Świat

Wojna Izrael-Hamas: Wzrasta napięcie na niestabilnej granicy izraelsko-libańskiej

  • 28 grudnia, 2023
  • 8 min read
Wojna Izrael-Hamas: Wzrasta napięcie na niestabilnej granicy izraelsko-libańskiej


TEL AVIV, Izrael (AP) – Izraelscy urzędnicy nasilają groźby wobec libańskiej grupy bojowników Hezbollah, ostrzegając, że Izraelowi kończy się cierpliwość, w miarę jak obie strony w dalszym ciągu wymieniają ogień wzdłuż niestabilnej północnej granicy Izraela.

Benny Gantz, członek izraelskiego Gabinetu Wojennego, powiedział w środę, że jeśli społeczność międzynarodowa i rząd libański nie powstrzymają Hezbollahu, zrobi to Izrael. Szef izraelskiej armii, generał broni Herzi Halevi, powiedział, że wojsko jest w stanie wysokiej gotowości i zatwierdziło plany na wypadek podjęcia decyzji o otwarciu drugiego frontu na północy.

Walki wzdłuż północnej granicy Izraela wybuchły, gdy Hezbollah zaczął strzelać rakietami wkrótce po transgranicznym ataku Hamasu z 7 października, który wywołał wojnę w Gazie.

Jednoczesne walki, choć o mniejszej intensywności niż bitwa w Gazie, spowodowały zniszczenia, przesiedlenia i śmierć po obu stronach oraz wzbudziły strach przed szerszą wojną regionalną.

Oto spojrzenie na bitwę pomiędzy Izraelem a Hezbollahem:

Na czym polega walka?

Bojownicy Hezbollahu atakują izraelskie posterunki i wioski wzdłuż granicy, a grupa wystrzeliła rakiety i drony w stronę izraelskich celów. Izraelskie czołgi, artyleria i samoloty uderzają w obszary po libańskiej stronie granicy. Walki już były przeważnie krótkie, ale prawie codziennie.

Izraelskie wojsko twierdzi, że z Libanu wystrzelono ponad 1700 rakiet w stronę Izraela, zabijając 15 Izraelczyków, w tym dziewięciu żołnierzy, i raniąc ponad 150 osób.

Izrael ewakuował około 60 000 ludzi z ponad 40 północnych społeczności, w tym z głównego miasta Kiryat Shemona, które liczy 22 000 mieszkańców. Izraelskie media wyemitowały materiał filmowy przedstawiający zniszczone domy i jałowe społeczności oraz izraelskich żołnierzy pilnujących pustych ulic.

Według Międzynarodowej Organizacji ds. Migracji po stronie libańskiej w wyniku walk około 74 500 osób zostało przesiedlonych.

Według danych Associated Press w wyniku izraelskich nalotów i ostrzałów w Libanie zginęło prawie 160 osób. Większość z nich to bojownicy Hezbollahu i grup sojuszniczych, ale zginęło także co najmniej 19 cywilów, w tym dziennikarze i dzieci.

Warto przeczytać!  Ukraińskie wojsko uderza w bazę lotniczą na rosyjskiej ziemi w weekend świąteczny, zabijając trzy osoby: raport

Organizacje praw człowieka i lokalni urzędnicy również oskarżyli Izrael o ataki na libańskie obszary przygraniczne muszle zawierające biały fosfor, kontrowersyjna amunicja zapalająca. W wyniku strajków spalono setki hektarów gospodarstw rolnych i lasów, a ludność cywilna została ranna. Izrael twierdzi, że wszystkie jego działania są zgodne z prawem międzynarodowym.

DLACZEGO WALCZĄ?

Izrael i wspierany przez Iran Hezbollah są od dawna zaciekłymi wrogami, których początki sięgają izraelskiej okupacji części południowego Libanu w latach 1982–2000.

Po tym, jak bojownicy Hezbollahu wpadli w zasadzkę na izraelski patrol w 2006 roku i wzięli dwóch izraelskich żołnierzy jako zakładników, strony stoczyły trwającą miesiąc zaciekłą wojnę, która zakończyła się remisem, ale wcześniej izraelskie bombardowania siały rozległe zniszczenia w południowym Libanie i częściach Bejrutu.

Od czasu tej wojny na obszarze przygranicznym panował w dużej mierze spokój, jeśli nie liczyć nielicznych potyczek i sporadycznych napięć. Izrael szacuje, że Hezbollah ma w swoim arsenale około 150 000 rakiet i pocisków, z których wiele może uderzyć praktycznie w dowolne miejsce w Izraelu, łącznie ze stolicą gospodarczą, Tel Awiwem.

