Świat

We Francji niektóre protesty przeciwko podwyższeniu wieku emerytalnego przybierają gwałtowny charakter

  • 18 marca, 2023
  • 4 min read
We Francji niektóre protesty przeciwko podwyższeniu wieku emerytalnego przybierają gwałtowny charakter


Odrobina protestów przeciwko planowi prezydenta Emmanuela Macrona podniesienia wieku emerytalnego we Francji od 62 do 64 miała miejsce w sobotę w Paryżu i poza nim, ponieważ nieodebrane śmieci nadal śmierdziały na ulicach francuskiej stolicy podczas strajku pracowników sanitarnych.

W różnych miastach, w tym w Nantes i Marsylii, odbyły się w dużej mierze pokojowe protesty, gdzie protestujący minęli policję i zajęli główny dworzec kolejowy na około 15 minut. We wschodnim mieście Besancon setki demonstrantów rozpaliły palenisko i spaliły karty wyborców.

W Paryżu niesamowity spokój powrócił do większości francuskiej stolicy po dwóch kolejnych nocach niepokojów. Policja zakazała zgromadzeń na Polach Elizejskich i eleganckim Place de la Concorde, gdzie protestujący wrzucili podobiznę Macrona do ogniska, gdy tłum wiwatował w piątek wieczorem.

Demonstranci gromadzą się przed Zgromadzeniem Narodowym w Paryżu, Francja, zanim francuski rząd przeforsował reformę emerytalną przez parlament bez głosowania. 16 marca 2023 r.

Michela Stoupaka za pośrednictwem Getty Images


Kilka tysięcy demonstrantów zebrało się w sobotę wieczorem na placu publicznym w południowym Paryżu, Place d’Italie, gdzie niektórzy ludzie podpalili kosze na śmieci.

Protestujący próbują wywrzeć presję na prawodawców, aby obalili rząd Macrona i skazali na niepopularne podwyższenie wieku emerytalnego, które próbuje narzucić bez głosowania w Zgromadzeniu Narodowym.

Po tym, jak premier Elisabeth Borne powołała się na specjalne konstytucyjne uprawnienie do obejścia głosowania w chaotycznej izbie niższej, prawodawcy z prawej i lewej strony złożyli w piątek wnioski o wotum nieufności wobec jej gabinetu. Głosowanie nad wnioskami ma nastąpić w poniedziałek.

Niektórzy mieszkańcy Paryża, którzy kupowali weekendowe bagietki, obwiniali administrację Macrona za opary unoszące się ze śmieci piętrzących się w pobliżu piekarni w 12. dzielnicy miasta.

„Rząd powinien zmienić swoje stanowisko i słuchać ludzi, ponieważ to, co się dzieje, jest niezwykle poważne. A my jesteśmy świadkami radykalizacji” – powiedziała 64-letnia psycholog Isabelle Vergriette. „W dużej mierze odpowiada za to rząd”.

Burmistrz dystryktu, Emmanuelle Pierre-Marie, od samego świtu wyrażała zaniepokojenie w swojej okolicy konsekwencjami nieodebranych śmieci, które stały się wizualnym i węchowym symbolem działań mających na celu udaremnienie planu reformy emerytalnej prezydenta.

„Marnowanie żywności jest naszym priorytetem, ponieważ to właśnie ona sprowadza szkodniki na powierzchnię” – powiedział Pierre-Marie. „Jesteśmy niezwykle wrażliwi na sytuację. Gdy tylko mamy dostępną ciężarówkę do wywozu śmieci, dajemy pierwszeństwo miejscom najbardziej zagrożonym, takim jak targi spożywcze”.

Na poniedziałek zaplanowano kolejne strajki robotnicze w wielu sektorach, od transportu po energetykę. Urząd Lotnictwa Cywilnego poprosił o odwołanie 30% lotów na Orly, drugim lotnisku w Paryżu i 20% w Marsylii.

Konfederacja związków zawodowych CGT ostrzegła, że ​​co najmniej dwie rafinerie mogą zostać zamknięte od poniedziałku. Minister przemysłu Roland Lescure powiedział, że rząd może rekwirować personel – nakazać pracownikom powrót na ich stanowiska – aby uniknąć niedoborów paliwa.

Macron argumentował, że wymaganie od ludzi we Francji pracy jeszcze przez dwa lata jest potrzebne, aby ożywić gospodarkę kraju i zapobiec deficytowi systemu emerytalnego w miarę starzenia się społeczeństwa.

Laurent Berger, szef umiarkowanego związku CFDT, powiedział, że reforma emerytalna „musi zostać wycofana”.

„Potępiamy przemoc. … Ale spójrz na gniew. Jest bardzo silny, nawet wśród naszych szeregów” – powiedział w radiu RMC.


Źródło

Warto przeczytać!  Europejscy przywódcy spotykają się w cieniu Rosji – POLITICO