Świat

Widoczne rany postrzałowe zakładników z Gazy wywołują pytania o ich los

  • 22 sierpnia, 2024
  • 6 min read
Widoczne rany postrzałowe zakładników z Gazy wywołują pytania o ich los



Tel Awiw
CNN

W czwartek, pod koniec demonstracji w Tel Awiwie, dało się wyczuć oburzenie, gdy protestujący domagali się porozumienia w sprawie uwolnienia izraelskich zakładników w Strefie Gazy i wyrazili smutek z powodu doniesień z tego tygodnia o odnalezieniu ciał sześciu jeńców.

Ich tragiczny los wzbudził obawy, że więcej izraelskich zakładników nie zostanie odzyskanych żywych, powiedział jeden z protestujących. „Musimy sprowadzić z powrotem tych, o których wiemy, że żyli”, powiedział Daniel CNN. Kontynuowanie wojny, podczas gdy negocjacje w sprawie zawieszenia broni i zakładników zawodzą, „przyniesie im i nam tylko więcej trumien”, dodał 48-latek.

Nie ma jeszcze oficjalnego wyjaśnienia, w jaki sposób zginęła ta szóstka.

W czwartek Siły Obronne Izraela (IDF) poinformowały, że wstępne badania kryminalistyczne sugerują, że wszyscy sześciu zakładników zostało postrzelonych, ale nie ustalono, czy rany postrzałowe były przyczyną śmierci. IDF podkreśliło również, że ustalenia są wstępne.

Siły Obronne Izraela poinformowały, że obok ciał sześciu zakładników znaleziono jeszcze cztery ciała. Prawdopodobnie należały one do bojowników Hamasu, którzy ich przetrzymywali. Na ich ciałach nie znaleziono jednak śladów postrzału.

Siły Obronne Izraela nie podały nazwiska żadnego domniemanego strzelca.

Jednak Daniel, stojąc przed budynkiem Ministerstwa Obrony Izraela, powiedział, że oświadczenie Sił Obronnych Izraela o zastrzeleniu wszystkich sześciu zakładników podkreśla potencjalne niebezpieczeństwo, jakie niesie ze sobą operacja ratunkowa oparta na użyciu siły.

Izraelska agencja prasowa Ynet podała we wtorek, że według wstępnej oceny Sił Obronnych Izraela zakładnicy mogli zginąć wskutek uduszenia, gdy Siły Obronne Izraela uderzyły w pobliski cel Hamasu, a tunel, w którym byli przetrzymywani, został zalany dwutlenkiem węgla.

Warto przeczytać!  Zełenski atakuje NATO z powodu braku jasnego harmonogramu członkostwa na szczycie

Zapytany na konferencji prasowej we wtorek, czy IDF zabiło zakładników, rzecznik kontradmirał Daniel Hagari nie wyjaśnił, czy zakładnicy zostali zabici w wyniku izraelskiej akcji militarnej. Zamiast tego Hagari odniósł się do oświadczenia złożonego w czerwcu, kiedy powiedział, że „zakładnicy zostali zabici, gdy nasze siły działały w Khan Junis”.

Pilność i chaos

Śmierć tych ludzi ponownie uwypukliła potrzebę zawieszenia broni wśród protestujących w Tel Awiwie w czwartek.

Omer, 46-latek, który był na proteście z dwiema córkami, powiedział, że wierzy, że sześciu zakładników „można było uratować dużo wcześniej”. Oskarżył rząd Izraela o wielokrotne zwlekanie z podpisaniem umowy z Hamasem, co, jak ostrzegł, doprowadziłoby jedynie do tego, że Izrael zapłaciłby wyższą cenę za porozumienie, które można było uzyskać wcześniej.

Zawieszenie broni przyniosłoby również ulgę setkom tysięcy Palestyńczyków żyjących w oblężonej enklawie, podczas gdy Izrael kontynuuje swoją operację wojskową. Organizacja Narodów Zjednoczonych oszacowała w lipcu, że do 1,9 miliona ludzi w pasie zostało przesiedlonych, prawie cała populacja Gazy.

Pośród ponownych izraelskich nakazów ewakuacji, wyznaczona przez IDF „strefa humanitarna” w Strefie Gazy systematycznie się kurczy. Tylko w ciągu ostatniego miesiąca IDF zmniejszyło tę strefę o 38% – pozostała przestrzeń stanowi nieco ponad jedną dziesiątą całkowitej powierzchni Gazy, zgodnie z analizą CNN.

