Świat

Walki w Charkowie zaostrzają się, gdy Rosja twierdzi, że wojska wkraczają do Wowczańska

  • 13 maja, 2024
  • 3 min read
Walki w Charkowie zaostrzają się, gdy Rosja twierdzi, że wojska wkraczają do Wowczańska


Tytuł Zdjęcia, Wojskowi ratownicy medyczni leczą rannego ukraińskiego żołnierza podczas ataku Rosji na Ukrainę, w pobliżu miasta Wowczańsk

  • Autor, Douga Faulknera
  • Rola, wiadomości BBC

Rosja twierdzi, że jej siły wkroczyły do ​​północno-wschodniego granicznego miasta Wowczańsk, niedaleko Charkowa, drugiego co do wielkości miasta Ukrainy.

Ukraina twierdzi, że nadal toczą się tam ciężkie walki.

Rosja zintensyfikowała swoje ataki w regionie po piątkowych niespodziewanych najazdach przez granicę, zajmując co najmniej dziewięć wiosek i osiedli w ramach jednego z najważniejszych ataków naziemnych od czasu inwazji na Ukrainę na pełną skalę w lutym 2022 r.

Tysiące cywilów uciekło w kierunku Charkowa, a ukraińscy dowódcy obawiają się, co może się stać, jeśli siły rosyjskie znajdą się w zasięgu artylerii miasta.

Armia ukraińska oświadczyła, że ​​w swojej ostatniej ofensywie Rosja rozmieściła „znaczne siły” – aż do pięciu batalionów, potwierdzając, że odniosła „sukces taktyczny”.

Wowczańsk, położony 74 km (45 mil) od Charkowa, został w ostatnich dniach silnie zbombardowany, a urzędnicy z pobliskiego regionu twierdzą, że Moskwa obecnie atakuje osady bombami szybującymi.

Szef obwodu charkowskiego Ołeh Syniehubow powiedział, że Rosja celowo próbuje rozciągnąć linię frontu, atakując w małych grupach w nowych kierunkach.

Powiedział lokalnej telewizji, że siły ukraińskie powstrzymują wojska rosyjskie, ale ostrzegł, że według Reutersa walki mogą rozszerzyć się na nowe osady.

Powiedział, że z regionu ewakuowano prawie 6000 osób, dodając, że 30 osad zostało trafionych ostrzałem moździerzowym lub artyleryjskim.

Chociaż uważa się, że rosyjskie natarcie transgraniczne nie zdoła zająć Charkowa, ich stopniowe zbliżanie się do tej nowej, północno-wschodniej linii frontu tylko zwiększa niepokój mieszkańców tego kraju.

Mieszkający w Wowczańsku Kostyantyn Tymczenko jest jedną z osób opuszczających miasto ze względu na względne bezpieczeństwo Charkowa i powiedział, że jest zszokowany bliskością walk.

„Pół kilometra dalej toczy się już walka z bronią automatyczną” – powiedział.

„Czołgi nieustannie się zbliżają, oddają ogień i odchodzą. Myślałem, że wszystko będzie w porządku. Byłem zszokowany. Szkoda, że ​​nie wiedziałem wcześniej”.

Niedaleko Charkowa dwie osoby zginęły w wyniku ostrzału kontrolowanego przez Rosję miasta Donieck na wschodniej Ukrainie, twierdzi burmistrz na stanowisku rosyjskim. Ukraina nie skomentowała tego zdarzenia.

Rosja oświadczyła również, że zestrzeliła 31 ukraińskich dronów nad kilkoma regionami zaanektowanego Krymu.

Orzeczenie to nadeszło po tym, jak rosyjskie władze podały, że co najmniej 15 osób zginęło w wyniku zawalenia się części bloku mieszkalnego w przygranicznym mieście Biełgorod z Rosją, w który uderzyły fragmenty zestrzelonego ukraińskiego pocisku.

Ukraińskie źródło bezpieczeństwa podało, że siły ukraińskie uderzyły w terminal naftowy i podstację elektryczną w zachodniej Rosji.


Źródło