Polska

Walia rozpoczęła rozgrywkę z Polską po tym, jak James przypieczętował zdecydowane zwycięstwo nad Finlandią | Kwalifikacje do Euro 2024

  • 22 marca, 2024
  • 6 min read
Walia rozpoczęła rozgrywkę z Polską po tym, jak James przypieczętował zdecydowane zwycięstwo nad Finlandią |  Kwalifikacje do Euro 2024


Tego wieczoru, gdy Wales wiedział, że potrzebuje świeżej krwi do strzału, jak się udało. Kompleksowe zwycięstwo nad Finlandią oznacza, że ​​Walia wygrała teraz każdy z trzech ostatnich play-offów w Cardiff, a jeśli pokona Polskę we wtorkowym finale, zapewni sobie miejsce na finałach Euro 2024 w Niemczech tego lata. Żaden ze strzelców goli nie wystąpił na Euro 2016, ale wszyscy odegrali znaczącą rolę w zapewnieniu, że ich nadzieje na dotarcie do czwartego dużego turnieju na pięć pozostały żywe.

Bramki padły po nie do zatrzymania Neco Williamsa z rzutu wolnego, ale to Daniel James w swoim 50. występie strzelił gola, okrążając fińskiego bramkarza Lukasa Hradecky’ego po fatalnym błędzie opieszałego Miro Tenho, środkowego Finlandii. z powrotem. David Brooks zapewnił Walii idealne wsparcie, po czym Williams podwoił przewagę Walii, ale Teemu Pukki trafił przed przerwą dla Finlandii.

Bramka Brennan Johnson dwie minuty po drugiej połowie wytrąciła z równowagi wynik meczu. Biorąc pod uwagę widoczną zmianę warty, szczególnie trafne wydawało się to, że Johnson, który nie był częścią składu na Euro 2020, oraz Williams i Brooks, którzy grali po części na tym turnieju, byli tutaj w czołówce.

Warto przeczytać!  Sojusznicy NATO muszą zwiększyć wydatki na obronę

Kilka minut przed rozpoczęciem kibice gospodarzy mogli wybaczyć powracające wspomnienia. Przecież Walia była tu już wcześniej; minęły prawie dwa lata od dnia, w którym pokonali Austrię w półfinale play-off Pucharu Świata. Gareth Bale strzelił tego wieczoru dwa gole, w tym genialny rzut wolny, który wleciał w górny róg. Dobrze się zatem złożyło, że Williams – na tym samym końcu – znalazł niemal identyczne miejsce w podobnie spektakularnym stylu. Williams uderzył zdecydowanym uderzeniem prawą nogą po tym, jak Harry Wilson, specjalista od martwej piłki, kopnął piętą z rzutu wolnego na jego drogę.

Walia nie mogła lepiej rozpocząć meczu. Rob Page z podwójną pięścią wzniósł się w powietrze w ciągu trzech minut, po tym jak pierwszy prawdziwy atak w meczu zakończył się piłką w siatce. Na trybunach doszło do rzezi, gdy Brooks dźgnął nożem podczas odbicia, po tym jak początkowe uderzenie Wilsona zostało odparte lewą ręką Hradecky’ego, bramkarza Bayeru Leverkusen i kapitana Finlandii. Wilson wbiegł w pole karne po wspaniałej podwójnej akcji z Johnsonem z Tottenhamu, któremu powierzono zadanie objęcia prowadzenia. Kieffer Moore, godny zaufania zawodnik swojego kraju, rozpoczął grę z ławki rezerwowych.

Warto przeczytać!  Polska 1 Austria 3 – Arnautovic dumnie prezentuje swoje rzeczy i zmiany inspirowane przez Rangnicka
David Brooks otwiera wynik Walii w meczu z Finlandią. Zdjęcie: Ian Cook/CameraSport/Getty Images

Gdy zbliżała się przerwa w meczu, wszystko wydawało się być różowe. A potem Pukki chwycił Finlandię, chcąc dotrzeć jedynie do drugiego dużego turnieju, ratunku, i skierował strzał w róg bramki Danny’ego Warda.