Hezbollah twierdzi, że jego ataki mają na celu złagodzenie presji na Strefę Gazy, gdzie walczy Izrael bezprecedensową ofensywę naziemną, powietrzną i morską miał obalić Hamas i zwrócić około 129 osób przetrzymywanych na tym terytorium.

Bojownik Hezbollahu całuje trumnę swojego towarzysza Alego Bazziego, który zginął wraz z dwoma innymi cywilami w wyniku izraelskiego nalotu, który uderzył w ich dom we wtorek wieczorem podczas konduktu pogrzebowego w Bint Jbeil w południowym Libanie, środa, 27 grudnia 2023 r. Jeden bojownik Hezbollahu i dwóch cywilów (małżeństwo nowożeńców) zginęło w nocnym izraelskim ataku na rodzinny budynek mieszkalny w mieście Bint Jbeil, podali w środę lokalni mieszkańcy i media państwowe. (AP Photo/Mohammed Zaatari)

Bojownik Hezbollahu całuje trumnę swojego towarzysza Alego Bazziego, który zginął wraz z dwoma innymi cywilami w wyniku izraelskiego nalotu, który uderzył w ich dom we wtorek wieczorem podczas konduktu pogrzebowego w Bint Jbeil w południowym Libanie, środa, 27 grudnia 2023 r. (AP Photo/Mohammed Zaatari)

POŁĄCZENIE Z IRANEM

Chociaż nie ma dowodu na to, że Iran, największy wróg Izraela, zarządził atak z 7 października, jego odciski palców były widoczne przez cały konflikt, który nastąpił.

Warto przeczytać!  Prezydent Chin zarządza kampanię bezpieczeństwa po eksplozji w restauracji z grillem, w której zginęło 31 osób

Oprócz wsparcia Iranu dla Hamasu i Hezbollahu, wspierane przez Iran grupy w Jemenie, Syrii i Iraku rozpoczęły ataki na Izrael i jego sojuszników, wspierając Hamas.

W Morzu Czerwonym, ataki rebeliantów Houthi w Jemenie przeciwko statkom, które ich zdaniem są powiązane z Izraelem, zakłóciły handel i spowodowały rozpoczęcie międzynarodowej operacji morskiej pod dowództwem USA w celu ochrony szlaków żeglugowych.

Wspierany przez Iran milicje w Iraku przeprowadzili także dziesiątki ataków na bazy, w których przebywają żołnierze amerykańscy w Iraku i Syrii, co ich zdaniem stanowi odwet za wsparcie Waszyngtonu dla Izraela.

W poniedziałek irańskie media państwowe oskarżyły Izrael o atak na dzielnicę Damaszku zabił wysokiego rangą irańskiego generała.

Amos Harel, komentator wojskowy dziennika Haaretz, napisał w środę, że zabójstwo generała było sygnałem dla Iranu, że nie może on już cieszyć się immunitetem, podczas gdy jego pełnomocnicy atakują Izrael.

„Przybliża nas to także do możliwości rosnącej eskalacji przeciwko Hezbollahowi, a nawet przeciwko Irańczykom, na froncie północnym” – napisał.

Żałobnicy niosą trumny bojownika Hezbollahu i dwóch innych cywilów, którzy zginęli w wyniku izraelskiego nalotu, który uderzył w ich dom we wtorek wieczorem, w Bint Jbeil w południowym Libanie, środa, 27 grudnia 2023 r. Jeden bojownik Hezbollahu i dwóch cywilów, małżeństwo nowożeńców , zginęli w nocnym izraelskim ataku na rodzinny budynek mieszkalny w mieście Bint Jbeil, podali w środę lokalni mieszkańcy i media państwowe.(AP Photo/Mohammed Zaatari)

Żałobnicy niosą trumny bojownika Hezbollahu i dwóch innych cywilów zabitych w wyniku izraelskiego nalotu, który uderzył w ich dom, w Bint Jbeil w południowym Libanie, środa, 27 grudnia 2023 r. (AP Photo/Mohammed Zaatari)

Obywatele Libanu zbierają się przed domem, który został zniszczony w wyniku izraelskiego nalotu we wtorek wieczorem, w Bint Jbeil w południowym Libanie, środa, 27 grudnia 2023 r. Jeden bojownik Hezbollahu i dwóch cywilów, małżeństwo nowożeńców, zginęło w nocnym izraelskim ataku strajk w rodzinnym budynku mieszkalnym w mieście Bint Jbeil, podali w środę lokalni mieszkańcy i media państwowe.  (AP Photo/Mohammed Zaatari)

Obywatele Libanu zbierają się przed domem, który został zniszczony w wyniku izraelskiego nalotu we wtorek wieczorem, w Bint Jbeil w południowym Libanie, środa, 27 grudnia 2023 r. (AP Photo/Mohammed Zaatari)

JAKA JEST ROLA HEZBOLLAHU?

