Rozrywka

Will.i.am o pracy z Britney Spears nad „Mind Your Business” – Variety

  • 22 lipca, 2023
  • 9 min read
Will.i.am o pracy z Britney Spears nad „Mind Your Business” – Variety


Producent-artysta nie precyzuje, jak daleko wstecz sięgają ich prace nad nowym utworem — „Cholera, muszę chwilę posiedzieć… dopracować, udoskonalić” — ale mówi, że piosenkarz „zawsze wymyśla nowe piosenki”

17 lipca Will.i.am wskoczył na swoje social media i drażnił się z nową piosenką we współpracy ze swoją starą przyjaciółką i kierownikiem produkcji Britney Spears, pisząc: „UH OH!! TERAZ kołyszesz się z will.i.am. i @britneyspears!” Zmieniając biegi i datę premiery na 21 lipca, producent i współzałożyciel Black Eyed Peas porzucił swój nowy duet „Mind Your Business” ze Spears, który jest jej drugą piosenką, która ma zostać wydana po zakończeniu jej 13-letniej pracy konserwatorskiej. (Inny niedawny duet Spears, z Eltonem Johnem w „Hold Me Closer”, stał się jej 14. singlem Top 10 na liście Billboard Hot 100.)

Oszczędny, elektro-bangujący „Mind Your Business” to pierwsze spotkanie Spears i Will.i.am od czasu, gdy wyprodukował i współautorem kilku piosenek na jej album „Britney Jean” z 2013 roku (w tym jego ulubiony „Work Bitch”), a także ich potrójnie platynowy hit „Scream & Shout” (który osiągnął miliard wyświetleń na YouTube na początku tego roku).

Chociaż producent wspomniał, że ostatnie prace nad „Mind Your Business” zaowocowały pomysłami, które on i Spears odłożą na ewentualną kolejną współpracę, warto zauważyć, że imię na singlu to Will.i.am, który jest bliski ukończenia swojego piątego solowego albumu. Tymczasem Spears, obecnie celebrowana na Broadwayu w musicalu stworzonym na podstawie jej przebojów „Once Upon a One More Time”, przygotowuje kampanię promocyjną dla swoich wspomnień „The Woman In Me”, które mają zostać opublikowane w październiku.

Szybko mówiący Will.i.am był w Saint Tropez we Francji w piątek rano, kiedy Różnorodność dogonił go w sprawie właśnie wydanego wydania.

Zanim porozmawiamy o czymkolwiek, Britney, to twoje imię pojawia się na pierwszym miejscu w „Mind Your Business”. Czy to część większego, przyszłego projektu?

Will.i.am: To jest. Mam projekt do końca roku.

Czy „Mind Your Business” brzmi jak inne utwory z tego nadchodzącego projektu?

Projekt, nad którym teraz pracuję, jest jak…. próbuję zrobić najbardziej. Powód, dla którego próbuję to zrobić najbardziej ponieważ jeśli chodzi o muzykę, ludzie – wokale, ludzie przy mikrofonach, ludzie przy instrumentach – chcę wykorzystać ten moment. Już teraz. Chcę stworzyć jak najwięcej muzyki stworzonej przez człowieka, kiedy wchodzimy w następną fazę. Ta zmiana społeczna. Więc robię najbardziej, dwa dźwiękowe projekty jednocześnie, popowe, taneczne, świąteczne, które są jak „Mind Your B”. Dużo klubowej/elektronicznej i inspirowanej dyskoteką muzyki celebracyjnej. Jest też oldschoolowy, liryczny, akordowo-jazzowy projekt w tym samym czasie – jak oryginalna formacja Black Eyed Peas. Prawdziwy plecak, sprawdź-moje-teksty, sprawdź-te-robaki uszne, których nie możesz wyrzucić z głowy. To dwoistość, w której żyję. Uwielbiam robić jedno i drugie. Ważne jest również robienie TikToks, streaming i filmy dokumentalne. Więc pracuję też nad dokumentem. Nie zdradzając zbyt wiele, dokument pokaże, dlaczego chcę robić oba te projekty jednocześnie. W tej dekadzie czeka nas wiele zmian. To dekada transformacji.

Warto przeczytać!  Córka Olivii Newton-John ujawnia ostatnie słowa, jakie wypowiedziała do niej matka przed śmiercią

Czy utwór Britney „Mind Your Business” sygnalizuje dodatkową pracę między wami, czy to nad waszymi dwoma nowymi projektami, czy też nad potencjalnym nowym albumem dla niej?

