Nauka i technika

Wielka nauka, niewygodna historia: Sir Gustav Nossal i długi ogon eugeniki | Genetyka

  • 29 czerwca, 2024
  • 11 min read
Wielka nauka, niewygodna historia: Sir Gustav Nossal i długi ogon eugeniki |  Genetyka


Nowa książka o historycznym wpływie eugeniki na Uniwersytet w Melbourne rzuca nowe światło na karierę jednego z najbardziej utytułowanych naukowców Australii, Sir Gustava Nossala.

Ross Jones, który był współredaktorem Dhoombak Goobgoowana: A History of Indigenous Australia i University of Melbourne, pisze w książce, że członkostwo w Eugenics Society of Victoria, które miało głębokie powiązania z uniwersytetem, czyta się jak „kto jest kim z elita akademicka, sądowa, naukowa i edukacyjna Melbourne”.

Stowarzyszenie zostało rozwiązane w 1961 roku. Nossal nie był jego członkiem. Jones twierdzi jednak, że w kolejnym pokoleniu został „być może najbardziej znanym uczniem” jego idei.

Książka nie sugeruje, że Nossal, obecnie 93-letni, wspierał idee rasistowskie. Eugenika była wówczas uznaną (choć kontrowersyjną) dziedziną badań naukowych, a jego zwolennicy twierdzą, że jego poglądy były umiarkowane, a jego przemówienia spekulatywne. Rodzi to jednak pytania o zasadność oceniania kogoś na podstawie etyki jego czasów lub naszych i podkreśla, że ​​eugenika jest kontynuowana – w taki czy inny sposób – aż do dzisiaj.

Nossal opuścił Europę w 1939 roku jako „ubiegający się o amnestię z hitlerowskiej Austrii”. W latach 1965–1996 był dyrektorem Instytutu Badań Medycznych im. Waltera i Elizy Hallów (WEHI), a w 2000 r. otrzymał tytuł Australijczyka Roku za bycie „czołowym australijskim naukowcem i działaczem na rzecz pojednania”.

Ma na swoim koncie szereg nagród i nominacji, a niedawno odsłonił swój pomnik w szkole średniej Nossal w południowo-wschodniej części Melbourne.

Jak pisze Jones, wkrótce po objęciu stanowiska przez Nossala w WEHI wygłosił on kilka wykładów na temat „eugeniki populacyjnej”.

Warto przeczytać!  Metylacja DNA tłumików genów rzuca światło na zmienność choroby

W większości zachowanych raportów Nossal cytuje zarys tego, co może stać się naukowo możliwe w przyszłości, ale bez poparcia jakiejkolwiek konkretnej polityki.

Jones pisze: „Zdumiewające jest, że nawet taka postać jak Nossal, uchodźca z nazistowskich Niemiec, a później wiceprzewodniczący Reconciliation Australia, potrafiła odnaleźć cel w eugenice w okresie powojennym”.

Rodzina Nossali nie odpowiedziała na prośbę o komentarz.

Ewolucja eugeniki po 1945 roku

Eugenika istniała, zanim nazistowskie okropności ludobójstwa, eutanazji i sterylizacji przeprowadzono w imię „higieny rasy”.

I przeżyło odrodzenie po II wojnie światowej – między innymi na Uniwersytecie w Melbourne.

Eksperci twierdzą, że między „twardą” eugeniką nazistów a polityką rozwijaną od 1945 r. istnieją zarówno niuanse, jak i podstawowe podobieństwa.

Dhoombak Goobgoowana ujawniła rozległy wpływ nazistowskich apologetów, rasistów i sprawców masakr na historię uczelni – nie mając na myśli Nossala. Opisuje, jak eugeniczne idee dotyczące wyższości białych oczerniały ludność Pierwszych Narodów, a także imigrantów innych niż biała.

Rektor uniwersytetu, profesor Duncan Maskell, stwierdził, że książka jest „częścią szerszego procesu mówienia prawdy”.

„Nie możemy dłużej odwracać wzroku od tej trudnej historii i jej spuścizny, musimy stawić czoła wpływowi, jaki ta historia wywarła i nadal wywiera na społeczność tubylczą” – powiedział po wydaniu książki.

Warwick Anderson jest profesorem polityki, zarządzania i etyki Janet Dora Hine oraz profesorem honorowym uniwersyteckiej szkoły poświęconej populacji i zdrowiu globalnemu.

Warto przeczytać!  Francja będzie naciskać na strategię „Made in Europe” na lutowym szczycie UE

Ruch eugeniczny w Australii, jak twierdzi, koncentrował się głównie na poprawie populacji poprzez lepsze odżywianie i lepsze warunki życia – oraz na selekcji „właściwego” typu migrantów.

