WIG20 w górę, mimo słabości złotego. Spadki kursów po rezygnacji prezesów
Mimo dalszej deprecjacji
złotego, warszawskie indeksy zachowały się dosyć stabilnie, a w przypadku
WIG20, najbardziej wrażliwego na rynek walut, sesja zakończyła się nawet wzrostem.
Uwagę zwracała przecena akcji spółek, które poinformowały o rezygnacji ze stanowisk
swoich dotychczasowych prezesów.
O ile w poniedziałek można było mówić o słabości popytu na
WIG20, który przez całą sesję tracił po wysokim otwarciu, o tyle sytuacja we wtorek
była bardziej stabilna, a indeks oscylował wokół punktu odniesienia, nie
ulegając zbytnio presji otoczenia, jaką była głównie dalsza
słabość złotego, który w stosunku do dolara spadał nawet o ponad 1,3 proc. w
ciągu dnia.
Pusty kalendarz makro nie prowokował większej zmienności,
która może jednak pojawić się już w środę, gdy poznamy dane o inflacji w USA za sierpień.
W podobnej atmosferze toczył się handel na rynkach bazowych, a Wall Street zaczęło
wtorkową sesję pod kreską, jednak po wzrostach, zwłaszcza
sektora technologicznego, z poniedziałku.
WIG20 zyskał 0,4 proc. WIG był wyżej o 0,14 proc. Z kolei mWIG40
spadł o 0,66 proc., a sWIG80 był bardziej neutralny (-0,04 proc.). Obroty
wyniosły 998 mln zł, z czego 852 mln dotyczyło WIG20.
W WIG20 wyróżnił się kurs Pepco (-7,17 proc.), które
poinformowało przed sesją, że ze
stanowiska dyrektora generalnego Pepco Group zrezygnował Trevor Masters.
Jednocześnie w tym samym komunikacie Pepco poinformowało, że słabsze od
oczekiwań wyniki sprzedażowe skłoniły zarząd do obniżenia oczekiwanego EBITDA.
„Mimo pewnych symptomów poprawy koniunktury konsumenckiej w
ostatnich miesiącach (mniejsze spadki dynamik), wśród krajowych blue chipów
słabo wyglądają wykresy, chociażby takich spółek jak Pepco, czy Cyfrowy
Polsat” – napisali analitycy BM Aliora w porannym raporcie.
Cyfrowy Polsat był wiceliderem przeceny w WIG20 ze spadkiem
o 3,1 proc. Spółka poinformowała, że przeprowadzi emisję obligacji i zaproponuje ich objęcie wybranemu
inwestorowi, do końca IV kwartału 2023 roku. Wartość rozważanej emisji
obligacji ma wynieść ok. 400 mln zł.
Kolor czerwony był jednak w mniejszości w WIG20 we wtorek i
ostatecznie pod kreską znalazło się w sumie 5 spółek, bo stawkę uzupełniły
walory Dino (–1,28 proc.), LPP (-01,41 proc.) i Santander (-0,11 proc.).
Reszta dużych banków była notowana plusie, ale liderami
wzrostów zostały kursy PZU (2,78 proc.) i Grupy Kety (2,43 proc.). Pozytywnie
na ponad
1,6 proc. zwyżki cen ropy zareagował kurs Orlenu (1,25 proc.). To zasługa
opublikowanego we wtorek raportu OPEC, który pokazał deficyt na rynku ropy i
prognozę zwiększonego popytu w przyszłym toku.
W mWIG40 wzrostami na pokazane wyniki zareagował kurs
Mabionu (3,06 proc.), jednak ich skala rano przekraczała 7 proc. i została
zredukowana o ponad połowę w ciągu dnia.
Poniedziałkowy projekt
rozporządzenia o obniżce o 12 proc. cen energii elektrycznej dla gospodarstw
domowych, zdaniem analityków, jest negatywny dla firm energetycznych i nie
uwzględnia bowiem rekompensat dla spółek obrotu. Jednak kurs PGE (1,39 proc.) z
WIG20 poszedł do góry, a Enei (-0,47 proc.) i Tauronu (-2,1 proc. ) był pod
kreską.
Pomimo ogłoszenia
przedwstępnej umowy sprzedaży projektów PV za ok. 210 mln zł, spadł kurs
Grenvii (-4,19 proc., dawny Famur).
Na szerokim rynku wyróżnił się kurs Big Cheese Studio (-16,62
proc.), którego akcje mocno zanurkowały, po tym jak dotychczasowy prezesa Łukasz
Dębski złożył rezygnację z funkcji, tłumacząc to różnicami w poglądach co do
dalszego rozwoju spółki. Big Cheese Studio kontroluje Grupa PlayWay (posiada 53,26
proc. akcji), ale Dębski miał ponad 3 proc. akcji, co przy rezygnacji rodzi
obawy o podaż z jego strony.
„Konflikt zarządu z głównym akcjonariuszem nie jest
pożądanym zjawiskiem w żadnej spółce. Natomiast zmiany w składzie zarządu dają
nadzieję na poprawę tej sytuacji. Z drugiej strony były prezes był jednym z
głównych twórców “Cooking Simulatora 1” i jest kojarzony z jego sukcesem. W tym
kontekście rezygnacja może się nie podobać inwestorom, czemu dali upust na
wtorkowej sesji” – komentował dla
Pulsu Biznesu Tomasz Rodak, analityk DM BOŚ.
Ponadto ciekawa sytuacja miała miejsce na akcjach
Kogeneracji, która
przed sesją pokazała raport za pierwsze półrocze, zgodny ze wcześniejszymi
szacunkami, a mimo to znane już wyniki rozbudziły apetyty inwestorów, którzy podnieśli
kurs o ponad 10 proc., a na zakończenie sesji wzrosty sięgnęły 9,28 proc. Za to po wstępnych wynikach wyraźnie zyskał kurs Brand24 (10 proc.).
Michał Kubicki