Świat

Wojna między Izraelem a Hamasem przyćmiewa eskalację napięć między Serbią a Kosowem

  • 31 października, 2023
  • 6 min read
Wojna między Izraelem a Hamasem przyćmiewa eskalację napięć między Serbią a Kosowem


  • W miarę szalejącego konfliktu między Izraelem a Hamasem oraz Rosją i Ukrainą analitycy polityczni twierdzą, że mocarstwa zachodnie odwróciły uwagę od innej „ropiejącej” kwestii geopolitycznej: napięć między Serbią a Kosowem.
  • Leon Hartwell, starszy pracownik naukowy nierezydenta w Centrum Analiz Polityki Europejskiej, powiedział CNBC, że kiedy na arenie międzynarodowej wybucha nowy konflikt, „nieodłącznie nadwyręża to zdolność narodu do skutecznego zarządzania istniejącymi konfliktami”.
  • „W rezultacie niezgoda między Serbią a Kosowem, choć się pogłębia, słabnie w cieniu bardziej bezpośrednich i globalnie odczuwalnych wyzwań” – dodał.

Dowodzeni przez NATO żołnierze Sił Kosowskich (KFOR) przechadzają się po północnej części podzielonego etnicznie miasta Mitrovica, 28 września 2023 r.

Podłużnik | Af | Obrazy Getty’ego

W miarę szalejącego konfliktu między Izraelem a Hamasem oraz Rosją i Ukrainą analitycy polityczni twierdzą, że mocarstwa zachodnie odwróciły uwagę od innej „ropiejącej” kwestii geopolitycznej – takiej, która stwarza „poważny problem bezpieczeństwa” zarówno dla Bałkanów, jak i szerzej dla Europy.

Leon Hartwell, starszy pracownik naukowy niebędący rezydentem w Centrum Analiz Polityki Europejskiej (CEPA), powiedział, że eskalacja napięcia między Serbią a Kosowem wymaga wzmożonej czujności, mimo że niedawny wybuch w dużej mierze „przemknął poza radarem zachodnich mediów”.

„Bezlitosne żądania naszej zbiorowej uwagi, zwłaszcza wojna rosyjsko-ukraińska, a teraz odrodzenie się napięć na teatrze izraelsko-palestyńskim, zawładnęły lwią częścią naszej przepustowości dyplomatycznej i wojskowej” – Hartwell powiedział CNBC pocztą elektroniczną.

Warto przeczytać!  Naukowcy rozwiązali zagadkę wymierania słoni afrykańskich. Zagrożenie może nie minąć

„W rezultacie niezgoda między Serbią a Kosowem, choć jątrząca, słabnie w cieniu bardziej bezpośrednich i globalnie odczuwalnych wyzwań”.

Podkreśla główne wyzwanie stojące przed decydentami: poświęcanie niemal stałej uwagi trwającym konfliktom przy jednoczesnym monitorowaniu innych strategicznie istotnych zagrożeń.

Hartwell powiedział, że kiedy na scenie globalnej wybucha nowy konflikt, „z natury nadwyręża to zdolność narodu do skutecznego zarządzania istniejącymi konfliktami”. Zasadniczo zasięg dyplomatyczny i wojskowy sięga jedynie tak daleko, że państwa są zmuszone dokonywać wyrachowanych wyborów co do tego, gdzie skierować swoje wysiłki.

Bałkany Zachodnie, grupa sześciu krajów, o których urzędnicy Unii Europejskiej wielokrotnie mówili, że należą do rodziny europejskiej, obejmują Albanię, Bośnię i Hercegowinę, Czarnogórę, Kosowo, Macedonię Północną i Serbię.

Region liczący około 18 milionów mieszkańców Europy Południowej i Wschodniej, niebędący jeszcze członkiem bloku 27 narodów, jest znany jako arena rywalizacji geostrategicznej, a wśród walczących o wpływy są Moskwa, Bruksela i Waszyngton.

Choć w ostatnich latach napięcia między Serbią a Kosowem stale rosły, śmiertelna strzelanina, która miała miejsce pod koniec września pomiędzy silnie uzbrojoną grupą etnicznych Serbów a kosowskimi siłami specjalnymi policji w wiosce Banjska w północnym Kosowie, wydawała się być kolejnym kluczowym momentem.

