Świat

Wakacje w Afganistanie: Talibowie chcieliby, żebyś tu był

  • 21 lipca, 2024
  • 10 min read
Wakacje w Afganistanie: Talibowie chcieliby, żebyś tu był


Źródło obrazu, Zdjęcia Getty’ego

  • Autor, Flora Drury
  • Rola, wiadomości BBC

Jeśli chodzi o planowanie wakacji, Afganistan nie znajduje się na szczycie listy miejsc, które większość ludzi musi zobaczyć.

Dekady konfliktów sprawiły, że niewielu turystów odważyło się postawić stopę w tym środkowoazjatyckim kraju od czasów jego świetności jako części szlaku hipisowskiego w latach 70. A przyszłość przemysłu turystycznego, który przetrwał, została jeszcze bardziej podważona przez powrót talibów do władzy w 2021 r.

Jednak szybki przegląd mediów społecznościowych udowadnia, że ​​turystyka nie tylko przetrwała, ale wręcz – na swój własny, niezwykle niszowy sposób – rozkwitła.

„Pięć powodów, dla których Afganistan powinien być miejscem twojej następnej podróży” – zachwycają się zachwyceni influencerzy, a ich obiektywy przeskakują nad lśniącymi jeziorami, przez górskie przełęcze, aż do kolorowych, zatłoczonych targowisk.

„Afganistan nie był tak bezpieczny od 20 lat” – twierdzą inni, pozując obok ogromnych przepaści, które pozostały po zniszczeniu posągów Buddy w Bamianie ponad 20 lat temu.

Za tymi optymistycznymi stwierdzeniami i efektownymi filmami kryją się pytania o ryzyko, jakie podejmują ci podróżni, i o to, komu tak naprawdę pomaga ta rozwijająca się branża: społeczeństwu walczącemu o przetrwanie czy reżimowi pragnącemu zmienić sytuację na swoją korzyść?

„Bardzo ironiczne jest oglądanie filmów na TikToku, na których przewodnik i urzędnik talibski rozdają turystom bilety na zwiedzanie [site of the] „zniszczenie posągów Buddów” – podkreśla dr Farkhondeh Akbari, którego rodzina uciekła z Afganistanu w latach 90. XX wieku, podczas pierwszych rządów talibów.

„To są ludzie, którzy zniszczyli Buddów”.

„To jest po prostu surowe”

Lista krajów odwiedzonych przez Sashę Heeneya na pierwszy rzut oka nie wydaje się idealnym miejscem na wakacje, a miejscami, o których wiele osób zapewne czytało wcześniej w wiadomościach.

Ale zdaje się, że właśnie dlatego Heeney i tysiące innych osób na całym świecie wybrały właśnie te miejsca: z dala od utartych szlaków, tak daleko od pięciogwiazdkowych kurortów, jak to tylko możliwe – i dlatego niemal całkowicie wyjątkowe.

„To jest po prostu surowe” – mówi przewodnik turystyczny z Brighton w Wielkiej Brytanii. „Nie ma nic bardziej surowego niż tam. To może być atrakcyjne – jeśli chcesz zobaczyć prawdziwe życie”.

Co z tego mają Talibowie? W końcu mają reputację głęboko podejrzliwych, wręcz wrogich, wobec osób z zewnątrz, szczególnie z Zachodu.

Źródło obrazu, Zdjęcia Getty’ego

Tytuł Zdjęcia, Siedmiodniowa wycieczka z międzynarodowym operatorem kosztuje kilka tysięcy dolarów

Na jednym poziomie odpowiedź jest prosta. Talibowie – w dużej mierze odizolowani na arenie międzynarodowej, objęci powszechnymi sankcjami i pozbawieni dostępu do funduszy przekazanych byłemu rządowi Afganistanu – potrzebują pieniędzy.

Większość z nich decyduje się na udział w jednej z niezliczonych wycieczek oferowanych przez międzynarodowe firmy, pozwalających zajrzeć do „prawdziwego Afganistanu” za kilka tysięcy dolarów za osobę.

Mohammad Saeed, szef Dyrekcji Turystyki rządu talibskiego w Kabulu, powiedział wcześniej w tym roku, że marzy o tym, aby kraj stał się turystycznym punktem zapalnym. W szczególności, jak ujawnił, przyglądał się chińskiemu rynkowi – wszystko przy wsparciu „Starszych”.

