Świat

Wojna rosyjsko-ukraińska budzi obawy o bezpieczeństwo na Bałkanach Zachodnich

  • 20 lutego, 2023
  • 7 min read
Wojna rosyjsko-ukraińska budzi obawy o bezpieczeństwo na Bałkanach Zachodnich


NATO, do którego należą Albania, Czarnogóra i Macedonia Północna, twierdzi, że w ciągu ostatnich 12 miesięcy obserwowało cyberataki, dezinformację, zastraszanie i inne destabilizujące działania na Bałkanach Zachodnich.

Ferdi Limani | Wiadomości Getty Images | Obrazy Getty’ego

Gdy ofensywa Rosji na Ukrainę zbliża się do swojego rocznego kamienia milowego, narastają obawy o wysiłki Kremla mające na celu wykorzystanie kipiących napięć na „drugim polu bitwy”.

Bałkany Zachodnie, grupa sześciu krajów, o których urzędnicy Unii Europejskiej wielokrotnie mówili, że należą do rodziny europejskiej, obejmuje Albanię, Bośnię i Hercegowinę, Czarnogórę, Kosowo, Macedonię Północną i Serbię.

Region liczący około 18 milionów mieszkańców Europy Południowej i Wschodniej, który nie jest jeszcze członkiem bloku 27 krajów, jest znany jako arena rywalizacji geostrategicznej, a Moskwa, Bruksela i Waszyngton walczą o wpływy.

Czy wydatki na wojsko są zepsute?  Wielka Brytania może zaoferować pewne spostrzeżenia

Obietnica przystąpienia do UE jest postrzegana jako najpotężniejsze narzędzie Zachodu do stabilizacji i integracji regionu, a przywódcy Bałkanów Zachodnich niedawno z zadowoleniem przyjęli coś, co wydaje się być nowym sposobem na wzmocnienie więzi.

Ale obawy o wpływy Rosji na Bałkanach Zachodnich – obszarze wciąż naznaczonym wojnami etnicznymi z lat 90. – nasiliły się od czasu inwazji Kremla na Ukrainę na pełną skalę.

Przemawiając na Światowym Forum Ekonomicznym w Davos (Szwajcaria, Macedonia Północna), prezydent Stevo Pendarovski powiedział, że poza Kijowem uważa region Bałkanów Zachodnich za „słaby punkt” europejskiej architektury bezpieczeństwa.

NATO, które obejmuje Albanię, Czarnogórę i Macedonię Północną, stwierdziło, że w ciągu ostatnich 12 miesięcy obserwowało cyberataki, dezinformację, zastraszanie i inne destabilizujące działania na Bałkanach Zachodnich. Do tego dochodzi powtarzające się napięcia regionalne, w tym w Kosowie oraz Bośni i Hercegowinie.

Z pewnością Bałkany Zachodnie są dla Rosji drugim polem bitwy pod względem zagranicznej ingerencji i manipulacji informacjami.

Piotr Stano

Główny rzecznik UE ds. zagranicznych

Sojusz wojskowy pod dowództwem USA ostrzegał również przed zagranicznymi podmiotami działającymi na rzecz osłabienia postępu, podczas gdy Pendarovski z Macedonii Północnej mówi, że Bałkany Zachodnie od kilku lat są celem rosyjskich działań powodujących podziały.

Warto przeczytać!  MTK domaga się aresztowania dwóch rosyjskich generałów w związku z atakami na Ukrainę

„Oceniam, że jeśli Rosja spróbuje jakoś odwrócić uwagę Zachodu od Ukrainy, która jest oczywiście głównym teatrem wojny i propagandy, to region Bałkanów Zachodnich jest na to bardziej podatny niż kraje bałtyckie. powinien się tym zająć” – powiedział Pendarovski w zeszłym miesiącu.

„Wydaje mi się, że tak zwanym słabym punktem w całej paneuropejskiej architekturze bezpieczeństwa, poza Ukrainą oczywiście… są Bałkany Zachodnie”.

„Drugie pole bitwy dla Rosji”

Mówi się, że Rosji nie podoba się dążenie krajów Bałkanów Zachodnich do integracji z UE i NATO, a Kreml jest oskarżany o wykorzystywanie podziałów etnicznych i religijnych w celu podważenia tych wysiłków.

Moskwa, która od dawna kultywuje więzi z Serbią i innymi sojusznikami, zaprzeczyła twierdzeniom, jakoby dążyła do siania chaosu w całym regionie.

Adnan Ćerimagić, starszy analityk ds. Bałkanów Zachodnich w think tanku Europejskiej Inicjatywy Stabilizacyjnej, powiedział, że zgadza się z oceną bezpieczeństwa regionu w obliczu wojny Rosji z Ukrainą dokonaną przez Pendarovskiego.

„Powodem, dla którego bym się zgodził, jest to, że podobnie jak w Rosji, na Bałkanach Zachodnich istnieje wizja polityczna, która nie pasuje do obecnego kształtu [its] granicami” – powiedział Ćerimagić przez telefon CNBC.

Przemawiając na Światowym Forum Ekonomicznym w Davos (Szwajcaria, Macedonia Północna), prezydent Stevo Pendarovski powiedział, że oprócz Ukrainy uważa region Bałkanów Zachodnich za „słaby punkt” europejskiej architektury bezpieczeństwa.

Bloomberga | Bloomberga | Obrazy Getty’ego

Ćerimagić powiedział, że wojna Rosji na Ukrainie daje Europie wyraźną szansę na scementowanie stabilności na Bałkanach Zachodnich. Powiedział, że blok może wykorzystać ten moment, przedstawiając krajom konkretną ofertę, umożliwiając im przystąpienie do 2027 lub 2030 r., jeśli wdrożą niezbędne reformy.

