Sport

Wnioski z UFC 302: Makhachev marzy o podwójnym mistrzostwie i dziedzictwie po Khabibie

  • 2 czerwca, 2024
  • 9 min read
Wnioski z UFC 302: Makhachev marzy o podwójnym mistrzostwie i dziedzictwie po Khabibie


Główną atrakcją gali UFC 302 składającej się z 12 walk w Newark w stanie New Jersey była porywająca walka o tytuł Islama Makhacheva i Dustina Poiriera. Podczas co-main eventu Sean Strickland przypomniał światu, że nadal jest jednym z najlepszych zawodników wagi średniej w sporcie. Ale co dalej z czołowymi gwiazdami po sobotniej kartce? Andreas Hale i Brett Okamoto dzielą się swoimi ostatnimi przemyśleniami z New Jersey.

Makhachev z powodzeniem obronił mistrzostwo UFC w wadze lekkiej poprzez poddanie w piątej rundzie przeciwko Poirierowi, ale było to prawdopodobnie najtrudniejsze wyzwanie w jego karierze w UFC. Poirier okazał się kimś więcej niż tylko groźnym przeciwnikiem, ale wykazał się stalową determinacją, gdy przez cały wieczór regularnie znajdował się na niekorzystnych pozycjach. Jednak w przeciwieństwie do porażki w trzeciej rundzie z mentorem Machaczowa, Khabibem Nurmagomedowem, Poirier zdawał się uczyć na swoich błędach i znajdować wyjście z kłopotów.

Ale jest powód, dla którego Makhaczow jest obecnie zawodnikiem nr 1 w UFC pod względem wagi za funt, a niektórzy uważają, że jest ulepszoną wersją Nurmagomedowa, i pokazał to w pełni, otwierając cały swój zestaw narzędzi, aby w końcu dobić do mety ostatnia runda.

Choć determinacja Poiriera była imponująca, determinacja Machaczowa w dotarciu do mety mogła być jeszcze bardziej spektakularna, ponieważ nie pozwolił, aby walka zapisała się na kartach wyników. Musiał po prostu wykazać się kreatywnością, aby tego dokonać. Na początku Makhaczow próbował wszystkiego, od duszeń zza pleców po kimury. Mimo to Poirier w dalszym ciągu szukał sposobów na wydostanie się z walki, udało mu się nawet przeprowadzić wiele powaleń i wydostać się z sytuacji, gdy mistrz go uziemił. Po chwili Makhachev zdecydował się na uderzenie w kostkę i pięknie go wykorzystał, otwierając szyję Poiriera w końcowej sekwencji, w której zapewnił sobie duszenie.

To był znakomity występ Machaczowa, który musiał walczyć z Poirierem (i jego skrajnie popierającą Poirierem publicznością), aby odnieść swoje 13. z rzędu zwycięstwo w roli lidera dywizji lekkiej UFC. Choć mógłby obronić swój tytuł w walce z czołowym pretendentem Armanem Tsarukyanem, Machaczow jest bardziej zainteresowany przejściem do wagi półśredniej.

„To moje marzenie. Chcę walczyć o drugi pas” – powiedział Machaczow. „Chcę znów poczuć tę energię, bo kiedy bronisz swojego pasa, to już nie jest to samo. Potrzebuję nowego.”

Makhaczow zaczyna uciekać z cienia Nurmagomedowa, a tytuł mistrza świata w drugiej kategorii wagowej by wystarczył. Swoją czwartą obroną tytułu zrównał się także ze swoim mentorem, wraz z BJ Pennem i Bensonem Hendersonem, w zdobyciu największej liczby zwycięstw w walkach o tytuł w historii dywizji lekkiej.

Mając 32 lata i nie wykazując żadnych oznak spowolnienia, istnieje wyraźna możliwość, że Makhaczow prześcignie Nurmagomedowa, jeśli będzie nadal aktywny.

