Świat

Władze meksykańskie prowadzą dochodzenie w sprawie masakry po rzekomym ataku dronów i bandytów kartelu

  • 8 stycznia, 2024
  • 4 min read
Władze meksykańskie prowadzą dochodzenie w sprawie masakry po rzekomym ataku dronów i bandytów kartelu


W niedzielę prokuratura stanu Guerrero poinformowała, że ​​w rzekomym ataku kartelu, który miał miejsce w odległej społeczności w południowym Meksyku, w stanie Guerrero, zginęło co najmniej sześć osób, a 13 innych zostało rannych.

Z wywiadów przeprowadzonych przez śledczych z mieszkańcami wynika, że ​​zabici najprawdopodobniej zginęli w spalonym pojeździe, ale mieszkańcy usunęli ciała przed przybyciem agentów.

Agentom prokuratury w Guerrero udało się „ustalić istnienie zwęglonych szczątków szkieletu… w spalonym samochodzie” – podało biuro. Prokuratura początkowo podała, że ​​zginęło pięć osób, ale później podała, że ​​liczba ofiar śmiertelnych wzrosła do sześciu.

Lokalna organizacja praw człowieka początkowo podała w piątek, że społeczność Buenavista de los Hurtado w głębi gór Guerrero została zaatakowana poprzedniego dnia przez drony oraz bandyci rzekomo z kartelu narkotykowego La Familia Michoacana.

Władze biorą udział w operacji po ataku grupy zbrojnej w Buenavista de los Hurtado w stanie Guerrero w Meksyku, jak pokazano w ulotce rozdawanej 6 stycznia 2024 r.

Fiscalia General del estado de Guerrero/Handout za pośrednictwem Reuters


Sześciu rannych udało się na leczenie do sąsiedniej Tetela del Rio, powiedział wielebny José Filiberto Velázquez, ksiądz i dyrektor grupy Minerva Bello Center.

Velázquez przybył w sobotę do Buenavista z żołnierzami i agentami prokuratury. Potwierdził, że znalazł spalony pojazd i udostępnił film przedstawiający spalony pojazd, na którym widać szczątki ludzkie. Powiedział, że miejscowi zabrali szczątki w celu pochówku.

Prokuratura podała w swoim oświadczeniu, że śledczy zaoferowali przyjęcie skarg od rodzin ofiar i wykonanie badań genetycznych w celu potwierdzenia ich tożsamości, jednak oferta została odrzucona.

W oświadczeniu napisano, że wywiady z mieszkańcami nie potwierdziły popełnienia innych przestępstw, takich jak wymuszone zaginięcia czy obrażenia osób w wyniku ataku.

W oświadczeniu napisano, że do starcia doszło pomiędzy La Familia Michoacana a konkurencyjną grupą przestępczą znaną jako Los Tlacos.

Velázquez powiedział, że wielu członków społeczności zaginęło. Jego grupa od miesięcy ostrzegała, że ​​społeczność została uwięziona pomiędzy walczącymi gangami narkotykowymi.

Rzecznik stanu Guerrero René Posselt potwierdził, że doszło do starć, ale zaprzeczył, że był to atak wymierzony w społeczność. Powiedział, że dowody wskazują, że przemoc była konfliktem pomiędzy zorganizowanymi grupami przestępczymi.

Posselt powiedział, że władze badają film, który w piątek pojawił się na platformach mediów społecznościowych i który miał przedstawiać członków Familia Michoacana i ciała członków Tlacos.

Agencja informacyjna Reuters podała, że ​​materiał filmowy udostępniony przez rzekomych członków La Familia Michoacana przedstawia uzbrojonych mężczyzn układających ciała na czerwonym pickupie podziurawionym dziurami po kulach.

Agencja informacyjna podała, że ​​niektórym ofiarom odcięto kończyny, a co najmniej jednej brakowało głowy. Reuters nie był w stanie niezależnie zweryfikować nagrania wideo, ale lokalne media opublikowały także filmy przedstawiające prawdopodobnie tę samą ciężarówkę i spalone zwłoki.

Velázquez powiedział, że konflikt między grupami zmusił około 80 mieszkańców Buenavista do opuszczenia swoich domów i przeniesienia się do Tetela del Rio.

Posselt powiedział, że w piątkowe popołudnie w okolice przybyło około 170 żołnierzy, żołnierzy Gwardii Narodowej, funkcjonariuszy policji stanowej i agentów prokuratora, aby rozpocząć dochodzenie.

W sierpniu armia meksykańska opublikowała dane wskazujące, że kartele narkotykowe zwiększyły użycie przydrożnych bomb lub improwizowanych urządzeń wybuchowych, zwłaszcza dronów zrzucających bomby.

Guerrero to jeden z najbiedniejszych stanów Meksyku, wykorzystywany przez kartele narkotykowe do uprawy marihuany i maku.

Agence France-Presse przyczyniła się do powstania tego raportu.


Źródło

Warto przeczytać!  Australijski rozbitek opowiada o komforcie, jaki czuł dryfując po morzu dzięki medytacji, pływaniu i psom