Świat

W tajemniczy sposób nieobecny przywódca Haiti przybywa do Puerto Rico w drodze do domu, aby stłumić przemoc

  • 5 marca, 2024
  • 7 min read
W tajemniczy sposób nieobecny przywódca Haiti przybywa do Puerto Rico w drodze do domu, aby stłumić przemoc


PORT-AU-PRINCE, Haiti (AP) – Premier Haiti wylądował we wtorek w Puerto Rico, odpowiadając na kluczowe pytanie, które nurtuje wszystkich Haitańczyków od czasu, gdy uzbrojone gangi pogrążyły cierpiący naród karaibski w niemal anarchii: Gdzie na świecie czy on jest?

Zmagający się z trudnościami Ariel Henry, który objął władzę po zabójstwie prezydenta w 2021 r Jovenela Moïse’a, było szczególnie nieobecne od czasu, gdy w zeszłym tygodniu miał miejsce ostatni i najpoważniejszy wybuch przemocy w kraju. Henry milczy, przemierzając świat, od Ameryki Południowej po Afrykę, bez ogłoszenia daty powrotu.

W międzyczasie grupy zbrojne wykorzystały lukę w władzy, w poniedziałek wymieniając ostrzał z policją na głównym międzynarodowym lotnisku na Haiti i podżegając do masowa ucieczka z dwóch największych więzień w kraju.

Nawet dekret ogłaszający stan wyjątkowy i godzinę policyjną w celu przywrócenia porządku nie miał odcisku Henryka. Podpisał ją jego minister finansów, pełniący obowiązki premiera.

„To pytanie za milion dolarów” – powiedział Jake Johnston, pracownik naukowy w waszyngtońskim Centrum Badań Ekonomicznych i Politycznych. „Fakt, że od początku przemocy nawet nie otworzył ust, podsycił wszelkie spekulacje”.

We wtorkowe popołudnie tajemnica wydawała się rozwiać, gdy urzędnicy poinformowali, że Henry wylądował w Puerto Rico. Przyleciał późnym popołudniem do San Juan czarterowym lotem z New Jersey. Dane śledzenia wykazały, że lot leciał w stronę Dominikany, która dzieli z Haiti wyspę Hispaniola, ale okrążył ją w połowie lotu, po czym skierował się do Portoryko.

Na kilka godzin przed jego przybyciem do Portoryko rząd Dominikany ogłosił, że natychmiast zawiesza cały ruch lotniczy z Haiti.

Tymczasem, Jimmy Chérizierbyły funkcjonariusz policji elitarnej przewodzący federacji gangów, która przyznała się do ataków, powtórzył we wtorek swój cel, jakim jest zablokowanie powrotu Henry’ego i wymuszenie jego rezygnacji.

Warto przeczytać!  Eksperci twierdzą, że niedobór żywności w Korei Północnej wkrótce się pogorszy

„Naszym celem jest złamanie systemu” Chérizier, który pozuje na krzyżowca Robin Hooda i występuje pod pseudonimem Barbecue, powiedział dziennikarzom na zaimprowizowanej konferencji prasowej w slumsach w stolicy Haiti, Port-au-Prince. Przywódcę gangu otaczali mężczyźni w maskach narciarskich, uzbrojeni w ciężkie karabiny szturmowe.

„Walczymy z Ariel ostatnią kroplą naszej krwi” – ​​powiedział.

Gangi otworzyły ogień do policji w poniedziałek późnym wieczorem przed międzynarodowym lotniskiem Toussaint Louverture w Port-au-Prince, gdzie Henry prawdopodobnie wyląduje, jeśli wróci do domu.

Na asfalcie można było zobaczyć opancerzoną ciężarówkę strzelającą do gangów próbujących przedostać się na lotnisko, podczas gdy dziesiątki pracowników i innych pracowników uciekały przed świstem kul. W momencie ataku lotnisko było zamknięte, nie było na nim żadnych samolotów ani pasażerów. We wtorek pozostało zamknięte.

We wtorek zamknięto także szkoły i banki, a transport publiczny stanął.

„Haiti jest teraz pod kontrolą gangów. Rządu nie ma” – powiedział 40-letni Michel St-Louis, stojący przed spalonym komisariatem policji w stolicy. „Mam nadzieję, że uda im się powstrzymać Henry’ego, aby ktokolwiek przejmie władzę, mógł przywrócić porządek”.

Choć problemy Haiti są głębokie i nie da się ich szybko rozwiązać, sam Henry staje się coraz bardziej niepopularny. Jego niezdolność do skutecznego rządzenia podsyciła wezwania do ustąpienia, twierdząc, że gangi również to popierają, choćby po to, by wspierać własne przestępcze interesy, powiedział Johnston.

Henry’ego ostatni raz widziano w piątek w Kenii podczas misji ratowania wielonarodowych sił bezpieczeństwa, którym naród wschodnioafrykański miał dowodzić pod auspicjami Organizacji Narodów Zjednoczonych. Ponad tydzień temu opuścił Haiti, aby wziąć udział w spotkaniu przywódców Karaibów w Gujanie, gdzie – przez innych, nie Henry’ego – ogłoszono ostateczny termin ponownego opóźnienia wielokrotnie przekładanych wyborów. Głosowanie przesunięto na połowę 2025 roku.

