Świat

Wielu Izraelczyków jest wściekłych z powodu chaotycznych wysiłków ich rządu na rzecz odbudowy po ataku Hamasu

  • 26 października, 2023
  • 8 min read
Wielu Izraelczyków jest wściekłych z powodu chaotycznych wysiłków ich rządu na rzecz odbudowy po ataku Hamasu


JEROZOLIMA (AP) – Ponad dwa tygodnie później Bojownicy Hamasu wpadli w szał przez szereg sennych miasteczek rolniczych wielu Izraelczyków jest wściekłych na rząd premiera Benjamina Netanjahu, nie tylko z powodu nie udało się zapobiec ataku, ale za to, że później nie przyszli im z pomocą.

Podczas startuje wojsko bezlitosne naloty w Gazie, w których zginęły tysiące Palestyńczyków, a setki tysięcy izraelskich żołnierzy gromadzą się w celu możliwa ofensywa naziemnakonflikty wewnętrzne w rządzie i brak pomocy dla potrzebujących sprawiły, że osoby, które przeżyły traumę, zmuszone są do samotnej opłakiwania i zwrócenia się do ochotników – z których wielu spędziło ostatni rok protestując przeciwko rządowi – do podjęcia działań naprawczych.

„To musi być jasne. Rząd jest całkowicie niekompetentny” – stwierdził Ruvi Dar, psycholog kliniczny i profesor Uniwersytetu w Tel Awiwie, który doradza ocalałym ewakuowanym z domów.

„Wszelkie wsparcie, jakie obecnie otrzymują uchodźcy, ma charakter całkowicie oddolny. Absolutnie nic ze strony państwa” – stwierdził, dodając, że nawet pokoje hotelowe dla wolontariuszy są opłacane przez organizacje non-profit.

Tłem oburzenia jest długotrwały i kontrowersyjny plan Netanjahu i jego skrajnie prawicowego rządu mający na celu ostre ograniczenie władzy krajowego sądownictwa, co wywołało miesiące protestów i pochłonęło Radę Ministrów i naród.

Wielu uważa, że ​​rząd zaniedbywał podstawowe funkcje, skupiając swoje wysiłki w ataku na Sąd Najwyższyzarzucając mu charakter liberalny i interwencjonistyczny.

Krytycy oskarżają Netanjahu o lekkomyślne ignorowanie szeregu kwestii. W policji brakuje personelu, a wojsko zostało zaskoczone na południowej flance Izraela, gdy siły stacjonowały w większym stopniu na okupowanym Zachodnim Brzegu, gdzie mieszka pół miliona osadników. Rząd niewiele zrobił, aby zaradzić rosnącym kosztom życia i szalejącym zabójstwom we własnych społecznościach arabskich w Izraelu, podczas gdy ultraortodoksyjni Żydzi i partnerzy koalicji proosadniczej otrzymali miliardy dolarów na domowe projekty.

„Urzędy państwowe nie funkcjonują już od roku, więc oczywiście nie radzą sobie w sytuacjach awaryjnych. Zmarnowali cały rok na bzdury” – powiedział Army Radio Arnon Bar David, szef izraelskiego związku zawodowego Histadrut.

Warto przeczytać!  Bao Choy wygrywa apelację w sprawie wolności prasy w Hongkongu

Rząd niemal natychmiast stanął w obliczu publicznego gniewu po tym, jak został zaskoczony atakiem Hamasu z 7 października, w którym zginęło ponad 1400 osób, w większości cywilów. Oszołomienie trwało godzinami wojskowy odpowiedzieć i wysłać żołnierzy do kontrataku, co było chaotyczną reakcją, która zapowiadała dysfunkcję rządu.

Mieszkańcy uniemożliwiali niektórym ministrom rządowym odwiedzanie zaatakowanych społeczności, a na innych krzyczano podczas odwiedzania rannych w szpitalach.

Stojący zaledwie kilka kroków od ministra gospodarki Nira Barkata pochwała Ophira Shai wygłoszona pod adresem jego brata Yarona przerodziła się w wściekły atak na rząd.

„Porzuciłeś żołnierzy IDF. Porzuciłeś ludzi mieszkających wzdłuż granicy z Gazą. Opuściliście państwo Izrael. Opuściłeś mojego ukochanego brata. Oczekuję, że wszyscy weźmiecie na siebie odpowiedzialność i złożycie rezygnację natychmiast po zakończeniu wojny” – powiedział.

„Nie zapomnę i nie wybaczę. Obiecuję, że będę cię ścigał na zawsze.

Nawet po początkowej masakrze rząd nie reagował zbyt wolno i był pogrążony w chaosie. Izraelska minister dyplomacji publicznej, która miała pełnić funkcję rzeczniczki międzynarodowych mediów, wściekła odeszła ze stanowiska po przekazaniu jej obowiązków innym ministerstwom.

Sondaże pokazują, że i tak spadająca popularność Netanjahu spadła. Podczas gdy inni członkowie rządu, szefowie armii i służby bezpieczeństwa Shin Bet przeprosili i wzięli odpowiedzialność za atak, Netanjahu przez tygodnie nie wypowiadał się na ten temat. Dopiero w środę wieczorem, 18 dni po ataku, był bliski wzięcia na siebie części odpowiedzialności.

„Ta awaria zostanie dokładnie zbadana. Odpowiedzi będą musieli udzielić wszyscy, łącznie ze mną, ale to wszystko stanie się dopiero po wojnie” – oznajmił w krótkim ogólnokrajowym przemówieniu.

Netanjahu przechwalał się także pomocą rządu dla ofiar, w tym masowymi ewakuacjami z najbardziej dotkniętych społeczności przygranicznych. „Nie pozostawimy nikogo w tyle” – zapewnił.

