Wściekły tweet Zełenskiego na temat członkostwa w NATO prawie przyniósł odwrotny skutek, mówią urzędnicy
![Wściekły tweet Zełenskiego na temat członkostwa w NATO prawie przyniósł odwrotny skutek, mówią urzędnicy](https://oen.pl/wp-content/uploads/2023/07/BOCP4NICVA67IYPZPGO2XI7CRU_size-normalized.jpgw1440-770x470.jpeg)
Ostatecznie Stany Zjednoczone i ich sojusznicy zgodzili się, że zachowają język deklaracji, jaki ostatecznie został przedstawiony we wtorek na szczycie NATO w Wilnie na Litwie. Deklaracja nie zawiera harmonogramu przystąpienia Ukrainy do bloku, ale była wynikiem ciężko zdobytych wysiłków, aby skłonić administrację Bidena i innych europejskich przywódców do złożenia Kijowowi bardziej konkretnych ofert w obliczu trwającej rosyjskiej inwazji.
Incydent ilustruje frustrację wewnątrz NATO taktyką nacisku Zełenskiego, gdzie nawet niektórzy z jego najbardziej zagorzałych zwolenników kwestionowali w tym tygodniu, czy swoim wybuchem służy interesom Ukrainy. W tym samym czasie na zapleczu rozpoczął się wyścig pokazuje, jak niewiele Sojusz może z tym zrobić: kraje NATO biorą udział w wysiłkach wojennych, a wiele państw członkowskich pozostaje głęboko przychylnych żądaniom Zełenskiego w sprawie większego wsparcia. I chociaż wielu urzędników wyraziło irytację tweetem, panowało zrozumienie, że przywódca walczącego narodu musi pokazać, że zrobi wszystko, aby wydobyć maksimum w imieniu swojego ludu.
W liście Zełenskiego, wystosowanym w czasie, gdy przywódcy NATO zbierali się na dwudniowy szczyt, potępiono jako „bezprecedensowy i absurdalny” ówczesny projekt języka członkostwa.
Publiczna nagana ukraińskiego przywódcy wobec sojuszu wprawiła zgromadzonych w osłupienie miejsce szczytu, hala wystawowa na obrzeżach stolicy Litwy, wprawiając delegację amerykańską w „wściekłość”, jak twierdzi jeden z urzędników zaznajomiony z sytuacją. Podobnie jak inni, osoba przemawiała pod warunkiem zachowania anonimowości w celu omówienia drażliwych rozmów.
Ambasadorowie, ministrowie i inni decydenci wysokiego szczebla przeprowadzili nieformalne rozmowy na temat tego, jak Sojusz powinien zareagować. urzędnicy amerykańscy podniosła możliwość ponownego zbadania lub uderzenia w przejście, któremu Zełenski tak zdecydowanie sprzeciwiał się: „Będziemy w stanie zaprosić Ukrainę do Sojuszu, gdy sojusznicy zgodzą się i spełnione zostaną warunki” – twierdzą europejscy urzędnicy zaangażowani w negocjacje.
Chociaż Waszyngton przekazał Kijowowi miliardy dolarów pomocy wojskowej i innego wsparcia od początku wojny, prezydent Biden preferuje ostrożne podejście, obawiając się, że zbyt szybkie działanie może grozić eskalacją kryzysu i wciągnięciem NATO w bezpośredni konflikt z Rosja. Biden wziął udział w wileńskim szczycie ze swoim sekretarzem stanu Antonym Blinkenem, który udał się do Dżakarty w Indonezji na spotkanie ministrów spraw zagranicznych Azji Południowo-Wschodniej.
Na szczycie w Bukareszcie w Rumunii w 2008 roku Ukrainie i Gruzji zaproponowano ewentualne członkostwo w NATO, pod warunkiem spełnienia szeregu wymagań. Ukraińcy narzekają, że 15 lat później wciąż stoją przed wieloma żądaniami reform, z których wiele nie jest konkretnych.
Urzędnik USA zaznajomiony z rozmowami przyznał, że rozważano poprawki do deklaracji, mówiąc, że administracja Bidena była wrażliwa na obawy Zełenskiego i miała nadzieję, że w jakiś sposób się do nich odniesie.
