Świat

Walki w Sudanie przyspieszają ewakuacje dyplomatów, obywateli

  • 23 kwietnia, 2023
  • 8 min read
Walki w Sudanie przyspieszają ewakuacje dyplomatów, obywateli


KHARTUM, Sudan – Zagraniczne rządy ewakuowały dyplomatów, personel i inne osoby uwięzione w Sudanie w niedzielę, gdy rywalizujący generałowie walczyli przez dziewiąty dzień bez oznak rozejmu, który został ogłoszony w związku z ważnym świętem muzułmańskim.

Podczas gdy mocarstwa światowe, takie jak Stany Zjednoczone i Wielka Brytania, przetransportowały swoich dyplomatów ze stolicy Chartumu, Sudańczycy desperacko szukali ucieczki przed chaosem. Wielu zaryzykowało niebezpieczne drogi w poszukiwaniu bezpieczniejszych miejsc lub przekroczyło północną granicę do Egiptu.

„Moja rodzina – moja matka, rodzeństwo i siostrzeńcy – są w drodze z Sudanu do Kairu przez Asuan” – napisał na Facebooku wybitny sudański filmowiec Amjad Abual-Ala.

W Omdurmanie, mieście leżącym po drugiej stronie Nilu od Chartumu, szalały walki, pomimo nadziei na zawieszenie broni, które zbiegnie się z trzydniowym muzułmańskim świętem Eid al-Fitr.

„Nie widzieliśmy takiego rozejmu” – powiedział Amin al-Tayed ze swojego domu w pobliżu siedziby telewizji państwowej w Omdurmanie, dodając, że miasto wstrząsnęły ciężkimi ostrzałami i grzmiącymi eksplozjami.

Ponad 420 osób, w tym 264 cywilów, zginęło, a ponad 3700 zostało rannych w walkach między siłami zbrojnymi Sudanu a potężną grupą paramilitarną znaną jako Siły Szybkiego Wsparcia (RSF).

RSF poinformowało, że siły zbrojne przeprowadziły naloty na ekskluzywną dzielnicę Kafouri, na północ od Chartumu. Nie było natychmiastowego komentarza armii.

Trwająca przemoc sparaliżowała główne międzynarodowe lotnisko, niszcząc samoloty cywilne i uszkadzając co najmniej jeden pas startowy, a nad nim unosił się gęsty, czarny dym. Inne lotniska również zostały wyłączone z eksploatacji.

Szef polityki zagranicznej Unii Europejskiej Josep Borrell napisał na Twitterze, że rozmawiał z rywalizującymi dowódcami, wzywając do natychmiastowego zawieszenia broni w celu ochrony ludności cywilnej i zapewnienia bezpiecznej ewakuacji obywateli UE.

W innych walkach wysoki urzędnik wojskowy powiedział, że armia i policja odparły atak RSF na więzienie Kober w Chartumie, gdzie od czasu jego obalenia w 2019 r. przemawiał pod warunkiem zachowania anonimowości, ponieważ nie był upoważniony do rozmawiania z mediami, powiedział, że wielu więźniów uciekło, ale al-Bashir i inni wysoko postawieni więźniowie przebywali w „wysoce bezpiecznym” obszarze, a „kilku więźniów” zostało zabitych lub ranny.

Warto przeczytać!  Christiania: Hipisowska gmina w Kopenhadze walczy z gangami narkotykowymi

RSF twierdziło później, że wojsko usunęło al-Bashira i innych więźniów z obiektu, chociaż oświadczenie to nie mogło zostać niezależnie potwierdzone.

Przejście graniczne Arqin z Egiptem było zatłoczone około 30 autobusami pasażerskimi, z których każdy mógł pomieścić co najmniej 55 osób, powiedział Suliman al-Kouni, egipski student stomatologii, który uciekł na północ z Chartumu wraz z dziesiątkami innych egipskich studentów.

„Podróżowaliśmy na lądzie przez 15 godzin na własne ryzyko” – powiedział al-Kouni przez telefon agencji Associated Press. „Ale wielu naszych przyjaciół wciąż jest uwięzionych w Sudanie”.

Według serwisu monitorującego NetBlocks Sudan doświadczył „prawie całkowitego załamania” połączeń internetowych i telefonicznych w całym kraju w niedzielę.

„Możliwe, że infrastruktura została uszkodzona lub sabotowana” — powiedział dyrektor Netblocks, Alp Toker. „Będzie to miało duży wpływ na zdolność mieszkańców do zachowania bezpieczeństwa i wpłynie na trwające programy ewakuacyjne”.

Po tygodniu krwawych bitew, które utrudniały akcję ratunkową, amerykańskie siły specjalne szybko ewakuowały 70 pracowników ambasady USA z Chartumu do Etiopii wczesną niedzielę. Chociaż amerykańscy urzędnicy stwierdzili, że jest to zbyt niebezpieczne dla koordynowanej przez rząd ewakuacji prywatnych obywateli, inne kraje starały się usunąć obywateli i dyplomatów.

Premier Wielkiej Brytanii Rishi Sunak napisał na Twitterze, że siły zbrojne Wielkiej Brytanii ewakuowały brytyjski personel dyplomatyczny i ich rodziny „w obliczu znacznej eskalacji przemocy i gróźb”. Sekretarz obrony Ben Wallace powiedział, że zaangażowanych było ponad 1200 żołnierzy.

Francja, Grecja, Jordania i inne kraje również organizowały loty. Holandia wysłała dwa samoloty Hercules C-130 i Airbusa A330 do Jordanii dla 152 obywateli Holandii, którzy wydostali się z Sudanu, ale „nie bez ryzyka” – powiedziała minister obrony Kajsa Ollongren. wysłał wojskowe odrzutowce do Dżibuti w Zatoce Adeńskiej, powiedział minister spraw zagranicznych Antonio Tajani.