Jednak Netanjahu nie odwiedził publicznie rannych w szpitalach, nie pocieszał ewakuowanych rodzin, które przeżyły traumę, ani nie uczestniczył w pogrzebie żadnego z zabitych. Złożył kilka oświadczeń publicznych, głównie witając światowych przywódców oferujących wsparcie i odwiedzając żołnierzy w terenie. Nie odpowiadał jednak na pytania zadawane przez słynące z bojowego przekazu izraelskie media.

Warto przeczytać!  Wiec wyborczy w Meksyku: 9 ofiar śmiertelnych, 54 rannych w wyniku zawalenia się sceny przez wiatr

Poproszony o komentarz wyższy rangą izraelski urzędnik powiedział, że premier „spotkał się z rodzinami i jest w pełni skupiony na wygraniu wojny”. Urzędnik wypowiadał się pod warunkiem zachowania anonimowości, ponieważ nie był upoważniony do rozmów z mediami.

W gronie ponad 200 osób trzymany w niewoli przez bojowników Hamasu w Gazie, nie spotkał się z żadną z ich rodzin aż do ponad tygodnia po ataku – dwa dni po rozmowie prezydenta USA Joe Bidena z rodzinami przetrzymywanych obywateli USA.

Tymczasem izraelskie media doniosły o serii wojen terytorialnych, wstrzymujących pomoc rodzinom ofiar i ewakuowanym wysiedlonym z domów.

Przez dwa dni po ataku „rząd nie funkcjonował. Nie otrzymaliśmy żadnej pomocy” – powiedział Yossi Keren, który został przewodniczącym rady regionalnej w Sha’ar HaNegev, gdzie miało miejsce wiele ataków, po tym, jak jego poprzednik zginął w konfrontacji z bandytami Hamasu.

Większość mieszkańców ewakuowała się, a ich potrzeby – od zapewnienia dzieciom edukacji po wymianę komputerów pozostawionych przez rodziny – są ogromne – powiedział. Reakcja rządu powoli się poprawia, choć prezydent pozostaje ostrożny.

„Jeśli rząd nie wkroczy, kryzys będzie większy. Znacznie większy” – powiedział Keren.

Danny Danon, starszy członek partii Likud Netanjahu, przyznał się do niedociągnięć rządu.

„Agencje rządowe nie były w stanie poradzić sobie z liczbami. Dlatego powrót, skonfigurowanie i świadczenie odpowiednich usług zajęło im trochę czasu” – powiedział. „Oczywiście uzasadnione jest, że rodziny wyrażają swój ból i krytykę”.

Powiedział, że po wojnie zostanie przeprowadzone dochodzenie w sprawie tego, co poszło nie tak, ale w tej chwili Izrael musi skupiać się na pokonaniu Hamasu. „Netanjahu w swoich wysiłkach wojennych jest teraz bardzo zorientowany na misję” – powiedział.

Warto przeczytać!  Nigeria pogrążyła się w ciemnościach, gdy pracownicy związkowi zamknęli krajową sieć w ramach protestu dotyczącego płacy minimalnej

Gideon Rahat, profesor nauk politycznych na Uniwersytecie Hebrajskim, powiedział, że dysfunkcja była wynikiem nadętego, prowadzącego do podziałów rządu, który demonizował, a następnie wypchnął wielu szanowanych biurokratów, którzy byliby kompetentni, aby poradzić sobie w sytuacji kryzysowej.

„Kiedy jesteś populistycznym rządem i jedyne, co robisz, to rozmawiasz, tweetujesz i piszesz posty, zamiast robić prawdziwe rzeczy, to kiedy jesteś potrzebny, nie wiesz, co robić” – powiedział.

Tę próżnię po obecnym kryzysie wypełnili zaprzysiężeni wrogowie rządu, przeciwnicy reformy sądownictwa, którzy zmobilizowali dziesiątki tysięcy protestujących na cotygodniowe demonstracje przeciwko planowi reformy.

Niecałe 12 godzin po ataku z 7 października wysłali do szpitali zespoły ochotników medycznych, aby pomogli rannym i dostarczyli żywność ich rodzinom, powiedział Oren Shvill, jeden z organizatorów grupy. Następnego dnia zaczęli ewakuować rodziny i łączyć je w pary z rodzinami goszczącymi.

„Bardzo szybko udało nam się przekształcić naszą organizację z protestu w pomoc cywilną” – powiedział. „Wszystko, o co prosiliśmy, ludzie po prostu zaangażowali się w tę misję”.

Obecnie codziennie zatrudniają 15 000 wolontariuszy koordynowanych z centrów logistycznych w Tel Awiwie, w pobliżu Gazy i na północy, gdzie stacjonuje wojsko. walczących z bojownikami Hezbollahu w Libanie – powiedział. W Izraelu wychwalano ich jako bohaterów.

Pomogli zlokalizować zaginione osoby; wysłał sprzęt żołnierzom wezwanym na granicę Gazy; przesłał ewakuowanym podarowaną żywność, ubrania, zabawki i lekarstwa; i zaczął koordynować nieformalną operację public relations w kraju, powiedział Shvill. Wysłali nauczycieli i terapeutów do hoteli ewakuowanych i założyli tam placówki, które miały odpowiedzieć na ich pytania.

W tym tygodniu zaczęli wysyłać ochotników do dojenia krów, zbierania pomidorów i ogórków oraz sadzenia ziemniaków w opuszczonych gospodarstwach na południu.

„Wszystko, co robimy, powinno być zrobione przez rząd” – stwierdził.

___

Reporterka Associated Press, Julia Frankel z Jerozolimy, przyczyniła się do powstania tego raportu.

___

Więcej informacji o zasięgu AP można znaleźć na stronie




Źródło