Podróże

Wojna na Ukrainie dotyczy bezpieczeństwa Europy, pokoju na świecie

  • 16 maja, 2023
  • 9 min read
Wojna na Ukrainie dotyczy bezpieczeństwa Europy, pokoju na świecie


Podróż po spustoszonej wojną Ukrainie przybliża widzom realia rosyjskiej wojny z Ukrainą w nowym filmie Bernarda-Henri Levy’ego pt. Sława Ukraina.

Aby udokumentować wojnę jako wizualny pamiętnik, francuski filozof i pisarz Bernard-Henri Levy poprowadził w zeszłym roku swoją ekipę filmową do najgorętszych części Ukrainy, zbliżając się do rosyjskich pozycji na zniszczonym walkami wschodzie kraju.

Sława Ukrainaukraiński slogan oznaczający „Chwała Ukrainie” jest współreżyserowany z Markiem Rousselem. Dokument utrzymany w stylistyce filmu podróżniczego okraszonego rozmowami z mieszkańcami, ale nakręcony w kraju bezlitośnie zniszczonym przez wojnę. 74-letni Levy i jego ekipa filmowali podczas ataków rosyjskich dronów, w okopach chaotycznej linii frontu w pobliżu znanych obecnie miast, takich jak Bakhmut, Lyman, Izium i Charków. Levy delikatnie równoważy swoją narrację z głosami Ukraińców, których życie zostało zrujnowane przez wojnę, mieszkańców zbombardowanych miast oraz mężczyzn i kobiet, których zadaniem jest obrona okupowanych ziem Ukrainy.

Jego charakterystyczny czarny płaszcz i nieskazitelnie biała koszula nie pasują do tła spalonych budynków, kamuflażu i kamizelek kuloodpornych, które go otaczają, ale wydaje się, że ma to swój cel. Uderzający kontrast między jego eleganckim strojem a zniszczonymi i spalonymi dzielnicami mieszkalnymi krzyczy głośno.

Ponad rok temu Ukraińcy żyli spokojnie – stroili się na wesela i studniówki, karmili swoje zwierzaki; dzieci bawiące się w parkach; po ulicach chodziły kobiety w szpilkach. Teraz jest śmierć, zniszczenie, masowe groby, niekończące się relacje o gwałtach i torturach ludności cywilnej przez siły rosyjskie. Wszystkie popełnione przez rosyjskich żołnierzy, na polecenie prezydenta Rosji Władimira Putina, który do niedawna był postacią akceptowaną na arenie światowej przez Zachód, pomimo wojen w Czeczenii, Gruzji, Syrii, na Ukrainie w 2014 roku oraz licznych naruszeń prawa porządek międzynarodowy.

W miarę upływu czasu świat wydaje się odrętwiały na obrazy, nagrania i dowody ludobójstwa Ukraińców w sercu Europy. Sława Ukraina przenosi realia wojny i ukraińskie głosy prosto w uporządkowany i bezpieczny świat zachodnich odbiorców. W wywiadzie po nowojorskiej premierze filmu Levy i ja rozmawialiśmy o filmie io tym, dlaczego wojna na Ukrainie jest sprawą krytyczną dla każdego zwykłego człowieka w Europie i na całym świecie.

Katia Soldak: Czy czułeś, że ryzykujesz życie podczas tej podróży z Kijowa przez wszystkie te frontowe miasta? W filmie było jasne, że Rosjanie czasami uderzali bardzo blisko ciebie i twojej załogi.

Bernard-Henri Levy: Tak, czasem tak, na pewno. Mocno to odczułem w Bakhmucie, w Izium. Były drony. Oczywiście czujesz zagrożenie. Jak może być inaczej? Ale Ukraińcy każdego dnia ryzykują życiem. Dużo więcej niż ja. Dlaczego Ukraińcy ryzykują życiem? Aby chronić moją rodzinę, mój kraj, moje wartości. Więc minimum, które mogę zrobić, to być tego częścią. Być częścią tej walki. Nawet jeśli jest to realne zagrożenie.

Katia Soldak: Więc kiedy zdecydowałeś się odbyć tę podróż i nakręcić film, jaka była twoja główna motywacja?

