Rozrywka

Winona Ryder w sequelu Tima Burtona

  • 28 sierpnia, 2024
  • 10 min read
Winona Ryder w sequelu Tima Burtona


Na początku tej niespodziewanie zachwycającej historii pojawia się pomysłowa sekwencja Sok z żuka Sok z żuka w którym „Tragedy” Bee Gees towarzyszy wysysającej duszę demonicy Moniki Bellucci, gdy jej poćwiartowane części ciała są wyrywane ze skrzyń w magazynie rzeczy znalezionych w zaświatach, gdzie ona sama zaczyna zszywać się z powrotem jak wspaniały, samodzielnie wykonany potwór Frankensteina. Ta scena pełni wiele funkcji jako pokaz pokrewieństwa z rolą tego samego aktora jako wampirzej panny młodej w Dracula Brama Stokera; hołd Tima Burtona złożony kluczowemu dziełu literatury gotyckiej oraz mroczny i smakowity list walentynkowy dla partnera reżysera z ostatnich dwóch lat.

Jedna z wielu inspirujących scen w inteligentnej kontynuacji przeplatanej zabawnymi nawiązaniami do oryginału z 1988 r. i zabawnie eklektycznymi odniesieniami do popkultury, od Carrie do Mario Bavy, od Pociąg Duszy do Donny Summer, to nie jedyny moment w trakcie filmu, kiedy nabazgrałam w notatkach: „Tim Burton powrócił!”.

Sok z żuka Sok z żuka

Podsumowanie

Reżyser kochający makabrę odnajduje nowe życie w śmierci.

Lokal:Festiwal Filmowy w Wenecji (poza konkursem; wieczór otwarcia)
Data wydaniaPiątek, 6 września
Rzucać: Michael Keaton, Winona Ryder, Catherine O’Hara, Jenna Ortega, Justin Theroux, Willem Dafoe, Monica Bellucci, Arthur Conti
Dyrektor:Tim Burton
Scenarzyści:Alfred Gough, Miles Millar

Oceniony jako PG-13, 1 godzina 44 minuty

Do każdej kontynuacji, która ma ukazać się 36 lat po premierze poprzedniej części, najlepiej podchodzić z ostrożnością, zwłaszcza w przypadku tej części, która z wyjątkiem pierwszej z 2012 r. FrankenweenieBurton najwyraźniej stracił zapał gdzieś na przełomie wieków — przynajmniej zdaniem tego krytyka.

Czerpiąc z maniakalnie zabawowego ducha jednego ze swoich ponadczasowych hitów złotej ery, reżyser wydaje się odświeżony. Serwuje również porównywalny tonik dla dwóch aktorów, którzy odegrali ważną rolę nie tylko w oryginale Sok z żuka ale także Burtona Ordynans filmy i Edward Nożycoręki: Michael Keaton i Winona Ryder, odpowiednio. Imię w napisach końcowych drugiego Powrót Batmana To, że aktor jest absolwentem, nie jest żadną tajemnicą, ale zabawny epizod tego aktora zasługuje na spoiler.

Cyniczne eksploatowanie przez Hollywood udanych własności intelektualnych w dążeniu do stworzenia wiecznej franczyzy nauczyło nas podejrzliwości, dlatego widzowie również znajdą coś pokrzepiającego w doświadczeniu wskrzeszonej marki filmowej, która jest naprawdę zabawna — nie wspominając już o takiej, która potwierdza swój własny powód istnienia.

Obudziłem się i zacząłem zdawać sobie sprawę, że jestem w dobrych rękach, gdy tylko złowieszcze echo dyskotekowego coveru Summer „MacArthur Park” przeszło w pierwsze nuty ścieżki dźwiękowej Danny’ego Elfmana, która zaczyna się w złowieszczym tonie i staje się coraz bardziej diabelnie radosna, gdy kamera asa DP Harisa Zambarloukosa przemierza senne miasteczko Winter River i dociera do nawiedzonego domu na szczycie wzgórza, zakupionego przez rodzinę Deetz w Sok z żuka.

Warner Bros. od początku lat 90. próbowało stworzyć sequel, zwłaszcza po tym, jak studio zatrudniło w 2011 r. Setha Grahame-Smitha, który dzieli zasługi za scenariusz ze scenarzystami Alfredem Goughiem i Milesem Millarem. Sukces Burtona w realizacji tak pikantnej kontynuacji po tylu latach oczekiwania na półce jest w dużej mierze zasługą tych pisarzy, z którymi współpracował przy filmie Netflixa ŚrodaGwiazda tego serialu, Jenna Ortega, jest najważniejszą nową członkinią ekipy, w skład której weszli Keaton, Ryder, Catherine O’Hara i Bob o skurczonej głowie.

