Biznes

Wszystkie sklepy będą jednak otwarte w niedzielę. Zaczyna się ostateczna rozgrywka w sądzie o zakaz handlu | zakaz handlu, niedziela handlowa, kasacja

  • 18 kwietnia, 2023
  • 4 min read
Wszystkie sklepy będą jednak otwarte w niedzielę. Zaczyna się ostateczna rozgrywka w sądzie o zakaz handlu | zakaz handlu, niedziela handlowa, kasacja


Po znowelizowaniu ustawy zakazującej handlu w niedzielę firmom zatrudniającym pracowników, zamknęły się Lidle i inne sieciówki, które przedtem masowo otwierały punkty pocztowe i dzięki temu można w nich było robić zakupy także w niedziele niehandlowe. Jednak kilka przedsiębiorstw podjęło próby szukania luk w nowych przepisach.

Próba obejścia przepisów o zakazie handlu w niedzielę

Pretekstem do obejścia przepisów było uruchomienie w sklepach: biura podróży, wypożyczalni sprzętu sportowego, punktu informacji turystycznej.

Takie praktyki jednak napotkały opór i sprawy trafiły do sądów rejonowych z zarzutem łamania zakazu. Sądy rejonowe we wszystkich trzech przypadkach uznały, że ustawowa zakaz handlu w niedzielę został złamany i postanowiły ukarać przedsiębiorców. Ci odwołali się do sądu drugiej instacji, gdzie rację przyznano im z kolei – uznano, że prowadzenie dodatkowej działalności w zakresie biura podróży, wypożyczalni sprzętu sportowego albo punktu informacji turystycznej uprawnia do otwierania sklepów także w niedziele objęte zakazem handlu.

Jednak mimo takich korzystnych dla przedsiębiorców wyroków nie było chętnych do naśladownictwa gdyż powszechnie uznano, że sprawa nie jest jednoznacznie przesądzona. Okazuje się, że faktycznie sprawa nie jest jeszcze ostatecznie przesądzona, bo Zbigniew Ziobro jako prokurator generalny wniósł kasację do wszystkich tych wyroków, które uchyliły kary dla przedsiębiorców wykorzystujących luki w przepisach dla handlu w niedziele objęte zakazem.

Warto przeczytać!  Wprowadzanie Indii na wyższy poziom technologiczny: Wraz z zakładaniem działalności w Indiach przez kraje GCC, oto trendy dotyczące wynagrodzeń i oferowanych stanowisk

Zakupy w niedzielę: czy ktoś chce jeszcze otwartych w te dni sklepów

Wynik ostatniego etapu batalii sądowej będzie miał kluczowe znaczenie i najprawdopodobniej przesądzi o rozwoju sytuacji w handlu. Jeśli sąd kasacyjny stanie po stronie przedsiębiorców, podobnie jak to było przed nowelizacją przepisów z placówkami pocztowymi, w sklepach sieciowych zaczną być masowo otwierane dodatkowe aktywności – w rodzaju trzech wymienionych. Być może zresztą także innych, bo jedna z sieci dyskontów rozważała masowe otwieranie punktów medycznych, a inna – wypożyczalni książek.

Wtedy pewnie też rozpoczną się prace nad kolejną nowelizacją prawa uszczelniającą zakaz handlu w niedziele. W tej sprawie bowiem Polacy są podzieleni niemal po połowie. Jedna część jest za absolutnym zakazem handlu w niedziele – w tym są przeciwnicy handlu nawet w małych sklepach nie zatrudniających pracowników. Druga uważa, że to handlowcy sami powinni decydować czy chcą mieć sklepy otwarte w niedzielę czy nie.

Warto też dodać, że w miarę upływu czasu maleje też chęć samych konsumentów do robienia zakupów w niedziele. Kolejne  niedziele handlowe pokazują, że sieci muszą mocno promować swoją działalność, by klienci pojawili się po zakupy. Analitycy tłumaczą to tym, że przez dezorientację w kwestii, które niedziele są handlowe, a które nie, „na wszelki wypadek” wykluczamy jakiekolwiek zakupy w którąkolwiek niedzielę.

Warto przeczytać!  Nowe paliwo na stacjach. Lista samochodów, w których można je używać

Nie sprawdziły się też zapowiedzi autorów zakazu handlu w niedzielę co do wsparcia w ten sposób małych sklepów w ich walce z dużymi marketami i sieciami. Także w tych placówkach obserwuje się spadek obrotów w niedziele – również niehandlowe gdy są jedynymi placówkami do zrobienia zakupów – a inne statystyki pokazują, że coraz więcej z nich upada i podlega likwidacji. ([email protected]) fot.archiwum sadeczanin.info © Materiał chroniony prawem autorskim




Źródło