Przywódca Hezbollahu Hassan Nasrallahstoi przed ryzykownym balansowaniem.

Przyłączenie się do Hamasu wiązałoby się z ryzykiem wciągnięcia Libanu – nękanego katastrofą gospodarczą i wewnętrznymi napięciami politycznymi – w konflikt, na który nie może sobie pozwolić, podsycając wewnętrzny sprzeciw wobec ugrupowania. The Bank Światowy już to powiedział starcia prawdopodobnie zaszkodzą gospodarce Libanu.

Warto przeczytać!  Davos: Mimo wszystko nie ma recesji? Liderzy biznesowi mają więcej nadziei po ponownym otwarciu Chin

Liban znajduje się w czwartym roku wyniszczającego kryzysu gospodarczego i jest zaciekle podzielony między Hezbollahem a jego sojusznikami i przeciwnikami, paraliżując system polityczny.

Jednak pozostawanie całkowicie na uboczu podczas walk wojsk izraelskich w Strefie Gazy mogłoby podważyć wiarygodność Hezbollahu, a porażka Hamasu byłaby ciosem dla Iranu.

Hezbollah ostrożnie ograniczał swoje ataki na Izrael, jednocześnie utrzymując otwartą groźbę szerszej eskalacji.

„Jeśli Izrael posunie się za daleko, zemścimy się dwukrotnie” – powiedział w czwartek zastępca przywódcy Hezbollahu, szejk Naim Kassem. „Nie będziemy się bać ani izraelskich, ani amerykańskich gróźb ani zastraszeń”.

Pojazd sił pokojowych ONZ przejeżdża obok choinki ustawionej na placu Marjayoun, mieście w pobliżu granicy libańsko-izraelskiej w południowym Libanie, w czwartek, 21 grudnia 2023 r. Chrześcijanie w przygranicznych wioskach południowego Libanu przygotowywali się do spokojnych Świąt Bożego Narodzenia pod cień trwającej wojny w Gazie i jej skutków w Libanie.(AP Photo/Mohammed Zaatari)
Płomienie wybuchają, gdy izraelska mobilna jednostka artylerii wystrzeliwuje pociski z południowego Izraela w kierunku Strefy Gazy, w pozycji w pobliżu granicy z Izraelem i Gazą, Izrael, 11 października 2023 r. (AP Photo/Erik Marmor)

NOWY FRONT DLA IZRAELA?

Ponieważ jego żołnierze utknęli w Gazie, Izrael starał się głównie ograniczyć walki na północy. Możliwości militarne Hezbollahu są o wiele lepsze od Hamasu.

Mimo to izraelscy urzędnicy coraz częściej ostrzegają, że kraj jest gotowy rozszerzyć walki i że Hezbollah powinien być gotowy zapłacić cenę za szkody, jakie wyrządził w ciągu ostatnich trzech miesięcy.

Izrael wzmocnił już siły na północy i może zwrócić uwagę na Hezbollah, gdy ten zmniejszy skalę lub zakończy wojnę w Gazie.

Główny sojusznik Izraela, Stany Zjednoczone, które wysłały do ​​regionu posiłki wojskowe, twierdzi, że woli rozwiązanie wynegocjowane do narastających napięć, a nie do drugiego frontu wojny.

Izrael chce także, aby Hezbollah przestrzegał porozumienia ONZ o zawieszeniu broni z 2006 r., które stanowi, że obszar przygraniczny w południowym Libanie musi być „wolny od jakiegokolwiek uzbrojonego personelu, majątku i broni” poza siłami rządu libańskiego i siłami pokojowymi ONZ. Zgodnie z uchwałą Hezbollah nie powinien mieć obecności wojskowej w regionie przygranicznym.

Tymczasem Liban argumentuje, że Izrael narusza uchwałę poprzez częste wkraczanie swoich sił powietrznych w libańską przestrzeń powietrzną i obecność na farmach Chebaa, spornym obszarze wzdłuż granicy kraju ze Wzgórzami Golan, obszarem zajętym przez Izrael od Syrii w 1967 r.

Minister spraw zagranicznych Izraela Eli Cohen powiedział w środę, że Hezbollah musi przestrzegać zawieszenia broni z 2006 roku. W przeciwnym razie, ostrzegł, Nasrallah „musi zrozumieć, że jest następny”.

___

Sewell doniósł z Bejrutu. Powiązana dziennikarka prasowa Melanie Lidman w Jerozolimie przyczyniła się do powstania tego raportu.




Źródło