Świat

Wojna Izrael-Hamas: reformy rządów palestyńskich w programie Blinkena

  • 10 stycznia, 2024
  • 8 min read
Wojna Izrael-Hamas: reformy rządów palestyńskich w programie Blinkena


TEL AVIV, Izrael (AP) – Sekretarz stanu USA Antony Blinken rozmawiał w środę z prezydentem Palestyny ​​Mahmudem Abbasem na temat reformy swojego rządu, gdy Blinken starał się zjednoczyć region za powojennymi planami dla Gazy, które obejmują konkretne kroki w kierunku państwa palestyńskiego.

Stany Zjednoczone nalegają, aby po zakończeniu wojny zreformowana Autonomia Palestyńska miała rządzić Gazą. Blinken twierdzi, że wiele krajów w regionie zgodziło się pomóc w odbudowie tego terytorium i że szersza normalizacja izraelsko-arabska jest nadal możliwa, ale tylko pod warunkiem, że istnieje „droga do państwa palestyńskiego”.

Według rzecznika Departamentu Stanu Matthew Millera podczas spotkania w Ramallah na Zachodnim Brzegu Blinken powiedział Abbasowi, że Stany Zjednoczone wspierają „namacalne kroki” w kierunku państwa palestyńskiego. Powiedział, że obaj omawiali reformę administracyjną.

Wizja nakreślona przez Blinkena napotyka poważne przeszkody. Rząd izraelskiego premiera Benjamina Netanjahu jak dotąd odrzucał kontrolę Autonomii Palestyńskiej w Gazie i stanowczo sprzeciwiał się utworzeniu państwa palestyńskiego obok Izraela. Wielu Palestyńczyków uważa, że ​​autokratycznemu, wspieranemu przez Zachód przywództwu palestyńskiemu, którego siły zostały wypędzone z Gazy po przejęciu władzy przez Hamas w 2007 roku.

Wojna w Gazie wciąż szaleje i nie widać jej końca, podsycając siły katastrofa humanitarna w małej nadmorskiej enklawie. Walki również się zaostrzyły eskalacja przemocy między Izraelem a bojownikami Hezbollahu w Libanie, która wzbudziła obawy szerszy konflikt.

BLINKEN wywiera presję na obie strony podczas burzliwej podróży

Podczas swojej czwartej wizyty w regionie od wybuchu wojny trzy miesiące temu Blinken spotkał się w ostatnich dniach z przywódcami Arabii Saudyjskiej, Jordanii, Kataru, Zjednoczonych Emiratów Arabskich i Turcji. Mówi, że są otwarci na wkład w powojenne plany w zamian za postęp w tworzeniu państwa palestyńskiego.

We wtorek ambasador Arabii Saudyjskiej w Wielkiej Brytanii posunął się jeszcze dalej: mówi BBC którymi królestwo jest nadal zainteresowane przełomowe porozumienie normalizacyjne z Izraelem, ale że musi obejmować „nie mniej niż niepodległe państwo Palestyny”.

Warto przeczytać!  Potężna nowa europejska rakieta Ariane 6 wznosi się w pierwszy lot, ale przed wejściem w atmosferę napotyka przeszkodę

„Jedno nie istnieje bez drugiego” – powiedział książę Khalid bin Bandar.

Blinken powiedział, że podczas jego rozmów z Abbasem omawiali reformę Autonomii Palestyńskiej, tak aby „mogła skutecznie przejąć odpowiedzialność za Gazę”.

Abbas wydawał się gotowy „zaangażować się we wszystkie te wysiłki” – powiedział podczas swojego następnego przystanku, w Manamie, stolicy maleńkiego kraju Zatoki Perskiej – Bahrajnu.

Rzecznik Abbasa, Nabil Abu Rudeineh, powiedział, że słyszał „dobre oświadczenia” od Amerykanów. „Ale nic się nie stało” – powiedział. „Teraz priorytetem jest zatrzymanie wojny w Gazie”.

88-letni Abbas nie startuje w wyborach od 2005 roku i nie cieszy się poparciem wśród wyborców swoich ludzi.

Autonomia Palestyńska zarządza częściami okupowanego przez Izrael Zachodniego Brzegu na mocy tymczasowych porozumień pokojowych zawartych w latach 90. XX wieku i współpracuje z Izraelem w kwestiach bezpieczeństwa. Jednak nie była w stanie zapobiec ekspansji izraelskich osiedli na terytoriach okupowanych, jakiej pragnie dla przyszłego państwa, a od czasu powrotu Netanjahu na urząd w 2009 roku nie prowadzono żadnych poważnych ani istotnych rozmów pokojowych.

Administracja prezydenta USA Joe Bidena nie była w stanie nakłonić Izraela do poczynienia nawet stosunkowo niewielkich ustępstw wobec Palestyńczyków, takich jak przekazanie wszystkich dochodów podatkowych, jakie pobiera w ich imieniu lub umożliwienie ponowne otwarcie konsulatu USA służyć Palestyńczykom we wschodniej Jerozolimie zaanektowanej przez Izrael.

Po wtorkowym spotkaniu z Netanjahu i innymi czołowymi izraelskimi urzędnikami Blinken przekazał surowe przesłanie, mówiąc, że Izrael musi zaprzestać podważania zdolności Palestyńczyków do samodzielnego rządzenia za pomocą swoich ekspansja osiedli, wyburzanie domów i eksmisje na Zachodnim Brzegu.