Podróże lądowe przez sporne obszary okazały się niebezpieczne. Chartum znajduje się około 840 kilometrów (520 mil) od Port Sudan nad Morzem Czerwonym.

Warto przeczytać!  Pauza niesie ze sobą nowe niebezpieczeństwa, gdy wysiedleńcy z Gazy próbują znaleźć bezpieczeństwo

W sobotę Arabia Saudyjska poinformowała, że ​​ewakuowała 157 osób, w tym 91 obywateli Arabii Saudyjskiej i obywateli innych krajów. Saudyjska telewizja państwowa pokazała duży konwój samochodów i autobusów jadących z Chartumu do Port Sudan, skąd okręt zabrał ich do saudyjskiego portu Dżudda.

Walka o władzę między armią sudańską pod dowództwem gen. Abdela-Fattaha Burhana a RSF pod dowództwem gen. Mohammeda Hamdana Dagalo zadała poważny cios nadziei Sudanu na przemiany demokratyczne. Rywalizujący ze sobą generałowie doszli do władzy po prodemokratycznym powstaniu, które doprowadziło do obalenia byłego siłacza, al-Baszira. W 2021 roku generałowie połączyli siły, by przejąć władzę w zamachu stanu.

Obecna przemoc nastąpiła po tym, jak Burhan i Dagalo pokłócili się w związku z niedawną międzynarodową umową z działaczami na rzecz demokracji, która miała na celu włączenie RSF do wojska i ostatecznie doprowadzenie do rządów cywilnych.

Obaj generałowie, z których każdy pragnie międzynarodowej legitymacji, oskarżyli drugiego o utrudnianie ewakuacji. Sudańskie wojsko twierdziło, że RSF otworzyło ogień do francuskiego konwoju, raniąc obywatela Francji. RSF odparła, że ​​została zaatakowana przez samoloty bojowe, gdy francuscy obywatele i dyplomaci opuścili ambasadę w Omdurmanie, twierdząc, że ataki wojskowe „zagroziły życiu obywateli francuskich”.

Prezydent Francji Emmanuel Macron i jego minister spraw zagranicznych otrzymali od obu stron gwarancje bezpieczeństwa na ewakuację, według urzędników Ministerstwa Obrony i Ministerstwa Spraw Zagranicznych, którzy przemawiali pod warunkiem zachowania anonimowości, ponieważ nie byli upoważnieni do publicznego wypowiadania się. Urzędnicy powiedzieli, że samolot wojskowy z około 100 osobami wyleciał z Chartumu do Dżibuti, a planowany jest kolejny.

Szpitale walczą z szalejącą przemocą. Według Sudańskiego Syndykatu Lekarzy, który monitoruje ofiary, wielu rannych utknęło w miejscu w wyniku walk, co sugeruje, że liczba ofiar śmiertelnych jest prawdopodobnie wyższa niż jest znana.

Włoska grupa medyczna Emergency powiedziała, że ​​46 jej pracowników odmówiło wyjazdu, pracując w szpitalach w Chartumie, Nyala i Port Sudan.

Warto przeczytać!  Co Biden wysyła czołgi Abrams na Ukrainę ujawnia o rosyjskiej wojnie

Według agencji ONZ tysiące Sudańczyków uciekło z Chartumu i innych gorących miejsc, ale miliony chronią się w swoich domach przed eksplozjami, ostrzałem i grabieżą bez odpowiedniej elektryczności, żywności i wody.

W zachodnim regionie Darfuru do sąsiedniego Czadu wyjechało do 20 000 osób. Wojna nie jest nowością w Darfurze, gdzie od 2003 roku przemoc na tle etnicznym zabiła aż 300 000 ludzi. Ale Sudan nie jest przyzwyczajony do tak ciężkich walk w swojej stolicy, która „stała się miastem duchów” – powiedział Atiya Abdalla Atiya, sekretarz ds. Syndykat Lekarzy.

W zeszłym tygodniu bojownicy zaatakowali konwój ambasady USA i zaatakowali dom ambasadora Unii Europejskiej w Sudanie. Według rzecznika egipskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych, Ahmeda Abu Zaida, w wyniku niedawnej przemocy ranny został pracownik ambasady Egiptu w Sudanie.

Egipt, który twierdził, że ma ponad 10 000 obywateli w Sudanie, wezwał mieszkańców innych miast niż Chartum do udania się do urzędów konsularnych w Port Sudan i Wadi Halfa na północy w celu ewakuacji, podała państwowa agencja informacyjna MENA.

Khalid Omar, rzecznik prodemokratycznego bloku, który dąży do przywrócenia rządów cywilnych, wezwał wojsko i RSF do powrotu do rozmów w celu rozwiązania różnic.

„Istnieje szansa, aby zatrzymać tę wojnę i skierować hrabstwo na właściwą drogę” – napisał na Facebooku. „To wojna podsycana przez grupy z obalonego reżimu, które chcą jej kontynuacji”.

Amerykański senator Chris Coons, demokrata z Senackiej Komisji Spraw Zagranicznych, powiedział, że Waszyngton nie miał „głębokich relacji” z żadną ze stron konfliktu, ponieważ Sudan był pod „brutalną dyktaturą Omara al-Baszira” przez 30 lat.

„Te dwie walczące frakcje rozpoczęły coś, co może być walką do końca” — powiedział Coons w „Face the Nation” CBS.

___

Współpracowali pisarze prasowi Isabel DeBre w Jerozolimie, Samy Magdy w Kairze, Michael Corder w Hadze w Holandii, Angela Charlton w Paryżu, Frances D’Emilio w Rzymie i Fay Abuelgasim w Bejrucie.


Źródło