Świat

Władimir Putin ma szansę wygrać wybory prezydenckie w Rosji w 2024 roku

  • 18 marca, 2024
  • 8 min read
Władimir Putin ma szansę wygrać wybory prezydenckie w Rosji w 2024 roku




CNN

Prezydent Władimir Putin ma zamiar zacieśnić kontrolę nad krajem, którym rządzi od przełomu wieków, a częściowe wyniki sterowanych wyborów w Rosji wskazują na przewidywalnie duże zwycięstwo przywódcy Kremla, którego wynik był z góry przesądzony.

Po przeliczeniu połowy głosów Putin prowadził z 87,3% głosów, jak wynika ze wstępnych wyników podanych w niedzielę przez Centralną Komisję Wyborczą Rosji (CEC).

Wynik oznacza, że ​​Putin będzie rządził co najmniej do 2030 r., kiedy będzie miał 77 lat. Jako najdłużej urzędujący przywódca Rosji od czasów sowieckiego dyktatora Józefa Stalina zapewni sobie trzecią pełną dekadę rządów.

Ponieważ większość kandydatów opozycji nie żyje, jest uwięziona, wygnana lub pozbawiona możliwości kandydowania – a sprzeciw jest skutecznie zakazany w Rosji od czasu rozpoczęcia przez nią inwazji na Ukrainę na pełną skalę w lutym 2022 r. – Putin nie stanął przed żadnym wiarygodnym wyzwaniem dla swoich rządów.

Skutek był nieunikniony – Rzecznik Putina powiedział w zeszłym roku, że głosowanie „nie było tak naprawdę demokracją”, ale „kosztowną biurokracją” – niemniej jednak rytuał wyborów jest dla Kremla niezwykle ważny jako sposób na potwierdzenie władzy Putina.

Rytuał odbywał się co cztery lata, zanim w 2008 roku zmieniono prawo, przedłużając kadencję prezydenta do sześciu lat. Późniejsze zmiany w konstytucji zniosły ograniczenia kadencji prezydenta, potencjalnie umożliwiając Putinowi utrzymanie się u władzy do 2036 roku.

Podczas zwycięskiego okrążenia w swojej siedzibie wyborczej późną niedzielą Putin powiedział, że wybory „skonsolidowały” jedność narodową i że przed Rosją „jest wiele zadań”, kontynuując jej konfrontację z Zachodem.

„Bez względu na to, jak bardzo ktoś próbuje nas przestraszyć, kto próbuje nas stłumić, naszą wolę, naszą świadomość, nikomu w historii nie udało się czegoś takiego zrobić i nie stanie się to teraz i nie stanie się w przyszłości. Nigdy” – powiedział.

W ostatnich miesiącach zginęli najzacieklejsi przeciwnicy Putina.

Po przewodzeniu nieudanemu powstaniu w czerwcu, szef najemników Wagnera Jewgienij Prigożin zginął dwa miesiące później po katastrofie jego samolotu podczas podróży z Moskwy do Petersburga. Kreml zaprzeczył jakiemukolwiek udziałowi w śmierci Prigożyna.

Warto przeczytać!  Miejsca, których nie możesz odwiedzić w 2024 roku

Wybory odbyły się miesiąc po śmierci Aleksieja Nawalnego, najgroźniejszego przeciwnika Putina, w arktycznej kolonii karnej. Rodzina i zwolennicy Nawalnego oskarżyli Putina o popełnienie jego śmierci, jednak Kreml odrzucił te twierdzenia.

W swoim niedzielnym wieczornym przemówieniu Putin bezprecedensowo zerwał ze swoją tradycją niewypowiadania nazwiska Nawalnego, wspominając o jego śmierci i potwierdzając dyskusje na temat potencjalnej wymiany więźniów z udziałem działacza opozycji. Sojusznicy Nawalnego twierdzili wcześniej, że „oddalają się” od wymiany przed śmiercią.

