Świat

W odległym regionie Ugandy święty rytuał obrzezania staje w obliczu kontrowersyjnego testu czystości

  • 11 sierpnia, 2024
  • 7 min read
W odległym regionie Ugandy święty rytuał obrzezania staje w obliczu kontrowersyjnego testu czystości


W POBLIŻU GÓRY ELGON, Uganda (AP) — Tancerze poruszali biodrami w rytm bębniarzy, którzy prowadzili grupę, zapowiadając początek masowego obrzezania wśród ludu Bamasaaba, zamieszkującego górzysty wschód Ugandy.

Jednak uliczne zabawy były przykrywką dla sporu, który narastał za kulisami, gdy niektórzy mieszkańcy wypytywali swego króla o publiczne przeprowadzenie rytuału Imbalu, czyli rytualnego obrzezania tysięcy chłopców, który odbywa się co dwa lata w tej odległej społeczności przy granicy Ugandy z Kenią.

Czy można by to zamienić w karnawał, wystawiany na widok cudzoziemców? A może powinno pozostać świętą ceremonią, w której rodziny cicho przygotowują swoich synów do odważnego stawienia czoła nożowi?

Król, znany jako Umukuuka, miał swoją drogę przed uroczystą inauguracją 3 sierpnia w parku w mieście Mbale, argumentując za tradycyjnym festiwalem, który również wyglądałby atrakcyjnie dla odwiedzających. Organizatorzy Imbalu otrzymali ponad 120 000 dolarów wsparcia finansowego od rządu Ugandy i sponsora korporacyjnego.

W wywiadzie dla agencji AP Umukuuka stwierdził, że zorganizowanie współczesnego Imbalu było wyzwaniem i bronił decyzji o reklamowaniu rytuału jako wydarzenia turystycznego, zgodnie z narodowym planem rozwoju Ugandy.

„Wszystko się zmienia, gdy populacja się rozrasta. Ludzie mogą nie nadążać za procesami kulturowymi” – powiedział, powołując się na trudności ekonomiczne i komercjalizację, które, jak powiedział, osłabiają wspólnotowy aspekt Imbalu. „Ale walczymy poprzez system klanowy, który (Imbalu) pozostaje nienaruszony”.

Ale interwencja rządu Ugandy wzbudziła zdziwienie wśród wielu Bamasaaba i podkreśliła niepokój związany z najważniejszą ceremonią dla tej czteromilionowej grupy etnicznej Ugandyjczyków. Niektórzy, którzy rozmawiali z AP, powiedzieli, że uważają, że Umukuuka, w swoim pierwszym roku urzędowania, trywializuje Imbalu, wystawiając je na działanie zewnętrznych interesów.

„Nasze przywództwo zostało przejęte” przez krajowych przywódców politycznych, powiedział Wasukira Mashate, starszy, który jest kustoszem dóbr kultury Bamasaaba, twierdząc, że Umukuuka nie słucha rad przywódców klanu posiadających prawdziwy autorytet duchowy.

Warto przeczytać!  Dziennikarz „Forbesa” umieszczony w areszcie domowym za rzekome rozpowszechnianie fałszywych wiadomości na temat rosyjskiej armii

„Nie sądzę, żeby odgrywali jakąkolwiek rolę” w Imbalu, powiedział, mówiąc o przywódcach klanów. „To było dla naszej własnej korzyści kulturowej, ale teraz staje się wydarzeniem narodowym, ponieważ rząd Ugandy przejął to”.

Podczas uroczystej inauguracji, przed totemicznym sanktuarium klanu, który historycznie zapoczątkował Imbalu, wycinając pierwszych kandydatów, zebrał się rozgniewany tłum. Członkowie klanu wskazali młodego byka rasy mieszanej przywiązanego do trawy jako obraźliwego, mówiąc, że tylko lokalna rasa wystarczyłaby jako odpowiednia ofiara dla bogów.

„Ta krowa jest egzotyczna. Jesteśmy Bamasaaba, a on przyniósł nam białe zwierzę” – powiedział Kareem Masaba, mówiąc o Umukuuka. „On nas obraził. Jego poprzednicy przychodzili do świątyni i uczestniczyli w rytuałach, ale ten człowiek nie chce tu przyjść. On nas nie szanuje”.

Spór o zwierzę ofiarne opóźnił inaugurację do późnego popołudnia, ponieważ gniew mężczyzn uzbrojonych w maczety, ostre kije i inną prymitywną broń narastał. Umukuuka, siedzący niedaleko w namiocie wśród dygnitarzy z innych miejsc Afryki, nie drgnął. Członkowie klanu odpowiedzieli odmową przedstawienia pierwszej grupy inicjowanych Umukuuka, byłemu oficerowi leśnemu, którego prawdziwe nazwisko brzmi Jude Mudoma.

Masowe obrzezania potrwają do końca 2024 roku.