BHL: Mój podstawową motywacją była solidarność z ludźmi, którym groziła śmierć. Wojna na Ukrainie nie jest niedoceniana. Nie doceniono tego, co było inne. Nie rozumieliśmy, o co toczy się gra na Ukrainie. To samo bezpieczeństwo Europy i pokój na świecie. To jest wyzwanie – pokazać, o co toczy się gra.

Poprzez mój film jasno wyjaśniam, że nie wyświadczyliśmy przysługi Stanom Zjednoczonym, uzbrajając ich (Ukraińcy – Forbes). Pracowaliśmy dla własnego interesu. To chciałem pokazać.

Katia Soldak: Dlaczego ta wojna nie jest tylko ukraińska? Dlaczego dotyczy to wszystkich?

BHL: Tak mówi Putin. I lepiej od czasu do czasu posłuchać, co mówią faszystowscy dyktatorzy. Putin powiedział to bardzo wyraźnie: celem jest Europa. Chce wywołać chaos w naszych krajach, chce ingerować i narobić bałaganu w wyborach w Ameryce. Zrobił to raz, pewnie zamierza zrobić to drugi raz. Mamy więc wszelkie dowody na to, że celem jest także reszta wolnego świata, a nie tylko Ukraina.

Ukraina to linia frontu. My w Europie jesteśmy na drugiej linii. My tutaj w Ameryce jesteśmy trzecią linią, też jesteśmy atakowani. I to właśnie chcę powiedzieć i powtórzyć opinii publicznej w Ameryce i wszystkim decydentom w Waszyngtonie. Ta wojna będzie miała znaczenie.

Putin wierzy w wojnę, wierzy, że wojna jest dla niego sposobem na zaangażowanie się w politykę. My na Zachodzie nie chcieliśmy tego oglądać, ponieważ byłoby to zbyt niepokojące. Gdybyśmy zaakceptowali to, co widzieliśmy, powstrzymanie go znacznie wcześniej wymagałoby pewnych działań.

Nie chcę, żeby to się powtórzyło. Dlatego jadę do Waszyngtonu. Dlatego będę przemawiał do decydentów i publiczności w DC, bo istnieje pokusa, by powiedzieć, że ta wojna to tylko sprawa regionalna. Istnieje pokusa wprowadzenia kompromisu, prawdopodobnie istnieje pokusa oszczędzenia Putina. Trzeba więc powtórzyć, że popełnialibyśmy nowe błędy na przyszłość.

Katia Soldak: Jak myślisz, czego świat teraz nie widzi?

BHL: Jedynym błędem, jaki popełniliśmy od czasu inwazji, jest stopniowe dostarczanie broni. Przyrostowy, wiesz, progresywny. To był błąd. Aby ratować życie, powinniśmy byli dostarczać broń masowo i natychmiast, a nie stopniowo. I nie jest za późno. Możemy to zrobić teraz. nie możemy (dostarczać) kropla po kropli, musimy zrozumieć, że im jest większa, masywna i szybsza, tym lepiej ratuje życie i zapewnia bezpieczeństwo. To należy rozumieć.

Katia Soldak: Więc kiedy poszedłeś na front i rozmawiałeś z ludźmi, czy miałeś wrażenie, że potrzebują więcej, że to, co mają, to za mało, rozmawiali z tobą o tym?

BHL: Jest tak wiele miejsc, w których widziałem na własne oczy straszny brak amunicji i broni. Ukraińcy używają ich oczywiście z dużym poczuciem oszczędności, ale jest ich za mało. Mógłbym wymienić kilka linii frontu bez wystarczającej ilości amunicji, które w związku z tym są wrażliwe. Nie powiem jakie, ze względów bezpieczeństwa.

Na początku września byliśmy w miejscu bardzo blisko Izium dzień po jego wyzwoleniu. Więc morale było oczywiście wysokie. Ale nie mają wystarczającej ilości broni. Wiem, że dla amerykańskiej opinii, liczby dają (ludzie) zawrót głowy: miliardy, tony… Ludzie czują, że już dużo dostarczyliśmy. Wiem, że to nie wystarczy, jeśli chcemy ocalić Ukrainę, ocalić Europę, ocalić pokój i ocalić życie.