Warto przeczytać!  Recenzja: John Wick staje się jeszcze bardziej stylowy w czwartym odcinku

Lydia Deetz z Ryder, która wciąż nosi postrzępione, czarne grzywki, które nosiła jako nastolatka gotycka, jest obecnie owdowiałą matką, znaną z prowadzenia reality show o nazwie Dom Duchówgdzie z planu zdjęciowego na poddaszu studia zaprasza widzów do „Wejdź, jeśli się odważysz”. Naśladując formułę niezliczonych pokazów paranormalnych, Lydia namawia gości do dzielenia się przerażającymi doświadczeniami niewyjaśnionych zjawisk w ich domach. Jednak wyzwalająca wizja Beetlejuice’a Keatona siedzącego wśród publiczności w studiu ujawnia, że ​​psychiczna mediatorka nie zostawiła za sobą swojej nawiedzonej przeszłości.

Lydia ma napięte stosunki ze swoją nastoletnią córką, Astrid (Ortega), która nie znosi, że jej matka spędza więcej czasu ze zmarłymi niż z jej własną córką, irytuje się, że matka nie chce rozmawiać o zmarłym ojcu, Richardzie (Santiago Cabrera). Zginął w wypadku w Amazonii, a podczas gdy Astrid uważa, że ​​nadprzyrodzone spostrzeżenia jej matki to bzdura, zrzędliwie narzeka, że ​​Richard jest jedynym duchem, z którym nie może się porozumieć.

Napięcia między Lydią a jej macochą artystką Delią (O’Hara) z biegiem lat osłabły, mimo że ta druga stała się jeszcze bardziej pochłonięta sobą w swoim przejściu od rzeźby do mediów mieszanych. Jej najnowszy pokaz nosi tytuł Płótno ludzkiea tym płótnem jest oczywiście twarz i ciało Delii.

Autorzy znajdują sprytne rozwiązanie niezręcznego pytania, co zrobić ze skazanym przestępcą seksualnym Jeffreyem Jonesem, który grał ojca Lydii, Charlesa. W żwawej sekwencji Claymation, która jest klasyką Burtona, dowiadujemy się o niedawnej makabrycznej śmierci Charlesa — choć oczywiście w Sok z żuka W świecie, w którym śmierć jest bardziej przystankiem niż celem, postać pozostaje w miejscu, nawet jeśli jej pierwotna fizyczna forma zostaje zatarta.

Warto przeczytać!  Shannen Doherty walczyła do końca, aby wydostać się z małżeństwa

Barbara i Adam Maitland, słodka, przedwcześnie zmarła para grana przez Geenę Davis i Aleca Baldwina, odeszli, ale Lydia wyjaśnia, że ​​znaleźli lukę. „Jak wygodnie” – szydzi Astrid, z mrugnięciem oka scenarzystów.

Pogrzeb Charlesa — z kapryśnym akompaniamentem chóru chłopięcego śpiewającego hymniczną wersję „Day-O” Harry’ego Belafonte’a, kolejnego uroczego nawiązania do przeszłości — sprowadza rodzinę z powrotem do Winter River. Towarzyszy im producent Lydii i przyszły narzeczony, Rory (Justin Theroux), którego śmieszny kucyk oznacza go jako oszusta, a którego „New Age’owe, nadmiernie zżyciowe, jogiczne bzdury” Astrid uważa za niegodne pogardy.

Owijając cały dom w stylu Christo czarną gazą, Delia zaczyna przekształcać swój performatywny żal w projekt nazwany Sztuka smutkupodczas gdy Rory wykorzystuje czuwanie przy Charlesie jako idealny moment, aby oświadczyć się Lydii, która jest wystarczająco zaskoczona, aby przyjąć propozycję. Obrzydzenie Astrid sprawia, że ​​pędzi do miasta, gdzie poznaje Jeremy’ego (Arthur Conti), fana Dostojewskiego i fajnego analogowego faceta; planują randkę na noc Halloween, kiedy to zaplanowano ślub jej matki w „Godzinie czarownic”.

Podczas gdy to wszystko się dzieje, Delores grana przez Bellucci terroryzuje zaświaty, zabijając mieszkańców „martwych trupów” w ramach swojej misji, by odebrać zgniłą duszę swojego męża, Beetlejuice’a. W burzliwym akcencie, który wywołał gromki śmiech na pokazie prasowym w Wenecji, ich krótkotrwałe małżeństwo duchów zostało podsumowane jako czarno-biały włoski mini-film z napisami. Śledztwo w sprawie zniszczenia Delores prowadzi Wolf Jackson (Willem Dafoe), była gwiazda telewizji akcji, obecnie grająca detektywa, z wieloma tandetnymi spojrzeniami skierowanymi bezpośrednio do kamery dla dramatycznego podkreślenia.

