Rozrywka

Wtedy i teraz „Pachinko” pozostaje jednym z najbogatszych programów telewizyjnych o życiu i egzystencji

  • 23 sierpnia, 2024
  • 7 min read
Wtedy i teraz „Pachinko” pozostaje jednym z najbogatszych programów telewizyjnych o życiu i egzystencji


Pod koniec drugiego sezonu „Pachinko” czeka klatka, która jest równie nieskazitelna, co prosta, ponieważ obejmuje dwie osoby. Do tego czasu obserwowaliśmy, jak ich tęsknota za sobą wzdycha i napina się przez kilka odcinków, prowadząc do idealnego zdjęcia, które ich uchwyca, gdy w końcu stają twarzą w twarz z tym, co wiedzą, że jest prawdą, a jednak nie może nią być. Para stoi kilka cali od siebie, ale oświetlenie, zwiewna atmosfera i ciężar ich stłumionego uczucia zamieniają tę odległość w mile niemożliwości.

Takie bańki tęsknoty podtrzymują większość historii miłosnych, chociaż są wykorzystywane jako oszczędne oazy między ekspozycyjnymi ekspozycjami. Adaptacja wykwintnej powieści Min Jin Lee autorstwa Soo Hugh odmawia bycia tak skąpą, podążając za przykładem swojej bohaterki Sunji Baek. Widziana jako 30-letnia matka w 1945 roku (Minha Kim) i szanowana starsza w 1989 roku (Yuh-jung Youn), bogactwo Sunji jest jej determinacją, a Hugh używa jej historii jako nici łączącej życia i miłości wokół niej jak drogocenne koraliki.

PachikoPachinko (Apple TV+)

„Pachinko” nie ma sobie równych na małym ekranie pod względem bogactwa wizualnego, plonu tego, co w innym przypadku byłoby skromnym otoczeniem. Historia opowiedziana w równoległych liniach czasowych, płynnie przechodzi między przeszłością a teraźniejszością, nie tłumacząc się. Delikatnie i pewnie rozumiemy, w jaki sposób wybory zasiane w przeszłości oplatają swoje wąsy przez życie pokoleń, które jeszcze się nie narodziły.

Możemy stwierdzić, na jakim etapie życia Sunji Baek się znajdujemy, na podstawie obsady, kostiumów i scenografii, ale także na podstawie różnicy w energii emanującej z ekspresyjnego uporu Kim w porównaniu z bardziej otwartą osobowością Youn, która emanuje łatwością osoby, która wiele widziała, ale nie straciła nic ze swojej woli.

Sezon 2 spotyka młodszą Sunję w 1945 roku, kiedy jest sama ze swoimi synami Noą i Mozasu… choć nie do końca. Biologiczny ojciec Noi, Koh Hansu (Lee Minho), jest cieniem rodziny, zdeterminowanym, by związać się z losem Sunji i Noi, cicho i zazdrośnie kształtując go w tle, niezależnie od pragnień Sunji. Kiedy alianci zaczynają bombardować Japonię, Koh organizuje im ucieczkę na farmę na wsi, by mogli żyć bezpiecznie, choć nie w całkowitym spokoju.

Warto przeczytać!  Seks i spanie z kimś nowym. Jak może pomóc „Box Theory” autorstwa Tinx.

W tej samej historii z 1989 r., przedstawionej jednocześnie, Sunja i Mozasu (Soji Arai) Youn, obecnie odnosząca sukcesy właścicielka wielu salonów pachinko, są świadkami zmagań jej wnuka Solomona (Jin Ha) z odzyskaniem wszystkiego, co stracił po tym, jak został wyrzucony ze swojej dobrze płatnej posady kierowniczej. Przestępstwem Solomona było ocalenie starszej kobiety przed sprzedażą jej majątku drapieżnemu biznesmenowi, Abe (Yoshio Maki), który wywierał na nią presję i który soli ziemię dla człowieka, który go skrzywdził.

PachikoPachinko (Apple TV+)Spokojnym programom nie zawsze należy się należne uznanie, o czym możesz stale przypominać, chłonąc troskę i szczegóły, które są włożone w każdy z ośmiu odcinków „Pachinko”. Jego zdjęcia obejmują pełną paletę faktur i tonów, znajdując piękno w najbardziej powszechnych przedmiotach — pudełku, kawałku materiału, a nawet wypalonej ruinie. Na początku XX wieku Sunja i jej rodzina zmagają się z wieloma z nich. Czasami widzą płonący horyzont tam, gdzie wschód lub zachód słońca inaczej rozświetliłby niebo.

Ale ich wiejskie schronienie to zupełnie inny rodzaj beczki prochu. Sunja i jej szwagierka Kyunghee (Eunchae Jung) znoszą zarówno niepokój związany z rozstaniem z mężami, jak i głośną niechęć rodzimych Japonek, które gardzą nimi za to, że są Koreańczykami. Żadna z nich nie wie do końca, co sądzić o człowieku Koh, panu Kimie (Sungkyu Kim), który pozostaje z nimi pod rozkazami Koh.

