Świat

Wojna na Ukrainie zmusza USA do przeglądu zapasów broni

  • 16 lutego, 2023
  • 5 min read
Wojna na Ukrainie zmusza USA do przeglądu zapasów broni


Pentagon dokonuje przeglądu swoich zapasów broni i być może będzie musiał zwiększyć wydatki wojskowe po tym, jak zobaczy, jak szybko amunicja została zużyta podczas wojny na Ukrainie, powiedział najwyższy rangą urzędnik wojskowy USA.

Generał Mark Milley, przewodniczący połączonych szefów sztabów, powiedział, że powrót XX-wiecznych taktyk walki lądowej w Europie zmusił amerykańskich planistów do ponownego rozważenia założeń przyjętych w ostatnich dziesięcioleciach, które skłoniły strategów wojskowych do przezbrojenia zdolności do zwalczania terroryzmu i walki nieregularnej. w teatrach takich jak Irak i Afganistan.

„Jedną z lekcji płynących z tej wojny jest bardzo wysokie zużycie amunicji konwencjonalnej i ponownie analizujemy nasze własne zapasy i własne plany, aby upewnić się, że zrobiliśmy to dobrze” – powiedział Milley w wywiadzie dla Financial Times .

„Staramy się przeprowadzić analizę, abyśmy mogli następnie oszacować, jakie naszym zdaniem byłyby prawdziwe wymagania. A potem musimy to uwzględnić w budżecie – dodał. „Amunicja jest bardzo droga”.

Każdy przegląd może skutkować zwiększeniem rocznego budżetu wojska o wartości 817 miliardów dolarów. Komentarze Milleya pojawiają się tuż po głośnej wizycie prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego w stolicach sojuszniczych w zeszłym tygodniu, który wielokrotnie zwracał się do Zachodu z prośbą o zwiększenie dostaw zbrojeń. Ukraina otrzymała od Waszyngtonu ponad 29 miliardów dolarów w postaci wydatków na broń lub obronę od początku konfliktu.

Warto przeczytać!  Protesty dotyczące ustawy finansowej w Kenii: według doniesień w Nairobi zginęło 13 osób

Przewodniczący połączonych szefów był we wtorek w Brukseli, gdzie spotkał się z innymi krajami sprzymierzonymi z Kijowem, aby skoordynować ogromne ilości śmiercionośnej pomocy przed planowaną na wiosnę ukraińską kontrofensywą.

Uwagi Milleya, które pojawiają się na tydzień przed pierwszą rocznicą pełnej inwazji Rosji na Ukrainę, odzwierciedlają szersze rozliczenie wśród zachodnich sojuszników co do możliwości przeciągania się wojny w nieskończoność.

Ilość amunicji wymaganej przez konflikt ujawniła słabości amerykańskiego przemysłu obronnego, który próbuje odwrócić się od poziomów produkcji z okresu pokoju, a także został dotknięty związanymi z pandemią niedoborami części i siły roboczej.

Sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg ostrzegł w poniedziałek, że Ukraina zużywa amunicję w ilości „wiele razy większej” niż kraje Sojuszu mogą ją wyprodukować, co nadwyręża ich przemysł obronny.

Szacuje się, że siły ukraińskie wystrzeliwują dziennie ponad 5000 pocisków artyleryjskich, podczas gdy Rosja zużywa czterokrotnie więcej, ponieważ dąży do zajęcia większego terytorium na wschodzie.

Zwiększona pilna potrzeba dostaw amunicji pojawia się, gdy Kijów planuje poważną kontrofensywę, która będzie polegać na wartej miliardy dolarów zachodniej broni, w tym czołgach podstawowych, bojowych wozach piechoty i ciężkiej artylerii.

Warto przeczytać!  Macron udziela wywiadu po przeforsowaniu planu emerytalnego wśród protestów

Niedawny raport Centrum Studiów Strategicznych i Międzynarodowych, think-tanku z Waszyngtonu, wykazał, że przemysłowa baza wojskowa USA nie była „odpowiednio przygotowana” do warunków bezpieczeństwa i zapotrzebowania na amunicję w innym poważnym konflikcie, takim jak wojna z Chinami w Cieśnina Tajwańska prawdopodobnie przekroczyła obecne zapasy Pentagonu.

Jednak Mark Cancian, starszy doradca w międzynarodowym programie bezpieczeństwa CSIS, powiedział, że jest przekonany, że Pentagon podejmuje kroki w celu zaradzenia wszelkim brakom w gotowości i że jego zapasy są na razie wystarczające.

„Jestem umiarkowanie zaniepokojony, ale także optymistą, że wprowadzamy potrzebne poprawki” – powiedział.

Milley był jednym z najwybitniejszych orędowników Waszyngtonu na rzecz wynegocjowanego porozumienia między Kijowem a Moskwą. Chociaż nie wiązał wyczerpywania się zapasów ze swoim poparciem dla rozmów pokojowych, powiedział, że nadal wierzy, że wojna zakończy się przy stole negocjacyjnym, a żadna ze stron nie osiągnie swoich celów wojskowych.

„Osiągnięcie celów politycznych przez Rosjan środkami wojskowymi będzie prawie niemożliwe. Jest mało prawdopodobne, że Rosja zaatakuje Ukrainę. To się po prostu nie wydarzy” – powiedział Milley.

Warto przeczytać!  Putin rozmieszcza nowe hipersoniczne pociski manewrujące Zircon na Atlantyku

„Ukrainie jest również bardzo, bardzo trudno w tym roku wyrzucić Rosjan z każdego centymetra okupowanej przez Rosję Ukrainy” – dodał. „To nie znaczy, że to się nie może wydarzyć. . . Ale jest to niezwykle trudne. Wymagałoby to zasadniczo upadku rosyjskiej armii”.

Zapytany, czy moment na dyplomację między Moskwą a Kijowem minął, Milley powiedział: „Do początku wiosny dzielą nas tygodnie, ale to tylko okno. W każdej chwili są możliwości”.

Powiedział jednak, że obie strony były „dość mocno zajęte swoimi celami” i nie chciały negocjować.

Milley powiedział, że konflikt był echem lekcji z drugiej wojny światowej, że agresję należy powstrzymać „zdecydowaniem, odstraszeniem i siłą militarną”, chociaż zauważył, że przy rosyjskim arsenale nuklearnym stawka jest teraz wyższa.

„W tym konkretnym przypadku jest to przeciwko krajowi, który jest duży i jest uzbrojony w broń nuklearną” – powiedział. „Musisz więc być bardzo, bardzo świadomy zarządzania eskalacją. Jednocześnie musicie stać na straży zasad, dla których powstała Organizacja Narodów Zjednoczonych i na których opiera się porządek międzynarodowy”.


Źródło