„Wszystko, co chcą zrobić, [with tourism]„To dobrze” – mówi afgański przewodnik turystyczny Rohullah, którego uśmiechniętą twarz udostępniali dziesiątki zadowolonych klientów odkąd trzy lata temu zaczął oprowadzać grupy.

„Turystyka stwarza wiele miejsc pracy i możliwości” – dodaje – i on powinien o tym wiedzieć.

Źródło obrazu, Zdjęcia Getty’ego

Tytuł Zdjęcia, Jedną z atrakcji każdej wycieczki jest wizyta w miejscu, w którym kiedyś stały wielkie posągi Buddów

Po tym, co nazywa „zmianą” w 2021 r. – kiedy to talibowie przejęli władzę, a USA się wycofały – otrzymał od przyjaciela ofertę pracy jako przewodnik turystyczny. Wcześniej przez osiem lat pracował dla afgańskiego ministerstwa finansów.

I nie żałuje tego. Grupy turystyczne takie jak Heeney’s potrzebują kierowców i lokalnych przewodników, a przy stale rosnącej liczbie turystów nie brakuje pracy.

Nic więc dziwnego, że grupy młodych mężczyzn (są to sami mężczyźni) uczęszczają na zatwierdzone przez talibów kursy hotelarskie w Kabulu, licząc na korzyści z rozwijającego się przemysłu.

„Oczekujemy wiele w tym roku” – mówi Rohullah. „To spokojny czas – wcześniej nie można było podróżować do wszystkich części Afganistanu, ale teraz jest to naprawdę możliwe”.

Zabójstwo trzech hiszpańskich turystów i Afgańczyka na targu w Bamian w maju, którego dokonała powiązana z Państwem Islamskim bojówka ISK, było niezwykłe, ponieważ jego celem byli obcokrajowcy.

Brytyjskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych nadal odradza wszelkie podróże do kraju, który pozostaje celem ataków. Według Centrum Walki z Terroryzmem w West Point, ISK przeprowadziło 45 podróży w samym 2023 r.

Weźmy na przykład pierwsze trzy miesiące 2021 r., kiedy ONZ przypisała ponad 40% z 1783 odnotowanych ofiar cywilnych talibom. Nie byli to jednak tylko talibowie. W tym samym raporcie odnotowano, że dowodzone przez USA siły rządowe Afganistanu były odpowiedzialne za 25% ofiar w tym samym okresie.

„Poznaj zasady i naucz się gry”

Być może jeszcze bardziej zaskakujące jest to, że Heeney i dwie inne członkinie grupy, którą prowadziła dla Lupine Tours na początku tego roku, były kobietami – i to nie były jedyne. Young Pioneer Tours – które ma duże doświadczenie w organizowaniu wakacji w Korei Północnej i innych miejscach poza siecią – organizuje nawet wyłącznie kobiece wycieczki do Afganistanu. Rohullah oprowadzała samotne podróżniczki „bez żadnych problemów”.

Surowe zasady obowiązujące talibów wobec kobiet w ich kraju – w wyniku których kobiety zostały zmuszone do rezygnacji z pracy, zaprzestania nauki w szkole średniej, a nawet do opuszczenia Parku Narodowego Band-e-Amir, będącego przystankiem na wielu oferowanych trasach międzynarodowych – nie wykluczają odwiedzin turystek.

Oznacza to, że „kobiety i mężczyźni mają różne spotkania” w Afganistanie, przyznaje Rowan Beard, który sprowadza grupy do kraju od 2016 r. Nie jest to koniecznie zła rzecz, twierdzi.

„Mężczyźni nie potrafią rozmawiać z kobietami; kobiety potrafią” – wyjaśnia. „Nasze turystki miały okazję usiąść z grupą kobiet i posłuchać ich doświadczeń oraz dalszych spostrzeżeń na temat kraju”.

Ale każdy musi przestrzegać wprowadzonych zasad. Heeney i jej grupa zostali wcześniej poinformowani o tym, co będzie wymagane, aby spełnić te zasady, w tym o tym, jak się ubierać, jak się zachowywać i z kim mogą, a z kim nie mogą rozmawiać.

Talibowie – zawsze obecni, obserwujący z boku z bronią – byli wśród tych, którzy nie rozmawiali z Heeney ani z kobietami z jej grupy. Nie miała do tego żalu.

„Trzeba znać zasady i nauczyć się gry” – wyjaśnia.