Jeśli chodzi o Poiriera, jego przyszłość stoi pod znakiem zapytania, ponieważ po raz trzeci mu się nie udało, walcząc o niekwestionowane złoto UFC.

„Wiem, że mógłbym konkurować z najlepszymi z tych zawodników” – powiedział Poirier. „To tak, jakbym znowu walczył, o co walczę? Tylko po to, żeby walczyć? Robiłem to 50 razy. Nie wiem. Mam małą dziewczynkę, którą kocham i muszę ją zobaczyć. Myślę, że to może to być to.”

Poirier jest prawdopodobnie najlepszym zawodnikiem UFC, który nigdy nie zdobył niekwestionowanego tytułu mistrzowskiego, a sądząc po jego występie w meczu przeciwko Machaczowowi, wydaje się, że ma więcej do zaoferowania. Pytanie brzmi, czy jest zainteresowany ponowną wspinaczką do walki o mistrzostwo.

Jeśli to jakieś pocieszenie, Makhaczow dostrzega talent Poiriera.

„Jego trener pracuje bardzo dobrze i jest bardzo dobrze przygotowany” – powiedział Makhaczow. „Broni mojego obalenia i dał mi nieźle w kość. Jest mistrzem, legendą tego sportu. Dziękuję, Dustin”.

Poirier wyjaśnił, że potrzebuje trochę czasu, zanim podejmie decyzję, czy to będzie jego ostatnia walka. Choć chce tylko zostać mistrzem, stwierdził również, że nie jest pewien, co zrobi bez walki. Jeśli niekwestionowany tytuł UFC nie jest w jego najbliższej przyszłości, trzecia walka z Maxem Hollowayem o tytuł BMF może złagodzić ból po stracie mistrzostwa.

Tylko Poirier może zdecydować o swoim kolejnym kroku. Tak czy inaczej, fani walk z pewnością będą zadowoleni, jeśli zobaczą go ponownie w oktagonie. — Andreas Hale


Okamoto o dalszych losach czołowych gwiazd po UFC 302

Islam Makhachev mistrzem wagi lekkiej

Co powinno być dalej: Arman Tsarukyan

Budowa Machaczewa do prawdopodobnie najlepszego zawodnika wagi lekkiej wszechczasów trwa. Jego kolejne wyzwanie jest w zasadzie ustawione. UFC zaoferowało tę szansę w Newark najpierw Tsarukyanowi, po tym jak pokonał Charlesa Oliveirę na UFC 300. Chciał odpoczynku i pełnego obozu, za co nikt nie może go winić. Makhachev pokonał Carukyana w 2019 roku, ale był to jego debiut w UFC i dał Machaczowowi jedną z najbliższych walk w swojej karierze. To może nie mieć takiego samego przeboju, jak walka z Poirierem, ale powinna to być rewelacyjna walka o tytuł do 155 funtów.

Dzika karta: Leon Edwards w wadze półśredniej

Makhachev desperacko pragnie szansy na zostanie mistrzem dwóch kategorii wagowych. Szczerze mówiąc, tego właśnie pragnie najbardziej. Nie sądzę, żeby UFC rezerwowało to w najbliższej przyszłości, ponieważ obaj mistrzowie mają jeszcze pracę do wykonania. Ale nie jesteśmy To daleko od tego, co mogłoby stać się rzeczywistością.