Warto przeczytać!  Irański wygnaniec ranny w demonstracjach przeciwko reżimowi zabiera głos

„Myślę, że jeśli chcą przypieczętować umowę, będą musieli zwiększyć swoją ofertę dla regionu” – powiedział Ćerimagić.

Urzędnicy UE starali się potwierdzić znaczenie włączenia Bałkanów Zachodnich do bloku od czasu inwazji Rosji na Ukrainę, a regionalni przywódcy – radykalnie zmieniając ton w stosunku do zaledwie kilku miesięcy wcześniej – wychwalali ten rozwój sytuacji pod koniec ubiegłego roku.

Na szczycie UE-Bałkany Zachodnie na początku grudnia, który po raz pierwszy gościł w regionie Bałkanów, blok podkreślił swoje „pełne i jednoznaczne zaangażowanie w perspektywę członkostwa Bałkanów Zachodnich w Unii Europejskiej”.

Stało się to pod warunkiem „wiarygodnych reform” partnerów.

Peter Stano, główny rzecznik UE do spraw zagranicznych, powiedział, że całkowicie odrzuca krytykę, że UE nie zrobiła wystarczająco dużo, aby wesprzeć przystąpienie Bałkanów Zachodnich do bloku.

„Fakt, że są w procesie akcesyjnym, oznacza, że ​​każdego dnia zbliżają się i bardziej integrują z UE w oparciu o swoje wysiłki we wdrażaniu reform i przy znacznej pomocy UE” – powiedział Stano.

Na szczycie UE-Bałkany Zachodnie na początku grudnia, który po raz pierwszy gościł w regionie Bałkanów, blok podkreślił swoje „pełne i jednoznaczne zaangażowanie w perspektywę członkostwa Bałkanów Zachodnich w Unii Europejskiej”.

Ludwik Marin | AFP | Obrazy Getty’ego

Zapytany o obecną sytuację bezpieczeństwa w regionie, Stano odpowiedział: „Problem dotyczy bardziej stabilności niż bezpieczeństwa jako takiego”.

„To nie jest strefa wojny i nie stanie się strefą wojny z dwóch powodów. Część krajów regionu jest już członkami NATO, a w innych mamy misje UE (wojskowe i cywilne) i wszystkie z nich są w procesie przystąpienia do UE” – powiedział Stano.

„Zapewnia to wystarczające zabezpieczenia zapobiegawcze przed wybuchem wszelkiego rodzaju twardych lub gorących konfliktów” – dodał, zauważając, że wciąż dochodzi do incydentów i napięć – „ale jest to coś innego i wiąże się z wcześniejszymi nierozwiązanymi problemami”.

Warto przeczytać!  USA i Chiny prowadzą rozmowy na temat globalnego bezpieczeństwa w celu rozładowania napięć

„Z pewnością Bałkany Zachodnie są dla Rosji drugim polem bitwy pod względem zagranicznej ingerencji i manipulacji informacjami. Było to wcześniej, ale po Ukrainie, to nasiliło się pod względem ogólnej ingerencji, w tym cyberataków i prób podważenia stabilności, ponieważ [Russian President Vladimir] Putin nie chce, żeby zbliżyli się do UE” – powiedział Stano.

Przyszłość Bałkanów Zachodnich „prosto w UE”

Ze swojej strony NATO stwierdziło, że koncepcja strategiczna grupy zatwierdzona na szczycie w Madrycie w czerwcu ubiegłego roku potwierdziła strategiczne znaczenie Bałkanów Zachodnich dla sojuszu wojskowego.

„Jest jasne, że rosyjska inwazja na Ukrainę wpływa na stabilność naszych wrażliwych partnerów i naraża ich na większe ryzyko złośliwych wpływów” – powiedział CNBC urzędnik NATO. „Będziemy nadal współpracować, aby zachować stabilność oraz wspierać reformy i odporność w regionie, ponieważ bezpieczeństwo i stabilność na Bałkanach Zachodnich są ważne dla NATO oraz dla pokoju i stabilności w Europie”.

Pekin „uważnie obserwuje”, czy Rosja odniesie sukces na Ukrainie, mówi Stoltenberg z NATO

Pendarowski z Macedonii Północnej w zeszłym miesiącu opisał Stany Zjednoczone jako „kluczowego gracza” we wspieraniu krajów Bałkanów Zachodnich w wojnie Rosji z Ukrainą.

W odpowiedzi na prośbę o komentarz rzecznik Departamentu Stanu powiedział CNBC, że Waszyngton pozostaje głęboko zaangażowany w regionie, opisując przyszłość Bałkanów Zachodnich jako „prosto w UE”.

„Nie możemy pozwolić, aby rosyjski rząd wykorzystał wybraną przez siebie wojnę do powstrzymania postępu krajów Bałkanów Zachodnich” – powiedział rzecznik.

„Rosja pokazała z niezwykłą jasnością, że nie podziela tych samych wartości i nie dba o ich najlepszy interes” – dodali. „Wojna rosyjska wyjaśniła również, jak pilna jest nasza praca, aby pomóc wszystkim krajom Bałkanów Zachodnich w pełnym postępie reform demokratycznych i konsolidacji niezbędnej do osiągnięcia ich aspiracji integracji z instytucjami europejskimi i euroatlantyckimi”.

Szwecja i Finlandia chcą wstąpić do NATO.  Oto, jak by to działało


Źródło