Świat

Władimir Kara-Murza skazany na 25 lat więzienia za potępienie wojny na Ukrainie

  • 17 kwietnia, 2023
  • 4 min read
Władimir Kara-Murza skazany na 25 lat więzienia za potępienie wojny na Ukrainie


(CNN) Władimir Kara-Murza, wybitny rosyjski obrońca praw człowieka i krytyk Kremla, został skazany na 25 lat więzienia za publiczne potępienie wojny Moskwy na Ukrainie – poinformowała w poniedziałek rosyjska państwowa agencja informacyjna TASS.

Kara-Murza został początkowo zatrzymany rok temu, kilka godzin po wywiadzie dla CNN, w którym skrytykował „reżim morderców” prezydenta Rosji Władimira Putina.

Był sądzony za przestępstwa, w tym zdradę, rozpowszechnianie fałszywych informacji o armii rosyjskiej oraz ułatwianie działalności niepożądanej organizacji. Rosja uznała krytykę wojska za przestępstwo po inwazji na Ukrainę na pełną skalę w zeszłym roku. Sąd powiedział, że będzie odbywał karę „w kolonii poprawczej o surowym reżimie”.

Kara-Murza odwoła się od wyroku – powiedział w poniedziałek jego adwokat Wadim Prochorow w rozmowie z CNN.

Zatrzymanie działacza zostało potępione przez międzynarodowe organizacje praw człowieka i spowodowało nałożenie sankcji przez administrację Bidena w zeszłym miesiącu.

Poniedziałkowy wyrok zwraca uwagę na brutalne ataki Putina na wolność słowa, które nasiliły się od czasu jego inwazji na Ukrainę w lutym ubiegłego roku.



Kara-Murza będzie odbywać karę w „kolonii poprawczej o zaostrzonym rygorze” – poinformował sąd w oświadczeniu.

Kara-Murza od dawna krytycznie odnosi się do Putina i przeżył dwa otrucia.

Warto przeczytać!  Powódź w Dubaju i test drenażowy związany ze zmianami klimatycznymi, świat kończy się niepowodzeniem

W marcu 2022 r. przemawiał przed Izbą Reprezentantów Arizony przeciwko wojnie, aw wywiadzie dla CNN w kwietniu 2022 r. dysydent polityczny potępił reżim Putina za atakowanie krytyków. Wkrótce potem został aresztowany za „niestosowanie się do poleceń organów ścigania”, według jego żony.

Wyrok prawdopodobnie wywoła dalsze międzynarodowe potępienie Putina. W zeszłym tygodniu Hugh Williamson, dyrektor Human Rights Watch na Europę i Azję Środkową, powiedział w oświadczeniu, że dysydentowi grozi kara więzienia za „tylko podniesienie głosu i podniesienie głosu innych w Rosji, którzy nie zgadzają się z Kremlem, swoją wojnę na Ukrainie i eskalację represji w Rosji”.

Rząd brytyjski skrytykował to, co nazwał wyrokiem „motywowanym politycznie”. „Vladimir Kara-Murza odważnie potępił rosyjską inwazję na Ukrainę za to, czym była – rażącym naruszeniem prawa międzynarodowego i Karty Narodów Zjednoczonych. Brak zaangażowania Rosji w ochronę podstawowych praw człowieka, w tym wolności słowa, jest alarmujący” – powiedział minister spraw zagranicznych James. Sprytnie powiedział w poniedziałek.

Zarzut zdrady w Rosji został rozszerzony w 2012 roku o konsultacje lub jakąkolwiek inną pomoc obcemu państwu lub organizacjom międzynarodowym lub zagranicznym. Został użyty przeciwko Kara-Murzy za jego potępienie rosyjskiej inwazji na Ukrainę.

Warto przeczytać!  Alarmujące zamknięcie przez Izrael Al Jazeery

W marcu Stany Zjednoczone nałożyły sankcje na szereg rosyjskich osób związanych z tym, co Departament Skarbu nazwał „arbitralnym zatrzymaniem” Kara-Murzy i wezwały do ​​jego „natychmiastowego i bezwarunkowego uwolnienia”.

Podczas ostatniej rozprawy w swoim procesie w zeszłym tygodniu Kara-Murza powiedział, że jest „dumny” ze swoich poglądów politycznych.

„Siedzę w więzieniu za moje poglądy polityczne, za wypowiadanie się przeciwko wojnie na Ukrainie, za wieloletnią walkę z dyktaturą Putina, za ułatwianie przyjęcia międzynarodowych sankcji osobistych na mocy Ustawy Magnickiego wobec łamiących prawa człowieka. Nie tylko ja nie żałować za nic z tego, jestem z tego dumny” – powiedział Kara-Murza.

Pierwotna ustawa Magnickiego, podpisana w grudniu 2012 r., blokuje wjazd do USA i zamraża aktywa niektórych rosyjskich urzędników państwowych i biznesmenów oskarżonych o łamanie praw człowieka. Prawo zostało następnie rozszerzone, aby nadać globalny zasięg ustawodawstwu ukierunkowanemu na Rosję.

Kara-Murza powiedział, że obwinia się za to, że nie potrafił wystarczająco przekonać swoich „rodaków” i polityków krajów demokratycznych o niebezpieczeństwie, jakie dla Rosji i świata stwarza obecny reżim na Kremlu.

Wyraził też nadzieję, że „nadejdzie dzień, w którym rozproszy się ciemność nad naszym krajem”.
„Nawet dzisiaj, nawet w otaczającej nas ciemności, nawet siedząc w tej klatce, kocham mój kraj i wierzę w nasz naród” – dodał. „Wierzę, że możemy iść tą drogą”.

Warto przeczytać!  Hotel Arbez: Śpij w dwóch krajach jednocześnie

Darya Tarasova, Radina Gigova i Uliana Pavlova z CNN wniosły reportaże.


Źródło