Świat

Wojna Izraela z Hamasem w Gazie w niczym nie przypomina tego, z czym mierzył się wcześniej

  • 3 listopada, 2023
  • 7 min read
Wojna Izraela z Hamasem w Gazie w niczym nie przypomina tego, z czym mierzył się wcześniej


  • Premier Izraela Benjamin Netanjahu ostrzegł swój kraj, że czeka go „długa i trudna wojna”.
  • IDF uzupełniają ciężkie bombardowania powietrzne oblężonego terytorium czymś, co określa się mianem wtargnięcia naziemnego, którego szczegóły są ściśle strzeżone.
  • Przedłużające się walki miejskie przyniosą IDF mnóstwo śmiertelnych wyzwań – i prawdopodobnie pewne kluczowe korzyści dla Hamasu, mówią analitycy wojskowi.

Na tej ulotce opublikowanej 1 listopada 2023 r. pojazdy opancerzone Sił Obronnych Izraela (IDF) widać podczas operacji naziemnych w miejscu podanym jako Gaza, w czasie trwania konfliktu między Izraelem a palestyńską grupą islamistyczną Hamas.

Siły Obronne Izraela | Reutera

Premier Izraela Benjamin Netanjahu ostrzegł swój kraj, że czeka go „długa i trudna wojna”.

Izraelskie Siły Obronne, po rozpoczęciu największej w swojej historii mobilizacji wojskowej, weszły obecnie w „drugą fazę” wojny przeciwko Hamasowi w Strefie Gazy. IDF uzupełniają ciężkie bombardowania powietrzne oblężonego terytorium czymś, co określa się mianem wtargnięcia naziemnego, którego szczegóły są ściśle strzeżone.

Naloty rozpoczęły się w odpowiedzi na atak palestyńskiej organizacji bojowej Hamas – uznanej przez USA i UE za grupę terrorystyczną – z 7 października na południowy Izrael, w wyniku którego zginęło ponad 1300 osób, a ponad 240 zostało wziętych jako zakładników. Według władz ministerstwa zdrowia kierowanego przez Hamas, długotrwała strategia odwetu IDF weszła w życie, a ponad 8500 osób zginęło w Gazie w nieco ponad trzy tygodnie.

Tylko w ciągu pierwszych sześciu dni wojny izraelska armia podała, że ​​zrzuciła 6000 bomb na Gazę – zablokowaną enklawę wielkości mniej więcej miasta Filadelfia. Teraz na terytorium wkraczają wojska lądowe.

Cywile próbują dotrzeć do ocalałych, martwych ciał pośród zniszczeń spowodowanych izraelskimi atakami na obóz dla uchodźców Bureij w środkowej Strefie Gazy 2 listopada 2023 r.

Warto przeczytać!  Ponad 180 000 osób przesiedlonych z Chan Junus w Gazie w ciągu czterech dni, podaje ONZ | Wiadomości o konflikcie izraelsko-palestyńskim

Ashraf Amra | Agencja Anadolu | Obrazy Getty’ego

„Nasi żołnierze działali w mieście Gaza przez ostatnie kilka dni, otaczając je z kilku kierunków, pogłębiając operację” – powiedział w czwartek szef sztabu IDF gen. broni Herzi Halevi. „Nasze siły znajdują się w bardzo znaczących obszarach miasta Gaza”.

Ofensywa lądowa jest konieczna, aby osiągnąć cel Izraela, jakim jest wyeliminowanie Hamasu, który kontroluje Strefę Gazy, twierdzi IDF. Jednakże przedłużająca się inwazja – jeśli do niej dojdzie – będzie krwawa i kosztowna nie tylko dla mieszkańców Gazy, ale także dla izraelskiej armii, twierdzą weterani wojskowi i analitycy.

Miejskie przeciwdziałanie powstańcom, jak przekonało się wojsko amerykańskie w Iraku, stawia przed żołnierzami śmiertelne wyzwania, które nie mają zastosowania w kampanii powietrznej.

„W walkach miejskich ponosi się większe straty. To po prostu fakt historyczny” – powiedział CNBC Jim Webb, były żołnierz piechoty morskiej USA, który służył w Iraku i Afganistanie.

„Irak pokazał, jak dużą przewagę ma obrońca, zwłaszcza ten asymetryczny, w walce miejskiej. Tam lekko uzbrojeni powstańcy byli w stanie wykorzystać miejski krajobraz, aby najpierw spowolnić, a następnie związać największą siłę manewrową w historii świata na lata .”

W przypadku Gazy tym obrońcą jest Hamas, który będzie miał prawie całą przewagę w walce w parterze, powiedział Webb.

„Miasta w naturalny sposób kierują atakującego na przewidywalne drogi podejścia. Oznacza to również, że walki toczą się z bliskiej odległości, co sprawia, że ​​użycie broni pomocniczej, takiej jak czołgi, artyleria czy siły powietrzne, jest niezwykle trudne, nawet jeśli w pobliżu nie ma cywili. okolicy” – powiedział Webb.

