Rozrywka

Wielki finał Konkursu Piosenki Eurowizji: Wszystko, co musisz wiedzieć

  • 13 maja, 2023
  • 9 min read
Wielki finał Konkursu Piosenki Eurowizji: Wszystko, co musisz wiedzieć


(CNN) — „Ludzie mówią, że jestem zabawnym facetem” — mówi fiński raper Käärijä, leżąc w ciężarówce z sauną, którą przejechał przez północną Europę, mając na sobie tylko obcisłe skórzane szorty, komplet kolczastych zielonych rękawów i agresywny krój miski.

„Ale zawsze im mówię: jestem zwykłym facetem z Finlandii”.

Käärijä nie jest normalnym facetem; jest zaraźliwą kulą zapału w zawrotnym przebraniu, ze śmiechem, który przecina parę w jego spoconym prywatnym miejscu spotkań. Ale na Eurowizji jest tylko ostatnim z długiej linii ekscentryków, którzy podbili kochające muzykę serca kontynentu.

„Chcę po prostu uszczęśliwiać ludzi, gdy wychodzę na scenę i robię swoje szalone rzeczy” — mówi Käärijä, wyraźnie bardziej komfortowo w upale niż ta reporterka CNN. – Po tym musisz iść pod prysznic – mówi mi wyraźnie.

Konkurs Piosenki Eurowizji — najjaśniejsze, najweselsze i najbardziej wzruszające wydarzenie roku w Europie — jest magnesem dla wielu nieziemskich muzycznych występów w regionie. Każdego roku ogląda go ponad 150 milionów telewidzów na całym świecie i przyciąga rzesze fanów do miasta gospodarza, którym w tym roku jest Liverpool w Anglii, zajmujący się postępowaniem w imieniu zeszłorocznego zwycięzcy, Ukrainy.

Nawet tutaj reputacja Käärijä go wyprzedza. „Finlandczyk ma inny klimat” — powiedział CNN zawodnik z Litwy. „Kiedy wychodzi, jest dramatycznie” — dodał Armenia.

Robert Picheta/CNN

Käärijä mówi, że najlepiej czuje się w saunie, w skórzanych szortach lub bez.

Käärijä przechwala się, że wypił wiele pina colad w swoim potężnym rapie „Cha Cha Cha”, utworze, który staje się znacznie mniej onieśmielający, gdy jego tekst zostanie przepuszczony przez Google Translate. „Nie boję się tego świata… kiedy nalewam sobie szampana” – ostrzega.

Ta niewzruszona postawa będzie mu dobrze służyć w starciu z poważną konkurencją. Jeśli wierzyć bukmacherom, jest uwikłany w dwukonną nordycką rozgrywkę z Loreen, szwedzką powracającą gwiazdą Eurowizji, której hitowy utwór „Euphoria” z 2012 roku przebił się przez konkursy i stał się podstawą klubów w całej Europie.

Wygrana ponad dekadę temu była „jednym z najważniejszych momentów w moim życiu” – powiedziała Loreen CNN. „Przed „Euphorią” byłem walczącym artystą, który próbował znaleźć swoją drogę”.

Teraz jest jedną z najsłynniejszych szwedzkich uczestniczek oszalałej na punkcie Eurowizji w historii – może tylko jedno zwycięstwo dzieli ją od zdobycia własnego hologramu do zarabiania pieniędzy. Albo jak to ujęła: „Jestem sługą kreatywności, kochanie”.

„To dla mnie jak dom, dla społeczności Eurowizji” — powiedziała Loreen. „To dla mnie bezpieczna przestrzeń”.

Warto przeczytać!  Recenzja „Kurczenia”: Jason Segel i Harrison Ford występują w serialu zespołu „Ted Lasso”

Anthony’ego Devlina/Getty Images

Loreen jest członkiem rodziny królewskiej Eurowizji i jest typowana, by wygrać ponownie w tym roku.

Pod wieloma względami walka o tegoroczną koronę symbolizuje dwie skrajności oferowane na Eurowizji – wypolerowany wokalista z minimalistycznym, przyjaznym dla telewizji występem, przeciwstawiającym się kakofonii rozkosznej eurogłupoty.

Ale Eurowizja ma wszystkiego po trochu. „To jest jak idealna muzyczna sałatka” – mówi CNN Monika Linkytė z Litwy. Pi, członek niemieckiego pop metalowego zespołu Lord of the Lost, mówi, że Eurowizja „przypomina mi „Igrzyska Śmierci” – ale zamieniasz śmierć na radość, a rywalizację na towarzystwo.

