Nauka i technika

Weekendowe lektury | Odkrywanie historii kakao na podstawie dowodów DNA

  • 6 kwietnia, 2024
  • 6 min read
Weekendowe lektury |  Odkrywanie historii kakao na podstawie dowodów DNA


przez Kevina Schofielda


Lektura na ten weekend poświęcona będzie temu, jak kakao, z którego produkujemy czekoladę, zostało udomowione tysiące lat temu w Ameryce Środkowej i Południowej. Duża grupa badaczy z całego świata współpracowała nad wyjątkowym projektem mającym na celu zebranie dowodów DNA, aby zrozumieć, skąd pochodzą rośliny kakaowe, gdzie się rozprzestrzeniały i jak zmieniały się w czasie.

Kakao pochodzi z dorzecza Amazonki w Ameryce Południowej, obszaru obejmującego części Ekwadoru, Kolumbii i Peru. To „gorący punkt różnorodności biologicznej” na naszej planecie, a kakao to potwierdza: naukowcy zidentyfikowali 11 genetycznie odrębnych odmian kakaowca z różnych miejsc w regionie. Ale to dopiero początek historii, ponieważ praktyki rolnicze były dobrze ugruntowane w społecznościach zamieszkujących ten obszar 5000 lat temu (tzw. okres połowy holocenu). Wiedzieli, jak wybierać, krzyżować i uprawiać rośliny, aby najlepiej służyły ich potrzebom. Antropolodzy wiedzą również, że między społecznościami prowadzono pewien handel, co umożliwiło dzielenie się odmianami kakao z różnych regionów i ich dalszą uprawę.

Wyzwanie polega jednak na pobraniu próbek kakao uprawianych przez rolników pięć tysięcy lat temu. Naukowcy znaleźli jednak sprytne źródło: pozostałości pozostawione na ceramicznych misach, garnkach i innych pojemnikach na żywność znajdujących się w muzealnych kolekcjach artefaktów z tego obszaru i okresu. Ostatecznie zebrali 378 próbek pozostałości z obiektów obejmujących 19 starożytnych społeczności rozsianych po wybrzeżu Pacyfiku w Ameryce Południowej i Środkowej oraz na terenach dzisiejszej Kolumbii, Ekwadoru i Peru.

Lanaud, C., Vignes, H., Utge, J. i in. Ponowny przegląd historii udomowienia kakao w czasach prekolumbijskich, ujawniony na podstawie podejść archeogenomicznych. Science Rep 14, 2972 ​​(2024).

To, co odkryli naukowcy, było fascynujące. Po pierwsze, istniała ogromna liczba krzyżówek 11 odmian „korzeniowych” kakao, a w ramach tego istniała duża różnorodność krzyżówek między społecznościami. Po drugie, te 11 oryginalnych wariantów charakteryzuje się ogromnym rozprzestrzenieniem geograficznym, co sugeruje, że handel był znacznie bardziej powszechny i ​​rozpowszechniony niż wcześniej sądzono. Antropolodzy już wcześniej wyciągali wnioski dotyczące niektórych szlaków handlowych i powiązań handlowych, analizując podobieństwa między stylami garnków, naczyń i innych dzieł sztuki, zwłaszcza wzdłuż dopływów rozległej Amazonki. Założyli także, że pomiędzy społecznościami żyjącymi wzdłuż wybrzeża Pacyfiku istnieje handel morski. Jednak wiedza o tym, skąd pochodzi dana odmiana kakao, a następnie zobaczenie, gdzie ostatecznie się znalazła, stanowi mocny dowód na to, że prowadzona była intensywna działalność handlowa – i to niekoniecznie tylko z sąsiadami. Na przykład warianty genetyczne kakao pochodzące z Peru, na południowym krańcu Amazonii, przedostały się aż do Meksyku, w niektórych przypadkach omijając obszary pomiędzy nimi (kilka wariantów wykazuje niewielką lub żadną obecność w Kolumbii i Ekwador).

