Świat

Witamy w Antropocenie, nowym rozdziale Ziemi

  • 10 lipca, 2023
  • 5 min read
Witamy w Antropocenie, nowym rozdziale Ziemi


Świat staje się nieprzyjemnie gorący, a ludzie obawiają się, że jego systemy podtrzymujące życie zawodzą.

Świat staje się nieprzyjemnie gorący, a ludzie obawiają się, że jego systemy podtrzymujące życie zawodzą.

PARYŻ – Od 2009 roku zamknięta grupa geologów hardrockowych i innych naukowców trudzi się nad misją o wielkich konsekwencjach.

We wtorek dostarczą ostatnie odkrycia – lokalizację punktu zerowego dla antropocenu, proponowanej epoki geologicznej zrodzonej z ogromnego wpływu ludzkości na planetę.

W istocie Grupa Robocza ds. Antropocenu została upoważniona przez arcykapłanów geologicznej osi czasu Ziemi do udzielenia odpowiedzi na trzy pytania.

Pierwsze, z grubsza, brzmi: czy obcy przeszukujący warstwy skał i osadów Ziemi za milion lat dostrzegą ludzki podpis na tyle charakterystyczny, by zaznaczyć wyraźną granicę geologiczną?

Gdyby tak było, kiedy by się to zaczęło?

Tak, podsumowała Grupa Robocza, ludzkie apetyty i aktywność wyrzuciły planetę – i jej mieszkańców – ze stabilności epoki holocenu, która rozpoczęła się 11 700 lat temu, kiedy zakończyła się ostatnia epoka lodowcowa.

Świat staje się nieprzyjemnie gorący, a jego systemy podtrzymywania życia zawodzą.

Powiedzieli, że próg „epoki człowieka”, zaproponowany po raz pierwszy w 2002 roku przez chemika Nobla Paula Crutzena, powinien przypadać na połowę XX wieku.

To wtedy gwałtowny wzrost stężenia gazów cieplarnianych, zanieczyszczenie mikroplastikiem, gatunki inwazyjne, radioaktywne ślady z testów bomb atomowych i tuzin innych wskaźników rosnącego wpływu naszego gatunku złożyły się na to, co naukowcy nazywają teraz Wielkim Przyspieszeniem.

Warto przeczytać!  Były dowódca Wagnera ucieka do Norwegii

Pozostaje kwestia „złotego kolca” – pojedynczego osadu jeziora, rafy koralowej, rdzenia lodowego lub innego geologicznego repozytorium dowodów, które najlepiej odzwierciedlają antropocen.

„Zwycięzca” zostanie ogłoszony we wtorek na wspólnych konferencjach prasowych w Towarzystwie Maxa Plancka w Berlinie oraz na spotkaniu naukowców grupy roboczej w Lille we Francji.

Zmiana paradygmatu

Przedstawione jako rekomendacje, owoce długich prac Grupy Roboczej muszą teraz zostać zweryfikowane przez grupę sceptycznych, zatwardziałych naukowców z Międzynarodowej Komisji Stratygrafii (ICS) oraz, na wyższych szczeblach łańcucha pokarmowego, z Międzynarodowej Unii Nauk Geologicznych ( IUGS).

Według prawie wszystkich zaangażowanych szanse na to są niewielkie.

Z jednej strony omawiane kwestie są ograniczone do punktu pedanterii – eksperci od skał spierają się, czy antropocen zasługuje na włączenie do Międzynarodowej Mapy Chronostratygraficznej, oficjalnej osi czasu planety obejmującej 4,6 miliarda lat.

Niektórzy geolodzy twierdzą, że nie spełnia kryteriów technicznych, nawet jeśli uznają zerwanie z przeszłością.

Jednocześnie oznaczanie końca holocenu i początku nowej epoki zmuszałoby nas do zastanowienia się nad niszczycielskim wpływem ludzkości.

Po raz pierwszy w historii Ziemi jeden gatunek nie tylko radykalnie zmienił morfologię, chemię i biologię planety, ale jest tego świadomy.

Warto przeczytać!  Region rolniczy Boliwii blokuje granice, transport zboża, ponieważ protesty prowadzą do starć

Crutzen, który zdobył Nobla za zidentyfikowanie stworzonych przez człowieka chemikaliów niszczących ochronną warstwę ozonową, miał nadzieję, że koncepcja i rzeczywistość antropocenu skupi umysły na nadchodzących wyzwaniach.

„To może być zmiana paradygmatu w myśleniu naukowym” – powiedział na sympozjum w 2011 roku.

Kilkanaście lat później wielu naukowców, którzy przyglądają się temu, jak przecinają się nici systemu ziemskiego, zgadza się z tym.

„To uznanie, że„ O mój Boże, mamy punkty krytyczne. O mój Boże, holocen jest jedynym stanem, który może nas wesprzeć ”- powiedział AFP Johan Rockstrom, szef Poczdamskiego Instytutu Badań nad Wpływem Klimatu.

„Zmiana paradygmatu polega na uświadomieniu sobie, że opuszczamy holocen i wkraczamy w antropocen”.

Opór

Jednak inni naukowcy pozostają nieprzekonani, w tym potężni odźwierni lobbujący przeciwko przyjęciu antropocenu jako formalnej epoki.

„Warunki, które spowodowały zlodowacenie” – tuzin mini-epoek lodowcowych w ciągu ostatniego miliona lat – „nie zmieniły się, więc możemy się spodziewać, że holocen jest po prostu kolejnym interglacjałem” – Phil Gibbard, sekretarz ICS, powiedział podcastowi „Geology Bites” w zeszłym roku.

Warto przeczytać!  PKB Republiki Południowej Afryki spada o 1,3% po przerwach w dostawie prądu, które zdusiły gospodarkę

Zasugerował, że planeta może kontynuować ten wzór przez kolejne 50 milionów lat.

Jeśli chodzi o antropocen, Gibbard zasugerował nazwanie go „wydarzeniem” obejmującym tysiąclecia ludzkich zmian w środowisku.

Zauważył, że w geologii wydarzeniem może być wszystko, od pojedynczej kropli deszczu wbijającej bryłę gliny do Wielkiego Zdarzenia Utleniania, które przekształciło ziemską atmosferę około 2,2 miliarda lat temu.

Dla Jana Zalasiewicza, czeladnika geologa, który przez ponad dekadę podjął wyzwanie prowadzenia Grupy Roboczej ds. Antropocenu przez las dowodów i pole minowe oporu, to za mało.

Powiedział, że brak formalnej ratyfikacji koncepcji pozostawiłby wrażenie, że warunki holocenu, które umożliwiły rozkwit ludzkiej cywilizacji, nadal istnieją.

„Oczywiście, że nie są” – powiedział AFP.

„Obawiam się, że jeśli słowo„ antropocen ”będzie nadal oznaczać różne rzeczy dla różnych ludzi, straci swoje znaczenie i po prostu zniknie”.

Ostatecznie, powiedział Zalasiewicz, możemy jedynie podążać za dowodami.

„Nauka w zasadzie próbuje ustalić, co jest prawdziwe, w przeciwieństwie do tego, co nie jest” – powiedział.

„A antropocen jest prawdziwy”.


Źródło