Wszyscy mówią o energii – swojej energii, energii tłumu, energii swoich ojczystych krajów. Loreen użyła tego słowa 11 razy w 12-minutowym wywiadzie. W Liverpoolu jest tyle energii, że to cud, że światła na arenie jeszcze się nie wyłączyły.

Jednak wśród miłości, radości i energii jest rywalizacja – a niektóre występy zostały już odrzucone na półfinałowym etapie.

Irlandzka grupa Wild Youth, na czele której stoi figura woskowa Elvisa Presleya, którą ktoś zostawił na słońcu, nie wzbudziła zbytniego entuzjazmu utworem „We Are One” – piosenką, która brzmi jak wygenerowana przez ChatGPT oda do bezsensu i brzmi jak reklama supermarketu asortyment sprzętu do grillowania.

Chrisa Jacksona/Getty Images

Rockers Lord of the Lost powiedział CNN, że King Charles był „zainteresowany” ich kostiumami, kiedy odwiedził stronę Eurowizji.

„Prawda jest taka, że ​​nigdy nie dają Irlandii szansy” – narzekał zespół w edytowanym poście na Instagramie, który spadł jak ołowiany balon wśród mas w Liverpoolu.

Tylko najsilniejszych 26 zawodników może przejść dalej, a różnorodność pokazów jest oszałamiająca. Mamy byłych uczestników albańskiej wersji „The Voice”, szwajcarskiej wersji „The Voice”, gruzińskiej wersji „The Voice” oraz zwycięzcę „Estońskiego Idola”, który może pochwalić się także występem na Bałtyku- regionalna wersja „The Voice”.

Wiele zespołów to legalne gwiazdy w swoich krajach, ale Eurowizja jest wielkim wyrównywaczem – więc za każdym artystą stoi zespół publicystów, którzy zaciekle próbują mówić o swoim talencie.

Portugalia twierdzi, że jej piosenkarz Mimicat, w poprzednim życiu agent nieruchomości, ma „bezczelną prezencję sceniczną”, czego CNN nie mogło zweryfikować niezależnie. Iru z Georgii od najmłodszych lat „tonął w muzyce”, biedak. Serbski Luke Black nie tylko tworzy muzykę; „kształtuje własne przeznaczenie” za pomocą „opowiadania historii owiniętego filmowymi dźwiękami”. Często jest też przedstawiany z homarem przy twarzy, prawdopodobnie z powodów artystycznych.

Warto przeczytać!  Film „Uczeń” Donalda Trumpa w obsadzie: Sebastian Stan, Jeremy Strong, Maria Bakalova – ostateczny termin

Szwajcaria jest mniej chełpliwa – zauważa tylko, że Remo Forrer ma „solidne struny głosowe”.

Dominika Lipińskiego/Getty Images

Teya i Salena z Austrii wykonują utwór „Who the Hell is Edgar?”, opowiadający o zamieszkiwaniu przez ducha Edgara Allana Poe.

A oto, jak Linkytė opisuje znaczenie swojej ballady: „Wszystko, co masz w głowie, może być prawdą, jak sądzę. Ale mamy tak wiele wątpliwości co do snów, które mamy, że przeważnie ich nie otrzymujemy”. Więc to wyjaśnia sprawę.

To, nawiasem mówiąc, najbardziej globalna Eurowizja w historii. Po raz pierwszy widzowie na całym świecie mogą głosować – i chociaż niewielu artystów wymieniłoby Tima McGrawa lub Toby’ego Keitha wśród swoich inspiracji, Amerykanie nadal mogą się zaangażować, jeśli będą oglądać razem w sobotę.

To jednak nowość dla Linkytė. „Mogą głosować? Mówisz poważnie??” ona krzyczy. „Amerykanie: tak bardzo was kocham!”

Brytyjczycy zwykle nie łapią gorączki Eurowizji tak instynktownie, jak ich kontynentalni przyjaciele – być może dlatego, że nie mieli zwycięzcy w tym tysiącleciu – ale prowadzenie programu to zmieniło.

Cóż to za show: ubiegłoroczny zwycięzca i zdobywca drugiego miejsca, ukraińska grupa rapowa Kalush Orchestra i brytyjski Sam Ryder, wystąpią w sobotę, podobnie jak majestatycznie wytrącona z równowagi ukraińska uczestniczka z 2007 roku, Verka Serduchka.

Organizatorzy powiedzieli, że odrzucili prośbę prezydenta Wołodymyra Zełenskiego o zabranie głosu w programie – chociaż jego biuro później twierdziło, że nigdy tego nie zrobił – ale Tvorchi z Ukrainy zmiażdżyli ich próbę kostiumową w piątek i mają nadzieję wysłać wiadomość do domu.