„Jeśli chodzi o pana Nawalnego – tak, zmarł. To zawsze smutne wydarzenie. Były też inne przypadki śmierci osób przebywających w więzieniach. Czy to nie wydarzyło się w Stanach Zjednoczonych? Tak się stało i to nie raz” – powiedział.

Putin powiedział, że na kilka dni przed śmiercią Nawalnego poinformowano go o propozycji wymiany go na więźniów przetrzymywanych w krajach zachodnich. „Osoba, która ze mną rozmawiała, nie dokończyła jeszcze zdania, kiedy powiedziałem, że się zgadzam” – powiedział Putin. „Ale niestety, co się stało [Navalny’s death] stało się. Był tylko jeden warunek, że wymienimy go na taki, żeby nie wracał. Niech tam posiedzi. Cóż, takie rzeczy się zdarzają. Nic nie możesz na to poradzić, takie jest życie.”

Ebrahim Noroozi/AP

Julia Nawalna, wdowa po Nawalnym, czeka w kolejce w pobliżu ambasady Rosji w Berlinie w Niemczech około południa czasu lokalnego, 17 marca 2024 r.

Wdowa po Nawalnym, Julia Nawalna, nalegała, aby Rosjanie wyszli zbiorowo w ramach pokazu sprzeciwu w niedzielę, ostatnim dniu głosowania w 11 strefach czasowych Rosji i 88 podmiotach federalnych. Na początku Kreml ostrzegł przed nielegalnymi zgromadzeniami.

Zespół CNN w Moskwie zaobserwował, że kolejka przed lokalem wyborczym gwałtownie wzrosła w południe w ramach tzw. demonstracji „Południe przeciwko Putinowi” inspirowanej przez Nawalnego. Kobieta czekająca w kolejce powiedziała CNN: „Po raz pierwszy w życiu widzę kolejkę do wyborów”. Zapytana, dlaczego przyszła o tej godzinie, odpowiedziała: „Wiesz dlaczego. Myślę, że wszyscy w tej kolejce wiedzą dlaczego.

Podobne protesty odbyły się w ambasadach Rosji w całej Europie, a w południe w Londynie, Paryżu i innych miejscach zgromadziły się duże tłumy. Nawalna wzięła udział w demonstracji w Berlinie, czekając w kolejce z innymi wyborcami w ramach demonstracji opozycji.

Warto przeczytać!  Filipińscy wieśniacy uciekają przed opadami popiołu i widokiem rozpalonej do czerwoności lawy z erupcji wulkanu Mayon

Wyborom towarzyszyły także bardziej drastyczne akty buntu. Do soboty Rosja wszczęła co najmniej 15 spraw karnych po tym, jak ludzie rozlewali barwniki do urn wyborczych, wzniecali pożary lub obrzucali lokale wyborcze koktajlami Mołotowa. Ella Pamfilova, szefowa rosyjskiej CKW, powiedziała, że ​​celem było 29 lokali wyborczych w 20 regionach Rosji, w tym osiem prób podpaleń.

Według niezależnej grupy praw człowieka OVD-Info ostatniego dnia głosowania w co najmniej 16 miastach zatrzymano ponad 60 Rosjan.

AP

Wyborcy czekają w kolejce w lokalu wyborczym w Petersburgu w Rosji w południe czasu lokalnego, 17 marca 2024 r.

Rosja przeprowadziła także wybory prezydenckie w czterech zaanektowanych przez siebie regionach Ukrainy podczas swojej inwazji na pełną skalę. Ukraina stwierdziła, że ​​wybory naruszyły prawo międzynarodowe i zostaną uznane za „nieważne”.

Władze rosyjskie na okupowanej Ukrainie zgłosiły wysoką frekwencję, przekraczającą 80%. Pojawiły się jednak dowody na wywieranie nacisku na wyborców. Kanały rosyjskiego Telegramu pokazywały rosyjskich żołnierzy towarzyszących urzędnikom wyborczym, którzy chodzą od domu do domu, aby zebrać głosy.

Na jednym z filmów z Ługańska widać starszą kobietę w swoim mieszkaniu wypełniającą kartę wyborczą i wrzucającą ją do urny wyborczej, podczas gdy nad nią stoi mężczyzna w wojskowym mundurze z karabinem przewieszonym przez pierś.

