Rozrywka

Warner Music przegrywa apelację w sprawie Sądu Najwyższego w związku z naruszeniem praw autorskich

  • 10 maja, 2024
  • 7 min read
Warner Music przegrywa apelację w sprawie Sądu Najwyższego w związku z naruszeniem praw autorskich


Sąd Najwyższy Stanów Zjednoczonych zatwierdził bezterminowe dochodzenie odszkodowania za naruszenie praw autorskich, orzekając, że producent muzyczny Sherman Nealy może dochodzić odszkodowania na przestrzeni ponad dziesięciu lat za nielicencjonowaną próbkę swojego utworu Flo Ridy w utworze „In the Ayer” z 2008 roku.

Stwierdzenie to, zawarte w wydanym w czwartek wyroku 6-3, może rozszerzyć zakres odszkodowań w sprawach, w których powodowie nie mieli wcześniej możliwości odzyskania pieniędzy za naruszenie, które miało miejsce ponad trzy lata przed złożeniem pozwu. W niektórych przypadkach powodowie mogliby potencjalnie uzyskać większą wypłatę, czekając na pozew i pozwalając na nałożenie odszkodowania na siebie, zamiast próbować powstrzymać zarzucane naruszenie, o ile wniosą pozew w terminie przedawnienia.

„Nie ma ograniczeń czasowych na odzyskanie środków pieniężnych” – napisała w opinii większości sędzia Elena Kagan. „Tak więc właściciel praw autorskich, który w odpowiednim czasie zgłosi roszczenie o naruszenie, jest uprawniony do odszkodowania, niezależnie od tego, kiedy naruszenie miało miejsce”.

Sprawa dotyczy utworu „Jam the Box” z 1984 r., będącego własnością wytwórni płytowej Music Specialist z Miami należącej do Shermana Nealy’ego, a którego sampla w 2008 r. dokonał Flo Rida. Jednak w tym czasie Nealy przebywał w więzieniu i nie wiedział o zażywaniu. W 2018 roku pozwał wytwórnie Atlantic Records, Warner Chappell i Artists Publishing Group, argumentując, że nie wyraził zgody na wykorzystanie muzyki swojej wytwórni, a jego były partner biznesowy nie miał pozwolenia na udzielanie licencji. Nealy domagał się odszkodowania już dziesięć lat wstecz, czemu sprzeciwił się Warner Chappell, twierdząc, że odszkodowanie za naruszenie może uzyskać dopiero od 2015 r. Potem nastąpiły apelacje.

Warto przeczytać!  Firmy medialne dostrajają swoje oferty, przechodząc przez strajk WGA, mętny klimat gospodarczy i zmiany w transmisji strumieniowej – ostateczny termin

Sądy spierały się co do tego, jak daleko wstecz można dochodzić odszkodowania. Zgodnie z jasnością Sądu Najwyższego, że nie są one ograniczone okresem retrospektywnym, prawnik zajmujący się własnością intelektualną Paul Schoenhard twierdzi, że decyzja ta „zwiększa ryzyko naruszenia praw autorskich i narażenia wielu osób w branży rozrywkowej”.

Podkreśla: „To może oznaczać dla ludzi prawdziwe pieniądze”.

Jeff Van Hoosear, inny prawnik zajmujący się własnością intelektualną, nazywa to orzeczenie „zwycięstwem właścicieli praw autorskich”, zwłaszcza „osób fizycznych i małych podmiotów”. Adwokat ds. znaków towarowych Zachary Al-Tabbaa twierdzi, że „zapowiada się gwałtowny wzrost liczby procesów o naruszenie praw autorskich, niektóre sięgające kilkudziesięciu lat wstecz”, pod warunkiem, że złożą pozew w terminie.

Czwartkowe orzeczenie może również zniechęcić posiadaczy praw autorskich do wczesnego wykrywania aktów naruszenia, zwłaszcza w przypadkach, w których utwór domniemanego sprawcy naruszenia jest bardziej popularny i dochodowy niż utwór, którego naruszyli. Jednym z przykładów jest wyrok z 2015 roku wydany przeciwko Robinowi Thicke i Pharrelowi Williamsowi na korzyść rodziny Marvina Gaye’a w sprawie „Blurred Lines”. Ponieważ ustawa o prawie autorskim pozwala na wypłatę zysków, powodowie w tej sprawie mogliby uzyskać wyższą wypłatę, gdyby czekali z pozwem.

„To zachęca strony, aby nie były w pełni poinformowane” – mówi Schoenhard. „Dlaczego miałbyś chcieć poczekać? Mogą wystąpić akty naruszenia praw autorskich, które zostałyby zaniechane po złożeniu pozwu, w związku z czym opóźnienie w wniesieniu pozwu mogłoby pozwolić na naliczenie dodatkowych szkód wykraczających poza to, co mogłoby zaistnieć w innym przypadku.

