Świat

Wojna byłaby „koszmarem” dla świata — były premier — DW — 30.04.2023

  • 30 kwietnia, 2023
  • 8 min read
Wojna byłaby „koszmarem” dla świata — były premier — DW — 30.04.2023


Sytuacja w Sudanie grozi przekształceniem się w jedną z najgorszych wojen domowych na świecie, jeśli konflikt nie zostanie szybko powstrzymany, powiedział w sobotę były premier kraju Abdalla Hamdok.

Przemawiając na imprezie w stolicy Kenii, Nairobi, Hamdok powiedział, że eskalacja konfliktu miałaby poważne skutki dla regionu i innych obszarów globu.

„To ogromny kraj, bardzo zróżnicowany” – powiedział. „Nie daj Boże, jeśli Sudan ma osiągnąć punkt właściwej wojny domowej… Syria, Jemen, Libia będą małą zabawą”.

„Myślę, że byłby to koszmar dla świata” – powiedział Hamdok, dodając, że miałoby to wiele konsekwencji.

Obecny konflikt między sudańskimi siłami zbrojnymi pod dowództwem generała Abdela Fattaha Burhana a paramilitarną grupą Mohammeda Hamdana Dagalo (RSF) Mohammeda Hamdana Dagalo wszedł w trzeci tydzień.

Hamdok wcześniej pełnił funkcję szefa rządu cywilnego w kraju, dopóki nie został obalony w wojskowym zamachu stanu w 2021 r. po tym, jak Burhan i Dagalo połączyli siły.

„To nie jest wojna między armią a małą rebelią. To prawie jak dwie armie – dobrze wyszkolone i dobrze uzbrojone” – powiedział.

Zaapelował o jak najszybsze zakończenie konfliktu, bo „nie ma nikogo, kto wyjdzie z tego zwycięsko”.

W sudańskich szpitalach brakuje personelu i zaopatrzenia

Ta przeglądarka nie obsługuje elementu wideo.

Oto inne kluczowe nagłówki dotyczące kryzysu w Sudanie z soboty, 29 kwietnia:

Walki szaleją, a zagraniczne ewakuacje spowalniają

Samoloty bojowe nadal krążyły nad Chartumem w sobotę, a odgłosy nalotów i artylerii podważały 72-godzinne porozumienie o zawieszeniu broni, które jest prawie w połowie.

Zarówno sudańskie wojsko, jak i paramilitarna grupa Sił Szybkiego Wsparcia (RSF) nadal obwiniały za przemoc, która trwa już trzeci tydzień.

„Po raz kolejny obudziliśmy się, słysząc odgłosy myśliwców i dział przeciwlotniczych wystrzeliwanych w całej naszej okolicy” – powiedział francuskiej agencji informacyjnej AFP świadek z południowego Chartumu.

Jak wynika z danych Organizacji Narodów Zjednoczonych, do tej pory w wyniku przemocy zginęło co najmniej 512 osób, a ponad 4000 zostało rannych. Uważa się, że rzeczywista liczba ofiar jest znacznie wyższa.

Warto przeczytać!  Największa frakcja w partii rządzącej w Japonii postanawia się rozwiązać

ONZ twierdzi również, że co najmniej 75 000 osób zostało wewnętrznie przesiedlonych z powodu walk. Wśród nich jest wielu mieszkańców stolicy, która w połączeniu z sąsiednimi miastami Bahri i Omdurman jest domem dla około 10 milionów.

W międzyczasie kilku innych przedostało się do sąsiednich krajów, szukając schronienia.

Kraje pracują nad ewakuacją swoich obywateli z Sudanu, a statki płyną do Arabii Saudyjskiej z Port SudanZdjęcie: Ibrahim Mohammed Ishak/REUTERS

Wielka Brytania ewakuowała od wtorku prawie 1900 osób — Ministerstwo Spraw Zagranicznych

Brytyjskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych poinformowało, że od czasu rozpoczęcia operacji we wtorek Wielka Brytania ewakuowała 1888 osób.

W tym okresie Wielka Brytania wykonała dwadzieścia jeden lotów ewakuacyjnych.

W piątek Londyn powiedział, że zaprzestanie ewakuacji, ponieważ popyt na miejsca spadł.

Loty były początkowo ograniczone do posiadaczy brytyjskich paszportów. Późnym wieczorem w piątek rząd zezwolił sudańskim lekarzom pracującym dla brytyjskiej Narodowej Służby Zdrowia na dołączenie do lotów.

„Nie sądzę, żeby w Chartumie był choć jeden Brytyjczyk, który nie wiedziałby o ewakuacji, a przepływ ludzi, którzy przybywają na lotnisko, wskazuje, że to prawda” – powiedział nadawcy BBC minister spraw zagranicznych Andrew Mitchell.

„Nie możemy zostać tam na zawsze w tak niebezpiecznych okolicznościach”.

Pierwsza ewakuacja prywatnych obywateli USA przybywa do portu w Sudanie

Departament Stanu USA ogłosił, że pierwsza grupa prywatnych obywateli USA ewakuowanych z obszarów objętych konfliktem w Chartumie i innych obszarach dotarła do Port Sudan. Miasto jest stosunkowo bezpieczne w porównaniu z częściami kraju, w których toczą się walki.

Niebezpieczna podróż zajęła od 200 do 300 Amerykanów 500 mil (800 kilometrów) w całym kraju. Podróżowali konwojem autobusowym eskortowanym przez uzbrojone drony.

