Świat

Wojna w Strefie Gazy: USA zapowiadają, że pływający pomost z pomocą humanitarną zostanie wkrótce zamknięty

  • 12 lipca, 2024
  • 5 min read
Wojna w Strefie Gazy: USA zapowiadają, że pływający pomost z pomocą humanitarną zostanie wkrótce zamknięty


Tytuł Zdjęcia, Wojsko amerykańskie zmuszone było usunąć pływający pomost 28 czerwca z powodu złej pogody

  • Autor, Paweł Adams
  • Rola, Korespondent dyplomatyczny BBC

Stany Zjednoczone twierdzą, że pływający pomost, który ma zwiększyć ilość pomocy humanitarnej dostarczanej do Strefy Gazy, „wkrótce zakończy działalność”, niecałe dwa miesiące po jego zainstalowaniu.

Oświadczenie to pojawiło się po tym, jak wojsko USA nie było w stanie ponownie zakotwiczyć pomostu w tym tygodniu z powodu „problemów technicznych i pogodowych”. Musiał zostać usunięty 28 czerwca z powodu złej pogody.

Rzecznik Pentagonu poinformował, że w czasie działania nabrzeża dostarczono z niego ponad 8000 ton pomocy humanitarnej.

Podkreślił również, że rozwiązanie to zawsze miało być rozwiązaniem tymczasowym.

Przedstawiciele USA zasugerowali, że umowa będzie obowiązywać do sierpnia lub września, gdyż zmieniające się warunki na Morzu Śródziemnym mogą sprawić, że jej utrzymanie stanie się niemożliwe.

W rzeczywistości pogoda okazała się trudna już od momentu rozpoczęcia działalności 17 maja.

Flagowy program, po raz pierwszy ogłoszony przez prezydenta Joe Bidena w jego orędziu o stanie państwa w marcu, JLOTS (Joint Logistics Over-the-Shore) ma krótką i burzliwą historię.

Kilka dni później części molo zdemontowano i przewieziono do izraelskiego portu Aszdod w celu naprawy.

W połowie czerwca cała konstrukcja, zbudowana przez amerykańskich inżynierów za kwotę 230 mln dolarów (178 mln funtów), została przewieziona do Aszdodu, również z powodu złych warunków atmosferycznych.

„Tymczasowe przeniesienie pomostu zapobiegnie uszkodzeniom konstrukcyjnym spowodowanym przez podwyższony stan morza” – poinformował wówczas Pentagon.

Molo zostało ponownie zakotwiczone 19 czerwca, ale niecały tydzień później przerwano jego działanie „w celu przeprowadzenia planowych prac konserwacyjnych”.

Realizację programu utrudniała również trudna sytuacja polityczna.

Kiedy 8 czerwca izraelscy komandosi uwolnili czterech zakładników z pobliskiego obozu dla uchodźców Nuseirat, nagranie pokazujące izraelski helikopter startujący w pobliżu molo wywołało w mediach społecznościowych spekulacje, że w akcji ratunkowej brały udział siły amerykańskie.

Nie znaleziono dowodów na amerykańskie zaangażowanie, mimo to Pentagon zmuszony był wydać stanowcze zaprzeczenie.

„Tymczasowy pomost na wybrzeżu Gazy został postawiony tylko w jednym celu” – czytamy. „Aby pomóc w przetransportowaniu dodatkowej, pilnie potrzebnej pomocy ratunkowej do Gazy”.

„Kiedy molo działało zgodnie z przeznaczeniem, dostarczało Gazie tak potrzebną pomoc” – powiedział jeden z pracowników organizacji humanitarnych z Gazy.

„Jednak… jego zaangażowanie w postrzeganie stronniczości zmniejszyło jego trwałość”.

Czy program mający na celu usprawnienie dostarczania pomocy humanitarnej w czasie, gdy izraelska kampania zbrojna doprowadziła wielu mieszkańców Gazy na skraj głodu, w ogóle coś zmienił?

Joe Biden powiedział, że molo „umożliwi drastyczne zwiększenie ilości pomocy humanitarnej dostarczanej do Gazy każdego dnia”.

Tytuł Zdjęcia, Pentagon upierał się, że molo zawsze miało być rozwiązaniem tymczasowym

Pod koniec czerwca Centralne Dowództwo Stanów Zjednoczonych (Centcom) poinformowało, że dostarczono ponad 8831 ton pomocy, z czego ponad połowa dotarła w ciągu poprzedniego tygodnia.

Jednak poinformowano o kolejnym niepowodzeniu, stwierdzając, że „z powodu przewidywanych niekorzystnych warunków atmosferycznych” molo musi zostać ponownie przeniesione do Aszdodu.

Miał on zostać ponownie zainstalowany w tym tygodniu w celu uporania się z zaległościami w pomocy humanitarnej, która nagromadziła się na Cyprze i na pływającym doku zacumowanym u wybrzeży Gazy.

Jednak w czwartek rzecznik Pentagonu, gen. dyw. Pat Ryder ogłosił, że personel Centcom nie był w stanie ponownie zakotwiczyć pomostu na brzegu.

Dodał: „Jak podkreślono w pierwotnym ogłoszeniu o rozmieszczeniu, molo zawsze było pomyślane jako tymczasowe rozwiązanie, aby umożliwić dodatkowy przepływ pomocy do Gazy w okresie ogromnej potrzeby humanitarnej, przy ograniczonym dostępie, uzupełniając lądowe i powietrzne kanały dostaw”.

„Morowisko wkrótce zakończy działalność. Więcej szczegółów na temat tego procesu i harmonogramu podamy w najbliższych dniach”.

Dostarczona dotychczas ilość stanowi niewielki ułamek tego, co jest potrzebne.

Według ONZ, przed wybuchem wojny między Izraelem a Hamasem w październiku ubiegłego roku każdego dnia do Strefy Gazy wjeżdżało około 500 ciężarówek z pomocą humanitarną.

Porównania te nie są dokładne, ale w ciągu dwóch miesięcy amerykańskie molo dostarczyło mniej więcej tyle, ile wynosiła jednodniowa dostawa pomocy humanitarnej przed wojną.

A dostarczenie pomocy na brzeg było tylko częścią wyzwania. Dostarczenie jej, bezpiecznie, ludziom, którzy jej potrzebują, jest niezwykle niebezpieczne.

W związku z tym, że wojska izraelskie rozpoczęły w tym tygodniu nową operację lądową w pobliskim mieście Gaza, zapewnienie bezpieczeństwa pracownikom organizacji humanitarnych pozostaje trudniejsze niż kiedykolwiek.

Brak porządku publicznego w całej Strefie Gazy, będący wynikiem nieustannych ataków Izraela na osoby związane z Hamasem, w tym na funkcjonariuszy policji, oznacza, że ​​grabieże – zorganizowane lub okazjonalne – są nadal powszechne.

Pomoc, która dotarła na ląd, często pozostawała na kontrolowanej przez Izrael stacji rozrządowej, a organizacje pomocowe niechętnie ją odbierały i rozprowadzały w tak niepewnych warunkach.


Źródło