Nauka i technika

Wołowina mleczna: Czego szukają nabywcy cieląt?

  • 31 marca, 2024
  • 6 min read
Wołowina mleczna: Czego szukają nabywcy cieląt?


Na podstawie handlu cielętami mlecznymi w całym kraju widać, że zaszły pewne zmiany.

Wprowadzenie takich narzędzi, jak wskaźnik wołowiny mlecznej (DBI) i wartość handlowa wołowiny (CBV) znacznie ułatwiło zarówno hodowcom bydła mlecznego, jak i wołowiny ocenę jakości cieląt.

W przemówieniu podczas wydarzenia hodowlanego, które odbyło się w Corrin Event Center w hrabstwie Cork w czwartek, 28 marca, koordynator programu Dairy Beef 500 w firmie Teagasc, Alan Dillon, opisał, czego szukają hodowcy bydła mięsnego przy zakupie cieląt.

Koordynator programu Dairy Beef 500 firmy Teagasc, Alan Dillon

Wołowina mleczna

Dillon wyjaśnił, że większość rolników skupujących cielęta pracuje w niepełnym wymiarze godzin, twierdząc, że nie są ubodzy pod względem pieniędzy, ale brakuje im czasu.

Powiedział, że z tego powodu chcą cielęcia, które nie sprawi im zbyt wielu kłopotów.

Większość kupuje mniej niż 40 cieląt rocznie, przy czym cielęta trafiają do różnych etapów, w zależności od systemu.

Cielęta są zazwyczaj sprowadzane w celu uzupełnienia innego systemu w gospodarstwie, takiego jak owce, mamki lub uprawa roli.

Według Dillona nie chcą, aby cielęta były bardziej podatne na problemy zdrowotne, takie jak zapalenie płuc, katar, choroby stawów itp.

Dzieje się tak dlatego, że większość z nich pracuje w niepełnym wymiarze godzin i nie ma czasu na zajmowanie się chorymi cielętami.

Dillon powiedział: „Jeśli chodzi o genetykę, rzeczywiście chcemy najlepszej genetyki, ale mamy problem nie z genetyką samą w sobie, ale z genetyką zawyżoną.

Warto przeczytać!  NY Center for Rare Diseases at Montefiore dołącza do National Network we współpracy z National Organization for Rare Disorders

„Kupić dobre cielę czy kiepskie cielę to jedno, ale to, ile za nie płacisz – możemy zarobić na każdym cielęciu, jeśli zostanie sprowadzone za odpowiednią cenę”.

Dillon powiedział, że byk fryzyjski za 50 euro może zostawić tyle samo, co byk kontynentalny za 250 lub 300 euro, w zależności od tego, gdzie się znajdują pod względem CBV.

Alan Dillon przemawia na imprezie hodowlanej w Corrin

„Fryzyjczyk był nieco bezpieczniejszym wyborem, ogólnie rzecz biorąc, wiedziałeś, że otrzyma 300 kg tuszy, będzie to O lub P i zakończy się po około 24 miesiącach.

„Problemem często było kupowanie słabszych genetycznie ras, kupowanie wyjątkowo kiepskich Angusów lub Herefordów, które miały niską wartość tuszy i kończyły się mniejszą wagą niż rasy fryzyjskie i kosztowały o 100 lub 150 euro więcej.

„W tym właśnie tkwił problem i prawdopodobnie z tego powodu niektóre sprawy zyskały złą sławę” – powiedział Dillon.

Lekkie łydki

Dillon powiedział, że kolejnym problemem są lekkie lub młode cielęta. „Jeśli spojrzysz na marty w ostatnim czasie, to istnieje ogromna różnica między cielęciem o niewielkiej masie ciała i wiekiem a młodym cielęciem, które jest bardzo lekkie. .

„Rolnicy chcą czegoś z odrobiną struktury, z ramą, kawałkiem kości, czegoś, co będzie nieco dalej w procesie hodowli.

„Trzeba pamiętać, że te cielęta w ostatecznym rozrachunku to tylko dzieci, są młode, są podatne na choroby – więc chcą czegoś, co wiąże się z nieco mniejszym ryzykiem.

„To ryzyko znika po trzech do czterech tygodniach, więc jeśli chcesz trzymać cielęta przez te trzy do czterech tygodni, masz znacznie więcej kupujących, niż gdybyś próbował je sprzedać po 10 dniach dwa tygodnie.”

Warto przeczytać!  Wyróżnienie absolwentów: Hannah Davidson | Johnsa Hopkinsa

Powiedział, że kolejnym problemem jest lekka tusza na końcu, ale CBV będzie temu przeciwdziałać.

Obecnie dostępnych jest znacznie więcej danych na temat CBV i genetyki cieląt kupowanych przez rolników.

Sprzedam cielęta

Dillon powiedział, że hodowcy bydła mlecznego sprzedający cielęta chcący uzyskać rozsądne ceny za swoje cielęta powinni unikać sprzedaży cieląt o wadze poniżej 50 kg.

„Jeśli sprzedajesz cielęta o wadze poniżej 50 kg, należysz do tej kategorii ryzyka, być może będziesz musiał zabrać je do domu lub wziąć za nie 5 euro.

„Kiedy osiągniesz granicę na północ od tych 50 kg i na północ od wymaganego trzytygodniowego limitu, znacznie więcej osób będzie zainteresowanych tymi cielętami i zaoferuje ci za nie przyzwoitą cenę”.

Dillon poradził również, aby hodowcy bydła mlecznego stosowali najlepszą możliwą genetykę dla swoich buhajów mięsnych, takich, które będą dostarczać tuszę, a nie wybierali tego, który ma +2 kg tuszy.

Powiedział, że rolnicy powinni wybierać byki, które mają tuszę 12-14 kg i są łatwe w wycieleniu.

„Nie ma usprawiedliwienia dla wykorzystywania buhajów o niskiej wartości tuszy, ponieważ tylko to się liczy dla hodowcy bydła mięsnego kupującego cielę.

Warto przeczytać!  DNA z udomowionych kurczaków skazi ge

„Nie interesuje ich, jak wyglądało cielę, jak przebiegała ciąża, oni chcą, żeby cielę było zdrowe i wiedziało, że będzie rosło.

„Na cielętach o niskiej wartości CBV nadal możemy na nich zarabiać i można je przenosić z fermy, co może oznaczać, że będziesz musiał je przetrzymać trochę dłużej.

„Kiedy będą zdrowe i będą miały w sobie odpowiednią część genetyki, rolnicy je zabiorą”.

Cena

Koordynator programu Dairy Beef 500 stwierdził, że ważne jest, aby rolnicy ustalali ceny za swoje cielęta rozsądnie.

Powiedział: „W niektórych obszarach problemem jest ustawienie poprzeczki zbyt wysoko. Jeśli ktoś przychodzi do twojego gospodarstwa, aby kupić cielęta, chcesz, aby wrócił w przyszłym roku.

„Nie chcesz ich wywalić i mówisz, że chcesz 250 euro za te cielęta, a oni mówią nie i sprzedajesz je na targu za 150 euro – to nie ma sensu”.

Dillon powiedział, że potrzebujesz kogoś, kto przyjedzie w sobotę z przyczepą, wyjedzie z cielętami i będzie wracać.

Budowanie relacji z nabywcą cieląt jest czymś, co powinni robić hodowcy bydła mlecznego i zapewniać im rynek zbytu cieląt z roku na rok.


Źródło