„Czujemy ogromne poczucie odpowiedzialności” — mówi CNN jeden z członków duetu, Jeffery. „Wiemy, co musimy zrobić; wiemy, z jaką misją tu jesteśmy”.

Pod brytyjską flagą pływa Mae Muller. Jak zawsze w Wielkiej Brytanii, jej wybór na krótko rozwścieczył bojowników kultury, którzy wyrazili oburzenie po odkryciu, że kiedyś krytykowała Borisa Johnsona. Ale szok został złagodzony przez fakt, że krytykowanie Johnsona stało się prawdopodobnie najbardziej cenioną rozrywką w kraju w ciągu ostatniego roku.

Punkowi rockmani Let 3 słyną z występów nago w domu w Chorwacji. W Liverpoolu stworzyli kilka naprawdę – wyjątkowych? Przejdźmy do „wyjątkowego” – wyboru kostiumów.

Anthony’ego Devlina/Getty Images

Niech 3 wygłosi antywojenny hymn w bardzo charakterystyczny sposób.

Tymczasem Lord of the Lost zapewnia obowiązkowy ciąg heavy metalu. Może cię zaskoczyć informacja, że ​​w zeszłym roku wspierali Iron Maiden podczas ich europejskiej trasy koncertowej. (Może cię również zaskoczyć informacja, że ​​Iron Maiden nadal koncertuje).

Warto przeczytać!  Syn Kim K, Saint, mówi, że jest dla niego „niczym” na Dzień Matki

Ale nawet ich główny wokalista, Chris Harms, jest łagodniejszą formą Boga Rocka. Harms adoptował kilka porzuconych kociąt – z których dwa nazywają się Piwo, po polsku „piwo” – które karmi butelką mleka. „Nie możesz pozwolić im umrzeć, tym małym skurwielom” – powiedział CNN.

W rodzinnym mieście Lennona i McCartneya mamy w sobotę prawdziwy liryczny szwedzki stół, który cieszy uszy. Teya i Salena z Austrii powiedzieli CNN, że pojechali na obóz pisania piosenek Eurowizji (to rzecz w Europie, chłopaki), aby stworzyć swój wpis, który opisuje zamieszkiwanie przez ducha dziewiętnastowiecznego pisarza Edgara Allana Poe.

„Może ktoś tam wie, gdzie jest Szekspir, więc mogę spróbować”, śpiewają, przedzierając się przez kanon literatury anglojęzycznej.

Robert Picheta/CNN

Pasha Parfeni przygląda się otoczeniu.

Termin sfinalizowania zgłoszeń upłynął zbyt wcześnie dla brunetki z Armenii, która zamiast tego przypadkowo przesłała najbardziej nieznośną biografię Hinge na świecie. „Chcę po prostu tworzyć sztukę, czytać książki i po prostu znaleźć kogoś, kto lubi mnie na tyle, by pocałować mnie w twarz” – śpiewa. „Chcę z nim zwiedzać i odwiedzać stare księgarnie”.

Prawda jest taka, że ​​większość artystów nie dba o to, gdzie znajdą się w tabeli liderów po długim, wyczerpującym, pijackim wieczorze w sobotę. „Rozmawiasz z pięcioma facetami, którzy zdobędą wiele serc” — mówi Harms.

Niestety, nie każdy ma czas na takie zwiewne bajkowe bzdury. „Spodziewam się zwycięstwa” — mówi mi Pasha Parfeni. Bukmacherzy się nie zgadzają. Ale Pasha jest gościem Eurowizji z Mołdawii – był tu dwa razy, jeszcze kilka razy brał udział w krajowych eliminacjach i był współautorem wcześniejszych wpisów.

W domu jest „całkiem duży”, zauważa złowieszczym głosem, wręczając waporyzator swojemu menedżerowi ds. mediów, a oczy ma schowane za okularami przeciwsłonecznymi. „Jestem zakochany we wszystkich moich piosenkach” – dodaje Pasha – szczególnie w tegorocznej. Zapewnia nawet całkowicie bezstronną analizę, bezpłatnie. „Znaczenie jest dość głębokie, mamy tu wiele warstw” — mówi.

Niezależnie od tego, kto wygra, tegoroczna Eurowizja ponownie rozpaliła miłość Wielkiej Brytanii do konkursu i zgromadziła niesamowicie mocną selekcję talentów.

I oczywiście energia. Loreen mówi, że jeśli wygra, jej pierwszym zadaniem będzie „odesłanie trochę energii” do swojego zespołu. „I może wypiję kieliszek wina”.


Źródło