Warto przeczytać!  Mężczyzna z Utah mówi, że „latał” po wypadku narciarskim Gwyneth Paltrow

Zgadzając się na ponowne rozpatrzenie sprawy, Sąd Najwyższy był przygotowany na rozstrzygnięcie kwestii praw autorskich, która od dawna dzieliła federalne sądy apelacyjne. Zgodnie z ustawą o prawie autorskim powód musi wnieść pozew „w ciągu trzech lat od daty powstania roszczenia”. Jeden z obozów zinterpretował ten język w ten sposób, że okno do wniesienia skargi rozpoczyna się w momencie wykrycia naruszenia w ramach tzw. reguła. Zatwierdzenie tego ostatniego umożliwiłoby powodom dochodzenie roszczeń w związku z dawnymi naruszeniami, pod warunkiem że dowiedzieliby się o nich w ciągu trzech lat przed wniesieniem pozwu.

W wyroku podsumowującym wydawcy muzyczni argumentowali, że Nealy nie złożyła pozwu w ciągu trzech lat na złożenie pozwu o naruszenie praw autorskich. Sędzia federalny nadzorujący sprawę zgodził się z tym, ale jego decyzja została uchylona przez 11. Okręgowy Sąd Apelacyjny Stanów Zjednoczonych. Ustalono, że trzyletni okres przedawnienia rozpoczyna bieg dopiero wtedy, gdy właściciel praw autorskich „wie lub ma powody, by wiedzieć, [they] zostali ranni.” W orzeczeniu potwierdzono zastosowanie zasady odkrycia wynikającej z ustawy o prawie autorskim w przeciwieństwie do zasady dotyczącej szkody, która stanowi, że bieg przedawnienia rozpoczyna się w momencie wystąpienia naruszenia, niezależnie od wiedzy powodów.

Ku frustracji prawników zajmujących się prawami autorskimi sąd nie rozstrzygnął tej kwestii. Większość doszła do wniosku, że nie zastanawiała się nad tym, czy zasada odkrywania ma zastosowanie w świetle prawa autorskiego, ponieważ Warner Chappell nigdy nie kwestionował stosowania zasady odkrywania.

Warto przeczytać!  Zapowiedź Fury of the Gods za 3,4 miliona dolarów – ostateczny termin

Sędziowie Clarence Thomas, Samuel Alito i Neil Gorsuch nie wyrazili odrębnego stanowiska. Gdyby sąd orzekł w sprawie ważności zasady odkrywania, Thomas stwierdził, że ustawa o prawie autorskim „prawie na pewno jej nie toleruje”.

Ponieważ interpretacja języka ustawy o prawie autorskim pozostaje nierozstrzygnięta, można zachęcać wnioskodawców do wnoszenia roszczeń do niektórych sądów. 8. i 11. Okręgowy Sąd Apelacyjny Stanów Zjednoczonych pozostają jedynymi sądami, które nie poparły wyraźnie stosowania zasady ujawniania informacji, chociaż podlegające im sądy niższej instancji zastosowały tę doktrynę.

Orzeczenie wzmacnia również znaczenie zabezpieczenia licencji, ponieważ sąd wyjaśnił, że odpowiedzialność za naruszenie praw autorskich ma charakter otwarty.

„Należy poinformować klientów, aby nie wykorzystywali materiałów chronionych prawem autorskim w swojej działalności biznesowej, chyba że tak jest absolutnie pewny mają do tego prawo” – mówi Al-Tabbaa. „W przeciwnym razie odpowiedzialność może trwać przez czas nieokreślony, jeśli zostanie wykryta później i wniesiony zostanie pozew w odpowiednim czasie”.

Sprawa zostanie przekazana z powrotem do sądu federalnego. Jedną z kwestii, która może się pojawić, jest to, czy Nealy mógł zasadnie wykryć naruszenie podczas pobytu w więzieniu. Jeżeli tak, sąd może uznać, że nie może on dochodzić roszczeń ze względu na przedawnienie.

„Jesteśmy zadowoleni z decyzji Sądu Najwyższego, która wydała orzeczenie na korzyść pana Nealy’ego” – powiedział Wes Earnhardt, który reprezentował Nealy’ego. „Stwierdzając, że odszkodowanie przysługuje w przypadku wszystkich roszczeń o naruszenie przepisów złożonych w terminie, niezależnie od tego, kiedy naruszenia miały miejsce, decyzja Trybunału zapewnia jasność w ważnej kwestii, która podzieliła sądy okręgowe”.


Źródło