Sport

WPL 2024 – Smriti Mandhana – „Jako kapitan nie możesz pokazywać szczęścia ani smutku na twarzy”

  • 14 marca, 2024
  • 7 min read
WPL 2024 – Smriti Mandhana – „Jako kapitan nie możesz pokazywać szczęścia ani smutku na twarzy”


Kapitan RCB o odwróceniu losów zespołu po nieudanym 2023 roku, radzeniu sobie z niepowodzeniami i nie tylko

Vishal Dikshit

Smriti Mandhana zdobyła w tym sezonie swój najlepszy wynik w WPL z 80 przy zaledwie 50 piłkach BCCI

Smriti Mandhana rozegrała prawie 200 międzynarodowych meczów, zanim w marcu 2023 r. wystąpiła po raz pierwszy w WPL. Przeżyła wzloty i upadki, jakich doświadcza międzynarodowa sportsmenka, występując w ligach T20 na całym świecie, a nawet była kapitanem Indii w kilkunastu T20I .

Bestia, jaką jest liga T20 oparta na franczyzie, uderzyła ją jednak w inny sposób. Odpowiedzialność za prowadzenie drużyny takiej jak Royal Challengers Bangalore – która może poszczycić się ogromną rzeszą fanów – wiązała się z ciężarem sprostania oczekiwaniom dotyczącym poprowadzenia zespołu przynajmniej do play-offów.

Pod dowództwem Mandhany RCB rozpoczęło WPL 2023 od niezapomnianej serii pięciu porażek, zanim zajęło drugie miejsce od końca. Sama Mandhana przeszła przez trudny okres, zdobywając zaledwie 149 runów w ośmiu rundach, uzyskując średnią poniżej 19, osiągając jednocześnie imponujący wynik 111,19.

Powiedziała, że ​​stawienie czoła takiej presji oznaczało inną grę w piłkę i to coś w niej zmieniło, zanim zmieniła formę w WPL i zdobyła 259 runów w ośmiu meczach ligowych, uzyskując średnią 32,37, uderzając przy tym na poziomie 145,50 i plasując się w czołówce – pięciu strzelców po fazie ligowej.

„Myślę, że jest jeszcze czas. Przemyślę to znacznie głębiej, kiedy zakończymy turniej” – Mandhana powiedziała o swoich dwóch kontrastujących sezonach WPL po tym, jak we wtorek wieczorem przeszli przez nokaut po zwycięstwie nad obrońcami tytułu Mumbai Indians.

„Jest za wcześnie, abym o tym myślał. Ale myślę, że jako zawodnik, czy kapitan, a nawet jako osoba, naprawdę nauczyło mnie to wielu rzeczy. Zwłaszcza w zeszłym roku, jak to się dla mnie potoczyło. Osobiście była to dla mnie ogromna rzecz mnie, ponieważ jak przez cztery-pięć lat w międzynarodowym krykieta coś takiego nie wydarzyło się, a dla mnie zmierzenie się z tym było czymś, co bardzo mnie zmieniło.

Warto przeczytać!  Rohit Sharma, nowy film Hardika Pandyi wyjaśnia wiele teorii na temat Indian z Bombaju | Krykiet

„Nie wiem, co się zmieniło, ale w zeszłym roku coś głęboko we mnie na pewno bardzo się zmieniło. I oczywiście w tym roku, wszystkie wzloty i upadki, to miłe emocje. Nie byłem osobą szczególnie emocjonalną A wszystko to za każdym razem, gdy gram, ale po prostu cieszę się emocjami, które odczuwam”.

Zaraz po WPL Mandhana nie miał zbyt wiele do zagrania w krykieta T20. W lipcu w Bangladeszu rozegrała zaledwie 52 biegi w trzech T20I, a we wrześniu na Igrzyskach Azjatyckich odbiła tylko dwa razy. Podczas setki – w sierpniu – miała szansę skupić się wyłącznie na odbijaniu, bez presji prowadzenia drużyny, co zrobiła Anya Shrubsole dla ewentualnego mistrza Southern Brave. W ciągu dziewięciu rund Mandhana zdobył 238 runów, osiągając średnią prawie 30 i uzyskując wynik 133,70.

