Święta to zazwyczaj czas, który spędzamy przy rodzinnym stole, biesiadują z najbliższymi. Przez szalejącą od kilku miesięcy inflacje wiele osób przyznaje, że w tym roku będą one skromniejsze niż w latach ubiegłych. W niektórych domach będzie mniej mięsnych potraw, sałatek, czy też ciast.  Niektórym dzieciom zajączek przyniesie mniejszy niż zazwyczaj prezent. Inni dostaną tylko słodycze. Musimy jednak wiedzieć, że dla części osób będzie to szczególnie trudny czas. Niektórzy spędza go samotnie, innych nie będzie stać na kupienie podstawowych produktów, które niezmiennie kojarzą się ze świętami Wielkanocami. Jajka, majonez, biała kiełbasa, szynka, a nawet kawa czy herbata to dla nich towar luksusowy. 

Miejskie Śniadanie Wielkanocne dla Samotnych. Jak wspomóc organizatorów? 

Jak zwykle w tym czasie następuje wielka mobilizacja tych, którzy na co dzień wspierają innym. Pomóc możemy i my,  w niektórych przypadkach możemy to zrobić, nie ponosząc żadnych kosztów. Poznaj szczegóły. 

Tradycyjnie już w niedziele w Hali EXPO-Łódź odbędzie się Miejskie Śniadanie Wielkanocne dla Samotnych. Rozpocznie się ono o godzinie 12.00. Co ważne, wciąż można się na nie zapisywać. Zapisy są prowadzone przez pracowników Klubu Integracji Społecznej Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Łodzi pod numerem telefonu: (42) 208 25 58. Decyduje kolejność zgłoszeń. 

Jak informuje Iwona Jędrzejczyk-Kaźmierczak, rzecznik prasowy Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Łodzi, uczestnicy Śniadania Wielkanocnego będą mogli skosztować m.in. białego barszczu, jajek, kiełbasy, owoców, ciast (w tym tradycyjnych babek wielkanocnych) oraz słodkości w postaci czekoladowych jajek i zajączków. Na stołach w Hali EXPO-Łódź pojawią się także sałatki oraz wędliny. Łącznie do stołu zasiądzie 450 osób. 

Za przygotowanie wszystkich potraw oraz całą oprawę Śniadania Wielkanocnego w Hali EXPO-Łódź odpowiada Centrum Służby Rodzinie oraz Stowarzyszenie Missio Quotidiana. Jeżeli chodzi o produkty, które zostaną podane, to tu, jak przyznają organizatorzy, wszystko zostało zorganizowane. Można jednak pomóc w inny sposób. 

Nadal bardzo potrzebne są nam osoby, które pomogą w organizacji śniadania. Jeżeli ktoś ma ochotę się przyłączyć zachęcam do śledzenia nas w mediach społecznościowych. Tam wkrótce podamy informację, gdzie i jak się zgłosić. Będziemy potrzebować wolonatriuszy od czwartku do niedzieli, w godzinach od 8 do 20, choć w samą Wielkanoc to krócej, bo do 18.00

 – wyjaśnia Michał Bogusławski, ze Stowarzyszenie Missio Quotidiana. Wolontariusze będą pomagać przy gotowaniu, ale także przy przygotowywaniu oraz rozwożeniu paczek dla rodzin, a także przy samym śniadaniu. 

Zupa na Pietrynie również w najbliższą niedzielę 

Michał Bogusławski przyznaje, że w ostatnim czasie liczba potrzebujących znowu się zwiększyła. Dlatego, oprócz śniadania ich stowarzyszenie zaprasza tego dnia  również na  Zupę na Pietrynie. Tradycyjnie o 16:00 na placu przy skrzyżowaniu ulic Piotrkowskiej i Kostki. 

W tym przypadku również można nas wesprzeć, zostając wolontariuszem, lub też wpłacać datek na nasze konto. Można również przynosić produkty, z których my później ugotujemy zupę. 

Produkty można przynosić zarówno na plac, gdzie jest ona wydawana, ale również do Centrum Służby Rodzinie na Broniewskiego 1a, gdzie jest kuchnia stowarzyszenia. 

Za dużo jedzenia? Nie wyrzucaj, pamiętaj o lodówkach społecznych 

Kierowniczka Punktu Pomocy Charytatywnej Caritas Archidiecezji Łódzkiej, Daria Heinzel, zachęca, aby jedzenie zarówno przed jak i po świętach zostawić w lodówkach społecznych. Na pewno nic się tam nie zmarnuje. 

Niestety, przybywa osób, które wymagają pomocy. Najtrudniej sytuacja wygląda, jeżeli chodzi o seniorów, a także mieszkańców Ukrainy, którzy nadal nie ułożyli sobie tutaj życia

 – przyznaje. Dlatego, Caritas tradycyjnie już przygotowuje paczki świąteczne. Osoby, które chciałby wesprzeć ich działania, mogą  przynosić dary na ulicę Wólczańska 108. Co jest potrzebne? Pasztety, groszek, kukurydza, mąka, a także „towary luksusowe”, czyli majone, kiełbasa, herbata, czy kawa i oczywiście jajka. 

 Wiele sklepów kontaktuje się z nami i przekazuje nam produkty, które mają na przykłada, krótką datę przydatności. Podobnie jest z restauracjami, które również dzialą się jedzeniem. U nas naprawdę nic się nie zmarnuje

– zapewnia Daria Heinzel, z łódzkiego Caritasu.