Rozrywka

William zostawił Kate „we łzach” z powodu planów sylwestrowych: królewski ekspert

  • 30 grudnia, 2022
  • 3 min read
William zostawił Kate „we łzach” z powodu planów sylwestrowych: królewski ekspert


Podobno książę William doprowadził Kate Middleton do płaczu po tym, jak w ostatniej chwili zmienił plany na Sylwestra 2006.

Obecna księżniczka Walii została rzekomo zalana łzami po tym, jak jej królewski kawaler zadzwonił i powiedział jej, że nie będzie dzwonić z nią w 2007 roku w jej rodzinnym domu, jak pierwotnie proponowano.

W tym czasie William spotykał się z Middleton przez ponad trzy lata, ale według autorki Katie Nicholl zastanawiał się nad przyszłością ich związku.

„William miał wątpliwości i usiadł ze swoim ojcem i babcią, aby szczerze porozmawiać o swojej przyszłości z Kate” – napisała Nicholl w swoim tomie „The Making of a Royal Romance” z 2011 roku. „Obaj radzili mu, żeby się z niczym nie spieszył”.

The Post skontaktował się z przedstawicielami księcia Williama i Kate w Pałacu Kensington w celu uzyskania komentarza.

Książka Nicholl ponownie znalazła się w centrum uwagi po wydaniu „Meghan i Harry”, serialu dokumentalnego Netflix, w którym Meghan Markle sugerowała, że ​​William i Middleton byli „formalni” za zamkniętymi drzwiami.

Obecna księżna Walii została rzekomo pozostawiona "pokarmy łez" po tym, jak jej królewski beau zadzwonił i powiedział jej, że nie zadzwoni z nią w 2007 roku w jej domu rodzinnym, jak pierwotnie proponowano.  Para jest na zdjęciu w lipcu 2006 roku.
Obecna księżniczka Walii została rzekomo zalana łzami po tym, jak jej królewski kawaler zadzwonił i powiedział jej, że nie będzie dzwonić z nią w 2007 roku w jej rodzinnym domu, jak pierwotnie proponowano. Para jest na zdjęciu w lipcu 2006 roku.
MALIBU MEDIA

W kwietniu 2007 roku, zaledwie kilka miesięcy po tym, jak William rzekomo doprowadził Middleton do płaczu, para ogłosiła koniec ich związku; jednak pogodzili się później w tym samym roku i zaręczyli się w 2010 roku.

Warto przeczytać!  Kevin Costner skonfrontował się z najemcą „buff”, który stał się „bliski” żonie: raport

Para królewska – która ma 40 lat i jest rodzicami trójki dzieci – zawiązała węzeł podczas ceremonii w 2011 roku, którą oglądało ponad 160 milionów ludzi na całym świecie.

Chociaż para słynie ze swojego silnego związku, oboje byli pod wzmożoną obserwacją mediów po podżegających roszczeniach wysuniętych przez Markle i jej męża, księcia Harry’ego, w ostatnich latach.

książę William i jego rodzina witają członków społeczeństwa
Para królewska – obecnie oboje w wieku 40 lat i rodzice trojga dzieci – słynie ze swojego silnego małżeństwa.
Samir Hussein/WireImage

Podczas wywiadu Markle i Harry’ego z Oprah Winfrey w zeszłym roku, gwiazda „Suits” stwierdziła, że ​​księżna Kate doprowadziła ją do płaczu podczas kłótni o ślubne rajstopy – zaprzeczając długotrwałym doniesieniom, że było na odwrót.

Tymczasem Harry twierdził w nowych serialach dokumentalnych Netflix, że jego brat William „krzyczał” na niego podczas rozmów „Megxit” w 2020 roku.

„To było przerażające, gdy mój brat krzyczał i krzyczał na mnie, a mój ojciec mówił rzeczy, które po prostu nie były prawdą, a moja babcia cicho siedziała i jakby to wszystko przyjmowała” – twierdził Harry w serialu.

Relacje Harry'ego i Markle z księciem Williamem i księżną Kate są teraz na dnie w następstwie doktora.  Jednak nie zawsze tak było.  Kwartet niezręcznie pojawił się razem publicznie na początku tego roku po śmierci królowej Elżbiety II.
Relacje Harry’ego i Markle z księciem Williamem i księżną Kate są teraz na dnie w następstwie doktora. Kwartet niezręcznie pojawił się razem publicznie na początku tego roku po śmierci królowej Elżbiety II.
AP

Relacje Harry’ego i Markle z księciem Williamem i księżną Kate są teraz na dnie w następstwie doktora — ale nie zawsze tak było.

Warto przeczytać!  Najlepsze (i najgorsze) momenty, które przegapiłeś

Kwartet został okrzyknięty przez media „The Fab Four” jeszcze przed „Megxit”, a Markle podarowała nawet księciu Williamowi „zabójczy” prezent na Boże Narodzenie w 2017 roku.


Źródło