Świat

Walka pod przewodnictwem Arabii Saudyjskiej z porozumieniem COP28 pokazuje „panikę” – mówi niemiecki wysłannik ds. klimatu – POLITICO

  • 10 grudnia, 2023
  • 4 min read
Walka pod przewodnictwem Arabii Saudyjskiej z porozumieniem COP28 pokazuje „panikę” – mówi niemiecki wysłannik ds. klimatu – POLITICO


DUBAJ, Zjednoczone Emiraty Arabskie – Zakrojony na szeroką skalę opór, jaki kraje eksportujące ropę naftową zbierają wobec porozumienia COP28 mającego na celu zaprzestanie stosowania paliw kopalnych, jest oznaką „paniki” – stwierdził niemiecki wysłannik ds. klimatu.

W zeszłym tygodniu, gdy ministrowie wzięli udział w rozmowach klimatycznych ONZ w Dubaju, kartel krajów bogatych w ropę naftową OPEC wezwał swoich 13 członków, w tym Arabię ​​Saudyjską i kraje OPEC+, do odrzucenia jakiegokolwiek porozumienia mającego na celu ograniczenie produkcji paliw kopalnych. Apel wywołał kontrowersyjną debatę w weekend, gdy urzędnicy próbowali sfinalizować porozumienie przed planowanym zakończeniem COP28 we wtorek.

Jednak dla Jennifer Morgan, specjalnej wysłanniczki Niemiec ds. międzynarodowych działań klimatycznych, list był także rzadkim przyznaniem się przemysłu naftowego, że rozmowy klimatyczne stanowią egzystencjalne zagrożenie dla jego modelu biznesowego.

„Wyraźnie czuli, że muszą się zaangażować” – stwierdził Morgan w odpowiedzi na pytanie POLITICO podczas rozmowy z grupą reporterów. „Nieważne, czy była to lekka panika, czy świadomość tego, jak daleko zaszły te dyskusje. Takie jest moje zdanie na ten temat.”

Warto przeczytać!  Letnie upały pieką południową Europę wraz ze spadkiem kwietniowych rekordów

Paliwa kopalne z wielkim rozmachem zajęły tegoroczne rozmowy klimatyczne po dziesięcioleciach, kiedy w dużej mierze były nieobecne w negocjacjach, mimo że były siłą napędową globalnego ocieplenia.

Jednak w miarę jak skutki zmian klimatycznych nasilają się, a alternatywne rozwiązania, takie jak energia wiatrowa i słoneczna, stają się coraz bardziej przystępne, coraz większa liczba krajów zwraca uwagę na potrzebę odzwyczajenia się swoich gospodarek od ropy, gazu i węgla.

Nacisk ten okazuje się jedną z najbardziej kontrowersyjnych kwestii podczas COP28, która odbywa się w regionie, w którym znajdują się niektórzy z największych na świecie producentów ropy i gazu.

W miarę jak rozmowy zbliżają się do końca, urzędnicy pracują nad językiem, który będzie mógł uzyskać wsparcie prawie 200 krajów uczestniczących w tym procesie. Próba znalezienia konsensusu będzie należała do przewodnictwa Zjednoczonych Emiratów Arabskich w COP28. W projekcie tekstu przedstawionym w weekend zaproponowano kilka opcji zobowiązania do „wycofania się” z paliw kopalnych, wszystkie z różnymi zastrzeżeniami.

Jednak kilka osób bliskich rozmowom powiedziało, że Arabia Saudyjska i arabska grupa negocjatorów sprzeciwiały się takiemu językowi, w tym wybiegli z jednej z sal konferencyjnych, jak twierdzi jeden z obserwatorów procesu, który zapewnił anonimowość w celu omówienia rozmów za zamkniętymi drzwiami.

Warto przeczytać!  Dlaczego „Bab el Mandeb” odgrywa tak ogromną rolę w historii ludzkości

„Nieustannie wyrażaliśmy obawy w związku z próbami atakowania źródeł energii zamiast emisji” – powiedziała Albara Tawfiq z Arabii Saudyjskiej podczas niedzielnej sesji publicznej.

Jego komentarze odzwierciedlają uwagi wygłoszone w sobotę w Dubaju przez Sekretarza Generalnego OPEC Haithama Al Ghaisa.

„Naszym celem musi być redukcja emisji, co jest głównym celem Porozumienia paryskiego, przy jednoczesnym zapewnieniu bezpieczeństwa energetycznego i powszechnego dostępu do energii po przystępnych cenach” – sekretariat OPEC opublikowany na Xcytując Al Ghaisa i nawiązując do międzynarodowego porozumienia klimatycznego z 2015 r. mającego na celu ograniczenie globalnego ocieplenia.

Jeszcze przed rozpoczęciem COP28 kraje zdawały sobie sprawę, że przekonanie Arabii Saudyjskiej do wsparcia wycofywania się z paliw kopalnych będzie niezwykle trudne. Pomimo wysiłków na rzecz dywersyfikacji, ropa naftowa pozostaje podstawą saudyjskiej gospodarki.

„Mamy nadzieję, że po tej dyskusji prezydencja będzie w stanie sobie z tym poradzić teraz, gdy wyraźnie usłyszał opinie wszystkich stron” – powiedział Seve Paeniu, minister finansów i rozwoju gospodarczego wyspiarskiego państwa Tuvalu na Pacyfiku. „Teraz wszystko jest w rękach prezydenta”.




Źródło

Warto przeczytać!  WRAPUP 2-Brak śladów ofiar w miejscu strajków Rosja twierdzi, że zginęło setki ukraińskich żołnierzy