Chris Mepham i Ben Davies, którzy nosili opaskę kapitańską, a Aaron Ramsey siedział na ławce rezerwowych, winni zostali wciągnięci w piłkę, a Joel Pohjanpalo zdołał uwolnić Pukkiego. Mepham próbował gryźć Pukkiego, ale były napastnik Norwich, czołowy strzelec wszechczasów Finlandii, grający obecnie dla Minnesoty, strzelił swojego 40. gola dla swojego kraju typowo uroczym wykończeniem. Gdy kibice w Cardiff pozwolili sobie na odrobinę relaksu, Pukki podeptał czynnik dobrego samopoczucia podczas warzenia piwa. Gracze Walii wydawali się coraz bardziej przygnębieni, gdy szli w kierunku tunelu.

Do tego czasu Pukki udzielił już kilku ostrzeżeń. Nie był w stanie wygenerować wystarczającej mocy po wczesnym uderzeniu z niewygodnego kąta po szybkim podaniu środkowego obrońcy Roberta Iwanowa, a później nie udało mu się ukarać Walii po nieostrożnym podaniu na ślepo Mephama, który operował prawą skrzydłem jak zwykle trzyosobowa obrona. Daniel Håkans strzelił z woleja przy pierwszej okazji Finlandii, po tym jak Pukki podtrzymał przy życiu wiszący dośrodkowanie. Walia była przygotowana na frustrację i zamieszanie Finlandii, ale goście dobrze bawili się przy piłce, a drużyna Page’a musiała wykazać się pewną dozą cierpliwości.

Warto przeczytać!  Adam Bodnar po spotkaniu z Věrą Jourovą: Kamienie milowe jak najszybciej
pomiń poprzednią promocję w biuletynie

Biorąc pod uwagę fatalną końcówkę pierwszej połowy, Page wymagał od swojego zespołu, aby wyszedł bez szwanku. To, co wydarzyło się później, było doskonałą odpowiedzią: Johnson przywrócił Walii dwubramkową przewagę i zapewnił gospodarzom chwilę wytchnienia. Wilson z rzutu wolnego poleciał w tylny słupek, Ethan Ampadu – zdobywając swój 50. występ w wieku 23 lat – zaatakował piłkę, a po tym, jak Brooksowi nie udało się nawiązać czystego kontaktu, Johnson przerzucił piłkę obok Hradecky’ego. Panowało dręczące poczucie, że Johnson w koszulce Walii może jeszcze wiele osiągnąć i choć na pierwszy rzut oka jego uderzenie łatwo było zapomnieć, wydawało się, że jest to kluczowy gol dla jego kraju.

Brooks był w trakcie ostatniego zjazdu w stronę domowej ziemianki, kiedy Wilson był bliski dodania czwartego gola, po czym po serii wyścigowej oddał strzał szeroko na cal. Brooks opuścił boisko wśród owacji na stojąco, gdy zastąpił go Moore – który strzelał dla zabawy od czasu wypożyczenia do Ipswich w styczniu – a następnie rumuński sędzia Istvan Kovacs kazał mu opuścić boisko najbliższym wyjściem, co spowodowało wystąpienie masowych kibiców. uwielbienie ze strony Czerwonej Ściany na trybunie Canton. Chociaż ten blok zagorzałych i hałaśliwych kibiców Walii znajdował się po przeciwnej stronie boiska, prawdopodobnie miał najpiękniejszy widok na rakietę Williamsa umieszczoną prawą nogą w pierwszej połowie.

Moore posłał strzał prosto w Hradecky’ego, a Davies otrzymał zaskakująco nieuznaną główkę po analizie VAR, ale Walia zakończyła całkowicie satysfakcjonujący wieczór, gdy James zdobył czwartą bramkę.


Źródło