Źródło obrazu, Zdjęcia Getty’ego

Tytuł Zdjęcia, Posągi Buddów – widoczne tutaj z turystami w latach 70. – zostały zniszczone podczas pierwszych rządów talibów

Dla Heeneya rozmowa z kobietami, które były „niezwykle szczęśliwe” z wizyty grupy, była punktem kulminacyjnym wycieczki, podczas której wyróżnili się „absolutnie wspaniali”, hojni i gościnni ludzie z Afganistanu.

„Wybielanie naszego cierpienia”

Po obejrzeniu tych efektownych filmów z zagranicy, niektórzy pozostają z niesmakiem.

„[Tourists think] To po prostu zacofana część świata i mogą robić, co chcą – nas to nie obchodzi” – mówi dr Akbari, obecnie badacz podoktorancki na Uniwersytecie Monash w Australii.

„Po prostu idziemy i cieszymy się krajobrazem, zdobywamy nasze widoki i to, co lubimy. I to bardzo nas boli”.

Dodaje, że jest to „nieetyczna turystyka, oparta na braku świadomości politycznej i społecznej”, co pozwala talibom tuszować realia życia po powrocie do władzy.

Ponieważ to jest, można by rzec, druga wartość turystyki dla Talibów: nowy wizerunek. Taki, który nie podkreśla zasad kontrolujących życie afgańskich kobiet.

Tytuł Zdjęcia, Chociaż kobiety z Zachodu mogą podróżować po kraju stosunkowo swobodnie, nie można tego samego powiedzieć o kobietach z Afganistanu

„Moja rodzina – nie mają męskiego opiekuna – nie może podróżować z jednego dystryktu do drugiego” – podkreśla dr Akbari. „Mówimy o 50% populacji, która nie ma żadnych praw… Mówimy o reżimie, który wprowadził apartheid płciowy.

„I tak, jest kryzys humanitarny: cieszę się, że turyści mogą pójść i kupić coś w sklepie, a to może pomóc lokalnej rodzinie, ale jaki jest tego koszt? To normalizacja reżimu talibów”.

Heeney przyznaje, że przed wizytą musiała się zmagać z „moralną walką” dotyczącą stanowiska talibów wobec kobiet.

„Oczywiście, mam bardzo silne przekonania co do ich praw – przeszło mi to przez myśl” – mówi. „Ale jako podróżniczka… myślę, że kraje zasługują na to, by do nich pojechać i zostać wysłuchanymi – mamy skrzywione wyobrażenie. Lubię patrzeć na to własnymi oczami. Mogę sama wydać osąd”.

Beard argumentuje, że należy pozwolić ludziom „wyciągać własne wnioski, zamiast stosować uniwersalną odpowiedź na temat doświadczeń kobiet w tym kraju”.

Marina Novelli, profesor marketingu i turystyki w Nottingham University School of Business, twierdzi, że zbyt pozytywny obraz tematu, jakim dzielą się niektórzy użytkownicy mediów społecznościowych, z całą pewnością można uznać za problematyczny.

„Byłabym bardzo ostrożna w kwestii sensacji wokół jakiegoś miejsca” – mówi, wyjaśniając, że niektórzy mogą „malować naiwny obraz”.

„Czasami podróżni chcą również wysłać pozytywny komunikat – ale to nie oznacza, że ​​problemy [aren’t still there].”

Źródło obrazu, Zdjęcia Getty’ego

Tytuł Zdjęcia, Prawa kobiet – w tym możliwość pracy – zostały poważnie ograniczone od czasu przejęcia władzy przez talibów

Bojkot nie jest również drogą naprzód, twierdzi prof. Novelli, zasiadający w międzynarodowej radzie ds. etyki w turystyce.

„Uważam, że to problematyczne, bo jeszcze bardziej izoluje te kraje”.

Powstaje też pytanie, gdzie postawić granicę – jest wiele miejsc turystycznych na globalnej Północy, których rządy stosują wątpliwe praktyki – dodaje.

Warto jednak wziąć pod uwagę potencjalne korzyści: w Arabii Saudyjskiej, jak twierdzi, rozwijający się przemysł turystyczny doprowadził do zwiększenia roli kobiet w społeczeństwie.

„Myślę, że turystyka może być siłą napędową pokoju i wymiany międzykulturowej” – mówi prof. Novelli.

Jednak ten potencjał nie ułatwia życia kobietom takim jak dr Akbari oraz jej rodzinie i przyjaciołom w Afganistanie.

„Nasze bóle i cierpienia są tuszowane”, mówi, „dotykane tymi fałszywymi sztuczkami bezpieczeństwa, których pragną Talibowie”.


Źródło