina się także o swoje prawo do definiowania polityki międzynarodowej Polski, gdyż Duda postępuje ostatnio wbrew jego woli. Duda spotkał się niedawno z przypuszczalnym republikańskim kandydatem na prezydenta Donaldem Trumpem i wyraził nadzieję na przyjęcie przez NATO broni nuklearnej.
Prawo i Sprawiedliwość przewodziło Polsce w latach 2015–2023 i choć podkreślało związki ze Stanami Zjednoczonymi, zajmowało sprzeczne stanowisko wobec 27 państw członkowskich UE, a w szczególności wobec Niemiec, które najechały i okupowały Polskę podczas II wojny światowej.
Sikorski podkreślił wagę przyjaźni z Niemcami, stwierdzając, że okres konfrontacji za poprzedniego rządu dobiegł końca.
„Różnice zdań nie oznaczają jednak, że jesteśmy skazani na wieczny konflikt. Niemcy są naszym demokratycznym sąsiadem, naszym największym partnerem handlowym, ważnym aktorem europejskim i kluczowym sojusznikiem w NATO. Warszawa i Berlin potrzebują siebie nawzajem” – stwierdził.
Sikorski przekonywał, że rozwój i bezpieczeństwo Polski powinny opierać się zarówno na współpracy transatlantyckiej, jak i na integracji europejskiej, a także że jest ona gotowa wziąć odpowiedzialność za wyzwania globalne.
Przemówienie Sikorskiego skierowane było zarówno do odbiorców światowych, jak i krajowych, w 38-milionowym narodzie, położonym na linii geopolitycznej.
Polska, członek NATO i Unii Europejskiej, leży na wschodniej flance obu krajów i oprócz Ukrainy graniczy z Rosją i Białorusią. Jest to kluczowy węzeł dla zachodniej broni wysyłanej na Ukrainę.