„Gaza jest pełna cywilów i Hamas będzie mógł się wmieszać” – dodał. „Nie zazdroszczę zadania, którego podjęcia mogą zostać poproszeni IDF”.

Warto przeczytać!  Rywale z Afryki Południowej zgadzają się współpracować, podnosząc na duchu naród

Palestyńscy członkowie Brygad al-Kassam, zbrojnego skrzydła ruchu Hamasu, biorą udział w zgromadzeniu w dniu 31 stycznia 2016 r. w mieście Gaza, aby oddać hołd swoim współtowarzyszom bojownikom, którzy zginęli po zawaleniu się tunelu w Strefie Gazy.

Szynki Mahmuda | Af | Obrazy Getty’ego

Izraelscy żołnierze będą mieli do czynienia z nieznanymi ulicami i zaułkami, górami zburzonych budynków i rozległą siecią tuneli Hamasu, którą IDF eufemistycznie nazywa „metrem w Gazie”. Setki metrów pod ziemią tunele mieszczą zapasy broni, generatory elektryczne, niewykrywalne z góry centra dowodzenia i kontroli – a także prawdopodobnie wielu zakładników, których Hamas uprowadził z Izraela 7 października.

„Wiemy, że na nas czekają” – powiedział CNBC jeden izraelski żołnierz, który odmówił podania nazwiska ze względu na swoją rolę w izraelskich służbach bezpieczeństwa. „I choć Gaza jest nad ziemią, pod ziemią jest znacznie gorzej”.

Nikt nie wie, jak długo bojownicy przetrwają, mówi Hussein Ibish, starszy pracownik naukowy w Instytucie Arabskich Państw Zatoki Perskiej w Waszyngtonie. Podejrzewa jednak, że wciągnięcie Izraela w przedłużającą się inwazję lądową jest w rzeczywistości celem Hamasu.

„Myślę, że ich plan polega na obciążeniu Izraela możliwie największymi kosztami podczas jego wtargnięcia naziemnego i zapewnieniu przetrwania grup organizacji, aby – zakładając, że Izrael rzeczywiście zaangażuje się w długoterminową obecność naziemną w ośrodkach miejskich Gazy – mogła wystrzelić powstanie” – powiedział Ibish.

Dodał, że powstanie prawdopodobnie rozpocznie się powoli, ponieważ organizacja jest tak zdziesiątkowana, ale istnieje wysokie ryzyko, że z czasem nabierze rozpędu. „Hamas ma nadzieję, że w końcu będzie mógł zacząć zabijać izraelskich żołnierzy indywidualnie i w małych grupach” – powiedział – „zabijać ich i pojmać oraz straszliwie wykrwawiać Izrael”.

IDF nie odpowiedziało natychmiast na prośbę CNBC o komentarz.

Warto przeczytać!  Mała biała pigułka, Captagon, daje Assadowi z Syrii potężne narzędzie w zdobywaniu państw arabskich

„Jeśli chodzi o deklarowane przez Izrael gry strategiczne, myślę, że będzie to naprawdę trudne” – powiedział Dave Des Roches, profesor w Centrum Studiów Strategicznych Bliskiego Wschodu i Azji Południowej na Uniwersytecie Obrony Narodowej w Waszyngtonie

„To po prostu nie będzie wojna z 1967 r.” – powiedział, odnosząc się do wojny sześciodniowej Izraela z 1967 r., podczas której szybko pokonał trzy sąsiednie armie arabskie i zdobył terytorium czterokrotnie większe od pierwotnego. „Nie” – powiedział Des Roches – „to będzie długie i krwawe”.

Kapitan IDF, który rozmawiał anonimowo z CNBC ze względu na ograniczenia w kontaktach z prasą, powiedział, że żołnierze izraelscy byli w pełni świadomi ryzyka i przygotowani na jego podjęcie.

„Jesteśmy gotowi wyrządzić poważne szkody, jeśli wkroczymy pomimo potencjalnych ofiar wojskowych. Oczywiście” – powiedział. „Szkoleliśmy pod kątem dokładnie tej sytuacji”.

Des Roches uważa, że ​​zniszczenie potencjału militarnego Hamasu będzie wymagało od IDF przejęcia kontroli nad terenem, zasadniczo zajęcia go kawałek po kawałku, a następnie systematycznego sporządzania map i niszczenia tego, co sami bojownicy opisali jako ponad 500 mil tuneli zbudowanych w ciągu ostatnich 30 lat .

Analitycy konfliktu ostrzegają jednak, że zniszczenie Hamasu jako siły militarnej może być dopiero początkiem wyzwań stojących przed Izraelem. Co z około 2,3 miliona Palestyńczyków, którzy nadal pozostają uwięzieni w zniszczonej Strefie Gazy w wyniku tego, co ONZ określiła jako katastrofalny kryzys humanitarny?

„Kiedy zniszczysz Gazę, kiedy zniszczysz Hamas – zakładając, że ci się to uda – będziesz mieć ponad dwa miliony ludzi pozbawionych środków do życia” – powiedział Des Roches. „A jeśli nie zapewnisz im lepszej drogi życia, za pięć lub dziesięć lat ponownie będziesz mieć ten problem”.


Źródło