Rozrywka

Woźnicy z Nowego Jorku zostawiają notatkę na ławce Tony’ego Bennetta w Central Parku

  • 22 lipca, 2023
  • 4 min read
Woźnicy z Nowego Jorku zostawiają notatkę na ławce Tony’ego Bennetta w Central Parku


Metro

22 lipca 2023 | 18:35


Nowojorczycy nadal czczą legendarnego croonera Tony’ego Bennetta w jednym z jego ulubionych miejsc w mieście.

Notatki i kwiaty pojawiły się w sobotę na ławce w Central Parku, która nosi imię Bennetta, który zmarł w piątek w wieku 96 lat.

Kultowi parkowi woźnicy zostawili wzruszającą notatkę na grzędzie, nieznacznie poprawiając tekst swojej piosenki „Please Driver (Once Around the Park Again)” z 1953 roku, aby brzmiał: „Proszę, Tony, jeszcze raz dookoła parku… Nie możemy uwierzyć, że cię nie ma…”

„RIP, ikona Central Parku, Tony Bennett” – napisali.

Widziano turystów robiących zdjęcia wielu bukietów i notatek na ławce, która znajduje się na Centre Drive w pobliżu Central Park South i Sixth Avenue.

Wokalista jazzowy często bywał w parku i widziano go w późniejszych latach życia pchanego po pięknej zieleni na wózku inwalidzkim.

Pochodzący z Astorii mieszkał w Central Park South przez 25 lat.

Kwiaty na ławce w Central Parku z imieniem Tony’ego Bennetta w sobotę.
Roberta Millera
Mnóstwo kwiatów i bukietów pozostawiono na ławce poświęconej piosenkarzowi, który zmarł w piątek w wieku 96 lat.
Roberta Millera
Kultowi parkowi woźnicy połączyli siły, aby zostawić wzruszającą notatkę na ławce, nieznacznie poprawiając tekst piosenki Bennetta „Please Driver (Once Around the Park Again)” z 1953 r., Czytając: „Proszę, Tony, jeszcze raz wokół parku… Nie możemy uwierzyć, że cię nie ma…”
Roberta Millera

Siedział też w parku i malował akwarelą swoje ulubione miejsce.

„Mam wiele miejsc w parku, które lubię”, powiedział New York Times w 2015 roku. „Zawsze maluję naturę. Natura jest szefem”.

Warto przeczytać!  Zapierający dech w piersiach moment Drew Barrymore klęka przed Dylanem Mulvaneyem

Zdobywca nagrody Grammy powiedział wówczas, że park zainspirował jego sztukę i naszkicował lub namalował z niego około 800 różnych scen, od mężczyzn wiosłujących łodziami po taksówki jadące w deszczu.

Zwykle chodził do Central Parku wcześnie rano, aby uniknąć wykrycia lub spotykał się z innymi przyjaciółmi, którzy lubili malować.

„Mieszkam w mieście, ale kiedy wchodzę do parku, jestem w lesie” – powiedział.

Bennett często chodził do parku, aby malować z niego sceny akwarelą i przez lata zebrał około 800 obrazów.
Luis Guerra/AKM-GSI
Miał dedykowaną mu ławkę parkową, którą zakupiono na cześć jego 95. urodzin w 2021 roku.
Roberta Millera

Bennett często malował jako dziecko, a nawet nauczył się tego w liceum w High School of Industrial Arts na Upper East Side. W szkole średniej malował Central Park do zadań domowych, donosił Times.

Kilku znanych nowojorczyków przypomniało sobie piosenkarza w piątek.

„Dziecko z klasy robotniczej z Queens, Tony Bennett, zaśpiewał światu naszą piosenkę. Nie daj się zwieść tekstom – zostawił swoje serce tutaj, w Nowym Jorku. Niech spoczywa w pokoju” – napisał na Twitterze burmistrz Eric Adams.

„Zawsze będę wdzięczny za jego wybitny wkład w sztukę muzyki współczesnej. Praca z nim była przyjemnością. Jego energia i entuzjazm dla materiału, który wykonywał, były zaraźliwe” – napisał Billy Joel, pochodzący z Long Island, w mediach społecznościowych, zamieszczając kilka zdjęć, na których razem pracują.

Warto przeczytać!  Jack White odpowiada pisarzowi, który nazywa Meg White „okropnym” perkusistą – Rolling Stone

„Był także jednym z najmilszych ludzi, jakich kiedykolwiek znałem”.

Bennett, widziany w 2019 roku, mieszkał niedaleko Central Parku i często go odwiedzał.
fotografia udo salters / BACKGRID

Bennett był stałym bywalcem Brooklyn Diner na West 57th, tuż za rogiem jego domu na Manhattanie.

„Był najsłodszym, najmilszym facetem, z jakim kiedykolwiek chciałbyś spędzić towarzysko kilka godzin. Nie może być milszego nowojorskiego faceta” – powiedziała The Post właścicielka restauracji, Shelly Fireman.

„To smutne dla Ameryki; to smutne dla Nowego Jorku i będziemy za nim bardzo tęsknić”.

Gerard Renny, który był właścicielem Lucky’s Bar and Grill na 57th Street i Sixth Avenue, innym lokalu w sąsiedztwie Bennetta, kupił jedno z dzieł piosenkarza — pejzaż miasta Las Vegas — dla swojej wówczas ciężarnej żony.

„Kiedy dowiedział się, że to kupiłem, pewnego dnia zjawiam się, a mój kierownik wręcza mi kopertę ze zdjęciem z autografem, dziękując mi i życząc wszystkiego najlepszego dla dziecka”.




Załaduj więcej…





Skopiuj adres URL, aby go udostępnić


Źródło