Sean Strickland, waga średnia

Co powinno być dalej: Zwycięzca Dricus Du Plessis kontra Izrael Adesanya

Nie jest to oficjalne, ale oczekuje się, że Du Plessis będzie bronił swojego tytułu w walce z Adesanyą w sierpniu, kiedy UFC odwiedzi Australię. Strickland ma bogatą historię związaną z obydwoma. Słynnie zdenerwował Adesanyę, który zdobył mistrzostwo we wrześniu, zanim oddał pas Du Plessisowi w swojej pierwszej obronie tytułu w styczniu. Strickland wierzył, że wygrał tę walkę, która oficjalnie zakończyła się zwycięstwem Du Plessisa przez niejednogłośną decyzję. Jedynym zastrzeżeniem w tym planie jest Khamzat Chimaev, który pod koniec miesiąca zmierzy się z byłym mistrzem Robertem Whittakerem. Od jakiegoś czasu prowadzę kampanię na rzecz walki o tytuł Khamzata, ponieważ po prostu nadszedł czas, aby ją zobaczyć. To już przeterminowane. Ale w tym przypadku Strickland najbardziej na to zasługuje, niezależnie od tego, co stanie się z Chimaevem. Poza tym Chimaev i tak nie jest szczególnie aktywny, więc kto powiedział, że nie może się doczekać swojego strzału po tym, jak Strickland dostanie swój?

Dzika karta: Zwycięzca meczu Whittaker kontra Chimaev 22 czerwca

Do walki o tytuł Du Plessis-Adesanya pozostało jeszcze kilka miesięcy. Nie byłoby szokujące, gdyby UFC chciało ustawić walkę z pretendentem nr 1, zanim zarezerwowała jedną z tych dwóch prosto do tytułu. Wolałbym, żeby Strickland czekał, ale ten pojedynek też byłby świetny.

Paulo Costa, waga średnia

Co powinno być dalej: Przegrany Du Plessis kontra Adesanya

Costa udowodnił, że może być konkurencyjny na szczycie i udowodnił, że może być sławny. Jego popularność wzrosła w ostatnich latach, pomimo rezygnacji z największych walk. Stylistycznie każdy z tych pojedynków byłby świetny. A gdyby to był Adesanya, byłoby mnóstwo historii do sprzedania po tym, jak Adesanya upokorzył Costę w 2020 roku.

Dzika karta: Chimaev

Jeśli Chimaev przegra z Whittakerem 22 czerwca lub nawet jeśli wygra, a UFC będzie chciało ustawić go na walkę bez tytułu, nie zdziw się, jeśli UFC ponownie rozważy ten pojedynek. Został zarezerwowany w zeszłym roku, ale Costa był zmuszony wycofać się z powodu kontuzji.


Kevin Holland, waga średnia

Co powinno być dalej: Neil Magny

Holland chciał walczyć z Magnym od jakiegoś czasu i podczas tygodnia walk ponownie przywołał mi nazwisko Magny’ego. Powiedział mi, że nigdy nie odrzucił walki Nicka Diaza. Chciał walczyć na UFC 302, wygrać i aby UFC ogłosiło jego walkę z Diazem do końca wieczoru. UFC poszło w innym kierunku z Diazem, ale Holland naprawdę się tym nie przejmuje. On po prostu chce często walczyć, jak wszyscy wiemy. Z Magnym jest tak samo. Szczerze mówiąc, jestem zszokowany, że jeszcze do tej walki nie doszło, biorąc pod uwagę aktywność tej dwójki. Równie dobrze mógłby to zrobić teraz. Zarezerwuj go na dowolne wydarzenie wymagające odrobiny zabawy, a to załatwi sprawę.

Dzika karta: Caio Borralho

Po prostu wydaje mi się to niezwykle zabawną walką. Borralho zaczyna zyskiwać na sławie dzięki rekordowi 16-1 i zwycięstwu przez nokaut nad Paulem Craigiem po swojej ostatniej przerwie. Obaj panowie mają zabawne osobowości. Ich interakcje w tygodniu walk będą bardzo energetyczne. I stylistycznie byłoby dużo gazu od dzwonka otwierającego. Nie mam nic przeciwko postrzeganiu Holandii jako zawodnika wagi średniej. Prawdopodobnie lepiej nadaje się do walki o tytuł w wadze 170 funtów, ale tytuł go nie obchodzi. Jeśli on się tym nie przejmuje, dlaczego my powinniśmy? Wystaw go na zabawne walki, a to będzie niezła zabawa.


Źródło

Warto przeczytać!  Gracze Anglii IPL opuszczą baraże w ramach przygotowań do Pucharu Świata T20