Katia Soldak: Z amerykańskiego punktu widzenia zainwestowaliśmy już w to wiele miliardów dolarów. Więc najwyraźniej myślę, że Stany Zjednoczone spodziewają się zwycięstwa Ukrainy, w przeciwnym razie nie wydawałyby tak dużo pieniędzy,

BHL: Masz dwie linie (myśli) na zachodzie. Linia, którą prezentujecie – daje Ukrainie środki do zwycięstwa. Jest druga linia, która zadowoliłaby się słabą Rosją. Ze słabym Putinem, ale może nie z Putinem w Hadze. We Francji, w Ameryce też są ludzie, którzy mówią: „ok, osłabimy Putina, rzucimy go na kolana, ale wolimy go powstrzymać, niż ryzykować, że ktoś w przeciwnym razie.’

Jest to błąd. Ale ten błąd istnieje w głowach niektórych przywódców Zachodu. I robię co w mojej mocy, aby ujawnić ten błąd. Innymi słowy, robię wszystko, aby przekonać ludzi, że nie ma innego rozwiązania niż całkowita kapitulacja Rosji.

Katy Soldak: Więc jak by to wyglądało, ta totalna kapitulacja?

BHL: Oznaczałoby to, po pierwsze, danie Ukrainie środków do kontrataku i po drugie, zapewnienie środków do spowodowania upadku armii rosyjskiej. Rosjanie nie są w stanie odeprzeć zmasowanego ataku armii ukraińskiej. Widziałem Lyman, widziałem Charków, widziałem Chersoń, widziałem Izium, widziałem Hulai Pole; Byłem tam. Wiem więc, że za każdym razem, gdy Ukraińcy mają środki i narzędzia, Rosjanie nie są w stanie się oprzeć. Upadną – najpierw tu, potem tam – a kiedy zawalą się w wystarczającej liczbie miejsc, upadnie cała armia rosyjska.

Jeśli dojdzie do tego militarnego załamania, Putin będzie musiał zaakceptować kapitulację, jak Niemcy w 1945 r. Nie tak, jak Niemcy w 1918 r. Albo zostać zabrany do Hagi – na co mam nadzieję.

Katia Soldak: I czy to będzie jedna Rosja, czy mniejsze państwa, jak niektórzy mają nadzieję, że się rozpadną?

BHL: Nie wiemy, co się stanie. Wiesz, za każdym razem, gdy Rosja przegrała wojnę – 1905 z Japonią, 1916-17 w pierwszej wojnie światowej, wojnę w Afganistanie w latach 80.przeszedł) ogromne konsekwencje polityczne: rewolucja demokratyczna 1905 r., rewolucja bolszewicka 1917 r., rewolucja demokratyczna po Afganistanie. Więc wydarzy się coś wielkiego, to nie będzie tylko klęska militarna. Co? Nie wiem.

Katia Soldak: Zmieniłeś się przez ostatni rok? Czy coś się w tobie zmieniło lub przekształciło z powodu tej wojny, w twoich poglądach, w twoim postrzeganiu pewnych rzeczy?

BHL: Wszyscy się zmieniamy, „Nigdy już nie będziemy tacy sami”, jak brzmi tytuł piosenki w moim filmie, Sława Ukraina, Sława Wakarczuk. Już nigdy nie będziemy tacy sami. Dotyczy to wszystkich Ukraińców; i nawet dla mnie to prawda. Nie jestem już taki sam po tej wojnie. Nie jestem już taki sam, bo z jednego prostego powodu: były pewne wartości, o których myślałem, że umierają – odwaga, waleczność obywatelska, nawet wartości europejskie – powoli umierały w moim rodzinnym kraju. I nagle, dzięki Ukrainie, wydają się odradzać. Więc to jest bardzo imponujące. I to mnie zmieniło, bo dało mi nową nadzieję.

Wyślij mi bezpieczną wskazówkę.


Źródło

Warto przeczytać!  Od 9 do 12 marca 2023 r