Cokolwiek, jednak i kiedykolwiek, Britney, jestem tam dla niej. Cudownie się z nią pracuje, niesamowita istota ludzka. Zawsze będę dla niej dostępny.

Zanim pracowaliście razem nad „Scream & Shout”, skąd się znaliście? Co pamiętasz z pierwszego spotkania?

Portugalia, 2007, Black Eyed Peas wystąpiła w Rock in Rio, a ona była główną gwiazdą. „Cholera, kołyszemy się tuż przed Britney. Musimy to przynieść. W tym czasie stałem się wielkim fanem „Toxic”. Ten utwór zmienił moje życie, jeśli chodzi o to, jak piszę i konkuruję w tej dziedzinie. Kiedy usłyszałem „bleeearn-neearn-neearn-neearn” [his version of the “Toxic” intro], wyprodukowaliśmy „Nie, nie, nie, nie, nie baw się moim sercem”. To samo tempo. Powiedziałem jej to. Niesamowity. Wideo. Chór. Nawet ta gitara z makaronem. Nadal studiuję tę piosenkę. Struktura i sposób, w jaki ją wykonuje — doskonale. Właśnie wtedy zostałem ultra-fanem.

Jak więc przebiega przejście od ultrafanki do jej producenta?

Pierwszą piosenką, którą z nią nagrałem, był „Big Fat Bass”. Za każdym razem, gdy to słyszę, wiem, że mogłem zrobić to lepiej. Uwielbiam to, ale zmieniłbym rzeczy, wciąż – ponownie je odwiedziłem. Wtedy jednak to ponowne odwiedziny zaowocowały „Scream & Shout”. Miałem coś idealnego na „Big Fat Bass”, małe slogany i jego robaki. Ale „Scream & Shout” stał się hymnem. Potrzebowała czegoś, co zawsze mogłaby wykonać, co zawsze wzbudziłoby zaangażowanie publiczności. Moja kontynuacja tego, co było Mój moim osobistym faworytem była „Work Bitch”. Kochany-kochany-kochany-kochany BUGATI. „Work Bitch” jest najbardziej bezczelny. Gdyby jakikolwiek producent poprosił mnie o moje najbardziej awangardowe rzeczy i moje międzynarodowe wstrząsy planetarne, „Scream & Shout” i „Work Bitch” są na szczycie mojego repertuaru.

Warto przeczytać!  Córki Jamiego Foxxa odwiedzają ośrodek odwykowy na nowo opublikowanych zdjęciach

Czy przebicie się na tych torach było celem „Mind Your Business”?

Jestem konkurencyjny. Oto jest rok 2023, ludzie chcą to usłyszeć. Ale pytają, kiedy nagrałem to z Britney? I czy naprawdę jest na nim Britney? Tak to jest. Kiedy to nagrałem? To nie jest ważne. Na przykład mam utwór sprzed kilku płyt, „Girl Like Me”. Napisałem i wyprodukowałem go dla Shakiry w 2008 roku, ale wyszedł w 2021 roku. To dużo fermentu. Nie wszystko powinno być natychmiastowe. Jeśli chcesz robić świetne wino, nie ma czegoś takiego jak wino rozpuszczalne. Odurzenie czymkolwiek, co spożywasz, zajmuje trochę czasu. Cholera, trzeba chwilę posiedzieć… dopracować, udoskonalić. Pewne rzeczy wychodzą na jaw wtedy, kiedy powinny. „Let’s Get Started” napisaliśmy i wyprodukowaliśmy w 1999 roku, ale wydaliśmy go dopiero w 2003 roku. Napisanie niektórych piosenek zajmuje 30 sekund i wychodzi w tym miesiącu, jak „My Humps”. BUM-BUM-BUUM-BUUM. „Pilnuj swoich spraw” potrzebowało czasu. Teraz, w tym czasie, jest idealnie.

Rozpocząłeś ten wywiad od rozmowy o ludzkości — ludzkości w odniesieniu do głosu i tym podobnych. Czym różni się Britney, z którą pracowałeś w 2013 roku, od Britney, z którą nagrałeś „Mind Your Business”? A jak stary jest ten utwór?