Po niedzielnym ogłoszeniu wstępnych wyników prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski nazwał Putina „dyktatorem”, a wybory w Rosji „fikcją”.

„Dla każdego na świecie jest jasne, że ta osoba, jak to często bywało w historii, jest po prostu chora na władzę i robi wszystko, co w jej mocy, aby rządzić przez całe życie. Nie ma zła, którego by nie popełnił, aby przedłużyć swoją osobistą władzę. I nie ma na świecie nikogo, kto byłby na to odporny” – powiedział Zełenski.

Wybory następuje po ponad dwóch latach wojny, która pociągnęła za sobą ogromne koszty dla ludności rosyjskiej. Kreml utrzymuje liczbę ofiar w tajemnicy, ale zachodni urzędnicy uważają, że na polach bitew na Ukrainie zginęło lub zostało rannych ponad 300 000 rosyjskich żołnierzy.

Odpowiadając w niedzielę na pytanie dziennikarza dotyczące zeszłomiesięcznych komentarzy prezydenta Francji Emmanuela Macrona, że ​​nie wyklucza wysłania sił europejskich na Ukrainę, Putin powiedział, że takie posunięcie byłoby „jeden krok od trzeciej wojny światowej”.

Warto przeczytać!  Chiny, Japonia i Korea Południowa spotykają się na pierwszym trójstronnym spotkaniu od 2019 r

Dmitri Lovetsky/AP

Mężczyzna opuszcza urnę wyborczą w lokalu wyborczym w Petersburgu, 16 marca 2024 r.

Inwazja Putina przekształciła osie geopolityczne świata po zakończeniu zimnej wojny, co skłoniło Zachód do traktowania Rosji jako państwa pariasa po dziesięcioleciach bardziej przyjaznych stosunków. Wojna skurczyła także świat Putina po tym, jak w zeszłym roku Międzynarodowy Trybunał Karny wydał nakaz aresztowania go za rzekome zbrodnie wojenne popełnione na Ukrainie, zobowiązując ponad 100 krajów do aresztowania rosyjskiego przywódcy, jeśli postawi on stopę na ich ziemi.

Ale wojna otworzyła także nowe możliwości dla Rosji, która starała się zawrzeć nowe partnerstwa i wzmocnić istniejące. Stosunki Rosji z Chinami, Koreą Północną i Iranem – które nie potępiły inwazji – pogłębiły się, a Putin, przedstawiając wizję świata, pod przewodnictwem Zachodu, próbował zabiegać o względy krajów Globalnego Południa.

Krytycy Putina oskarżają go o wymyślanie problemów polityki zagranicznej, aby odwrócić uwagę od niezdolności jego rządu do rozwiązania niezliczonych problemów wewnętrznych Rosji, od niskiej średniej długości życia po powszechne ubóstwo.

Chociaż Rosja zniosła sankcje nałożone przez kraje zachodnie lepiej, niż oczekiwano, konflikt wypaczył jej gospodarkę, wysysając zasoby do produkcji wojskowej. Inflacja gwałtownie wzrosła, podstawowe towary, takie jak jajka, stały się niedostępne, a dziesiątki tysięcy młodych specjalistów opuściło kraj.

Ocena opinii publicznej jest trudna w krajach autorytarnych, takich jak Rosja, gdzie organizacje monitorujące działają pod ścisłym nadzorem i wiele osób obawia się krytyki Kremla.

Jednak pozarządowa organizacja sondażowa Centrum Lewady podaje, że prawie połowa Rosjan zdecydowanie popiera wojnę na Ukrainie, a ponad trzy czwarte – w pewnym stopniu. Lewada podaje także, że poparcie dla Putina wynosi ponad 80% – liczba praktycznie nieznana wśród zachodnich polityków i znaczny wzrost w porównaniu z trzema latami poprzedzającymi inwazję na Ukrainę na pełną skalę.

To rozwijająca się historia, która będzie aktualizowana.


Źródło