Wdowiec odrzuca roszczenie Disneya dotyczące pozwu o bezprawne spowodowanie śmierci
Czy członkostwo w Disney+ chroni Ciebie i Twoich bliskich przed koniecznością stawienia się przed sądem w przypadku domniemanej śmierci związanej z Disneyem?
Właśnie w to chciałaby wierzyć firma rozrywkowa, której tematem przewodnim jest Myszka Miki, i z czym walczy rodzina zmarłej kobiety.
Doktor Kanokporn Tangsuan zmarła w październiku 2023 r., prawdopodobnie dlatego, że jej posiłek w restauracji Disneyworld na Florydzie zawierał orzechy i nabiał — znane alergeny, na które była śmiertelnie uczulona.
Zamiast kwestionować fakty lub spierać się o zasadność tych zarzutów, Disney chce, aby sprawę rozstrzygnęła preferowana przez niego organizacja arbitrażowa. Firma twierdzi, że taki wynik jest w tym przypadku nakazany, ponieważ wdowiec po Tangsuanie zapisał się do usługi przesyłania strumieniowego Disneya — i robiąc to, podpisał umowę, w której uzgodniono, że wszelkie spory z firmą będą rozstrzygane za pomocą obowiązkowego, wiążącego, zewnętrznego arbitrażu.
Adwokaci reprezentujący majątek zmarłej kobiety z kolei błagają sędziego o odrzucenie tego, co nazywają „niesamowitym argumentem”.
Twierdzą, że stanowisko Disneya oznacza, że każdy, kto zapisze się na bezpłatny okres próbny Disney+, „na zawsze zrzeknie się prawa do procesu z udziałem ławy przysięgłych, z którego korzysta on i wszelkie przyszłe spółki zależne, z którymi będzie powiązany”.
„Jak widać z poprzedniego zdania, argument ten graniczy z absurdem” – argumentowali powodowie w 123-stronicowym wniosku złożonym 2 sierpnia.
Jak wcześniej informował serwis Law&Crime, Jeffrey Piccolo w lutym złożył w Sądzie Okręgowym Orange County pozew o odszkodowanie za śmierć z winy innej osoby.
Piccolo, jego matka i Tangsuan jedli w Raglan Road Irish Pub and Restaurant w Disney Springs wieczorem 5 października 2023 r. Trio wybrało daną restaurację tylko dlatego, że zarówno Disney, jak i personel wielokrotnie i jasno dawali do zrozumienia, że Ragland Road ma „odpowiednie zabezpieczenia chroniące klientów” przed alergiami pokarmowymi, ponieważ Tangsuan był „bardzo uczulony na nabiał i orzechy”, twierdzi pozew.
„Raglan Road reklamuje i przedstawia opinii publicznej, że alergie pokarmowe i/lub udogodnienia dla osób z alergiami pokarmowymi są najwyższym priorytetem i że klienci/goście mogą skonsultować się z szefem kuchni lub członkiem personelu przeszkolonym w zakresie specjalnych diet przed złożeniem zamówienia. Powód w każdym istotnym momencie opierał się na tych oświadczeniach przy wyborze Disney Springs/Raglan Road na kolację”, czytamy w pozwie złożonym przeciwko Great Irish Pubs Florida i Disney World Parks and Resorts US.
Ale Tangsuan zmarł z powodu reakcji alergicznej tej samej nocy. I to nie wydaje się być kwestią sporną.
Według kopii raportu z sekcji zwłok uzyskanej przez Law&Crime, lekarz sądowy przeprowadził serię testów i przejrzał dokumentację medyczną Tangsuan, zanim ustalił, że zmarła „w wyniku anafilaksji”. Przyczyną śmierci był wypadek. Raport z sekcji zwłok pokazuje, że lekarka miała „bardzo wysoki” poziom alergenów orzechów i nabiału w organizmie, gdy zmarła.
Adwokaci Disneya ocenili pozew rodziny jako dotyczący „reakcji alergicznej, której zmarły rzekomo doświadczył po posiłku w restauracji o nazwie Raglan Road Irish Pub and Restaurant, położonej w Disney Springs” we wniosku o arbitraż złożonym 31 maja.
Następnie w dokumentach sądowych firma zwięźle odrzuca pozew, twierdząc, że istnieje „stosunek agencyjny między wynajmującym a najemcą” i argumentując, że „jedyne fakty wspierające tę teorię to „oświadczenia” dotyczące „jedzenia bez alergenów” w Raglan Road na stronie internetowej Walt Disney World”, zauważając jednocześnie, że „Piccolo twierdzi, że polegał na stronie internetowej, decydując się na posiłek w Raglan Road”.
Jednak w dalszej części skargi firma unika dalszych odniesień do zasadności sprawy, wbrew temu, co twierdzi Piccolo w swojej skardze.
Znacznie ważniejsze — w kontekście kontrolowania problemów — w tej sprawie jest, jak twierdzi Disney, to, że Piccolo „ignoruje fakt, że wcześniej utworzył konto Disney i zgodził się rozstrzygać „wszystkie spory” przeciwko” Disneyowi „lub jego podmiotom stowarzyszonym”, zgodnie z wnioskiem o nakazanie.
