Świat

Wenezuela i Gujana zgadzają się nie używać siły w sporze w sprawie Essequibo | Wiadomości polityczne

  • 15 grudnia, 2023
  • 4 min read
Wenezuela i Gujana zgadzają się nie używać siły w sporze w sprawie Essequibo |  Wiadomości polityczne


Przywódcy prowadzą napięte rozmowy po zorganizowaniu przez Wenezuelę referendum w sprawie przejęcia terytorium bogatego w ropę, które stanowi dwie trzecie Gujany.

Wenezuela i Gujana zgodziły się nie uciekać się do użycia siły w celu rozstrzygnięcia sporu terytorialnego dotyczącego bogatego w ropę regionu Essequibo po napiętym spotkaniu przywódców obu krajów na Karaibach.

Prezydent Gujany Irfaan Ali i prezydent Wenezueli Nicolás Maduro zgodzili się „nie grozić sobie nawzajem ani nie używać siły w żadnych okolicznościach, w tym wynikających z istniejących kontrowersji między obydwoma państwami” oraz „powstrzymywać się, czy to słowami, czy czynami, od eskalacji jakichkolwiek konfliktów”. konfliktu” – w 11-punktowej deklaracji odczytanej na konferencji prasowej po spotkaniu.

Obaj mężczyźni nie byli jednak w stanie poczynić postępów w rozwiązaniu długotrwałego sporu o terytorium, jednak wspólna komisja złożona z ministrów spraw zagranicznych obu krajów i innych urzędników została poproszona o zajęcie się tą kwestią i sporządzenie sprawozdania w ciągu trzech miesięcy.

Na konferencji prasowej nie można było zadawać żadnych pytań.

Essequibo zajmuje ponad dwie trzecie terytorium Gujany i jest domem dla 125 000 z 800 000 obywateli.

Warto przeczytać!  Kiedy zmiana czasu, czy w marcu stracimy godzinę?

Napięcie wzrosło w ostatnich tygodniach po tym, jak na początku tego miesiąca Wenezuela przeprowadziła referendum w sprawie utworzenia tam państwa wenezuelskiego, co według Gujany było pretekstem do zagarnięcia ziemi.

Wenezuela upiera się, że Essequibo powinno znajdować się pod jej kontrolą, ponieważ znajdowało się w jej granicach w okresie kolonialnym Hiszpanii, podczas gdy Gujana twierdzi, że granica wytyczona przez międzynarodowych arbitrów w 1899 r. oznacza, że ​​jest częścią Gujany.

Godzinne spotkanie Alego i Maduro odbyło się na głównym międzynarodowym lotnisku na wyspie St Vincent na wschodnich Karaibach, w następstwie wysiłków mediacyjnych prowadzonych przez regionalne ugrupowania Wspólnoty Państw Ameryki Łacińskiej i Karaibów (CELAC) oraz Wspólnoty Karaibów (CARICOM). .

W deklaracji zwrócono uwagę na impas między obydwoma mężczyznami, którzy przed rozmową uścisnęli sobie dłonie.

Gujana twierdzi, że spór powinien rozstrzygnąć Międzynarodowy Trybunał Sprawiedliwości w Holandii, podczas gdy Wenezuela twierdzi, że sąd ten nie ma jurysdykcji.

Wcześniej tego dnia rząd Gujany wydał oświadczenie, w którym stwierdził, że Essequibo „nie podlega dyskusji, negocjacjom ani naradom”. Ali powtórzył te uwagi podczas konferencji prasowej, którą zorganizował w przerwie w rozmowach z Maduro.

Warto przeczytać!  Izrael twierdzi, że w szpitalu w Gazie mieściło się centrum dowodzenia Hamasu: co wiemy do tej pory

„Wszystko to należy do Gujany” – powiedział Ali, wskazując na grubą skórzaną bransoletkę na prawym nadgarstku, na której widniał zarys Gujany. „Żadnej propagandy narracyjnej [or] dekret może to zmienić. To jest Gujana.

Ali zauważył, że choć obie strony były zaangażowane w utrzymanie pokoju w regionie, Gujana „nie jest agresorem”.

„Gujana nie dąży do wojny, ale Gujana zastrzega sobie prawo do współpracy ze wszystkimi naszymi partnerami w celu zapewnienia obrony naszego kraju” – powiedział.

Maduro powiedział przed spotkaniem, że „wykorzystamy to, co w naszej mocy, aby nasza Ameryka Łacińska i Karaiby pozostały strefą pokoju”.

Rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego Białego Domu John Kirby powiedział, że Stany Zjednoczone uważnie monitorują sytuację. „Nie chcemy, żeby doszło do bijatyki” – powiedziała Kirby. „Nie ma ku temu powodu, a nasi dyplomaci działają w czasie rzeczywistym”.

Maduro nakazał przedsiębiorstwom państwowym poszukiwanie i eksploatację złóż ropy, gazu i kopalń w Essequibo. Obie strony postawiły swoje siły zbrojne w stan gotowości.


Źródło