Świat

Wielka Brytania jest „zrujnowana i rozbita” – mówi nowy rząd, przygotowując się do rozwiązania problemu deficytu finansów publicznych

  • 28 lipca, 2024
  • 4 min read


LONDYN (AP) — Nowy lewicowy rząd Wielkiej Brytanii oświadczył w niedzielę, że kraj jest „zrujnowany i rozbity”, zrzucając winę za tę sytuację na swoich poprzedników przed ważnym przemówieniem na temat stanu finansów publicznych, które — jak się powszechnie oczekuje — ma położyć podwaliny pod wyższe podatki.

Trzy tygodnie po objęciu władzy biuro premiera Keira Starmera wyraziło głębokie oburzenie sytuacją, jaka powstała po 14 latach rządów Partii Konserwatywnej. Jednocześnie opublikowano analizę poszczególnych departamentów dotyczącą postrzeganych niepowodzeń poprzedniego rządu.

Krytyka ta pojawiła się na dzień przed tym, jak szefowa Skarbu Państwa Rachel Reeves miała w swoim przemówieniu w Izbie Gmin przedstawić zarys deficytu finansów publicznych w wysokości 20 miliardów funtów (26 miliardów dolarów).

„Nie będziemy się uchylać od szczerości wobec opinii publicznej co do rzeczywistości tego, co odziedziczyliśmy” – powiedział w oświadczeniu Pat McFadden, starszy członek nowego gabinetu. „Koniec z fałszywymi obietnicami, z którymi musieli się zmagać Brytyjczycy, i zrobimy wszystko, co konieczne, aby naprawić Wielką Brytanię”.

Partia Pracy Starmera odniosła miażdżące zwycięstwo w wyborach na początku tego miesiąca po kampanii, w trakcie której krytycy oskarżyli obie główne partie o „zmowę milczenia” na temat skali wyzwań finansowych, z jakimi będzie musiał zmierzyć się kolejny rząd.

Warto przeczytać!  Macky Sall z Senegalu przekłada wybory prezydenckie | Wiadomości o wyborach

Partia Pracy obiecała podczas kampanii, że nie podniesie podatków dla „ludzi pracujących”, mówiąc, że jej polityka przyniesie szybszy wzrost gospodarczy i wygeneruje dodatkowe dochody potrzebne rządowi. Konserwatyści tymczasem obiecali dalsze obniżki podatków jesienią, jeśli powrócą do władzy.

Jako dowód na to, że poprzedni rząd nie był szczery w kwestii wyzwań stojących przed krajem, biuro Starmera powołało się na niedawne komentarze byłego szefa skarbu Jeremy’ego Hunta, który potwierdził, że nie byłby w stanie obniżyć podatków w tym roku, gdyby konserwatyści wrócili do władzy.

Komentarze te padły w wywiadzie dla BBC, w którym Hunt oskarżył również Partię Pracy o wyolbrzymianie sytuacji, aby uzasadnić podniesienie podatków teraz, gdy wygrali wybory.

„Powodem, dla którego tak dużo mówi się o tym strasznym dziedzictwie ekonomicznym, jest to, że Partia Pracy chce podnieść podatki” – powiedział Hunt 21 lipca. „Gdyby chcieli podnieść podatki, wszystkie liczby były jasne jak kryształ przed wyborami. … Powinni byli być zgodni z opinią publiczną w Wielkiej Brytanii”.

Rząd opublikował w niedzielę przegląd oceny wydatków, którą Reeves zleciła wkrótce po objęciu urzędu. W poniedziałek przekaże ona cały raport parlamentowi.

Warto przeczytać!  Kontrowersyjna podróż prezydenta Tajwanu Tsai do Ameryki Środkowej | Wiadomości polityczne

Odkrycia te skłoniły nowy rząd do oskarżenia konserwatystów o podjęcie znaczących zobowiązań finansowych na ten rok finansowy, „nie wiedząc, skąd będą pochodzić pieniądze”.

Twierdzono, że armia została „wydrążona” w czasach narastających globalnych zagrożeń, a Narodowa Służba Zdrowia jest „rozbita”, a około 7,6 miliona ludzi czeka na opiekę.

I pomimo miliardów wydanych na zakwaterowanie migrantów i walkę z gangami przestępczymi przewożącymi migrantów przez kanał La Manche na niebezpiecznych pontonach, liczba osób przeprawiających się przez kanał nadal rośnie, poinformowało biuro Starmera. Około 15 832 osób przepłynęło kanał La Manche na małych łodziach już w tym roku, o 9% więcej niż w tym samym okresie w 2023 roku.

„Ocena pokaże, że Wielka Brytania jest spłukana i rozbita, ujawniając bałagan, jaki populistyczna polityka zrobiła z gospodarką i usługami publicznymi” – głosi oświadczenie Downing Street.

Dylemat, w jakim znalazł się rząd, nie powinien nikogo dziwić – powiedział Paul Johnson, dyrektor Instytutu Studiów Fiskalnych, niezależnego ośrodka analitycznego zajmującego się polityką gospodarczą Wielkiej Brytanii.

Na początku kampanii wyborczej instytut stwierdził, że Wielka Brytania znajduje się w „opłakanej sytuacji fiskalnej” i nowy rząd będzie musiał albo podnieść podatki, obciąć wydatki, albo złagodzić zasady dotyczące pożyczek publicznych.

Warto przeczytać!  Wybory w Turcji: młodzi wyborcy, którzy mogą zadecydować o przyszłości Turcji

„Gdyby partia objęła urząd, a następnie oświadczyła, że ​​sytuacja jest 'gorsza niż oczekiwano’, byłoby to zasadniczo nieuczciwe” – stwierdził IFS 25 maja. „Następny rząd nie musi obejmować urzędu, aby 'ujawnić księgi’. Księgi te są transparentnie publikowane i dostępne dla wszystkich do wglądu”.




Źródło