Świat

William Wragg rezygnuje z partyjnego bata w sprawie pułapki na miód z Westminster

  • 9 kwietnia, 2024
  • 4 min read
William Wragg rezygnuje z partyjnego bata w sprawie pułapki na miód z Westminster


  • Autorzy: Hannah Miller i Kate Whannel
  • wiadomości BBC

Źródło obrazu, Parlament Wielkiej Brytanii

William Wragg, poseł do parlamentu, który przyznał się do udostępniania osobistych numerów telefonów parlamentarzystów komuś w aplikacji randkowej, „dobrowolnie” zrezygnował z mandatu konserwatystów.

Będzie teraz zasiadał jako niezależny poseł w Izbie Gmin.

Pan Wragg zrezygnował także ze swoich funkcji w komisji zaplecza z 1922 r. i Komisji Administracji Publicznej.

W zeszłym tygodniu powiedział „The Times”, że stał się celem podejrzanego spisku dotyczącego pułapek na miodowce w Westminster.

Poseł Hazel Grove powiedział, że rozmawiał z osobą za pośrednictwem aplikacji, która następnie zapytała go o liczbę innych osób.

„Mieli na mnie coś kompromitującego. Nie chcieli mnie zostawić w spokoju… Podałem im kilka liczb, nie wszystkie”.

Powiedział gazecie: „Bardzo mi przykro, że moja słabość sprawiła ból innym ludziom”.

Według doniesień aż 20 osób z kręgów politycznych otrzymało niechciane wiadomości zawierające wyraźne zdjęcia.

Policja w Leicestershire oświadczyła, że ​​„bada zgłoszenie dotyczące złośliwej komunikacji”.

Od zeszłego tygodnia, kiedy portal Politico po raz pierwszy poinformował, że mieszkańcy Westminsteru otrzymują podejrzane wiadomości od nadawców o nazwiskach Charlie i Abi, niektórzy politycy i dziennikarze polityczni dzielą się swoimi własnymi doświadczeniami.

Poseł z Bosworth Luke Evans powiedział, że padł „ofiarą cyberflashowania” po tym, jak wysłano mu zdjęcie nagiej kobiety.

Inny były poseł powiedział BBC, że otrzymał zalotne wiadomości i wyraźne zdjęcie od osoby, która twierdziła, że ​​pamięta je z czasów pracy w parlamencie.

We wtorek wieczorem rzecznik konserwatywnych biczów odpowiedzialnych za dyscyplinę partyjną powiedział: „W następstwie decyzji Willa Wragga o wycofaniu się ze swoich stanowisk w Administracji Publicznej i komitetach z 1922 r., powiadomił on również głównego bata, że ​​jest dobrowolnie zrzekł się konserwatywnego bata”.

Odejście 36-latka z Partii Konserwatywnej to nie lada upadek dla człowieka, który do poniedziałkowego wieczoru był wiceprzewodniczącym komisji z 1922 r., skupiającej wszystkich parlamentarzystów z zaplecza partii.

Holden powiedział Sky News: „Jest całkiem jasne, że jego kariera w życiu publicznym dobiega końca”.

Chociaż wielu parlamentarzystów wyraziło współczucie dla swojego kolegi – kanclerz Jeremy Hunt pochwalił jego „odważne” przeprosiny – niektórzy parlamentarzyści prywatnie wyrazili zdziwienie, że Wragg nie stracił bata konserwatystów, a co najmniej jeden poseł torysów skontaktował się z biurem biczów, aby powiedzieć, że powinien zostać zawieszony w członkostwie w partii parlamentarnej.

Istniało także niebezpieczeństwo, że jego dalsza obecność w partii parlamentarnej stanie się kwestią frakcyjną.

Wragg zdenerwował niektóre osoby bliskie Borisowi Johnsonowi, będąc jednym z pierwszych, którzy nawoływali do jego odejścia po doniesieniach o wejściu na imprezę.

Zażądał także publicznie, aby Liz Truss ustąpiła ze stanowiska premiera. Jeden z jej sojuszników, Jacob Rees-Mogg, w tym tygodniu zakwestionował wyrazy współczucia, jakie otrzymał, mówiąc, że Wragg „zawsze był skłonny rzucać kamieniami, gdy ludzie upadli poniżej jego wysokich standardów”.

Andrea Jenkyns, zwolenniczka Johnsona, stwierdziła, że ​​Wragg okazał się „idiotą, jeśli chodzi o narażanie bezpieczeństwa”.

Na razie Wragg będzie zasiadał jako niezależny poseł. Jego przyjaciele nie sądzą, aby miał zamiar rezygnować z funkcji posła po tym, jak wiele miesięcy temu ogłosił swój plan odejścia z polityki przy następnych wyborach.

Jest to kariera posła, która w tym roku zawsze dobiegała końca, ale nie zakończyła się tak, jak by sobie tego życzył.


Źródło