Wcześniej Stany Zjednoczone przetransportowały drogą lotniczą swoich pracowników dyplomatycznych i personel rządowy do Chartumu 22 kwietnia.

W piątek rzecznik Departamentu Stanu Vedant Patel powiedział, że mniej niż 5000 osób kontaktowało się z Departamentem Stanu w sprawie prób opuszczenia Sudanu.

Warto przeczytać!  Rosyjskie rezerwy wyczerpują się, gdy siły ukraińskie dokonują „taktycznie znaczących zdobyczy” wokół oblężonego miasta Bachmut, mówi think tank

Stany Zjednoczone, które nie miały żadnego ze swoich urzędników na miejscu ewakuacji, zostały skrytykowane przez rodziny uwięzionych Amerykanów w Sudanie za początkowe wykluczenie jakiejkolwiek ewakuacji prowadzonej przez Stany Zjednoczone.

Wojsko, RSF „wyznacza przedstawicieli” do rozmów

Walczące strony wyznaczyły przedstawicieli do rozmów, które mogą być prowadzone w Dżuddzie w Arabii Saudyjskiej lub Dżubie w Sudanie Południowym, powiedział agencji informacyjnej Reuters specjalny przedstawiciel ONZ w tym kraju.

Volker Perthes zasugerował, że zarówno sudańskie wojsko, jak i paramilitarna grupa RSF wydają się teraz bardziej otwarte na negocjacje. Wątpił jednak, czy mogliby „właściwie usiąść razem”.

Nie ustalono harmonogramu rozmów, powiedział Perthes Reuterowi.

„Oboje myślą, że wygrają, ale obaj są bardziej otwarci na negocjacje, słowo„ negocjacje ”lub„ rozmowy ”nie było w ich dyskursie mniej więcej w pierwszym tygodniu” – powiedział, dodając, że obie strony mają „zaakceptował, że ta wojna nie może trwać”.

Ewakuacje zagraniczne powolne

Tymczasem misje zagraniczne latające lub wywożące ludzi z kraju były kontynuowane w sobotę, choć w wolniejszym tempie po całym tygodniu codziennych ekstrakcji.

Australijskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych poinformowało w sobotę, że ewakuowało ponad 130 Australijczyków. Dodał, że osoby pozostające w kraju ogarniętym konfliktem powinny rozważyć wyjazd przy najbliższej okazji.

„Możliwości odlotu lotem ewakuacyjnym szybko się kurczą” – ostrzegł departament.

Brytyjskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych i Wspólnoty Narodów ogłosiło skuteczne zakończenie tego, co określiło jako „najdłuższą i największą próbę ewakuacji ze wszystkich krajów zachodnich”, powołując się na „spadający popyt na miejsca”, a także obawy przed wznowieniem lub zintensyfikowaniem walk.

Ostatni lot z Sudanu miał wystartować w sobotę w południe.

Brytyjskie samoloty ewakuacyjne przetransportowały w ciągu ostatniego tygodnia ponad 1500 osób – poinformowało FCO.

New York Times poinformował, że konwój autobusów przewożących około 300 Amerykanów opuścił Chartum późnym wieczorem w kierunku wybrzeża Morza Czerwonego, podczas gdy Stany Zjednoczone podały, że kilkaset autobusów opuściło Sudan drogą lądową, morską lub powietrzną w ostatnich tygodniach.

Kryzys sudański wywiera presję na Czad

Antoine, Kongijczyk, który mieszka w Sudanie od około 20 lat, desperacko pragnie uciec z kraju w obliczu ciężkich walk. Jego najbliższym bezpiecznym celem podróży jest sąsiedni Czad.

Powiedział DW, że warunki życia pogorszyły się od początku starć.

Ci, którzy czekają na przejście do Czadu, twierdzą, że żyją pod groźbą bombardowań, które wymierzone są w obóz w pobliżu sił paramilitarnych.

Władze Czadu obawiają się, że trwające starcia w Sudanie zagrożą bezpieczeństwu i sytuacji humanitarnej na ich własnym terytorium, ponieważ tysiące ludzi – głównie kobiet i dzieci – nadal szuka schronienia.

Światowy Program Żywnościowy (WFP) ostrzegł, że dostawy żywności dla uchodźców w Czadzie zostaną zmniejszone od przyszłego miesiąca o połowę z powodu braku wsparcia finansowego.

Aby uzyskać więcej informacji, przeczytaj specjalny raport DW na temat rozprzestrzeniania się kryzysu na sąsiedni Czad tutaj.

Sudańscy cywile uciekają do sąsiedniego Czadu

Ta przeglądarka nie obsługuje elementu wideo.

Więcej relacji DW z konfliktu w Sudanie

Wobec braku oficjalnego wsparcia Sudańczycy polegają na pomocy współobywateli w ucieczce. Tymczasem w pobliżu Egiptu rozwija się nowy kryzys humanitarny. DW rozmawiał z sudańskimi uchodźcami w sąsiednich krajach.

Czad gości ponad milion osób zmuszonych do opuszczenia swoich domów, w tym prawie 400 000 sudańskich uchodźców. Czad obawia się, że konflikt między rywalizującymi ze sobą generałami armii wywrze większą presję na jego ograniczone zasoby.

Rosyjska paramilitarna grupa Wagner prowadzi zakład przetwórstwa złota w Sudanie i została oskarżona o udział w niedawnym konflikcie w tym kraju.

rmt/msh (AFP, Reuters)


Źródło