Inicjacja plemienna chłopców w dorosłość od dawna budzi kontrowersje w krajach afrykańskich, takich jak Republika Południowej Afryki, gdzie incydenty nieudanych, śmiertelnych obrzezań wśród osób mówiących w języku Xhosa zainspirowały kampanie na rzecz bezpiecznego obrzezania klinicznego. Wśród Bamasaaba, których metoda cięcia jest równie brutalna, nie było żadnych wezwań do zakończenia tej praktyki. Najsilniejsi zwolennicy uważają Imbalu za ważniejszy niż kiedykolwiek w obliczu powszechnego obrzezania niemowląt w warunkach szpitalnych. Twierdzą, że chłopcy, którzy nie są inicjowani w sposób plemienny, ryzykują dożywotnią przestępczością społeczną.

Warto przeczytać!  Jestem Ukrainką, ale moje pierwsze słowa były rosyjskie. To dziedzictwo, przed którym spędziliśmy całe życie, próbując uciec | Olga Rudenko

Obrzezanie plemienne wykonuje tradycyjny chirurg, posługujący się nożem, który zwykle wykonany jest ze stopionych gwoździ. Bamasaaba, stolica Ugandy, Kampala, jest znana z polowania na oszustów Imbalu, których następnie siłą przecina. Ciała nieobrzezanych mężczyzn mogą zostać zbezczeszczone przed pochówkiem.

Obrzezanie „pomaga nam być silnymi” — powiedział Peter Gusolo, tradycyjny chirurg, gestykulując, by wyrazić rzekomą sprawność seksualną swojego ludu. Ci, którzy sprzeciwiają się obrzezaniu, zostaną obrzezani „nawet jeśli (oni) umierają” — powiedział. „Obrzezamy was w nocy. Grzebiemy was rano”.

Dodał: „Nie możemy was pochować w ziemi Bamasaaba bez (obrzezania). Nie, nie, nie. To jest wpisane w konstytucję kultury Bamasaaba. … To przekleństwo, jeśli chowacie w ziemi ludzi, którzy nie są obrzezani”.

Gusolo, którego rodzina mieszka w domu na zboczu wzgórza obsadzonego krzewami kawy arabica, spędzał dni, izolując się w jaskini i odkładając intymność z żoną, aby móc zostać opętanym przez ducha Imbalu. Chociaż mężczyźni tacy jak Gusolo posługują się certyfikatami wydanymi przez lokalne władze sanitarne, aby udowodnić swoje umiejętności, tytuł ten jest dziedziczny. Chirurdzy mówią, że nie mogą sobie pozwolić na lekceważenie swojej pracy, ponieważ rany, które zadają, nie zagoją się, jeśli nie będą duchowo silni.

Pierwszym kandydatem do inicjacji w tym roku był nastolatek, którego twarz była wysmarowana błotem i resztkami domowego piwa. Rozłożył nogi i bez mrugnięcia wpatrywał się w niebo, podczas gdy rój rozwścieczonych ludzi wokół niego pchał i popychał, domagając się odwagi. Chirurg, nie stosując żadnego znieczulenia, chwycił chłopca i szybkim ruchem rąk zdarł z niego skórę. Członek rodziny chłopca, chcąc uchronić chłopca przed groźbą czarów, zebrał skórę i zabrał ją do domu.

Warto przeczytać!  „Sposób na odwrócenie uwagi od problemów kraju”

Emmanuel Watundu, ojciec 17-letniego chłopca, który był jednym z pierwszych, których obrzezano, powiedział, że stanął po stronie Imbalu, opisując to jako wydarzenie zmieniające życie, o które prosił jego syn. Skrytykował jednak to, co uważał za atmosferę karnawału, panującą wśród „grup rówieśniczych (które) normalnie zachowują się inaczej niż my kiedyś”.

Przed domem Watundu, gdzie zebrał się tłum, pijani ludzie w różnym wieku tańczyli dziko, a jedna kobieta na krótko odsłoniła piersi. Polityk ubiegający się o miejsce w zgromadzeniu narodowym miał procesję maszerującą drogą gruntową. Chłopcy pieścili dziewczyny i machali do nich nogami.

Watundu powiedział, że uliczni tancerze, których widział, pochodzili „z różnych obszarów” i że większość osób uczestniczących w Imbalu przyjechała „w interesach”. Powiedział, że zaangażowanie rządu Ugandy „dało zły obraz” roli Umukuuka jako głównego organizatora Imbalu.

Wilson Watira, który przewodniczył komitetowi organizacyjnemu Imbalu, bronił roli rządu jako zwolennika tradycji Bamasaaba. Jak powiedział, bujne procesje uliczne sprawiły, że ludzie poczuli się radośni.

„Jeśli chodzi o prezentację kultury, samej kultury… pozostaje ona kulturą. Chcemy tylko pokazać światu, że nawet gdy prezentujemy tę kulturę, może ona również przyciągać innych ludzi” – powiedział.

Watira powiedział, że w przeszłości ludzie uważali ten rytuał za barbarzyński i brutalny.

„To jest powód, dla którego powiedzieliśmy: 'Nie, nie jesteśmy barbarzyńcami. Możemy sprawić, że ta rzecz będzie bardzo atrakcyjna, a ty będziesz się nią cieszyć.’”

___

Relacje agencji Associated Press na temat religii otrzymują wsparcie od agencji AP współpraca z The Conversation US, przy wsparciu finansowym Lilly Endowment Inc. AP ponosi wyłączną odpowiedzialność za tę treść.




Źródło