W jednym z przemówień z 1966 roku Nossal przedstawił możliwy przyszły świat, w którym plemniki takich geniuszy jak Einstein mogłyby zostać wykorzystane do stworzenia „farm dziecięcych”. Spekulował, że w przyszłości może pojawić się presja na inteligentnych ludzi, aby mieli więcej dzieci, a na mniej inteligentnych, aby mieli ich mniej.

Rok później powiedział na sympozjum Towarzystwa Fabiańskiego w ratuszu Kew w Melbourne, że jedną z odpowiedzi na rozprzestrzenianie się chorób genetycznych jest praktykowanie przez ludzkość tego, co raport z Wieku nazwał „pewną skuteczną i akceptowalną formą eugeniki”.

W raporcie podsumowano tę praktykę, stwierdzając: „Można wywrzeć silny nacisk społeczny na osoby posiadające szkodliwe geny, aby zamiast mieć własne, adoptowały dzieci… powinna istnieć możliwość wprowadzenia do przyszłej społeczności światowej łagodnego, ale mimo to zdecydowanego , presja społeczna, aby najzdolniejsze jednostki miały jak najwięcej dzieci.

Zacytowano bezpośrednio wypowiedź Nossala: „Sądzę, że coraz bardziej wykształcona społeczność światowa z czasem przynajmniej do pewnego stopnia zaakceptuje tę zasadę”.

W 1970 roku Nossal napisał dla magazynu literackiego Meanjin artykuł zatytułowany Medical Research and the Future of Man, w którym zauważył, że eugenika „wzbudziła najwięcej kontrowersji” ze wszystkich dziedzin postępu medycyny.

Warto przeczytać!  Naukowcy opracowali lniankę żółtą wi

„Wyczuwam rosnącą świadomość wśród moich kolegów, że gra nie będzie tak prosta, jak łączenie plemnika Alberta Einsteina z komórkami jajowymi Brigitte Bardot” – napisał.

„W rzeczywistości wiele niedawnych publikacji na temat eugeniki podkreśla zamiast tego wartość eugeniki negatywnej lub naprawczej… identyfikacji ludzkich cech genetycznych, które są zdecydowanie szkodliwe, oraz poradnictwa medycznego, które wskazuje na ryzyko związane z zostaniem rodzicem przez posiadacza”.

Nossal napisał, że mało prawdopodobne jest, aby eugenika pozytywna – „która dąży do ulepszenia gatunku ludzkiego poprzez selektywne dobieranie partnerów” – stała się rzeczywistością w najbliższej przyszłości.

Jednak eufenia – „inżynieria rozwoju człowieka mająca na celu optymalizację sposobu, w jaki przekaz genów przekłada się na rozwój jednostki ludzkiej lub fenotypu” – była „w pewnym sensie jeszcze bardziej ekscytująca”. Wskazywał na odżywianie prowadzące do lepszego zdrowia, a co za tym idzie lepszego wzrostu i siły.

„Eufenika ma złotą przyszłość” – napisał.

Anderson mówi, że Nossal i inni byli wielkimi naukowcami, ale „ich biologiczne rozumowanie nieustannie przenikało do ich dyskursu społecznego i politycznego”.

„To nie było właściwe ani wskazane. Ale w pewnym sensie jest to efekt uboczny.

„Przez lata przekonałem się, że Gus jest niezwykle hojną i życzliwą osobą, wspaniałym mentorem, kimś całkowicie oddanym pojednaniu Aborygenów. Bardziej niż pojednaniu, sprawiedliwości rasowej w Australii”.

pomiń poprzednią promocję w biuletynie

W wywiadzie dla stacji ABC w 2002 roku Nossal powiedział Terry’emu Lane’owi, że jest „kimś, kto ma wszelkie powody, by być przerażony ideą pozytywnej eugeniki, co oczywiście było pomysłem Hitlera, aby hodować błękitnokrwistego Aryjczyka, jasnowłosego, typowo Niemieccy ludzie w stylu bohatera”.

Jakakolwiek ingerencja genetyczna w cechy wielogenowe, takie jak uroda, inteligencja czy siła, jest „odległa o stulecia” – stwierdził, chociaż zgodził się z Lane’em (prawdopodobnie żartem), że „wspaniale” byłoby mieć kombinację genetyczną modelki Elle Macpherson , sam Nossal i muzyk Władimir Ashkenazy.

Mówił o „niezwykłym pięknie różnorodności biologicznej, różnorodności ludzkiej”, pięknie procesu seksualnego i interakcji ze środowiskiem już od łona matki.

„To jest fascynujące, to jest tajemnicze, to jest niesamowite” – powiedział.

„Nie musimy się spieszyć z oceną”

Dhoombak Goobgoowana omawia także innych naukowców związanych z eugeniką, w tym mentora i poprzednika Nossala w WEHI, Sir Franka Macfarlane’a Burneta. Burnet, laureatka Nagrody Nobla w dziedzinie medycyny w 1960 r. i pierwsza osoba wybrana Australijczykiem roku, argumentowała, że ​​powinny istnieć „odpowiednie zachęty, aby wpływać na osoby z rażąco szkodliwymi wadami genetycznymi, aby miały mało dzieci lub nie miały ich wcale”.