Co najmniej 22 Palestyńczyków zginęło w czwartek w południowej Strefie Gazy, wśród nich dziecko i cztery kobiety, powiedział dr Mohammad Saqer w wywiadzie dla CNN ze szpitala Nasser. Izraelski atak lotniczy na dom w Bani Suhaila, na wschód od Khan Junis, doprowadził do śmierci co najmniej pięciu członków jednej rodziny, których ciała przewieziono do szpitala, według członka rodziny.

Rodzina próbowała wykonywać rozkazy IDF, według Hamzy Abu Shaba, krewnego ofiar. Jednak nalot nastąpił zanim dotarli do strefy ewakuacyjnej, zabijając kilku członków rodziny, w tym jego ojca.

W Izraelu panuje sceptycyzm co do gotowości premiera Izraela Benjamina Netanjahu do zawarcia umowy w Strefie Gazy, biorąc pod uwagę zaciekły sprzeciw ze strony skrajnie prawicowych ministrów w jego koalicji. Polityczna przyszłość premiera Izraela w dużej mierze zależy od jego skrajnie prawicowych partnerów koalicyjnych – kilku z nich już zagroziło odejściem z rządu i doprowadzeniem do jego upadku, jeśli zgodzi się na umowę.

„Być może Hamas ich (zakładników) porwał, ale o ich zamordowanie możemy oskarżyć Benjamina Netanjahu” – powiedział protestujący Omer, dodając, że premier jest „jedyną osobą odpowiedzialną”.

Górny rząd od lewej do prawej: Yoram Metzger, Alexander Dancyg, Avraham Munder. Dolny rząd od lewej do prawej: Chaim Peri, Nadav Popplewell i Yagev Buchshtab

Grupa reprezentująca rodziny izraelskich zakładników, Hostages and Missing Families Forum, w oświadczeniu wydanym w czwartek stwierdziła, że ​​badania kryminalistyczne, które wykazały rany postrzałowe, stanowią „kolejny dowód okrucieństwa terrorystów”, którzy przetrzymywali zakładników.

Forum ponownie wyraziło krytykę wobec władz Izraela, stwierdzając, że odzyskiwanie ciał „nie jest żadnym osiągnięciem”.

„To dowód całkowitego fiaska w osiągnięciu porozumienia na czas, ponieważ sześciu zakładników, którzy mieli wrócić żywi, wróciło w trumnach” – oświadczyło Forum.

Odzyskane ciała zostały zidentyfikowane przez izraelskich urzędników we wtorek jako należące do Yorama Metzgera, Alexandra Dancyga, Avrahama Mundera, Chaima Periego, Nadava Popplewella i Yageva Buchshtaba. Wszystkie oprócz Mundera zostały ogłoszone martwe w ostatnich miesiącach przez izraelskie wojsko.

Minister obrony Izraela Yoav Gallant powiedział, że Siły Obronne Izraela i ISA weszły do ​​tuneli Hamasu w ramach „skomplikowanej operacji” w celu odzyskania ciał.

Munder został zabrany wraz z żoną, córką i wnukiem, którzy zostali później uwolnieni podczas tymczasowego rozejmu między Izraelem a Hamasem w listopadzie. Syn Mundera, Roee, zginął podczas ataku.

Dziewięcioletni Ohad Munder powiedział we wtorek izraelskiej stacji publicznej Kan 11, że śmierć jego dziadka i pozostałych zakładników „nie powinna była się wydarzyć”.

„Było już wiele razy, gdy negocjowano (umowę)… a potem mówili nie – i na końcu nie chcieli tego i zawsze żałowali w ostatniej chwili. Wszyscy zakładnicy mogli wrócić żywi nawet pierwszego dnia. Mogliby sprowadzić dziadka i wszystkich innych zakładników” – powiedział Ohad.

Według danych Biura Prasowego Rządu Izraela, w Strefie Gazy przebywa obecnie 109 izraelskich zakładników, z czego 36 uważa się za zmarłych.

Kareem Khadder, Eyad Kourdi i Tamar Michaelis z CNN współtworzyli reportaże.


Źródło