Dla branży kurierskiej był to kolejny już rok, w którym firmy musiały dostosowywać się do trudnego otoczenia. We znaki dało się spowolnienie gospodarcze, kryzys wojenny, a także wzrost inflacji. Niektóre firmy walczyły o klienta wbrew logice.

• To nie był łatwy rok, przyznają zgodnie przedstawiciele takich firm jak GLS, DPD, DHL, Orlen Paczka czy Allegro, których zaprosiliśmy do naszego podsumowania roku w branży kurierskiej.
• O rosnące koszty działalności firm z branży KEP, a w szczególności o ceny energii i paliw, zapytaliśmy: Małgorzatę Markowską z GLS Poland, Bartosza Bielaka z Orlen Paczki, Rafała Nawłokę z DPD Polska, Justynę Dąbrowską z DHL Parcel oraz Aleksandrę Srokę-Krzyżak z Allegro.
  
  
• Jak firmy wpisały się w nowe trendy i co negatywnie odcisnęło się na wynikach firm tego sektora? Zapraszamy do lektury dogłębnej analizy rynku kurierskiego.

Sytuacja ekonomiczna zarówno w kraju, jak i na świecie wpływa bezpośrednio na branżę transportową. Kluczowy – jak podkreślają nasi rozmówcy – jest tu wzrost cen energii, który przekłada się na koszty operacyjne zarówno klientów, jak i samych firm kurierskich.  

– Czynnik, na który także szczególnie wrażliwa jest nasza branża, to ceny paliw. Ich duże wahania i wzrosty prowadzą przede wszystkim do zwiększonych kosztów operacyjnych, a to wpływa bezpośrednio na ceny usług. W listopadzie tego roku benzyna zdrożała o ponad 6 proc. w porównaniu do października, a olej napędowy o blisko 8 proc. – wylicza Małgorzata Markowska, promotion & communication manager w GLS Poland.

Kolejna zmienna – inflacja. Ogólny wzrost cen wpłynął na działalność firm kurierskich w takich obszarach, jak zakup usług czy utrzymanie infrastruktury.

Kwestie kosztowe to jednak nie wszystko. Firmy poszerzając swoją ofertę i dostosowując ją do oczekiwań klientów, inwestują zarówno w podniesienie poziomu usług, jak i zwiększenie szybkości dostawy. 

Jednocześnie branża cały czas lokuje środki finansowe w nowe technologie, np. automatyzację procesów logistycznych czy wdrażanie ekologicznych rozwiązań, w tym np. wymianę na niskoemisyjną flotę.

– Firmy, które chcą utrzymać się w ścisłej czołówce i jednocześnie odpowiadać na potrzeby klientów, muszą więc zarówno w mijającym, jak i przyszłym roku zadbać o elastyczność operacyjną, zdolność dostosowania się do zmieniających się warunków rynkowych oraz skuteczne zarządzanie kosztami – dodaje Markowska z GLS-u. 

Kasa ma znaczenie. Firmy stosują dumping, by wyeliminować konkurencję?

Dziś 79 proc. Polaków kupuje w sieci, a to oznacza, że branża kurierska jeszcze bardziej wyczulona jest na zmiany oczekiwań i potrzeb klientów. 

– Największy wpływ na branżę KEP ma aktualna sytuacja gospodarcza, która mocno oddziałuje na decyzje zakupowe konsumentów oraz ich wrażliwość cenową. Różnica w cenie dostawy rzędu 2 zł zmienia preferencje wyboru dostawcy u ponad połowy klientów. Dla wielu konsumentów jest to argument decydujący, dlatego staramy się odpowiedzieć na ich oczekiwania, oferując przesyłki w bardzo atrakcyjnej cenie i w dobrych lokalizacjach – mówi Bartosz Bielak, członek zarządu Ruchu, operatora logistycznego Orlen Paczki. 

– Zauważam obecnie stabilizację rynku usług kurierskich, na co wskazuje wyhamowujące tempo wzrostu. To oznacza, że liczba przesyłek nie maleje istotnie, ale niektórzy spodziewali się znacznie większego wzrostu. Zauważamy również – nie tylko na polskim rynku – że niektórzy konkurenci zaczynają oferować dostawę po cenach poniżej rozsądnych wartości. Wskazuje to na to, że część rynku może być przeinwestowana, a firmy starają się utrzymać, wykorzystując potencjał swojej istniejącej infrastruktury – ocenia dla WNP.PL Rafał Nawłoka, prezes DPD Polska.

Ankietowane przez nas firmy zgodnie podkreślają, że wolumeny przesyłek utrzymują się raczej na stosunkowo stałym poziomie. To, co się zmienia, to ich charakter.  

– Przesyłki generowane przez sklepy internetowe na krajowym rynku ustępują miejsca ekonomicznym paczkom z Chin. Produkty dostarczane w tych paczkach są zazwyczaj tańsze, a koszty dostawy stają się często nieopłacalne lub mało opłacalne dla operatorów logistycznych. Z drugiej strony konsumenci poszukują tańszych usług kurierskich, a nadawcy pragną oferować konkurencyjne ceny. Ten trend skłania do poszukiwania tańszych alternatyw w porównaniu do tradycyjnej dostawy pod drzwi (door-to-door) – uzupełnia prezes Nawłoka. 

Już ponad połowa Polaków odbiera przesyłki poza domem. Silny trend

Odpowiedzią na te oczekiwania jest ciągły rozwój rynku usług dostaw poza miejscem zamieszkania (out-of-home, OOH). Od ubiegłego roku w tym zakresie wyraźnie widać zmianę preferencji u Polaków.

– W tym roku mocno postawiliśmy na rozwój sieci out of home delivery. Otworzyliśmy swój 100-tysięczny punkt odbioru i nadań przesyłek, co czyni DHL eCommerce właścicielem największej sieci out of home delivery w Europie. Tylko w Polsce posiadamy ponad 15 tysięcy punktów obsługi przesyłek oraz automatów paczkowych. Co ważne, według najnowszych badań DHL ponad 50 proc. konsumentów w naszym kraju preferuje właśnie dostawę OOH – wylicza Justyna Dąbrowska, rzeczniczka prasowa DHL Parcel. 

Bartosz Bielak potwierdza, że rok 2023 był w branży KEP czasem intensywnego rozwoju usługi dostaw do punktów odbioru. – Podążamy za tymi trendami, stawiając na rozwój sieci automatów paczkowych. Zgodnie z planem z końcem roku będzie ich już 4,6 tys. – zapewnia członek zarządu Ruchu.

Dla Orlen Paczki rok 2023 był szczególnie istotny również ze względu na uruchomienie we wrześniu nowego modelu współpracy z Allegro – sprzedawcy w serwisie otrzymali możliwość skorzystania z oferty tej firmy jako alternatywnego dostawcy. 

I właśnie ten trend – poszukiwanie oszczędności na każdym polu – mocno dostrzegają w Allegro.

– Zauważamy trend „trading down”, gdy konsumenci poszukują tańszych zamienników produktów, a serwisy typu Gwarancja Najniższej Ceny na Allegro czy oferta BNPL („buy now, pay later”) jak Allegro Pay ogromnie zyskały na popularności – tłumaczy Aleksandra Sroka-Krzyżak, VP Strategy and Corporate Development w Allegro.