W dokumentach złożonych przez spółkę przedstawiono fakty, które jej zdaniem są istotne:
Przed jedzeniem w Raglan Road Piccolo założył konto Disney. I kupił bilety do parku za pomocą tego konta zanim kolacja w Raglan Road …
W listopadzie 2019 r. Piccolo początkowo utworzył konto Disney za pośrednictwem witryny Disney+. Piccolo wypełnił formularz rejestracyjny, podając dane osobowe, w tym adres e-mail, i utworzył hasło. Przed zarejestrowaniem konta Piccolo musiał wybrać opcję „Akceptuję i kontynuuję”. Bezpośrednio powyżej znajdowało się ujawnienie informujące Piccolo, że „[b]y klikając Zgadzam się i kontynuuj, zgadzasz się z naszą Umową abonenta”. Następnie Piccolo wybrał „Zgadzam się i kontynuuj”. Termin „Umowa abonenta” został podkreślony niebieską czcionką i zawierał hiperłącze bezpośrednio do dokumentu. Piccolo zgodził się również z Warunkami korzystania z Disney. Piccolo nie mógłby utworzyć konta Disney bez tego…
Po zaakceptowaniu Warunków i Postanowień Piccolo kupił bilety do parku i zarejestrował zmarłego jako swojego „gościa”. Piccolo nie mógł dokonać zakupu bez zaakceptowania Warunków Disneya.
W dokumentach złożonych przez spółkę 31 maja również powoływano się na pewne zapisy prawne z umowy abonenta, która, jak twierdzi spółka, obowiązuje.
„Piccolo zgodziło się przekazać kwestie arbitrażowości arbitrowi” – kontynuuje wniosek Disneya. „Warunki Disneya delegują arbitrowi – nie sądowi – „wyłączne uprawnienia” do rozstrzygania „jakichkolwiek sporów związanych z” klauzulą arbitrażową „interpretacją, stosowalnością lub wykonalnością” oraz tego, czy „jakakolwiek część” jest „nieważna lub podlega unieważnieniu”. Trudno wyobrazić sobie bardziej rozbudowaną klauzulę delegacji”.
Na początku tego miesiąca prawnicy Piccolo złożyli odpowiedź zawierającą ostre sformułowania, mające na celu przeciwstawienie się wnioskowi o arbitraż.
„Po prostu nie ma żadnej interpretacji Umowy Subskrybenta Disney+, jedynej Umowy, na którą pan Piccolo rzekomo wyraził zgodę, tworząc swoje konto Disney+, która wspierałaby pogląd, że zgadzał się w imieniu swojej żony lub jej majątku na arbitraż obrażeń poniesionych przez żonę w restauracji znajdującej się na terenie należącym do parku rozrywki lub ośrodka wypoczynkowego Disneya, w którym zmarła” – czytamy w odpowiedzi rodziny. „Szczerze mówiąc, każda taka sugestia graniczy z absurdem”.
Adwokaci Piccolo twierdzą również, że Disney myli się co do umowy podpisanej przez ich klienta.
W przypisie w pozwie napisano, że warta miliardy dolarów międzynarodowa firma „niesłusznie” oparła się na zeznaniach, „że Umowa abonenta Disney+ została zawarta między Disney DTC i/lub jej podmiotami stowarzyszonymi” poprzez „błędne cytowanie zapisów z Warunków korzystania z Disney, a nie z Umowy abonenta Disney+”.
Powodowie twierdzą, że Disney próbuje wyegzekwować postanowienia umowy arbitrażowej wobec niewłaściwego podmiotu prawnego.
Fragment odpowiedzi Piccolo:
Po drugie, nawet jeśli WDPR nie zrzekło się swoich praw, próbuje wyegzekwować umowę, której nigdy nie podpisało, przeciwko stronie, która również nigdy jej nie podpisała. Konkretnie, powodem w tej sprawie o bezprawne spowodowanie śmierci jest Jeffrey Piccolo, jako przedstawiciel osobisty majątku Kanokporn Tangsuan, a nie Jeffrey Piccolo indywidualnie. (stwierdzając, że tylko przedstawiciel osobisty zmarłego może wnieść pozew o bezprawne spowodowanie śmierci w imieniu osób pozostających przy życiu). W swoim wniosku WDPR mimo wszystko niesłusznie próbuje zanegować to rozróżnienie, przedstawiając absurdalny argument, że gdy Jeffrey Piccolo, indywidualnie, rzekomo zapisał się na bezpłatny okres próbny Disney+ w 2019 r. lub kupił bilety do Epcot w 2023 r., w jakiś sposób związał nieistniejący majątek Kanokporn Tangsuan (swoją żonę, która żyła w obu tych momentach) umową arbitrażową ukrytą w określonych warunkach.
Rozprawa sądowa w tej sprawie odbędzie się 2 października przed sędzią Sądu Okręgowego Orange A. Jamesem Cranerem.
Masz jakąś wskazówkę, o której powinniśmy wiedzieć? [email protected]