Świat

W Rosji w ciągu zaledwie trzech miesięcy doszło do dwóch ataków terrorystycznych. Oto, co wiemy

  • 24 czerwca, 2024
  • 7 min read
W Rosji w ciągu zaledwie trzech miesięcy doszło do dwóch ataków terrorystycznych.  Oto, co wiemy




CNN

Rosja chwieje się po kolejnym poważnym ataku terrorystycznym, w którym co najmniej 19 osób zginęło, a 25 zostało rannych w czymś, co wyglądało na skoordynowane strzelaniny w różnych miejscach kultu w najbardziej wysuniętej na południe rosyjskiej republice Dagestanu.

Atak jest drugim w ciągu ostatnich trzech miesięcy po tym, jak w marcu w sali koncertowej pod Moskwą zginęło ponad 130 osób w wyniku ataku terrorystycznego, do którego przyznało się ISIS-K, i podważa samozwańczą reputację prezydenta Władimira Putina jako przywódcy zdolnego zagwarantować porządku w rozległym, burzliwym kraju.

Nasilenie przemocy następuje w momencie, gdy ponownie wychodzą na jaw utrzymujące się od dawna napięcia etniczne, spotęgowane zarówno przez dążenie do uzupełnienia rosyjskich szeregów wojskowych w miarę postępu wojny Putina z Ukrainą, jak i przez trwający konflikt na Bliskim Wschodzie.

Oto, co musisz wiedzieć.

Napastnicy otworzyli ogień w wielu miejscach kultu religijnego oraz zatrzymali ruch drogowy w dwóch miastach w Dagestanie, gdzie większość stanowią muzułmanie. W niedzielę zginęło co najmniej 15 policjantów i czterech cywilów, w tym ksiądz.

Według oświadczenia Rosyjskiego Kongresu Żydów (RJC) zaatakowano dwie synagogi – jedną w mieście Derbent i jedną w mieście Machaczkała.

Napastnicy „podpalili budynek przy użyciu koktajli Mołotowa” w synagodze w Derbent, podczas gdy policja i ochroniarze zginęli na zewnątrz podczas ataku, RJC.

W stolicy prowincji Machaczkała rosyjska państwowa agencja informacyjna TASS podała, że ​​w strzelaninie w Swiato-Uspieńskim Soborze zginął ochroniarz kościoła, a w wyniku ataku 19 osób zamknęło się w lokalu. Zgłoszono także atak na komisariat policji w Machaczkale.

Nie było bezpośredniego przyznania się do ataków, ale organy ścigania powiedziały TASS, że napastnicy byli „zwolennikami międzynarodowej organizacji terrorystycznej”.

Dyrekcja Śledcza Komitetu Śledczego Rosji ds. Republiki Dagestanu poinformowała, że ​​wszczęła śledztwo w sprawie terroryzmu w sprawie ataków na podstawie Kodeksu karnego Federacji Rosyjskiej.

Warto przeczytać!  Kenia bada kult głodu, gdy liczba ofiar śmiertelnych wzrasta do 58

TASS poinformował w poniedziałek, że zidentyfikowano pięciu bandytów i że niektórzy z nich są powiązani z przywódcą obwodu siergokalińskiego, położonego pomiędzy Derbentem a Machaczkałą. Ustalono, że jeden z mężczyzn to były zawodnik mieszanych sztuk walki Gadzhimurad Kagirow. Twierdzono, że Kagirow brał udział w ataku na Derbent i był także kuzynem szefa obwodu siergokalińskiego Magomeda Omarowa. Władze twierdzą, że wśród napastników byli także syn i siostrzeniec Omarowa.

Dagestan leży w rosyjskim regionie Kaukazu, na zachodnim wybrzeżu Morza Kaspijskiego.

Republika jest pod wieloma względami mikrokosmosem różnorodności Rosji. Ten górzysty region jest domem dla ponad 30 grup etnicznych posługujących się różnymi językami i jest to republika w większości muzułmańska, która w przeszłości była domem dla różnorodnych islamskich praktyk religijnych.

Populacja Żydów jest niewielka – judaizm jest jedną z dawno ugruntowanych religii Dagestanu, praktykowaną przez społeczności Żydów górskich, mówiących w jakiejś formie po persku – ale po wiekach współistnienia z muzułmańskimi sąsiadami populacja ta zmniejszyła się w wyniku emigracji.

W XIX wieku Kaukaz, w większości włączony do imperium rosyjskiego, miał długą historię niechęci do rządów Moskwy w czasach carskich, sowieckich i poradzieckich.

Zobacz tę interaktywną zawartość na CNN.com

Po upadku Związku Radzieckiego powstańcy w sąsiedniej Czeczenii stoczyli dwie separatystyczne wojny o niepodległość, które Rosja określiła jako terroryzm i odpowiedziała taktyką, która pozostawiła znaczną część stolicy Groznego w ruinie. Następnie Putin zainstalował w Czeczenii budzącego postrach watażkę Ramzana Kadyrowa, który od tego czasu rządzi żelazną pięścią.

W Dagestanie rosyjskie siły bezpieczeństwa walczyły z islamistycznym powstaniem w górzystym regionie w pierwszej dekadzie XXI wieku, które rozprzestrzeniło się z sąsiedniej Czeczenii, choć w ostatnich latach ataki stały się rzadsze.