Posunięcie to wywołało niepokój wśród urzędników amerykańskich i europejskich, którzy wyrazili głębokie zaniepokojenie przemocą i „bezprecedensowym” gromadzeniem się tam sił zbrojnych, jak to określił Biały Dom.

Warto przeczytać!  Zmiana klimatu: naciskaj na decyzję w sądzie najwyższym na świecie

„Faktem pozostaje, że region Bałkanów to beczka prochu, gdzie nawet drobne incydenty mogą szybko przerodzić się w szerszy konflikt. Historia podkreśla powiedzenie, że to, co dzieje się na Bałkanach, nie pozostaje na Bałkanach” – stwierdził Hartwell z CEPA.

„Stany Zjednoczone, UE i Wielka Brytania nie dysponują środkami dyplomatycznymi i wojskowymi, aby zareagować na kilka konfliktów interesów strategicznych. Trzeba będzie dokonać wyborów w zakresie tego, gdzie możemy przeznaczyć nasze zasoby, co ostatecznie będzie miało negatywne konsekwencje dla niektórych regionów ,” on dodał.

Zgromadzenie Kosowa głosuje za potępieniem ataku uzbrojonej grupy Serbów z 24 września na suwerenność i integralność terytorialną państwa na północy kraju, w którym 28 września 2023 r. w Prisztinie w Kosowie zginął funkcjonariusz policji.

Agencja Anadolu | Agencja Anadolu | Obrazy Getty’ego

Komentarze Hartwella opisujące sytuację w regionie jak krzesiwo przypominają ostrzeżenie wydane w zeszłym miesiącu przez przedstawicieli wyższego szczebla ds. polityki na Europejskiej Radzie ds. Stosunków Zagranicznych (ECFR).

„Rozwiązanie sporu między Kosowem a Serbią nie jest już tylko sprawą polityczną, ale poważną kwestią bezpieczeństwa regionu i Europy” – oznajmiły w ostrzeżeniu politycznym Engjellushe Morina i Majda Ruge z ECFR.

„Dla USA i UE wybór nie leży już tylko między porażką a sukcesem dialogu, ale między stabilnością a dalszą eskalacją przemocy. To drugie jest najprawdopodobniejsze, chyba że ostatecznie uznają rolę Belgradu w destabilizacji Kosowa i przyjmą zdecydowane podejście aby temu przeciwdziałać.”

Warto przeczytać!  Scholz chwali „bardziej aktywną” rolę obronną – DW – 22.06.2023

NATO ma misję pokojową w Kosowie od 1999 r. w następstwie krwawego konfliktu między etnicznymi Albańczykami sprzeciwiającymi się etnicznym Serbom a rządem Jugosławii w 1998 r. Sojusz wojskowy zareagował na wrześniowy incydent, rozmieszczając w regionie dodatkowe oddziały sił pokojowych, podczas gdy Serbia wzmocniła swoje obecność wojskową wzdłuż granicy z Kosowem.

Kosowo ogłosiło niepodległość od Serbii w 2008 r., proklamację tę Serbia odrzuciła i od tego czasu narastały napięcia, czemu nie pomógł wybór przywódców nacjonalistycznych w obu krajach.

Prezydent Serbii Aleksandar Vučić powiedział wcześniej w wywiadzie dla „Financial Times”, że siły serbskie nie mają zamiaru rozpoczynać wojny z Kosowem, zauważając, że przyniosłoby to efekt przeciwny do zamierzonego w stosunku do ambicji przystąpienia kraju do UE.

„Rzeczywistość jest taka, że ​​Bałkany, choć ich skala jest stosunkowo skromna, wymagają strategicznego zaangażowania. Współpraca Stanów Zjednoczonych, UE i Wielkiej Brytanii pokazała, że ​​potrafią faktycznie dokonać ogromnych zmian na Bałkanach” – stwierdził Hartwell z CEPA.

„Jeśli jednak zaniedbujemy tę odpowiedzialność lub źle nią zarządzamy, jak ma to miejsce obecnie, nieumyślnie tworzymy przestrzeń dla innych graczy, aby wypełnić próżnię”.

— Holly Ellyatt z CNBC przyczyniła się do powstania tego raportu.


Źródło