Polska

Wtargnięcie do domu byłego ministra sprawiedliwości i zatrzymanie czterech osób

  • 26 marca, 2024
  • 6 min read
Wtargnięcie do domu byłego ministra sprawiedliwości i zatrzymanie czterech osób


Na polecenie prokuratorów dokonano dziś włamania do domów byłego ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry i innych osób powiązanych z jego prawicową partią Suwerenna Polska.

W ramach śledztwa w sprawie rzekomych nadużyć w wydatkowaniu środków przez ministerstwo pod przewodnictwem Ziobry zatrzymano także cztery anonimowe osoby.

Dziś rano Patryk Jaki – pełniący obowiązki przywódcy Suwerennej Polski w czasie, gdy Ziobro przebywa w szpitalu z powodu nowotworu – ogłosił, że władze „włamały się do domu Ziobry na polecenie neoprokuratorów Tuska i Bodnara”.

To ostatnie jest nawiązaniem do premiera Donalda Tuska i jego ministra sprawiedliwości Adama Bodnara, których Suwerenna Polska oskarża o nielegalne zastępowanie prokuratorów powołanych w ramach byłego rządu Prawa i Sprawiedliwości (PiS), którego suwerenna Polska była częścią.

Jaki potwierdził także, że do przeszukań doszło w domach byłych wiceministrów sprawiedliwości Michała Wosia i Marcina Romanowskiego, obu członków Suwerennej Polski, a także innego posła tej partii, Dariusza Mateckiego.

Prawnik Romanowskiego zarzucił prokuratorom i ABW, która przeprowadziła przeszukanie, naruszenie immunitetu parlamentarnego jego klienta poprzez przeprowadzenie obławy i zajęcie „urządzeń zawierających tajemnicę prawnie chronioną”.

Jaki zauważył, że naloty miały związek z dotacjami na łączną kwotę około 100 mln zł (23,2 mln euro) przekazanych przez ministerstwo sprawiedliwości, które Ziobro kierowało fundacją prowadzoną przez księdza Michała Olszewskiego. Pieniądze miały zostać przeznaczone na budowę ośrodka pomocy ofiarom przestępstw.

Warto przeczytać!  Polscy posłowie popierają ustawy aborcyjne | Arkansas Demokratyczna Gazeta

W zeszłym roku prezes firmy budowlanej budującej centrum został aresztowany pod zarzutem defraudacji związanej z inwestycją. W tym roku różne media donosiły o innych rzekomych wątpliwościach i nieprawidłowościach związanych z planowanym centrum, a także twierdziły, że Olszewski jest przyjacielem Ziobry.

Po objęciu urzędu przez Tuska w grudniu ministerstwo sprawiedliwości ogłosiło, że zawiesiło wpłaty na rzecz fundacji Olszewskiego z Funduszu Sprawiedliwości.

Sam Olszewski zaprzeczył jakimkolwiek nadużyciom, a Konferencja Episkopatu Polski (KEP), centralny organ Kościoła katolickiego w Polsce, potępiła „rażąco niesprawiedliwe ataki mediów” na niego.

Tuż po ogłoszeniu Jakiego dziś rano Prokuratura Krajowa potwierdziła, że ​​śledczy zajmujący się Funduszem Sprawiedliwości nakazali „przeszukania w różnych miejscach w kraju… w celu zabezpieczenia dowodów, w tym dokumentacji dotyczącej Funduszu Sprawiedliwości”.

Rzecznik koordynatora polskich służb bezpieczeństwa poinformował także, że w „kilkudziesięciu lokalizacjach przeprowadzono przeszukania… w ramach wieloaspektowego śledztwa w sprawie nadużycia uprawnień i niedopełnienia obowiązków przez funkcjonariuszy publicznych”.

Rzecznik prokuratury Przemysław Nowak potwierdził później nadawcy TVN, że w związku ze sprawą zatrzymano cztery osoby, choć ich nie zidentyfikował.

Fundusz Sprawiedliwości został utworzony przez Ministerstwo Sprawiedliwości w 2012 roku, w czasie, gdy Tusk był wcześniej premierem. Miał on na celu pomóc ofiarom przestępstw i pomóc w resocjalizacji przestępców.

Warto przeczytać!  Serce Ogrodu Polski „Drzewem Roku”

Kiedy jednak Ziobro kierował ministerstwem w latach 2015–2023, zarzucano mu wykorzystywanie funduszu do celów politycznych. Dotacje z niego często przyznawano w okręgach, w których członkowie jego partii startowali w wyborach – zauważa serwis informacyjny Wirtualna Polska.

Po dojściu do władzy obecnego rządu Tuska powołano specjalną komisję, która ma zbadać sposób wydatkowania pieniędzy z Funduszu Sprawiedliwości za poprzedniego rządu.

Jednak w swoim dzisiejszym oświadczeniu Jaki oskarżył nowe władze o stosowanie „metod gangsterskich” wobec swoich przeciwników i prowadzenie dochodzeń w sprawie Funduszu Sprawiedliwości, „ponieważ tylko organizacje lewicowe mogą otrzymywać pieniądze”.

Szef klubu parlamentarnego PiS Mariusz Błasczak potępił „wtargnięcie do domów parlamentarzystów, w tym nieuleczalnie chorego Zbigniewa Ziobry”. Powiedział, że to kolejny przykład „zagrażania wolności” przez rząd.

Minister spraw wewnętrznych Marcin Kierwiński bronił jednak działań prokuratorów, stwierdzając, że są one „wyraźnym sygnałem, że państwo polskie działa i nie ma już „kasty bezkarnej”. Ktokolwiek dopuścił się przestępstwa, zostanie za to pociągnięty do odpowiedzialności. To prosta zasada”.


Notatki z Polski są prowadzone przez niewielki zespół redakcyjny i wydawane przez niezależną fundację non-profit, która utrzymuje się z datków naszych czytelników. Bez Waszego wsparcia nie możemy zrobić tego, co robimy.

Warto przeczytać!  Napastnicy Polski Lewandowski i Świderski doznali kontuzji podczas ostatniej rozgrzewki przed Euro

Źródło głównego zdjęcia: KPRM (na licencji CC BY-NC-ND 3.0 PL)




Źródło