Świat

Wojna na Ukrainie: rosyjski student aresztowany za historię na Instagramie

  • 14 lutego, 2023
  • 5 min read
Wojna na Ukrainie: rosyjski student aresztowany za historię na Instagramie


  • Steve’a Rosenberga
  • Rosja Redaktor, Archangielsk

Tytuł Zdjęcia,

Koledzy Olesi mówili o doniesieniu na policję z powodu jej poglądów na wojnę

Studentka uniwersytetu Olesya Krivtsova opuściła wiele zajęć.

To dlatego, że 20-letnia Olesia przebywa w areszcie domowym. Ma elektroniczną etykietę na nodze. Policja może śledzić każdy jej ruch.

Jej rzekoma zbrodnia? Olesya został aresztowany za antywojenne posty w mediach społecznościowych. Jeden z nich dotyczył październikowej eksplozji na moście łączącym Rosję z anektowanym Krymem.

„Opublikowałem na Instagramie historię o moście”, mówi Olesya BBC, „zastanawiając się nad tym, jak Ukraińcy są zadowoleni z tego, co się stało”.

Udostępniła również post znajomego o wojnie.

„Rozmawiałam przez telefon z mamą”, wspomina Olesya, „kiedy usłyszałam, jak otwierają się frontowe drzwi. Weszło mnóstwo policjantów. Zabrali mi telefon i krzyczeli, żebym położyła się na podłodze”.

Olesya został oskarżony o usprawiedliwianie terroryzmu i dyskredytowanie rosyjskich sił zbrojnych. Grozi jej do 10 lat więzienia.

Tytuł Zdjęcia,

Olesya może wychodzić z domu tylko w celu stawienia się w sądzie

Student Północnego Uniwersytetu Federalnego w Archangielsku, Olesya, został dodany do oficjalnej rosyjskiej listy terrorystów i ekstremistów.

„Kiedy zdałem sobie sprawę, że trafiłem na tę samą listę, co szkolni strzelcy i grupa Państwa Islamskiego, pomyślałem, że to szaleństwo” — wspomina Olesya.

Zgodnie z zasadami jej aresztu domowego ma zakaz rozmawiania przez telefon i korzystania z Internetu.

Olesya ma uderzający wizerunek wytatuowany na prawej nodze – prezydenta Rosji Władimira Putina przedstawionego jako pająk, z orwellowskim napisem: „Wielki brat cię obserwuje”.

Wygląda na to, że w przypadku Olesi to nie Wielki Brat ją obserwował, ale jej koledzy.

Tytuł Zdjęcia,

Jej anty-putinowski tatuaż brzmi: „Wielki Brat cię obserwuje”.

„Przyjaciel pokazał mi na czacie wpis o mnie”, mówi Olesya, „o tym, jak byłem przeciwny »specjalnej operacji wojskowej«. Większość osób na tym czacie to studenci historii. Dyskutowali, czy wydać mnie do władze.”

BBC widziało fragmenty czatu grupowego.

„Najpierw spróbujmy ją zdyskredytować. Jeśli tego nie zrozumie, niech zajmą się tym służby bezpieczeństwa”.

„Donos jest obowiązkiem patrioty” – pisze ktoś inny.

Później, kiedy w sądzie odczytano listę świadków oskarżenia, Olesya rozpoznała nazwiska ze studenckiego czatu.

Mija rok, odkąd Kreml rozpoczął „specjalną operację wojskową” na Ukrainie – terminem tym określa inwazję Rosji na pełną skalę na swojego sąsiada. W ciągu kilku tygodni od ataku prezydent Putin wezwał rosyjską opinię publiczną do oddzielenia „prawdziwych patriotów od szumowin i zdrajców”.

Publiczna krytyka inwazji – w tym ponowne publikowanie krytyki innych ludzi – jest niebezpieczna. Rosyjskie władze oczekują całkowitego, niezachwianego poparcia dla ofensywy na Ukrainie. Jeśli tego nie popierasz, przynajmniej oczekuje się od ciebie milczenia. Jeśli nie będziesz milczeć, istnieje szereg represyjnych praw karania sprzeciwu. Obejmuje to przepisy przeciwko rozpowszechnianiu „nieprawdziwych informacji” o wojsku i „dyskredytowaniu” armii.

Przekaz patriotyczny jest przekonujący. Na ulicach Archangielska nie znajdujemy sympatii dla Rosjan, którym grozi oskarżenie za ich antywojenne wypowiedzi.

„Ludzie, którzy dyskredytują naszą armię lub rozpowszechniają podróbki, są chorzy na umyśle” — mówi mi Konstantin. „Powinni zostać wysłani na linię frontu jako mięso armatnie”.

Tytuł Zdjęcia,

Patriotyczne, prowojenne przekazy są wszędzie w Rosji

„Mam negatywny stosunek do krytyków operacji specjalnej” — mówi mi Ekaterina.

Ale długa kara więzienia za publikowanie czegoś w Internecie, czy to nie surowe? Pytam.

„Ludzie powinni używać rozumu” – odpowiada Ekaterina. „Jeśli mieszkają w tym kraju, jeśli korzystają ze wszystkich dobrodziejstw, jakie ten kraj ma do zaoferowania, jeśli są patriotami, muszą przestrzegać prawa”.

Później tego samego dnia Olesia zostaje wypuszczona z mieszkania. Ale tylko po to, by wziąć udział w rozprawie sądowej. Jej obrońcy próbują przekonać sędziego do zniesienia ograniczeń w poruszaniu się.

Na koszulce Olesi widnieje zdjęcie policyjnej furgonetki z napisem „Autobus szkolny”. Komentarz do tego, jak karani są młodzi Rosjanie za krytykę władzy.

Sędzia postanawia zatrzymać ją w areszcie domowym.

„Państwo nie ma ochoty na debatę, na demokrację czy wolność” – mówi Olesya. „Ale nie mogą wsadzić wszystkich do więzienia. W pewnym momencie zabraknie im cel”.

Wyprodukowane przez Lizę Shuvalovą.


Źródło