Jednak współczesne wydarzenia ponownie postawiły historycznie niespokojny region na krawędzi.

Napięcia religijne i etniczne w Rosji

W Rosji, która obejmuje jedenaście stref czasowych i jest domem dla około 144 milionów ludzi, żyje ponad 200 mniejszości etnicznych.

Niektóre z tych społeczności szczególnie mocno ucierpiały na skutek wojny Putina na Ukrainie, podczas której mniejszości etniczne zostały nieproporcjonalnie zmobilizowane, by stawić czoła horrorowi stosowanej przez Moskwę taktyki ludzkich fal.

W 2022 r. w wielu regionach mniejszości etnicznych wybuchły protesty przeciwko rozkazom mobilizacji Putina, w tym w Dagestanie. Na jednym filmie CNN, geolokalizowanym z tamtego czasu, można zobaczyć kobiety ze stolicy Machaczkały błagające policję przed teatrem.

„Dlaczego zabieracie nasze dzieci? Kto zaatakował kogo? To Rosja zaatakowała Ukrainę” – można było usłyszeć na nagraniu.

Wojna Izraela z Hamasem, która nastąpiła po brutalnych atakach z 7 października, również spowodowała gwałtowny wzrost napięcia na całym świecie, podsycanego codziennymi obrazami zniszczeń w Gazie, w tym na Kaukazie.

Putin dokonał delikatnego balansowania na arenie międzynarodowej, przedstawiając się jako potencjalny mediator i wzywając do powściągliwości po obu stronach – stanowisko to zyskało uznanie Hamasu.

Jednak pewność ta została zachwiana pod koniec miesiąca, gdy antysemiccy uczestnicy zamieszek wdarli się do lotniska Machaczkała Ujtasz w Dagestanie, gdzie przyleciał samolot z Izraela.

Według władz lokalnych co najmniej 20 osób zostało rannych, a 60 zostało zatrzymanych w wyniku chaotycznych starć. Wiele filmów w mediach społecznościowych pokazywało tłum ludzi na lotnisku i na pasie startowym, niektórzy machali flagą palestyńską, inni przedzierali się przez zamknięte drzwi terminalu międzynarodowego.

Przemoc międzyreligijna jest czymś, czym rosyjski przywódca Putin jest „bardzo, bardzo zaniepokojony”, stwierdziła Jill Dougherty, była szefowa moskiewskiego biura CNN, Jill Dougherty w odpowiedzi na niedzielne ataki w Dagestanie.

Evgenia Novozhenina/Reuters

Prezydent Rosji Władimir Putin uczestniczy w spotkaniu ze swoimi powiernikami kampanii wyborczej na Kremlu w Moskwie, Rosja, 20 marca 2024 r.

Rosja ma złożoną sieć powiązań na Bliskim Wschodzie: Putin wspiera prezydenta Syrii Bashara al-Assada (wroga Izraela); polega na Iranie (kolejnym wrogu Izraela) w zakresie zapasów dronów do ataku na Ukrainę; i przybija piątkę z saudyjskim księciem koronnym Mohammedem bin Salmanem, kolejnym wpływowym graczem w regionie.

Utrzymywał także serdeczne stosunki robocze z izraelskimi odpowiednikami, chociaż jego stosunki z izraelskim premierem Benjaminem Netanjahu uległy ochłodzeniu.

Skoordynowane ataki w Dagestanie mają miejsce zaledwie kilka tygodni po tym, jak Rosja doświadczyła najgorszego ataku terrorystycznego od dziesięcioleci.

W marcu ponad 130 osób zginęło po tym, jak napastnicy wtargnęli do popularnego kompleksu sal koncertowych na obrzeżach Moskwy.

Do masakry przyznało się ISIS-K, a czterech bandytów z byłej republiki radzieckiej Tadżykistanu zostało oskarżonych o terroryzm.

Szokujący atak terrorystyczny nastąpił zaledwie tydzień po zwycięstwie Putina w sterowanych etapowo wyborach, co wzmocniło jego kontrolę nad krajem, którym rządzi od przełomu wieków.

Dla przywódcy, który od dawna obiecywał Rosjanom bezpieczeństwo i stabilność, poważny atak na rosyjską ziemię był kolejnym potężnym ciosem.

Emocje wywołane szaleństwem – w połączeniu z niepokojącymi filmami – wywołały falę ksenofobii u niektórych osób w stosunku do pracowników migrujących z Azji Środkowej w ogóle.

Migranci z państw Azji Środkowej byłego Związku Radzieckiego – Tadżykistanu, Uzbekistanu, Kirgistanu, Turkmenistanu i Kazachstanu – tradycyjnie są cennym źródłem taniej siły roboczej w Rosji.

W następstwie marcowego ataku Putin wezwał Rosję do zachowania zjednoczenia.

„Nigdy nie wolno nam zapominać, że jesteśmy krajem wielonarodowym i wieloreligijnym. Musimy zawsze traktować naszych braci, przedstawicieli innych wyznań z szacunkiem, tak jak zawsze to robimy – muzułmanów, Żydów, wszystkich” – powiedział.

Jednak niedzielny atak w Dagestanie pokazuje, że w przygranicznych regionach Rosji nadal powstają głębokie pęknięcia.


Źródło