Muzyka była inna niż ta, którą teraz słyszycie – inny klimat, inne tempo, inna całość. Kiedy ponownie zaadresowałem to, zacząłem słyszeć, jak to pasuje do teraz. Bawiłem się różnymi sekwencjami akordów i mieszałem emocje z teraźniejszością. Prawdą pozostaje to, że jako wokaliści się nie zmieniamy. Ton głosu, który my (Britney i ja) mamy teraz, po czterdziestce, nie zmienił się. Jej pasja… jest wybuchowa. Czy rozumiesz? Jeśli Britney wejdzie teraz do studia, aby nagrać płytę, będzie to wstrząsające. Widzisz to, kiedy tańczy na Instagramie. Czujesz to. Ona chce odpuścić. Jest inspo-est, najbardziej naładowana elektrycznością i gotowa do wybuchu. Najbardziej niesamowita gama kolorów. Jest miłością i pasją, perspektywą i introspekcją. Zawsze, gdy chce, żebym był częścią jej następnego projektu, jestem tam. To będzie najbardziej ludzkie, coś, z czym każda osoba może się utożsamić.

Nawiązałeś do czegoś podczas CBS Morning Show – jak wspierałeś ją jako osobę. Czy to oznacza, że ​​jako przyjaciel byłeś wtajemniczony w jej 13-letni konserwatorski uścisk? Czy byliście wystarczająco przyjaciółmi, aby odbyć tę rozmowę?

Warto przeczytać!  Piosenkarz potępia Jasona Aldeana jako „klauna”, gdy artyści zajmują strony w debacie na temat „piosenki popierającej lincz”

Nie znałem głębi. Nie mogę nawet…. Byłem współtwórcą, a naszym łącznikiem była muzyka i tylko muzyka. Czasami muzyka staje się osobista, ale jeśli chodzi o codzienne sprawy, nie. Nie wiedziałem, dopóki wszyscy inni się nie dowiedzieli. Ale dodaje się dwa do dwóch i wszystko ma sens.

Piszesz zwrotkę do „Uważaj na swoje sprawy” o tym, że „trzymasz ręce w słoiku z ciasteczkami, obserwują mnie, obserwują ciebie”. Wspomniałeś o Instagramie Britney. Media społecznościowe to podstępna bestia.

Tak się cieszę, że to zauważyłeś. Ponieważ wszyscy mamy własne spojrzenie na „uważanie na swoje b”.
Jaki biznes chcemy, aby ludzie mieli na uwadze. Jej sprawa jest inna niż moja, bardziej osobista. Bardziej ekstremalne. „Przedmieścia. Śródmieście. Gdziekolwiek się nie obróciłem… Paparazzi mnie zastrzelili. Jestem ekonomią”. To nie jest przyjemna rzeczywistość, w której ludzie podążają za tobą, wiedząc, że dostaną zapłatę – że człowiek nie może robić zwykłych rzeczy. Taka jest cena sławy, jasne, ale do cholery, nie możesz iść do supermarketu? Musisz być empatyczny wobec wszystkiego, przez co dana osoba może przechodzić… rzeczy, których nie może zrobić. Wszyscy są w twoich ciasteczkach.

Opowiedz mi o ostatnim nagraniu „Mind Your Business” i o tym, jak autorzy podzielili się z Britney?

Bardzo lubi nagrywać swoje wokale z Anthonym Prestonem. Jest niesamowitym producentem wokalnym, z którym pracowała od zawsze. Zacznę w studio, rozkręcę atmosferę, a Anthony nagra wokale. I życzenie Nagrałem na nim jej wokal. Jeśli chodzi o pisanie, pisaliśmy to razem. Spotykaliśmy się na lunchach w Dolinie, rozmawialiśmy o życiu, robiłem notatki z tego, o czym rozmawialiśmy. Poprosiłaby o zmianę tego, zmianę tamtego. Jest pierwszą osobą, z którą tak napisałam – po prostu usiądźmy i porozmawiajmy o życiu, miłości, nowościach, wytworach popkultury. Po prostu mów… Pokazałbym jej struktury piosenek, rymowanki, metafory. Ona kształtowała i redagowała teksty. Tak samo było z muzyką. Od samego początku zmieniałem muzykę. Cały rytm był taneczny. Ale w tej jednej części, „Wheresheat-wheresheat-wheresheat”, chciała czegoś hip-hopowego, rzadkiego i na pół etatu. To jest drogo. Miała też inne niesamowite pomysły na „Mind Your Business”, ale był tak soczysty, że byłby świetny dla Całkiem nowy cholerna piosenka – a to było w zeszłym tygodniu. Ciągle wymyśla nowe piosenki. Nie mogę się doczekać.


Źródło