Świat

Wojna między Izraelem a Hamasem będzie trwała „jeszcze wiele miesięcy” – mówi Netanjahu

  • 31 grudnia, 2023
  • 7 min read
Wojna między Izraelem a Hamasem będzie trwała „jeszcze wiele miesięcy” – mówi Netanjahu


Premier Benjamin Netanjahu powiedział w sobotę, że wojna Izraela z Hamasem w Gazie będzie trwała „jeszcze wiele miesięcy”, odpierając uporczywe międzynarodowe wezwania do zawieszenia broni po rosnąca liczba ofiar śmiertelnych wśród ludności cywilnej, głód i masowe wysiedlenia w oblężonej enklawie.

Netanjahu podziękował administracji Bidena za jej ciągłe wsparcie, w tym zgodę na nową sprzedaż broni awaryjnej, drugie w tym miesiącu, oraz zapobieżenie przyjęciu rezolucji Rady Bezpieczeństwa Organizacji Narodów Zjednoczonych wzywającej do natychmiastowego zawieszenia broni. Izrael argumentuje, że zakończenie wojny teraz oznaczałoby zwycięstwo Hamasu, stanowisko podzielane przez administrację Bidena, która jednocześnie nalegała, aby Izrael zrobił więcej, aby uniknąć krzywdy palestyńskiej ludności cywilnej.

W ramach nowych walk izraelskie samoloty bojowe uderzyły w sobotę w miejskie obozy dla uchodźców Nuseirat i Bureij w centrum terytorium, gdy siły lądowe wkroczyły w głąb południowego miasta Khan Younis.

Ministerstwo Zdrowia w Gazie poinformowało w sobotę, że od czasu śmiercionośnego ataku Hamasu na południowy Izrael 7 października w bezprecedensowej izraelskiej ofensywie powietrznej i naziemnej zginęło ponad 21 600 Palestyńczyków. Ministerstwo, które nie rozróżnia śmierci cywilów i bojowników, podało, że w ciągu ostatnich 24 godzin zginęło 165 Palestyńczyków. Mówi się, że około 70% zabitych to kobiety i dzieci.

Liczba izraelskich żołnierzy zabitych w walkach w Gazie wzrosła do 170 po tym, jak w sobotę wojsko ogłosiło śmierć dwóch kolejnych osób.

Wojna spowodowała wysiedlenie około 85% z 2,3 miliona mieszkańców Gazy, powodując fale ludzi szukających schronienia w wyznaczonych przez Izrael bezpiecznych obszarach, które jednak wojsko zbombardowało. Palestyńczykom pozostaje poczucie, że w tej maleńkiej enklawie nigdzie nie jest bezpiecznie.

W związku z tym, że siły izraelskie rozszerzają w tym tygodniu ofensywę lądową, dziesiątki tysięcy transmitowało więcej Palestyńczyków do i tak już zatłoczonego miasta Rafah na najbardziej wysuniętym na południe krańcu Gazy.

Tysiące namiotów i prowizorycznych chat wyrosło na obrzeżach Rafah, obok magazynów ONZ. Wysiedleńcy przybyli do Rafah pieszo lub na ciężarówkach i wózkach wypełnionych materacami. Ci, którzy nie mogli znaleźć miejsca w przepełnionych schronach, rozbijali namioty na poboczach dróg.

„Nie mamy wody. Nie mamy dość jedzenia” – powiedziała w sobotę Nour Daher, wysiedlona kobieta z rozległego obozu namiotowego. „Dzieci budzą się rano i chcą jeść, chcą się pić. Znalezienie dla nich wody zajęło nam godzinę. Nie mogliśmy im przynieść mąki. Nawet gdy chcieliśmy je zaprowadzić do toalety, zajęło nam to godzinę iść.”

Mieszkaniec obozu Nuseirat Mustafa Abu Wawee powiedział, że w domu jednego z jego krewnych zginęło dwie osoby.

„Okupacja (izraelska) robi wszystko, aby zmusić ludzi do opuszczenia kraju” – powiedział przez telefon, pomagając w poszukiwaniach Cztery osoby zaginęły pod gruzami. „Chcą złamać naszego ducha i wolę, ale im się to nie uda. Tu zostaniemy”.

Departament Stanu podał w piątek, że sekretarz stanu Antony Blinken powiedział Kongresowi, że zatwierdził sprzedaż sprzętu o wartości 147,5 mln dolarów, w tym zapalników, ładunków i spłonek, potrzebnego do zakupionych wcześniej przez Izrael pocisków kal. 155 mm.

To już drugi raz w tym miesiącu, kiedy Administracja Bidena omija Kongres, aby zatwierdzić awaryjną sprzedaż broni do Izraela. Blinken podjął podobną decyzję 9 grudnia, zatwierdzając sprzedaż Izraelowi prawie 14 000 sztuk amunicji czołgowej o wartości ponad 106 milionów dolarów.