Jednak trzej inni wysocy decydenci z których dwóch było bezpośrednimi uczestnikami rozmów, stwierdziło, że ich silne przekonanie było takie, że Stany Zjednoczone przygotowują się do osłabienia dokumentu język — aby uczynić go mniej sprzyjającym szybkiemu przystąpieniu Ukrainy do sojuszu.
„Niektórzy chcieli wycofać odniesienie do„ zaproszenia ”” lub znaleźć inne miejsce na to słowo, powiedział jeden z wyższych decydentów, dyplomata NATO, który brał udział w rozmowach.
Rzecznicy Białego Domu i prezydencji ukraińskiej nie odpowiedzieli od razu na prośby o komentarz.
Inny wysoki rangą dyplomata NATO, który brał udział w gorączkowych negocjacjach, powiedział, że chociaż „kilka osób” poparło usunięcie sformułowania, które zdenerwowało Zełenskiego, delegacja USA „nie chciała wykreślić tej obietnicy” zaproszenia z deklaracji. Panował konsensus, że przeróbka dokumentu opóźniłaby jego publikację i „w końcu najbardziej zaniepokojeni reakcją Ukrainy doszli do wniosku, że lepiej będzie trzymać się tekstu” w wersji roboczej.
„Wysyła bardzo jasne i mocne przesłanie” – powiedziała ta osoba – „zarówno do Ukrainy, jak i do Rosji”.
Prezydent Francji Emmanuel Macron, wspierany przez narody Europy Środkowej i krajów bałtyckich, naciskał na utrzymanie pierwotnie uzgodnionego języka. Przywódcy ci uznali to za najsilniejszą możliwą ofertę skierowaną do Ukrainy, biorąc pod uwagę niechęć Stanów Zjednoczonych, Niemiec i innych krajów do pójścia dalej w obawie, że wciągnie to sojusz w bezpośrednią konfrontację z Rosją. Przywódcy NATO zapowiedzieli również szeroko zakrojone pakiety pomocy wojskowej dla Kijowa.
„Wylądowaliśmy. Wynik był najlepszy z możliwych” – powiedział dyplomata.
Do czasu, gdy ambasadorowie NATO formalnie dyskutowali, jak odpowiedzieć na tweet Zełenskiego, Stany Zjednoczone wróciły do pierwotnego brzmienia deklaracji, powiedzieli decydenci.
Urzędnicy powiedzieli, że w pokoju przywódców było więcej rozmów z doradcami, niż jest to typowe dla tego typu szczytów o wysokim scenariuszu. W pewnym momencie doradca ds. bezpieczeństwa narodowego Białego Domu, Jake Sullivan, wszedł do pokoju i odciągnął Bidena od stołu, wyglądając, jakby rozmawiał z prezydentem przez coś, powiedział jeden z urzędników.
Zełenski później złagodził ton, wyrażając wdzięczność podczas osobistych spotkań w Wilnie i apelując o jak najszybsze przystąpienie Ukrainy do sojuszu.
W środę, dzień po pełnych napięcia negocjacjach, szef gabinetu prezydenta Zełenskiego Andrij Jermak prowadził intensywną rozmowę z Sullivanem podczas pierwszego posiedzenia Rady NATO-Ukraina, nowo utworzonego organu konsultacyjnego utworzonego dla Ukrainy w celu zwoływania NATO ambasadorów i omówić kwestie związane z bezpieczeństwem.
Yermak, powiedział jeden ze świadków rozmowy, wyglądał, jakby próbował się kłócić. Sullivan, jak powiedziała ta osoba, „wyglądał na zdeterminowanego”. Wymiana trwała około 30 minut.
Czas próba utrzymania stanowiska w imieniu Ukrainy sprawiła, że niektórzy z najbardziej zagorzałych zwolenników Kijowa byli wyczerpani i zirytowani.
„To nie było zabawne” – powiedział wysoki rangą decydent NATO zaznajomiony z rozmowami.
Emily Rauhala w Wilnie na Litwie oraz Toluse Olorunnipa i Meryl Kornfield w Helsinkach przyczynili się do powstania tego raportu.