Żywi (lub „worki mięsa”, jak nazywa ich Jackson) i umarli splatają się, gdy Astrid zostaje oszukana i zawiera potencjalnie śmiertelny pakt, a Lydia jest zmuszona wezwać Beetlejuice’a, aby pomógł jej przejść na drugą stronę i uratować córkę. Biorąc pod uwagę, że Beetlejuice nie wierzy w darmowe przysługi, pojawia się alternatywny plan ślubu, aby uratować go przed Delores, koszmarny scenariusz, w którym znajomość Lydii z drapieżnymi robakami piaskowymi z pustynnego krajobrazu wygnania w zaświatach okazuje się przydatna.

Szybkie tempo, radosna energia i stały strumień momentów wywołujących śmiech sugerują radość, jaką Burton najwyraźniej znalazł w ponownym odwiedzeniu tego świata, a dla każdego, kto pokochał pierwszy film, jest to zaraźliwe. Dotyczy to również aktorów, którzy wszyscy są rozentuzjazmowani tym oszałamiającym szaleństwem.

Warto przeczytać!  Tabloidy wciąż próbują wysłać Gigi Hadid i Leo DiCaprio

Dwuznaczny tytuł może sugerować, że to przedstawienie Keatona, a on sam dostaje mnóstwo okazji do wygłupów — wygląda tak samo spleśniale i niechlujnie jak zawsze i roi się od karaluchów — ale nigdy nie przyćmiewa nikogo innego z mocnej obsady.

Do jego najbardziej ekscytujących sekwencji należy scena, w której wciela się w rolę doradcy par-oszustów, kiedy Rory decyduje, że Lydia musi zmierzyć się z „tą konstrukcją twojej traumy”. (Hałaśliwe narodziny diabolicznego dziecka Beetlejuice w tej scenie przynoszą jedno z najgenialniejszych dzieł szefa animatroników, Neala Scanlana).

Jeśli użycie „Day-O” Belafonte’a było niezapomnianym momentem kulminacyjnym, Sok z żukaco filmowcy i Keaton robią z „MacArthur Park” w kulminacyjnym momencie ślubu z piekła rodem, przenosi opętane ruchy ust i taneczne o kilka kroków dalej. Tort weselny ze „słodkim zielonym lukrem spływającym w dół” to radosne świętowanie niektórych z najbardziej idiotycznych tekstów piosenek, jakie kiedykolwiek skomponowano do muzyki. A los zgromadzenia ściskających telefony komórkowe influencerów zebranych w kościele przez Rory’ego („Nic mniej niż 5 milionów obserwujących”) przyniesie błogość każdemu, kto kiedykolwiek przewrócił oczami na myśl o tej ścieżce „kariery”.

Ryder idzie bit po bitu z Keatonem jako yin filmu do jego zjełczałego, nieodpowiedzialnego yang. Aktorka przenosi nas z powrotem do czarującej ekranowej osobowości jej późnych nastoletnich lat, nie tylko w Sok z żuka ale także w filmach takich jak Edward Nożycoręki, Syreny I Wrzosyw którym emanowała niezwykłą mieszanką inteligencji, słodyczy i niewinności, ale była równie skuteczna, gdy skręcała w ciemność. Jak nic, Sok z żuka Sok z żuka to poruszająca historia o matce i córce, w której Ryder i Ortega wcielają się w role pełne serca.

Przyjemności filmu rozciągają się na dynamiczne wizualizacje Zambarloukosa i ścieżkę dźwiękową Elfmana, która ma wszystkie cechy jego szczytowej współpracy z Burtonem, a także charakterystyczne nowe smaki. Inna częsta współpracowniczka, projektantka kostiumów Colleen Atwood, wykonuje uderzającą pracę dla postaci po obu stronach przepaści śmiertelności, podczas gdy projektant produkcji Mark Scruton świetnie się bawi, tworząc zupełnie nową sieć przedsionków życia pozagrobowego, biur administracyjnych i terminali odlotów.

Praca CG jest bez wątpienia rozległa, ale jednym z uroków sequela jest to, jak bardzo jego fizyczne dekoracje, kukiełki i fantasmagoria trzymają się ręcznie wykonanego wyglądu, zgodnie z o wiele bardziej ograniczonymi narzędziami efektów dostępnymi pod koniec lat 80. To satysfakcjonujące, że Burton wraca do pełnej kreatywnej kontroli nad humorem, fantastyczną wyobraźnią i radosną chorobliwością, na których zbudował swoje nazwisko.


Źródło