Później w środę Abbas spotkał się z królem Jordanii Abdullahem II i prezydentem Egiptu Abdelem Fattahem el-Sissi w jordańskim mieście Akaba nad Morzem Czerwonym. Jak wynika z oświadczenia monarchii, cała trójka obiecała w dalszym ciągu wywierać naciski na Izrael, aby zaprzestał ofensywy i współpracował na rzecz państwa palestyńskiego.

Warto przeczytać!  Kim jest książę koronny Frederik, przyszły król Danii?

WOJNA TRWA BEZ WIDZENIA KOŃCA

Izrael obiecał kontynuować walkę, dopóki nie zmiażdży Hamasu, a następnie nie zwróci dziesiątek zakładników przetrzymywanych przez tę grupę atak z 7 października, który wywołał wojnę. Izraelscy urzędnicy twierdzą, że kampania będzie kontynuowana przez resztę roku. Powojenne plany Izraela zakładają nieograniczoną kontrolę wojskową nad terytorium, z którego w 2005 roku wycofał on żołnierzy i osadników.

Prawie 85% 2,3-milionowej populacji Gazy zostało wypędzonych ze swoich domów w wyniku walk, a jedna czwarta jego mieszkańców grozi głodema przez izraelskie oblężenie przedostawała się jedynie niewielka strużka żywności, wody, lekarstw i innych zapasów.

Blinken powiedział, że należy napływać i skutecznie rozprowadzać więcej żywności, wody, lekarstw i innej pomocy, i wezwał Izrael, aby „zrobił wszystko, co w jego mocy, aby usunąć wszelkie przeszkody”.

Ofensywa zmniejszyła znaczną część północnej Gazy, w tym miasto Gaza, do księżycowego krajobrazu, co budzi obawy, czy setki tysięcy Palestyńczyków, którzy uciekli z tych obszarów, będą kiedykolwiek mogły wrócić. Skrajnie prawicowi członkowie rządu Netanjahu wezwali do przesiedlenia ich w inne miejsce, co zdaniem krytyków byłoby równoznaczne z czystkami etnicznymi.

Blinken powiedział, że Stany Zjednoczone sprzeciwiają się jakiemukolwiek takiemu scenariuszowi i że przesiedlenia nie wchodzą w zakres polityki izraelskiego rządu. Powiedział także, że osiągnął porozumienie w sprawie mechanizmu inspekcji ONZ w północnej Strefie Gazy w celu oceny, w jaki sposób i kiedy ludzie będą mogli wrócić.

CIĘŻKIE WALKI W CENTRUM I POŁUDNIU

Wojsko koncentruje obecnie główne operacje na południowym mieście Khan Younis i zbudowanych obozach dla uchodźców w środkowej Gazie, których początki sięgają wojny w 1948 r. wokół powstania Izraela. W ostatnich dniach w wyniku ciągłych strajków na całym terytorium, w tym na obszarach dalekiego południa, zginęło kilkaset osób.

Warto przeczytać!  Wydaje się, że dzień 5 tymczasowego rozejmu się utrzyma: aktualizacje na żywo wojny Izrael-Hamas

Według władz szpitala, w środę w wyniku ciężkiego strajku zawalony został dwupiętrowy budynek w centrum miasta Deir al-Balah, w pobliżu głównego szpitala Męczenników Al-Aksa, zabijając co najmniej sześć osób. Na nagraniu z miejsca zdarzenia widać ludzi biegnących w stronę zawalonego budynku, a następnie wyciągających betonowe bloki z osób zasypanych gruzami.

Późnym wtorkiem w wyniku strajku w najbardziej wysuniętym na południe mieście Gazy, Rafah, zginęło co najmniej 14 osób, a co najmniej 20 zostało rannych, w tym kobiety i dzieci – podali urzędnicy ds. zdrowia. Reporterzy Associated Press widzieli, jak zabitych i rannych przewożono do pobliskich szpitali.

Według aktualizacji opublikowanej w środę przez Izrael, od początku wojny w izraelskiej ofensywie zginęło ponad 23 300 Palestyńczyków, a ponad 59 000 zostało rannych. Ministerstwo Zdrowia w kontrolowanej przez Hamas Strefie Gazy. Według urzędników służby zdrowia około dwie trzecie ofiar to kobiety i dzieci. Liczba ofiar śmiertelnych nie rozróżnia kombatantów i cywilów.

W ataku z 7 października, w którym Hamas przełamał obronę Izraela i przedarł się przez kilka społeczności, bojownicy palestyńscy zabili około 1200 osób, głównie cywilów. Uprowadzili około 250 innych osób, z których prawie połowę wypuszczono podczas tygodniowego zawieszenia broni w listopadzie.

Izraelskie wojsko twierdzi, że stara się unikać krzywdzenia ludności cywilnej, i za wysokie ofiary obwinia Hamas, ponieważ bojownicy walczą na gęsto zaludnionych obszarach. Izrael twierdzi, że zabił około 8 000 bojowników – nie przedstawiając dowodów – a w ofensywie zginęło 186 jego żołnierzy.

___

Shurafa donosił z Deir al-Balah w Strefie Gazy i Jeffery z Kairu. Współautorzy prasy Najib Jobain z Rafah w Strefie Gazy i Samy Magdy w Kairze wnieśli swój wkład w powstanie tego raportu.

___

Więcej informacji o zasięgu AP znajdziesz na:




Źródło