Warto przeczytać!  Dlaczego w Kanadzie jest tak wiele pożarów?

Wydaje się, że to ogłoszenie wywołało ostatnią eksplozję przemocy. Zaczęło się od bezpośredniego wyzwania ze strony Chériziera, który zapowiedział, że zaatakuje ministrów rządu, próbując zapobiec powrotowi Henryka i wymusić jego rezygnację.

Wydawało się, że w ciągu następnych kilku dni spełnił tę groźbę, gdy gangi rozpoczęły ataki na bank centralny, lotnisko, a nawet narodowy stadion piłkarski. Kulminacja skoordynowanej ofensywy nastąpiła w weekend, kiedy podczas ucieczki z więzienia w Zakładzie Karnym Krajowym i innym więzieniu wypuszczono na ulice stolicy ponad 5000 więźniów, z których wielu odsiadywało wyroki za morderstwa, porwania i inne brutalne przestępstwa.

Biuro premiera nie odpowiedziało na wielokrotne prośby o komentarz ani nie podało, kiedy Henry spodziewa się powrotu.

Henry, neurochirurg o łagodnym głosie, postrzega siebie jako postać przejściową i rozjemcę, mającego poparcie rządu USA – od dawna dominującego zagranicznego sojusznika Haiti i klucz do wszelkich wysiłków stabilizacyjnych.

Jednak wsparcie administracji Bidena nie przełożyło się na popularność w kraju, gdzie Henry jest piętnowany. Odkąd objął władzę ponad dwa lata temu, gospodarka znajduje się w fazie spadku, ceny żywności gwałtownie wzrosły, a przemoc gangów wzrosła.

Ostatni rok, według doniesień zginęło, zostało rannych lub porwanych ponad 8400 osóbczyli ponad dwukrotnie więcej niż w 2022 r. ONZ szacuje, że prawie połowa z 11 milionów mieszkańców Haiti potrzebuje pomoc humanitarnaale na tegoroczny apel humanitarny o kwotę 674 milionów dolarów wpłynęło zaledwie 17 milionów dolarów, czyli około 2,5% potrzebnej kwoty.

Ponadto Henrykowi nie udało się doprowadzić do porozumienia różnych aktorów politycznych na Haiti w sprawie wyborów powszechnych, które nie odbywają się od 2015 r.

Warto przeczytać!  Mała radioaktywna kapsuła zagubiona w Australii rozpoczyna poszukiwania

Niedawny wzrost przemocy ponownie wywarł presję na USA i inne zagraniczne mocarstwa, aby szybko rozmieściły siły bezpieczeństwa, aby zapobiec dalszemu rozlewowi krwi. Administracja Bidena obiecała finansowanie i wsparcie logistyczne dla jakichkolwiek sił wielonarodowych, ale stanowczo odmawiała zaangażowania wojsk amerykańskich.

Dan Foote, który jako wysłannik Bidena sprzeciwiał się nawoływaniu do stania na Haiti jakichkolwiek amerykańskich butów, powiedział, że nie da się już uniknąć interwencji wojskowej pod przewodnictwem USA.

„To teraz absolutna konieczność” – powiedział Foote w wywiadzie. „Pozwoliliśmy, aby sytuacja zeszła z gorszej na najgorszą, jednocześnie zrzekając się naszej odpowiedzialności na rzecz innych. Ale nikt nie może zaprzeczyć, że Haiti nie jest państwem upadłym, kiedy więzienia zostaną opróżnione”.

Kirby nie dał żadnych sygnałów, że administracja Bidena ponownie rozważa odmowę rozmieszczenia żołnierzy.

Rzecznik ONZ Stephane Dujarric powiedział, że nic mu nie wiadomo o jakichkolwiek dyskusjach na temat „formalnej misji pokojowej ONZ” odrębnej od wielonarodowych sił bezpieczeństwa zatwierdzonych przez Radę Bezpieczeństwa ONZ w zeszłym roku. Siły te składałyby się z 1000, głównie kenijskich funkcjonariuszy policji, zamiast żołnierzy sił pokojowych ONZ w niebieskich hełmach.

Choć wybory pozostają najlepszym sposobem na ustabilizowanie kraju po przywróceniu bezpieczeństwa, stwierdził, że Stany Zjednoczone będą musiały zrezygnować ze swojego wsparcia dla Henry’ego, aby interwencja zakończyła się sukcesem.

„Żadne wybory zarządzane przez Henry’ego nie zostaną zaakceptowane przez naród Haiti” – powiedział. „Gdyby nie nasze wsparcie, Haitańczycy dawno wyrzuciliby Henry’ego”.

___

Goodman doniósł z Miami. Współpracownicy prasowi Edith Lederer z Organizacji Narodów Zjednoczonych oraz Matthew Lee i Aamer Madhani z Waszyngtonu wnieśli swój wkład w powstanie tego raportu.




Źródło