Obydwa posunięcia wynikają z prośby prezydenta Bidena o pakiet pomocowy o wartości prawie 106 miliardów dolarów dla Ukrainy, Izraela i innych potrzeb bezpieczeństwa narodowego pozostaje w martwym punkcie w Kongresie, wciągnięty w debatę na temat amerykańskiej polityki imigracyjnej i bezpieczeństwa granic. Niektórzy demokratyczni prawodawcy mówili o uzależnieniu proponowanej pomocy amerykańskiej dla bliskowschodniego sojusznika w wysokości 14,3 miliardów dolarów od konkretnych kroków podejmowanych przez rząd Netanjahu w celu zmniejszenia ofiar cywilnych w Gazie podczas wojny z Hamasem.

Blinken, który podczas wojny wielokrotnie podróżował na Bliski Wschód, miał wrócić do Izraela i innych krajów regionu w styczniu. Urzędnicy amerykańscy nawołują Izrael do rozpoczęcia przechodzenia z walk o dużej intensywności do bardziej ukierunkowanych operacji, ale stwierdzili, że nie narzucają terminu.

Netanjahu powiedział, że Izrael potrzebuje więcej czasu.

„Jak powiedział w tym tygodniu szef sztabu, wojna będzie trwała jeszcze wiele miesięcy” – powiedział w sobotę na telewizyjnej konferencji prasowej. „Moja polityka jest jasna. Będziemy kontynuować walkę, dopóki nie osiągniemy wszystkich celów wojny, a przede wszystkim unicestwienia Hamasu i uwolnienia wszystkich zakładników”.

Więcej niż W Gazie pozostaje 120 zakładników po tym, jak bojownicy zajęli ponad 240 osób w ataku 7 października, w którym zginęło także około 1200 osób, głównie cywilów.

Netanjahu spiera się także z administracją Bidena w sprawie tego, kto powinien rządzić Gazą po wojnie. Odrzucił popierany przez USA pomysł, jakoby zjednoczony rząd palestyński powinien rządzić zarówno Gazą, jak i częściami okupowanego przez Izrael Zachodniego Brzegu, co byłoby wstępem do ostatecznej państwowości. Zamiast tego nalegał na nieograniczoną izraelską kontrolę bezpieczeństwa w Gazie, nie mówiąc, co będzie dalej.

Rodziny zakładników i ich zwolennicy zażądali, aby rząd przedłożył uwolnienie zakładników nad inne cele wojenne, i organizują masowe protesty w każdy weekend, także w sobotę.

Egipt, jeden z mediatorów między Izraelem a Hamasem, zaproponował wieloetapowy plan, który rozpocząłby się od wymiany zakładników na więźniów, połączonej z tymczasowym zawieszeniem broni – na wzór wymiany podczas tygodniowego rozejmu w listopadzie.

Hamas upiera się, że wojna musi się zakończyć, zanim zaczniemy omawiać uwolnienie zakładników. Osama Hamdan, wyższy rangą urzędnik Hamasu w Bejrucie, powtórzył to stanowisko w sobotę, ale powiedział także Associated Press, że „jak dotąd nie daliśmy żadnej ostatecznej odpowiedzi” na egipską propozycję.

Zapytany o doniesienia o możliwych postępach w kierunku porozumienia Netanjahu powiedział w sobotę, że „widzimy być może możliwość ruchu”, ale nie chce budzić „przesadnych oczekiwań”.

Ponad tydzień po rezolucji Rady Bezpieczeństwa ONZ wzywającej do niezakłóconego dostarczania pomocy na dużą skalę w oblężonej Strefie Gazy, warunki jedynie się pogorszyły – ostrzegają agencje ONZ.

Urzędnicy ds. pomocy powiedzieli, że pomoc wpłynęła Gaza pozostaje żałośnie niewystarczająca. Dystrybucję towarów utrudniają duże opóźnienia na dwóch przejściach granicznych, trwające walki, izraelskie naloty, powtarzające się przerwy w świadczeniu usług internetowych i telefonicznych oraz załamanie prawa i porządku, które utrudnia zabezpieczenie konwojów z pomocą – stwierdzili.

Prawie cała populacja jest w pełni zależna od zewnętrznej pomocy humanitarnej, powiedział Philippe Lazzarini, szef UNRWA, agencji ONZ ds. uchodźców palestyńskich. Jedna czwarta populacji głoduje, ponieważ według codziennych raportów ONZ przyjeżdża zbyt mało ciężarówek z żywnością, lekarstwami, paliwem i innymi zapasami – czasami mniej niż 100 ciężarówek dziennie.


Źródło

Warto przeczytać!  Główny szpital w Gazie pogrąża się w ciemnościach w wyniku intensywnych walk, gdy izraelskie ataki stawiają go w sprzeczności z sojusznikami