Warto przeczytać!  „WWHL” Andy’ego Cohena odnowiony, ponieważ Bravo nazywa twierdzenia „bezpodstawnymi”

To serial, który pozwala nam poczuć klimat historii i ukazuje ogrom życia zwykłych ludzi i rodzin, takich jak Baeks, szczególnie w czasach, gdy wiemy, co nas czeka.

Spokojnym widowiskom rzadko poświęca się należną uwagę, o czym można nieustannie przypominać sobie podczas oglądania „Pachinko”.

Kiedy wspomniano, że Yoseb, mąż Kyunghee (Junwoo Han), ma pracę w fabryce w Nagasaki, wiemy, że nie jest to błogosławieństwo, za jakie uważa je rodzina w tak trudnych czasach. Inny rodzaj chmur wisi nad Solomonem, gdy postanawia zaatakować Abe, a on uważa, że ​​potężny człowiek nie spodziewa się tego. Jego babcia wyczuwa niebezpieczeństwo w zbyt pewnej siebie strategii biznesowej Solomona, zwłaszcza gdy ignoruje ostrzeżenia, które brzmią znajomo po drugiej stronie Wielkiej Recesji.

Magia „Pachinko” nie opiera się na jego powiązaniu z historycznymi punktami odniesienia, chociaż odcinek przedstawiający godziny i minuty poprzedzające bombardowanie Nagasaki, którego połowa jest czarno-biała, to nokautujący cios.

Podobnie jak wszystko inne w życiu i czasach Baeksów, to tragedia, która im się przytrafia; siła opowieści tkwi w tym, co robią po jej zakończeniu. W tym pisarze znajdują bezdenne źródło zrozumienia dla każdego, w tym dla Koh Lee, który mógłby z łatwością wykorzystać swoją małomówną krzemienną naturę w złowrogim kierunku. Czasami tak robi. Ale jego pragnienie bycia częścią czegoś uczciwego i dobrego przyćmiewa podejrzaną osobowość z powodu nieskomplikowanego występu Lee.

PachikoPachinko (Apple TV+)

Łuk Koh i pana Kima to najbardziej absorbujące postacie drugoplanowe, choć nie wszystkie są tak bogato rozwinięte. Anna Sawai powtarza swoją rolę byłej współpracowniczki Solomona, Naomi, a po jej rozległej i imponującej obecności w „Shōgun” możesz być rozczarowany tym, jak mało ma do roboty.

Podobne narzekanie towarzyszy występowi Minhy Kim w tym sezonie, który, choć wciąż poruszający w swojej subtelności, nie kładzie wielu dodatkowych desek na jakimkolwiek pomoście, który ostatecznie łączy jej interpretację Sunji i Youna. Jej babcina Sunja nosi niezachwianą determinację zaciekle przez cały sezon, szczególnie gdy haniebna zniewaga, której jest poddawana, daje początek nieoczekiwanej przyjaźni, która jest zarówno potwierdzająca, jak i potencjalnie odnawiająca.

Warto przeczytać!  Margo Price przeciwstawia się oczekiwaniom dotyczącym „Strays” -

Chcesz codziennie otrzymywać podsumowanie wszystkich wiadomości i komentarzy, jakie Salon ma do zaoferowania? Zapisz się na nasz poranny newsletter Crash Course.


Nawet to nie jest całkowicie odporne na niebezpieczeństwo wtoczenia się przeszłości w teraźniejszość, o czym przypominają nam scena po scenie. Kilka postaci powtarza jakąś wersję frazy „zawsze patrz w przyszłość”, co jest wzmacniające, ale też nierealne. Pisarze udowadniają to wielokrotnie, pokazując, jak konsekwencje przeszłych decyzji podkradają się od tyłu, by popchnąć niczego niepodejrzewającą postać z bezlitosną siłą szkolnego łobuza.

Częściej w tym mroczniejszym okresie „Pachinko” podkreśla, jak ważne są wszystkie historie, zarówno te wspólne, jak i osobiste, niezależnie od tego, kto je przeżywa i w jaki sposób. Sunja widzi to w swoich dzieciach i ich potencjale do przeniesienia jej spuścizny poza to, co mogłaby sobie wyobrazić.

„Twój dziadek zawsze mówił, że chce, abym latała wysoko, abym mogła zobaczyć, jak wielki jest ten świat” – mówi jednemu ze swoich synów. „Ale czy możesz mi coś obiecać? Co jakiś czas wracasz i mi o tym mówisz. Ja również chcę wiedzieć, jak wielki jest ten świat”. Wracając do nas, „Pachinko” daje nam większe poczucie tej ogromności w sposób, który wcześniej mogliśmy uważać za niemożliwy.

„Pachinko” można oglądać co tydzień od piątku 23 sierpnia na Apple TV+.

Przeczytaj więcej

na ten temat


Źródło