Następny był WBBL w Australii, ale zdecydowała się go pominąć drugi rok z rzędu i zamiast tego grać w krykieta krajowego w październiku i listopadzie. W ciągu sześciu rund, które grała dla drużyny Maharasztra w zawodach Women’s T20 Trophy, Mandhana zaliczyła 246 runów, w tym 121 z 61 w meczu przeciwko Mizoramowi przez pół wieku, aby zakończyć turniej ze skutecznością prawie 153 trafień przy średniej 49,20. Trafiała trzecie pod względem liczby czwórek w turnieju, ale trafiały one znacznie częściej (40 czwórek w 161 piłkach) niż ci, którzy trafiali więcej granic niż ona: Jemimah Rodrigues (66 czwórek w 351 piłkach) i Punam Raut (45 czwórek w 336 piłek).

Po słabym sezonie 2023 drużyna Royal Challengers Bangalore będzie miała o wiele więcej powodów do kibicowania w 2024 r. BCCI

Poziom rywalizacji w meczach krajowych nie dorównywałby wynikom WPL czy Setki, ale Mandhana zaczęła odzyskiwać pewność siebie, przynajmniej dzięki pocieszającym czynnikom, jakim były runy za pasem.

Warto przeczytać!  Rumunia vs Ukraina: podgląd, prognozy i składy

Mówiąc o bolesnej porażce RCB z Delhi Capitals na początku tego tygodnia, Mandhana rzuciła okiem na swój sposób myślenia i pokazała, jak podnosi się po rozdzierających serce porażkach lub chwilach, które ciągną ją w dół.

„Jak już powiedziałam, nie jestem osobą emocjonalną” – powiedziała. „Oczywiście, zwłaszcza będąc kapitanem, nie możesz mieć na twarzy takiego wyrazu smutku czy szczęścia, zwłaszcza po takiej stracie. [against Capitals].

„Nie jest to żadna konkretna osoba, ale oczywiście mam bardzo bliską grupę rodziny i przyjaciół, którzy wiedzą, że tak naprawdę nic nie powiem, ale zawsze kontaktują się ze mną lub przekazują mi coś, co muszę usłyszeć. Może to dobra wiadomość. sen poprawia samopoczucie, więc osiem godzin snu i następnego dnia wszystko było w porządku [after the loss].

„Przez 10 lat międzynarodowego krykieta nauczyłem się, że każdy dzień jest nowym dniem w krykiecie. Niezależnie od tego, co się stanie, dobre czy złe, wracaj, ciężko trenuj, wróć i spróbuj być najlepszym, jakim możesz być”.

Mandhana: „Jedynym celem RCB w tym roku było to, że nie rozmawiamy o celu” BCCI

Dzięki bardziej udanym występom indywidualnym w tegorocznej WPL, czterem zwycięstwom z ośmiu meczów i szansą na awans do fazy pucharowej oraz bardziej pewną siebie drużyną za sobą, Mandhana stwierdziła, że ​​niektóre z czynników, które zmieniły sytuację RCB, to „niesamowita” praca włożona przez ich zawodników nowy trener Luke Williams, „myśl”, która pojawiła się w zespole pomiędzy dwoma WPL i wiara, jaką pokładało w niej kierownictwo RCB, mówiąc jej: „to jest twój zespół, uczyń go tak, jak chcesz”.

Warto przeczytać!  „Boska cząstka”: w domu Shah Rukha Khana ten krykiecista zajmuje szczególne miejsce. Nie Sachin Tendulkar, tylko Virat Kohli

„Luke był niesamowity, sposób, w jaki radził sobie z grupą i emocjami” – powiedziała. „Zwłaszcza z RCB i taką rzeszą fanów, w pierwszym roku nie jest łatwo przyjechać i móc to zrobić. Jako Hindusi jesteśmy do tego przyzwyczajeni, ale dla kogoś, kto przychodzi z zewnątrz, aby to zrobić, myślę, że było to niesamowita praca.

„Jedynym celem, jaki przyświecał RCB w tym roku, było to, że nie rozmawialiśmy o nim” – powiedziała Mandhana z krótkotrwałym śmiechem. „Nie powiedziałbym tego [this has been a] Kampania nadal była naprawdę satysfakcjonująca, ale mieliśmy wiele wzlotów i upadków. Zaczęliśmy naprawdę dobrze, a potem mieliśmy mały spadek. Ale taki jest krykiet WPL i T20. Będziesz mieć dobre i złe dni. To naprawdę pomaga mi jako zawodnikowi, kapitanowi i indywidualności po prostu się rozwijać.

Mandhana w dobrej formie odpowiada jej międzynarodowej pozycji, ale mądrzejsza Mandhana jest prawdopodobnie tym, czego RCB potrzebowała, aby odnieść większy sukces.

Vishal Dikshit jest asystentem redaktora w ESPNcricinfo


Źródło