Lanaud, C., Vignes, H., Utge, J. i in. Ponowny przegląd historii udomowienia kakao w czasach prekolumbijskich, ujawniony na podstawie podejść archeogenomicznych. Science Rep 14, 2972 ​​(2024).

To powiedziawszy, próbki genetyczne zebrane z obszaru dzisiejszego Ekwadoru, w centrum regionu kakao, nie zaskakują największą różnorodnością odmian i krzyżówek kakao. Sugeruje to, że Ekwador mógł być centrum handlu w całym regionie od 3000 do 5000 lat temu.

Lanaud, C., Vignes, H., Utge, J. i in. Ponowny przegląd historii udomowienia kakao w czasach prekolumbijskich, ujawniony na podstawie podejść archeogenomicznych. Science Rep 14, 2972 ​​(2024).

To badanie uczy nas ważnych rzeczy na temat starożytnych cywilizacji, w szczególności siły ich praktyk rolniczych oraz zakresu, w jakim handel był powszechny i ​​aktywny we wszystkich tych społecznościach. Jak na „wczesne” i „starożytne” cywilizacje były one pod pewnymi względami niezwykle zaawansowane.

Warto przeczytać!  Doniesiono o odwróceniu płci: klon samca konia rodzi się samicą

Ale to badanie wskazuje również, że DNA jest kluczowym narzędziem dla antropologów. Już to trochę wiedzieliśmy: naukowcy wykorzystują już ludzkie DNA do rekonstrukcji wzorców migracji ludzi na przestrzeni dziesiątek tysięcy lat. Jednak badanie DNA innych gatunków, które zostało skonsumowane lub w inny sposób wykorzystane przez ludzi, może nam powiedzieć o wiele więcej, co w przeciwnym razie zostałoby utracone w czasie, w tym (jak widzimy w tym przypadku) ich praktyki gospodarcze i społeczne, odległość, jaką przebyli oraz z którymi innymi społeczeństwami wchodzili w interakcje i z którymi handlowali.

Co ciekawe i godne uwagi, w badaniu tym w tak dużym stopniu wykorzystano artefakty kulturowe znajdujące się w zbiorach muzealnych jako źródło próbek DNA. Łatwo myśleć o nich jak o martwych obiektach, na które możemy spojrzeć i docenić ich znaczenie artystyczne, kulturowe i historyczne. Okazuje się jednak, że niektóre z nich wciąż mają do zaoferowania tajemnice – jeśli wiemy, jak ich szukać.

Ponowny przegląd historii udomowienia kakao w czasach prekolumbijskich, ujawniony na podstawie podejść archeogenomicznych


Kevina Schofielda jest niezależnym pisarzem i publikuje Szlak papierowy z Seattle. Wcześniej pracował dla Microsoftu, publikował Spostrzeżenie Rady Miasta Seattlewspółgospodarz „Seattle News, Views and Brews” podcasti wychował dwie córki jako samotny ojciec. Zasiada w Radzie Dyrektorów Zoo Woodland Park, gdzie jest także wolontariuszem.

📸 Wyróżnione zdjęcie za pośrednictwem Narong Khueankaew/Shutterstock.com.

Zanim przejdziesz do kolejnej historii…

Warto przeczytać!  QALSODY® (tofersen) firmy Biogen, pierwsza terapia w leczeniu

The Szmaragd z południowego Seattle jest dostarczany przez Zaklinaczy Deszczu. Zaklinacze Deszczu dają cykliczne prezenty o dowolnej wartości. Z około 1000 Zaklinaczy Deszczu, Szmaragd to media lokalne naprawdę zorientowane na społeczność. Pomóż nam zapewnić wolność i dostępność mediów prowadzonych przez BIPOC.

Gdyby tylko połowa naszych czytelników zapisała się do przekazywania 6 dolarów miesięcznie, nie musielibyśmy zbierać funduszy przez resztę roku. Małe kwoty robią różnicę.

Bez Was nie jesteśmy w stanie wykonać tej pracy. Zostań Zaklinaczem Deszczu już dziś!



Źródło