Instytut Burnet stwierdził w oświadczeniu, że nie popiera tych czasami „kontrowersyjnych i dyskryminujących” poglądów i docenia, że ​​ich lektura „może być dla ludzi bolesna i przygnębiająca”.

Gustav Nossal (po lewej) z Sir Macfarlane Burnetem w 1965 roku. Zdjęcie: © 2002 Instytut Badań Medycznych im. Waltera i Elizy Hall

Dyrektor WEHI, Ken Smith, stwierdził, że instytut popiera proces mówienia prawdy, a poglądy Burneta nie były akceptowalne ani wtedy, ani dziś.

„Przyznajemy to do wiadomości i żałujemy trwałego bólu, jaki te poglądy spowodowały” – mówi. Jednakże każda sugestia Nossala „mogła utrzymywać lub wspierać skrajne poglądy na temat genetyki człowieka [is] „Niepoprawne” – mówi.

Smith opisuje Nossala jako czołowego australijskiego naukowca publicznego swojego pokolenia, szanowanego dyrektora WEHI i żarliwego orędownika zdrowia Aborygenów, a jego poglądy jako „umiarkowane, ostrożne, starannie przemyślane i humanitarne”. Mówi, że obowiązkiem Nossala było wniesienie wkładu w dyskusję na temat przyszłości genetyki człowieka.

„Wezwał do zaangażowania społeczeństwa w debatę przed sformułowaniem stanowisk politycznych – zgodnie ze swoim trwającym całe życie zaangażowaniem i wkładem w równość, różnorodność, sprawiedliwość, a w szczególności pojednanie” – mówi.

Filozof i akademik Rob Wilson, autor The Eugenic Mind Project, twierdzi, że ważne jest mówienie prawdy o eugenice, ponieważ żyją ludzie, którzy zostali bezpośrednio dotknięci. Mówi, że podczas pracy nad książką usłyszał o sterylizacji osób niepełnosprawnych i aborcjach przeprowadzanych na podstawie wątpliwych ocen ryzyka i niejasnych pojęć wyników.

„Myśleliśmy, że pracujemy nad tym jako o historii” – mówi, ale wciąż istnieją ludzie, których motywuje idea, „że istnieją różne cechy ludzi, które mogą wyposażyć nasze przyszłe pokolenie”.

„[Policies] zawsze są formułowane pod kątem tego, co najlepsze dla kraju” – mówi. „Ale oni szorstko traktują prawa ludzi”.

Zapytany, czy Nossal powinien być oceniany według moralności swoich czasów czy naszych, odpowiada: „Nie musimy spieszyć się z osądem. Ale nie musimy też go powstrzymywać”.

Robert Sparrow, profesor filozofii na Uniwersytecie Monash, koncentruje się na filozofii politycznej i etyce stosowanej. Mówi, że wciąż jest mnóstwo osób, które dyskutują o rozwijaniu „pożądanych” cech i eliminowaniu niepożądanych.

Sir Gustav Nossal otrzymał tytuł Australijczyka Roku 2000 za swoją pracę jako „wiodący australijski naukowiec i działacz na rzecz pojednania”. Zdjęcie: Dean Lewins/AAP

„Istnieje kwitnąca literatura z zakresu bioetyki na temat genetycznego ulepszania człowieka, w której ludzie mówią o celowości ulepszania przyszłych pokoleń poprzez selekcję zarodków”.

Jak mówi Sparrow, obecnie badania genetyczne są powszechnie dostępne, ale często brakuje wsparcia dla osób niepełnosprawnych.

„Ludzie, którzy dziś decydują się na wykorzystanie technologii genetycznych, aby uniknąć narodzin dzieci, które mogą cierpieć na choroby genetyczne, a może nawet po to, aby poprawić cechy swoich dzieci, zazwyczaj rozróżniają starą eugenikę od nowej.

„Gdzie to, co stare, było przymusowe, kierowane przez państwo i perfekcjonistyczne [and] „tzw. nowa eugenika wyróżnia się poszanowaniem praw człowieka, uwzględnianiem wyboru rodziców i bezkierunkowym poradnictwem genetycznym”.

Sparrow mówi, że pomimo pozornie szlachetnego celu, jakim jest próba poprawy kondycji ludzkiej, „w praktyce zawsze chodzi o prześladowanie różnego rodzaju «dewiacji»”. To myślenie przełożyło się na programy sterylizacji na całym świecie, a także na skradzione pokolenia i ludobójcze traktowanie Aborygenów i mieszkańców Cieśniny Torresa, mówi.

„Stało się to możliwe, ponieważ ludzie uważali, że istnieją rasy wyższe i niższe, a różnice te mają podłoże genetyczne”.


Źródło